Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny też tak puchniecie na końcówce ? Ja do tej pory nie miałam z tym w ogóle problemu. Ale w ostatnich 4 dniach +1.5 kg na wadze, a nogi, ręce itd sporo się zaokrągliły. Od dziś postaram się bez soli jeść, chociaż w tych ostatnich dniach już raczej takie lekkie rzeczy jadłam. Ciśnienie mam nadal w normie, chociaż wcześniej miałam 100/70 (przed ciążą jeszcze niższe)a teraz 110-120/80 czyli wyższe. Czuje się raczej ok. Jutro pójdę może zrobić badanie moczu, żeby spr, czy to zatrucie ciążowe mi się nie robi
Eh zaczynam się martwićksanka lubi tę wiadomość
-
Nataszka2200 wrote:co tam kochane jadzis pod wieczor jade na ip z tym bolem krocza(spojenie lonowe) bo tak boli ze chodzic nie moge kuleje...myslicie ze moga mnie zostawic czy spr i puszcza do domu...nie wiem czy brc torbe gin pow ze spr i do domu...hmm
Mnie też boli krocze, kuleje myślisz, że to poważne? -
niecierpliwaa wrote:Ehhh no i moje wyniki moczu okazały się fatalne. Czyli jednak coś z nerkami.
Ginka kazała przyjść w piątek na wizytę i zdecydujemy czy infekcja jest łagodna i bierzemy proszki czy szpital
Ja robiłam badania w poniedziałek, wyszło białko, krew wyługowana itd.
Dzisiaj zrobiłam ponownie łącznie z elektrolitami, kreatyniną i mocznikiem.
Mocz wyniki dobre, pozostałe z krwi również. Może spróbuj powtórzyć? Ta kreatynina jest odpowiedzialna za przepływ w nerkach. -
baassiia wrote:Dziewczyny też tak puchniecie na końcówce ? Ja do tej pory nie miałam z tym w ogóle problemu. Ale w ostatnich 4 dniach +1.5 kg na wadze, a nogi, ręce itd sporo się zaokrągliły. Od dziś postaram się bez soli jeść, chociaż w tych ostatnich dniach już raczej takie lekkie rzeczy jadłam. Ciśnienie mam nadal w normie, chociaż wcześniej miałam 100/70 (przed ciążą jeszcze niższe)a teraz 110-120/80 czyli wyższe. Czuje się raczej ok. Jutro pójdę może zrobić badanie moczu, żeby spr, czy to zatrucie ciążowe mi się nie robi
Eh zaczynam się martwić
Basiu, ja ostatni miesiąc spuchłam tak, że na porodówkę jechałam prawie w butach mojego P... 5kg samej opuchlizny mi doszło w końcówce i niestety jest to normalneoczywiście badania zrób, żeby mieć spokój, ale taki urok ciąży
Teresa1992, baassiia lubią tę wiadomość
-
Basia ja puchne już od jakichś 2 tygodni. Ginka wykluczyła zatrucie ciążowe ale teraz pojawił się nowy podejrzany czyli właśnie nerki bo bardzo mało siusiam pomimo że dużo piję no i te wyniki nie za dobre.
Wydaję mi się że po prostu nasze dzieci już duże i organizm nie nadąża ze wszystkim...
Renka robiłam w poniedziałek i wczoraj bo też ginka kazała mi powtórzyć. No i tylko z dnia na dzień gorzej jestbaassiia lubi tę wiadomość
Synuś Antoś - 23.03.2016r. -
nick nieaktualnyEst wrote:A.Kasiu, miałam ten sam problem. Przy próbach karmienia tylko piersią moj mały chudł, a w przypadku wcześniaka było to niedopuszczalne. Dlatego jest na piersi + mm, jest mi z tym bardzo złe, bo chciałam karmić tylko piersią ale nic nie mogę zrobić.
A nie masz przez to problemu z laktacją? U mnie dopiero drugi dzień takiego mieszanego karmienia ale już widzę różnicęDodatkowo czasami brak mi czasu na odciąganie bo mały bardzo ulewa, po każdym karmieniu muszę go odbić, później jeszcze potrzymać na rękach z główką wyżej bo często i tak po odbiciu mu się uleje. Samo karmienie trwa ok 30-40 min, w międzyczasie muszę go przebrać, utulić gdy marudzi, umyć i wyparzyć butelkę, coś zjeść i przy tym karmieniu co 2h już nie ma kiedy odciągnąć laktatorem
Boję się, że się skończy na MM, nie robię z tego wielkiej tragedii ale mimo wszystko szkoda mi bo pomijając korzyści dla dziecka dużo prościej jest z karmieniem piersią.
Mania1718 lubi tę wiadomość
-
Renka88 wrote:Mnie też boli krocze, kuleje myślisz, że to poważne?
wiesz wole spr bo jk zobaczylam laski rentgena po porodzie sn i jej clespojenie sie rozeszlo lezec ma 4 tyg i chodzi o kulach mowili jej ze po poridzie przejdzie a po porodzie jeszcze gorzej...szkam ortopedy na gwalt prywtnie ale ciezko;/ Moja gin pow abym poszla do szpitalato powinien mnie zobaczyc ortopeda...aboli tak ze jak chodze to prawa noge tj ciagne nie umiem jej podnesc;/ a w nocy jak sie chce z lewego na prawy bok przelozyc to z wysilkiem wstje d pozycji siedzcej wtedy mi tam cos strzela jak usiade juz to pomalu na prawy bok sie przekladam trwa to z 10 minut;/ nie wyobrazam sobie z takim bólem rodzic sn...ja jestem przerażona;( -
Nataszka2200 wrote:co tam kochane jadzis pod wieczor jade na ip z tym bolem krocza(spojenie lonowe) bo tak boli ze chodzic nie moge kuleje...myslicie ze moga mnie zostawic czy spr i puszcza do domu...nie wiem czy brc torbe gin pow ze spr i do domu...hmm
Nataszka u mnie to samo. wczoraj chodziłam zgięta w pół tak bolało spojenie łonowe.
myslę, że nam dzidzie uciskają tam, i na tym etapie to zupełnie normalne. więc raczej Cię nie zostawią w szpitalu. powodzenia!
edit: no faktycznie masz wersje hardcore. więc może faktycznie to sprawdż! trzymaj się
niecierpliwa przykro mi z powodu wyników moczu. mam nadzieję że to nic poważnego. trzymam kciukiWiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2016, 14:47
Nataszka2200 lubi tę wiadomość
-
eh, wiecie co była w sklepie, 5 min na nogach i od tej opuchlizny dostałam takiego skurczu łydek, że jak weszłam do mieszkania to nie była wstanie ustać
jezu zrobiło mi się to dosłownie w 4 dni... buty mam płaskie, wcale nie jakieś ciasne. A wybierałam się na spacer... Uczucie tak jakby skóra na łydkach nie mieściła ciała. Co za porażka
Dziwne jest to, że tak jak popatrzę, to te nogi nie wyglądają tak tragicznie, chyba kwestia teg, że mi się to tak nagle zrobiło i skóra nie nadąża
Miałam jeszcze do apteki iść, po kubeczek na mocz na jutro, ale nie deojde w takim stanie. Wyśle męża.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2016, 15:08
-
baassiia wrote:Dziewczyny też tak puchniecie na końcówce ? Ja do tej pory nie miałam z tym w ogóle problemu. Ale w ostatnich 4 dniach +1.5 kg na wadze, a nogi, ręce itd sporo się zaokrągliły. Od dziś postaram się bez soli jeść, chociaż w tych ostatnich dniach już raczej takie lekkie rzeczy jadłam. Ciśnienie mam nadal w normie, chociaż wcześniej miałam 100/70 (przed ciążą jeszcze niższe)a teraz 110-120/80 czyli wyższe. Czuje się raczej ok. Jutro pójdę może zrobić badanie moczu, żeby spr, czy to zatrucie ciążowe mi się nie robi
Eh zaczynam się martwić
Basiu, ja na 2 tygodnie przed porodem też opuchłam. Nie jakoś strasznie, ale obrączkę musiałam ściągnąć. Moja gin powiedziała wtedy, że jeżeli nie idzie to w parze z podwyższonym ciśnieniem to jest to normalne na końcówce ciąży. Po porodzie, na drugi dzień mąż przywiózł mi obrączkę do szpitala, bo wszystko zeszło. Jedynie do teraz mam troszkę kostki opuchnięte, ale myślę że z czasem i to zejdzie.baassiia lubi tę wiadomość
-
Rany dziewczyny jak czytam o Waszych dolegliwościach to moj hemoroid jest fraszką. Ja uwielbiam sól, ale mam niskie ciśnienie wiec mi nie szkodzi i nie wiem jak bym miała bez niej funkcjonować. Spojenie tez mnie boli, ale wystarczy ze przejdę kilka kroków i sie jako tako rozruszam to jest lepiej. Gdyby nie tyłek to byłoby niezle. A myslalam ze na końcówce to bedzie taki przyjemny lajt kiedy to bede tylko siedziała w fotelu, czytała i patrzyła na spakowane torby i przybrane łóżeczko. Tymczasem torby dalej niespakowane, bo nie mam siły, łóżeczko tyle ze stoi, a w domu bałagan taki ze żyć sie odechciewa. No a wiadomo jak Maluch sie pojawi to czasu na ogarnianie nie bedzie. Tak, życie definitywnie sie zmienia
-
Witajcie marcóweczki
Gratulacje dla kolejnych mamusiek!
Ja witam się w 39 tygodniu jeszcze 2 tygodnie do terminu porodu. Nie wiem kiedy ten czas zleciał
Mój M w morzu od poniedziałku, w nocy chyba spłynie i się rozładują i dalej na 3 dni w morze ale trzeba korzystać puki pogoda jest dobra. Za tydzień mam wizytę jestem ciekawa czy coś tam się zacznie rozwierać do tego czasu. Po tej wizycie tez będziemy trochę działać z wykurzeniem synka aby na święta być już w domku razemMania1718 lubi tę wiadomość
-
A.Kasia wrote:A nie masz przez to problemu z laktacją? U mnie dopiero drugi dzień takiego mieszanego karmienia ale już widzę różnicę
Dodatkowo czasami brak mi czasu na odciąganie bo mały bardzo ulewa, po każdym karmieniu muszę go odbić, później jeszcze potrzymać na rękach z główką wyżej bo często i tak po odbiciu mu się uleje. Samo karmienie trwa ok 30-40 min, w międzyczasie muszę go przebrać, utulić gdy marudzi, umyć i wyparzyć butelkę, coś zjeść i przy tym karmieniu co 2h już nie ma kiedy odciągnąć laktatorem
Boję się, że się skończy na MM, nie robię z tego wielkiej tragedii ale mimo wszystko szkoda mi bo pomijając korzyści dla dziecka dużo prościej jest z karmieniem piersią.
Mam problem z laktacja. Wydaje mi się, że mam coraz mniej mleka. Niestety.
Plus jest taki, że mały ładnie tyje.
Urodził się 5 tygodni temu z wagą 1850 a dzisiaj rano ważył 3200 g.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2016, 16:07
domiii, ksanka, nataliano, foxica, Kajola, Czarodziejka87, Lilou1984, M+M+? lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
baassiia wrote:Dziewczyny też tak puchniecie na końcówce ? Ja do tej pory nie miałam z tym w ogóle problemu. Ale w ostatnich 4 dniach +1.5 kg na wadze, a nogi, ręce itd sporo się zaokrągliły. Od dziś postaram się bez soli jeść, chociaż w tych ostatnich dniach już raczej takie lekkie rzeczy jadłam. Ciśnienie mam nadal w normie, chociaż wcześniej miałam 100/70 (przed ciążą jeszcze niższe)a teraz 110-120/80 czyli wyższe. Czuje się raczej ok. Jutro pójdę może zrobić badanie moczu, żeby spr, czy to zatrucie ciążowe mi się nie robi
Eh zaczynam się martwić
W ciągu ostatniego tygodnia przed porodem zaczęłam też zatrzymywać wodę, jest to fizjologiczne, gdyż podczas porodu tracisz dużo płynów.
Ogólnie w tydzień dobranym ok 1,5 kg wody.
Ale po porodzie już właściwie nie odczuwalam tego.
Przeszła mi cieśni nadgarstka, opuchlina wodna i.....
Straciłam już ok 12 kg od dnia porodu.
Brzuszek jak w 4 mc -
ksanka wrote:Miało być cytuj,
W ciągu ostatniego tygodnia przed porodem zaczęłam też zatrzymywać wodę, jest to fizjologiczne, gdyż podczas porodu tracisz dużo płynów.
Ogólnie w tydzień dobranym ok 1,5 kg wody.
Ale po porodzie już właściwie nie odczuwalam tego.
Przeszła mi cieśni nadgarstka, opuchlina wodna i.....
Straciłam już ok 12 kg od dnia porodu.
Brzuszek jak w 4 mc
PocieszająceMam nadzieję, że u mnie to też oznaka, że poród tuż, tuż
Jak plątam się po domu, to mi te nogi nie przeszkadzają, no ale dzisiaj się przekonałam, że spacery to już nie dla mnie :p siedzieć na tyłku w domu
Mi w nocy też ciepną ręce i muszę kombinować. No nic trzeba czekać na poród