X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Marcowe Mamusie 2016 :-)
Odpowiedz

Marcowe Mamusie 2016 :-)

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 marca 2016, 07:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karmelku piękny i wzruszający opis porodu :-)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 marca 2016, 07:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Saya trzymam kciuki żeby już, bo wiadomo, że jesteśmy już tym zmęczone ;) a bynajmniej ja :D
    Ale jest tak jak napisała Domiii

  • M+M+? Autorytet
    Postów: 977 1174

    Wysłany: 16 marca 2016, 07:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane, mam nadzieję że to fałszywy alarm. Rano była powtórka i już nie mamy wątpliwości, że to przeciekła pielucha. Używamy 1 pampers ze złotej serii, bo polecano nam je jako nieprzemakające. Synkowi ucieka to gdzieś bokiem...
    Czekamy jednak nadal w pełnym nspięciu na wyniki przesiewowe. Powiedziano nam, że mają być w okresie od 1 do 3 tyg od pobrania krwi, i że brak wiadomości to dobre wiadomości.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 marca 2016, 08:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    saya16 wrote:
    Hej:)
    WcOraj mialam wizyte (dzis 39+0) miakam rozwarcie na palec i mieka skrocona szyjke, dzis chwile temu odpadl mi czop,jak myslicie dlugo jeszcze?

    Odczowam lekkie bole delikatne i nie regolarne

    Statystycznie po odejsciu czopa porod nastepuje najczesciej w ciagi 3dni.
    Choc mnie odszedl w poludnie a wieczorem poszly wody.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 marca 2016, 08:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jusiakp wrote:
    Dziewczyny wlasnie zaliczylam pierwszy orgazm po porodzie :-D lechtaczkowy bo lechtaczkowy ale jaka przyjemnosc aj jajaj :-) a jak u was z tym tematem ?

    Jak mogłaś....

    Falon lubi tę wiadomość

  • Karolina@ Autorytet
    Postów: 1308 2264

    Wysłany: 16 marca 2016, 08:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    M+M+? wrote:
    Kochane, mam nadzieję że to fałszywy alarm. Rano była powtórka i już nie mamy wątpliwości, że to przeciekła pielucha. Używamy 1 pampers ze złotej serii, bo polecano nam je jako nieprzemakające. Synkowi ucieka to gdzieś bokiem...
    Czekamy jednak nadal w pełnym nspięciu na wyniki przesiewowe. Powiedziano nam, że mają być w okresie od 1 do 3 tyg od pobrania krwi, i że brak wiadomości to dobre wiadomości.

    Całe szczęście, że to fałszywy alarm. Powiem Ci, że nam też raz przemokła pieluszka na tyle, że body było mokre. I zdarzyło się to właśnie w Pampersach ze złotej serii, a nie w Pampersach zielonych czy Dada których jeszcze używamy. Ale wmawiam sobie, że źle go wtedy założyłam...

    M+M+? lubi tę wiadomość

    atdc20mmz2wpi7xu.png

    2fwacsqvbzwg1byy.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 marca 2016, 08:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madzialena90 wrote:
    Coreczka z nami od 11.14
    4065 g
    53cm
    glowka 36 cm

    porod trauma 25 godzin wywolywany przez oxy w ogromnej dawce byly komplikacje nie wiem czy go opisywac. Okazalo sie ze mala byla za duza ale i tak nie zrobili cesarki. Ja skonczylam na sali operacyjnej w calkowitym znieczuleniu uspili mnie bardzo duzo szwow do samego tylka masakra. Pod koniec w sali bylo z 12 osob w tym 3 lekarzy ale pamietam to przez mgle z bolu. Mala wyciagneli za p8moca zsawki biedawcto nasze kochanie. Przez 10 h dzialal epidural w kregoslup i mialam tez morfine i gas rozweselajacy... gdyby nie maz przy mnie to mie dalabym rady

    Czyli Polska sluzba zdrowia moze nie taka najgorsza. Szkode ze taki finał kochana.Ale najwazniejsze ze "nagroda" dotarła cała i zdrowa :-)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 marca 2016, 08:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    skowroneczka87 wrote:
    Tez mam pytanie z cylku tych orgazmowych powiedzmy:-P Jaka antykoncepcje planujecie po porodzie? Kiedy zamierzacie zaczac ja stosowac? Rozmawiala juz moze ktoras z lekarzem na ten temat?

    Podobno jest teraz jakas nowosc - kształtka. Polowe tansza od spiralii ( w kazdym razie u mojego Erniego- ginekologa). Jest na 3lata ale mozna ja zdjac wczesniej. Moj maz nie chce na razie drugiego wiec chyba bede musiała to zastosowac :-(

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 marca 2016, 08:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karmelku - wiem przez co przeszlas bo tez zwijalam sie z bolu. Najwazniejsze ze mala juz jest. A lekarza za zastosowanie Kisslera czy jak on sie tam zwie (wyciskanie dziecka z brzucha) bym pozwała bo to w Polsce zakKarme i powinien stracic prawo do wykonywania zawodu. U Ciebie na szczescie wszystko dobrze sie skonczyło ale inne nie miały tyle szczescia.

  • Lucky Autorytet
    Postów: 1021 4854

    Wysłany: 16 marca 2016, 08:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam sie po dlugiej przerwie ale nie bylo jak pisac
    Oskarek urodzil sie 9.03, przez cc, zaraz po zdjeciu pessara
    W dniu narodzin wazyl 2880, mierzyl 52 cm. Ja dlugo wracalam do jako takiej formy, potem jeszcze pediatra zatrzymala nas mimo iz bilirubina byla tylko na granicy normy.
    Jestesmy juz cali szczesliwi w domu.
    Gratuluje wszystkim mamom ktore w tym czasie urodziły.
    My karmimy sie co godzine, walczymy z podropialym oczkiem i cieszymy sie sobą. Maly jest cudowny!!!!!
    Pozdrawiamy serdecznie

    d'nusia, She86, Falon, Karolina@, kleo2426, M+M+?, domiii, Lilou1984, Czarodziejka87, ksanka, Est, Viera Yves, Hannia123, A.Kasia, salomea, Izoleccc, Andriel, Karka, Renka88 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 marca 2016, 08:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziekuje dziewczyny:)
    Jestem spakowana gotowa na ewejtualna podroz do szpitala, a jesli nie to spokojnie poczekam:)
    Wiem ze to nie koncert zyczen termin mam niby na 25:03 wedlug miesiaczki i 20:03 wedlug usg ale bardzo chciala bym urodzic przed swietami:):)

    Dziekuje za odpowiedzi

    d'nusia, Lucky, A.Kasia lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 marca 2016, 08:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lucky GRATULACJE!!!
    Rośnij maluszku zdrowo! Mamie życzę dużo sił :-*

    Lucky lubi tę wiadomość

  • niecierpliwaa Autorytet
    Postów: 1319 1619

    Wysłany: 16 marca 2016, 08:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry :)

    U nas równo 7 dni i Antoś będzie na świecie <3

    Kobietki co do antykoncepcji to jest coś takiego fajnego - moja mama teraz to ma. Jest to implant z hormonami który wszczepia się pod skórę w ramię. Nic nie widać. Jest on na 3 lata. Cena 1000zł. Dla mnie bomba bo nie niszczy wątroby ;)

    baassiia, d'nusia, Falon, foxica, domiii, Lucky, Lilou1984, Madlene.:), Andriel lubią tę wiadomość

    Synuś Antoś - 23.03.2016r. :)
  • Falon Autorytet
    Postów: 642 1221

    Wysłany: 16 marca 2016, 09:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny na jak długo starczyły Wam pieluszki "1"? Ja mam dwie paczki z Dady=56sztuk a "2" całe mnóstwo. Moja Julcia raczej będzie drobniutka i się zastanawiam ile dokupić? Wolę mieć je wdomu niż potem latać ;-)

    Lucky lubi tę wiadomość

    201604051765.png
  • baassiia Autorytet
    Postów: 2217 2191

    Wysłany: 16 marca 2016, 09:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kolejny noc za mną i nic :/

    Dziś pogoda super, więc ruszam na dłuuugi spacer, niech to dziecko już wychodzi :P

    domiii, Lucky, Falon lubią tę wiadomość

    ckaik0s3cw5dk0ny.png
    l22nhdgepv6li19g.png
  • Karolina@ Autorytet
    Postów: 1308 2264

    Wysłany: 16 marca 2016, 09:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Falon wrote:
    Dziewczyny na jak długo starczyły Wam pieluszki "1"? Ja mam dwie paczki z Dady=56sztuk a "2" całe mnóstwo. Moja Julcia raczej będzie drobniutka i się zastanawiam ile dokupić? Wolę mieć je wdomu niż potem latać ;-)

    To zależy z jaką wagą urodzisz maleństwo, ale z pewnością to masz mało. Tomasz ma już 2.5 tygodnia i zużyliśmy już około 90 pampersów.

    Falon, Lucky lubią tę wiadomość

    atdc20mmz2wpi7xu.png

    2fwacsqvbzwg1byy.png
  • M+M+? Autorytet
    Postów: 977 1174

    Wysłany: 16 marca 2016, 09:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lucky wrote:
    Witam sie po dlugiej przerwie ale nie bylo jak pisac
    Oskarek urodzil sie 9.03, przez cc, zaraz po zdjeciu pessara
    W dniu narodzin wazyl 2880, mierzyl 52 cm. Ja dlugo wracalam do jako takiej formy, potem jeszcze pediatra zatrzymala nas mimo iz bilirubina byla tylko na granicy normy.
    Jestesmy juz cali szczesliwi w domu.
    Gratuluje wszystkim mamom ktore w tym czasie urodziły.
    My karmimy sie co godzine, walczymy z podropialym oczkiem i cieszymy sie sobą. Maly jest cudowny!!!!!
    Pozdrawiamy serdecznie

    Lucky może to to samo co u mojego synka tj. zapchany kanalik łzowy. Jak pisałam wcześniej taki kanalik trzeba przepchać masażem (bo inaczej jego mechaniczne poszerzanie, czego chcę uniknąć) i najlepiej przemywać czarną herbatą.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 marca 2016, 09:19

    Lucky, foxica lubią tę wiadomość

  • Karolina@ Autorytet
    Postów: 1308 2264

    Wysłany: 16 marca 2016, 09:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja historia porodowa rozpoczęła się w sobotę 27.02. Postanowiłam zachęcić synka do wyjścia. Była ładna pogoda więc umyłam okna, wyprałam firany i je powiesiłam. Popołudniu zaczął ze mnie lecieć bardzo rzadki śluz, podbarwiony na różowo. Noc miałam całą nieprzespaną, bo miałam skurcze przepowiadające. Były one dość konkretne, promieniujące od dołu brzucha w górę, pojawiały się co 15-20 minut i trwały 30-60 sekund. Wiedziałam, że z tak rzadkimi skurczami na IP nie mam co jechać, a nie chciałam absolutnie trafić na patologię. W niedzielę ostatecznie się dopakowałam i kazałam mężowi zanieść torbę do samochodu. Po obiedzie pojechaliśmy na moje ulubione lody, potem byliśmy na targach budowlanych, a wieczorem zjedliśmy naszą ostatnią kolację we dwoje. Po tej kolacji wróciły skurcze, które po prysznicu nie przeszły. Poszłam do łóżka i tam znowu liczyłam te skurcze. Były co 10-15 minut. W pewnym momencie odeszły mi wody. Na szczęście byłam w takiej pozycji, że szybko wyskoczyłam w łóżka i udało się ocalić materac. Mąż jak tylko usłyszał sygnał „odeszły mi wody” zebrał się w 3 minuty. Ja zaś ubrałam się, poobkładałam się podkładami, ręcznikami i jakoś tak dotarliśmy do szpitala. Co mnie zaskoczyło? Wody lały się ciurkiem, jakby ktoś kran odkręcił! Nie miałam pojęcia ile tego we mnie było! I druga sprawa – od momentu odejścia wód dostałam bardzo silnych skurczy krzyżowych, które były ze mną aż do samego końca porodu. Byłam przygotowana, że początkowo skurcze będą co 10 min, 7 minut i odstępy czasowe będą się sukcesywnie zmniejszać w miarę rozszerzania się szyjki, ale nic z tego. U mnie od razu były co 2-3minuty. Na IP nawet jakoś poszło – stos dokumentów, wywiad położniczy, mierzenie miednicy, lewatywa, rozwarcia, usg. I to wszystko z lejącymi się wodami – izba przyjęć pływała, ale położna zapewniała mnie, że mam się nie martwić. Następnie przejście na porodówkę. Tam na dzień dobry ktg na fotelu, gdzie myślałam że w tej pozycji leżącej poskładam się z bólu. A potem już pełna dowolność. Pierwszą fazę spędziłam na piłce, na stołku porodowym i pod prysznicem – mąż miał dostęp do moich pleców i w czasie skurczów mnie masował. W między czasie położna badała tętno maluszka oraz dwa razy sprawdzała rozwarcie + masaż szyjki. Na szczęście rozwarcie postępowało dość sprawnie i będąc pod prysznicem zaczęłam odczuwać bóle parte. Okazało się, że jest już 10 cm i poszłam znowu na fotel na ktg, a potem zaczęła się wyższa szkoła jazdy czyli parcie, w trakcie którego myślałam, że od środka mnie rozerwie, a kości miednicy rozsypią się na kawałki. Całą drugą fazę zostałam na fotelu, bo silne bóle uniemożliwiały mi zejście z niego. Mąż z położną jednak ustawili mi fotel w pozycję prawie jak siedzącą i było mi wygodnie. Miałam cudowną położną (za którą będę dziękować do końca życia) i bardzo mi pomagała i wspierała. W międzyczasie jak widziałam ją jak się ubiera w fartuch ochronny, dzwoni po ginekologa, neonatologa i przygotowuje jakieś narzędzia to wiedziałam, że synek jest już blisko. W pewnym momencie mówi do męża, że widać już czarne włoski i może zobaczyć – mąż jednak podziękował. Jednak drugi raz jak zaproponowała mu zerknięcie na wychodzącą główkę skusił się i to dało mu napęd do tego, aby zmotywować mnie do ostatniego wysiłku. Na sam koniec byłam już strasznie wyczerpana i docierało do mnie tylko co drugie słowo położnej. Zostałam nacięta – czułam to wyraźnie, ale nic mnie to nie bolało. A chwilę po tym, w trakcie skurczu usłyszałam „już nie przyj” i wyskoczył Tomasz. Byłam przygotowana na to, że będzie silny, a on od początku był różowiutki. Położono mi go na piersi i był to moment, na który czekałam 9 miesięcy. Mąż zaczął mnie całować i dziękować za synka. Dostał 10/10 pkt. Łożysko samo się urodziło, nawet nie wiedziałam kiedy. Synek pod okiem męża poszedł na standardowe badania i pomiary a ja byłam doprowadzana do porządku. Zszywanie było bardzo nieprzyjemne pomimo znieczulenia i trwało około 15 minut. Wiedziałam już wtedy, że moje krocze ucierpiało mocno. Potem przewieziono mnie na salę poporodową, gdzie czekali na mnie moi dwaj mężczyźni. Jak pierwszy raz próbowałam przystawić synka do piersi, wtedy zeszły ze mnie wszystkie emocje i rozpłakałam się na maksa. Po dwóch godzinach położna z mężem przetransportowali mnie na oddział położniczy, gdzie dwie doby spędziłam w pokoju z dwiema bardzo sympatycznymi dziewczynami. Synek urodził się w wyjątkowy dzień 29.02, co przewidział mój mąż na samym początku ciąży.

    Podsumowując:
    1. Udało mi się urodzić bez znieczulenia.
    2. Rodziłam w soczewkach – dostałam zgodę położnej. Podobno w niczym nie przeszkadzają.
    3. Na usg wyszło, że główka jest bardzo nisko i ładnie wstawiona. Lekarka była w szoku. Mówię jej, że tydzień skakałam w domu na piłce – prawdopodobnie to jej zasługa.
    4. Bez męża nie dałabym rady. Jego pomoc była nieoceniona.
    5. Po odejściu wód do samego końca miałam tylko bóle krzyżowe (plus parte w II fazie). Ani razu nie bolał mnie brzuch. Z zakwasami na plecach chodziła przez tydzień.
    6. Usg wyliczyło wagę 3300g, a synek urodził się 3540g.

    domiii, Lucky, foxica, d'nusia, Falon, baassiia, M+M+?, Hannia123, Madlene.:), kleo2426, aaagaaatka, Andriel lubią tę wiadomość

    atdc20mmz2wpi7xu.png

    2fwacsqvbzwg1byy.png
  • foxica Ekspertka
    Postów: 196 581

    Wysłany: 16 marca 2016, 09:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wczoraj w ferworze paniki opieki i zmiany pampersiaka natrafiłam na informacje , ze siusiaka trzeba układać do dołu w pampersie jakoś wydawało mi się to nie po ludzku , ale wlasnie inaczej podobno są wypadki z przemakającą pieluchą, możecie się śmiać , ale ja o tym nie wiedzialam :-D to tak po wpisie M+M=?
    Ja dziś dobrze spałam nic mnie nie boli nic mi nie strzyka i zastanawiam się czy gdyby nie cc to czy przypadkiem bym nie przenosila tych moich chłopaków, bo jakoś te wszelkie dolegliwości mnie ominęły , zdarzył się gorszy dzień, ale to raczej jednorazowe przygody ;-)
    Miłego dnia
    Jutro mój wielki dzień na razie troszkę się uspokoiłam po wczorajszej panice, ale tfu tfu ..tylko spokój może nas uratować ;-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 marca 2016, 09:27

    Lucky, Lilou1984, d'nusia, Falon, M+M+?, kleo2426, Andriel, edyś, edyś lubią tę wiadomość

    qdkkwn155308ojoh.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 marca 2016, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Foxica będę trzymać kciuki jutro.
    :* :* :*
    A ja chyba zamknę naszą listę jak tak dalej pójdzie ;)

    foxica lubi tę wiadomość

‹‹ 2147 2148 2149 2150 2151 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Kwasy Omega-3 - ważny składnik w diecie przyszłej mamy

Kwasy omega-3 są bardzo istotnym składnikiem w diecie, o którym warto pomyśleć już na etapie starań o dziecko. Idealnie, aby po konsultacji z lekarzem, suplementować kwasy już od pierwszych dni ciąży. Dlaczego są takie ważne? Jaką pełnią rolę? Jak wybrać odpowiedni suplement? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Brak ochoty na seks... - najczęstsze przyczyny niskiego libido u kobiet

Czym jest libido i jakie czynniki mają największy wpływ na popęd seksualny? Co robić, kiedy brak ochoty na seks? Przeczytaj o najczęstszych przyczynach niskiego libido u kobiet oraz dowiedz się, jak możesz poradzić sobie z tym problemem. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Planowanie ciąży, czyli o tym jakie badania przed ciążą warto wykonać

Planowanie ciąży to ważny moment w życiu każdej kobiety. Zastanawiasz się jakie badania przed ciążą warto wykonać? A może warto pomyśleć o dodatkowych szczepieniach? Co zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na zdrową, szczęśliwą ciążę? Przeczytaj, które szczepienia musisz zrobić jeszcze przed rozpoczęciem starań, a które spokojnie możesz zrobić nawet będąc już w ciąży. 

CZYTAJ WIĘCEJ