X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Marcowe Mamusie 2016 :-)
Odpowiedz

Marcowe Mamusie 2016 :-)

Oceń ten wątek:
  • alinalii Autorytet
    Postów: 1110 2894

    Wysłany: 23 marca 2016, 14:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    my juz po wizycie u laryngologa ;)
    wszystko OK !!

    dziewczyny co do podnoszenia głowki itd to moja mała
    już odchyla główkę i potrafi chwile potrzymać ;)
    oczywiscie asekurujemy ją ;)
    ale idzie jej to bardzoo sprawnie ;)
    w nocy lezy na jedyn boku a w dzien kładziemy ją na drugi ;)

    czekałam na Ciebie kochanie:*
    6fb868068e9dcc93637a332477a98c4e.png
    Kalendarz ciąży BellyBestFriend

    www.suwaczki.com
  • domiii Autorytet
    Postów: 1980 3592

    Wysłany: 23 marca 2016, 15:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    paola87 wrote:
    Dziewczyny od wczoraj karmię Małego tak, że po jednej piersi przerwa i daję mu drugą. On oczywiście chętnie bierze. Czy rzeczywiście jest głodny? Bo zauważyłam że z tego obżarstwa się potem pręży i płacze.

    ciężko powiedzieć czy faktycznie jest głodny, myślę, że tylko jego obserwacja może odpowiedzieć Ci na to pytanie... czy przełyka chętnie czy wygląda jakby sobie ciumkał tylko tą pierś dla uspokojenia...
    a jak długo karmisz tą pierwszą piersią? i czemu dajesz drugą? może najada się przy pierwszej i ta druga to już za dużo dla niego, a dzieci jako nadworne ssaki biorą, bo lubią :)

    ja drugą pierś dawałam tylko przez pierwsze 2 tygodnie, teraz Młody pozostaje przy jednej, ale nie je 10-15 minut, tylko około 30.

    d69c2n0azl70dnw1.png
  • domiii Autorytet
    Postów: 1980 3592

    Wysłany: 23 marca 2016, 15:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    M+M+? wrote:
    Zauważyłam jednak, że w czasie picia drugiej piersi synek postękuje, pręży się, ciągnie mnie za sutka, a czasem nawet krzyknie. Zdarza też mu się zadławić. Nie wiem dlaczego tak się zachowuje i trochę mnie to niepokoi.

    może ta druga już mu nie jest potrzebna? :) spróbuj nie dać i zobacz jak się zachowa.

    d69c2n0azl70dnw1.png
  • paola87 Autorytet
    Postów: 1705 1672

    Wysłany: 23 marca 2016, 15:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie zawsze jadł koło 15 minut, wczoraj i dziś je około 25 minut, a potem jeszcze drugą z 15 minut. Daję mu tą drugą w ramach dokarmiania, bo przybrał w 10 dni tylko 140 gram. No i prawdę mówiąc nie wiem co z nim robić trochę i jak go po tej pierwszej piersi chwilę ponoszę, to daję drugą i on przy niej odlatuje.

  • domiii Autorytet
    Postów: 1980 3592

    Wysłany: 23 marca 2016, 15:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    paola87 wrote:
    No właśnie zawsze jadł koło 15 minut, wczoraj i dziś je około 25 minut, a potem jeszcze drugą z 15 minut. Daję mu tą drugą w ramach dokarmiania, bo przybrał w 10 dni tylko 140 gram. No i prawdę mówiąc nie wiem co z nim robić trochę i jak go po tej pierwszej piersi chwilę ponoszę, to daję drugą i on przy niej odlatuje.

    no to wygląda na to, że potrzebuje tej drugiej "na dopchanie" :)
    a pręży się może po prostu z bólu brzuszka, niekoniecznie z przejedzenia. albo potrzebuje odbeknąć.
    a konsultowałaś ten przyrost wagi z pediatrą?

    d69c2n0azl70dnw1.png
  • edyś Autorytet
    Postów: 1338 1101

    Wysłany: 23 marca 2016, 15:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja prawdopodobnie dzisiaj spotkam się z doradcą laktacyjnym ;)
    Czy ważycie swoje maluchy w domu? Jeśli tak to jakim sposobem? Macie zakupione specjalne wagi?
    No i z przyjemniejszych informacji udało nam się zarejestrować Ulę w tym parszywym mieście, w którym rodziłam.

    l22ncwa15v2ncszo.png
  • salomea Autorytet
    Postów: 268 311

    Wysłany: 23 marca 2016, 15:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    domii wrote:

    ja drugą pierś dawałam tylko przez pierwsze 2 tygodnie, teraz Młody pozostaje przy jednej, ale nie je 10-15 minut, tylko około 30.

    U mnie wygląda to identycznie :) Choć drugą pierś dawałam krócej, jakiś tydzień.

    domiii lubi tę wiadomość

    gg642n0aww2rhqzn.png
  • paola87 Autorytet
    Postów: 1705 1672

    Wysłany: 23 marca 2016, 15:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    domiii wrote:
    no to wygląda na to, że potrzebuje tej drugiej "na dopchanie" :)
    a pręży się może po prostu z bólu brzuszka, niekoniecznie z przejedzenia. albo potrzebuje odbeknąć.
    a konsultowałaś ten przyrost wagi z pediatrą?
    No ale właśnie jak tyle nie jadł to nie miał bólów brzuszka :(
    Tak, pediatra kazała go dokarmiać i do kontroli za tydzień. Nie wyglądał mi do tej pory na głodnego, nie wiem czemu tak mało przybrał :(
    A co do odbijania, to po jedzeniu noszę go i noszę i zazwyczaj nic, albo trochę mu się odbije, a jak go w końcu położę, to za chwilę ulewa :/

  • paola87 Autorytet
    Postów: 1705 1672

    Wysłany: 23 marca 2016, 15:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    edyś wrote:
    Ja prawdopodobnie dzisiaj spotkam się z doradcą laktacyjnym ;)
    Czy ważycie swoje maluchy w domu? Jeśli tak to jakim sposobem? Macie zakupione specjalne wagi?
    No i z przyjemniejszych informacji udało nam się zarejestrować Ulę w tym parszywym mieście, w którym rodziłam.
    Zazdroszczę, szkoda że u mnie nie ma w mieście takich luksusów. Daj znać czego się dowiedziałaś.

  • edyś Autorytet
    Postów: 1338 1101

    Wysłany: 23 marca 2016, 15:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paola, a jesteś z jakiejś małej miejscowości? Bo ja tak a mimo to znalazłam
    http://www.kobiety.med.pl/cnol/index.php?option=com_content&view=article&id=10&Itemid=3

    l22ncwa15v2ncszo.png
  • Hannia123 Autorytet
    Postów: 633 1493

    Wysłany: 23 marca 2016, 16:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z tym prężeniem to po ok 3 tyg życia u części maluchów pojawiają się problemy z brzuszkami i kolki więc to może być to. Ja zauważyłam, że mój synek jak go mfęczy brzuszek to najchętniej by właśnie ssał pierś i drzemał przy niej.

    M+M z tym KP to z czasem jest lepiej, brzuszki rosną więcej mieszczą i przerwy są dłuższe. Wzrasta też efektywność ssania i aktywność dzieci (ciekawsze jest poznawanie świata np na macie edukacyjnej niż wiszenie non stop na piersi. A po 6 m-cach to już zupełnie się zmienia i KP jest o niebo prostsze niż w pierwszych tygodniach, bo zamiast karmień będziesz wprowadzać obiadki itp.

    M+M+? lubi tę wiadomość

    1usai09khne0c7t3.png
  • baassiia Autorytet
    Postów: 2217 2191

    Wysłany: 23 marca 2016, 17:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jezu dziewczyny, jak wy wytrzymujecie te najazdy rodziny? Wczoraj wyszlismy ze szpitala i radzimy sobie z mezem super a mala to aniolek, ale wszyscy chca "pomagac", ja jeszcze jestem troche zdechnieta i jak sie niekarmimy to wole polezec, pospac a nie uzerac sie z odwiedzibamiiodwiedzinami:( jedyna normalna moja siostra, bo sama stwierdzila, ze przyjdzie jak ja zaprosze, bo pamieta jak ona sama sie po szpitalu czula. Nie prosimy o pomoc a mam wrazenie, ze wszyscy chca chyba dla wlasnej radosci tu wisiec nad mala... eh

    Na szczescie znajomi sa normalni i im fotka wystarcza i czekaja ba zaproszenia

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca 2016, 16:59

    ckaik0s3cw5dk0ny.png
    l22nhdgepv6li19g.png
  • baassiia Autorytet
    Postów: 2217 2191

    Wysłany: 23 marca 2016, 17:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja wisi na cycu i 40-60min. 3 razy pociagnie i drzemka:p no ale jest taka slodka, ze jej nie popedzam. Dzieki temu chyba prawie wogole nie ulewa, nawet jak ja od razu bez odbekbiecia poloze spac. Takze to wilne tempo sluzy jej brzuszkowi.

    A no i ja mam chyba zbyt duzo pokarmy, dzis cyce duzevi troche gorace probowalam tym laktatorem sciagac ale ni idzie prawie wcale, a jak reka przycisne to zawsze jest:/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca 2016, 17:52

    M+M+? lubi tę wiadomość

    ckaik0s3cw5dk0ny.png
    l22nhdgepv6li19g.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 marca 2016, 17:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    paola87 wrote:
    A co do odbijania, to po jedzeniu noszę go i noszę i zazwyczaj nic, albo trochę mu się odbije, a jak go w końcu położę, to za chwilę ulewa :/

    A w jaki sposób odbijasz? Bo jest kilka technik i może akurat ta, którą stosujesz małemu nie bardzo odpowiada?

  • Est Autorytet
    Postów: 1852 3098

    Wysłany: 23 marca 2016, 17:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    edyś wrote:
    Ja prawdopodobnie dzisiaj spotkam się z doradcą laktacyjnym ;)
    Czy ważycie swoje maluchy w domu? Jeśli tak to jakim sposobem? Macie zakupione specjalne wagi?
    No i z przyjemniejszych informacji udało nam się zarejestrować Ulę w tym parszywym mieście, w którym rodziłam.

    Tak, my wazymy. Mamy wagę dla noworodków.

    n59yupjy49d2u6s1.png
    l22ndf9hwok87b7m.png

  • paola87 Autorytet
    Postów: 1705 1672

    Wysłany: 23 marca 2016, 17:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Biorę go na ramię w pion (choć bardzo nie lubię tej pozycji) albo tak trochę na wpół siedząco. A jak można jeszcze?

  • Est Autorytet
    Postów: 1852 3098

    Wysłany: 23 marca 2016, 17:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    baassiia wrote:
    Jezu dziewczyny, jak wy wytrzymujecie te najazdy rodziny? Wczoraj wyszlismy ze szpitala i radzimy sobie z mezem super a mala to aniolek, ale wszyscy chca "pomagac", ja jeszcze jestem troche zdechnieta i jak sie niekarmimy to wole polezec, pospac a nie uzerac sie z odwiedzibamiiodwiedzinami:( jedyna normalna moja siostra, bo sama stwierdzila, ze przyjdzie jak ja zaprosze, bo pamieta jak ona sama sie po szpitalu czula. Nie prosimy o pomoc a mam wrazenie, ze wszyscy chca chyba dla wlasnej radosci tu wisiec nad mala... eh

    Na szczescie znajomi sa normalni i im fotka wystarcza i czekaja ba zaproszenia

    Na szczęście my nie mamy najazdow. Raz byli u nas moi rodzice, raz tesciowie, i raz koleżanka. I to wszystko. Poprosiliśmy o nieodwiedzanie nas na razie i wszyscy to zrozumieli :-) Także mieliśmy 3x gości a Mały ma juz prawie 2 miesiące :-)

    n59yupjy49d2u6s1.png
    l22ndf9hwok87b7m.png

  • Kaarolina Autorytet
    Postów: 2507 2789

    Wysłany: 23 marca 2016, 17:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej! znalazłam chwilę żeby do Was zajrzeć, odkąd wróciliśmy do domu mam istny armagredon... Krzyś jest mega zazdrosny o Bartka, Bartek zaczyna koncerty od 21 do ok 5 nad ranem z Mężem chodzimy jak zombi. Ja po cesarce nie mogę do siebie dojść ból jest tak straszny że każdy krok sprawia mi taki ból,że aż robi mi się słabo.. myślałam, że kiepsko znosiłam cesarkę po Krzysiu, myliłam się tamta w porównaniu do tej to pikuś... niestety My nie karmimy się piersią moje sutki są barierą nie do pokonania dla Bartka :( ale odciągam Mu mleczko i ile dam radę to będę to robić...

    Najdziwniejsze w tym wszystkim jest to że mimo wszystkich tych komplikacji, problemów jestem najszczęśliwszą osobą na świecie mam w końcu całąrodzinkę w komplecie i to jest najcudowniejsze <3

    d'nusia, Est, Madlene.:), Karolina@, Czarodziejka87, Falon, Hannia123, justyna14 lubią tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-69187.png

    https://www.maluchy.pl/li-72300.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 marca 2016, 17:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    paola87 wrote:
    Biorę go na ramię w pion (choć bardzo nie lubię tej pozycji) albo tak trochę na wpół siedząco. A jak można jeszcze?

    Moja przez ramie niechetnie odbijała. Ale za to biore ja na kangurka tzn klade na klatcr piersiowej w pozycji takiej pol siedzacej (choc staram sie zachowac jak najwiecej pionu) i wtedy chetnie odbija.
    Polozna mi powiedziala ze jak dzidzius nie odbije w ciagu 10min to mozna polozyc spac.

    Dzis bylismy u pediatry. Zdecydowalismy ze za 3tyg wezmiemy szczepionke 5w1 + rotawirusy. Pneumokoki jak skonczy pol roku. Pani pediatra bardzo miła i tez zaleciła kontrole wagi. Wczoraj na wadze naszej poloznej srodowiskowej wazyla 3610gram a dzis u pediatry 3580gram. Czyli niby spadek ale dwie rozne wagi wiec mamy sie tym nie sugerowac. Mam duzo pić ( ja nigdy duzo nie piłam wiec w siebie wmuszam). Zalezy mi na karmieniu bardzo. Potrzebuje tego chyba moja psychika-czuje dzieki temu taka wiez z małą.
    I musze Oliweczke pochwalic bo u pediatry byla jak aniołek mimo ze rozebrana do rosołu to pol godziny w kocyku grzecznie lezała. A wage olała - dosłownie ;-P

    Madlene.:) lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 marca 2016, 17:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Basiaaa-ja tez nie mam najazdów. Yylko dziadkowie byli. Oczywoscie wszyscy pytaja kiedy beda mogli poznac mała ale poinformowalismy ze do swiat nie wpuszczamy nikogo.

‹‹ 2175 2176 2177 2178 2179 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak szybko zajść  w ciążę? Unikaj tych 7 rzeczy!

Na pierwszy rzut oka poczęcie dziecka wydaje się proste – wystarczy kochać się i potem tylko czekać na brak miesiączki. Dla potwierdzenia zrobić test ciążowy i załatwione! W rzeczywistości często wygląda to nieco inaczej. Dla wielu par podjęcie decyzji o powiększeniu rodziny i pojawienie się pozytywnego testu ciążowego nie następuje w tym samym miesiącu, kwartale bądź roku. Dlaczego? Przeczytaj, co może utrudniać zajście w ciążę i czego unikać, aby szybko zajść w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza a starania o ciążę - poruszające historie trzech kobiet

Endometrioza jest na tyle niezbadaną jeszcze do końca chorobą, że postawienie prawidłowej diagnozy może zająć lata... A właściwa diagnoza i szybkie podjęcie odpowiedniego leczenia, to najważniejsza kwestia szczególnie w przypadku kobiet, które starają się o dziecko. Trzy kobiety podzieliły się z nami swoimi doświadczeniami w drodze do diagnozy endometriozy i upragnionego macierzyństwa. Przeczytaj historie, które dodają skrzydeł i nadziei, że pomimo trudów będzie dobrze! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Raport "Jak rodzą Polki?" - doświadczenia kobiet na temat opieki okołoporodowej w Polsce

Fundacja “Rodzić po ludzku” w czerwcu opublikowała najnowszy raport na temat opieki okołoporodowej w Polsce. Jak rodzą Polki? Jak wygląda opieka okołoporodowa w naszym kraju? Przeczytaj zaskakujące wnioski!   

CZYTAJ WIĘCEJ