Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyVira wrote:Poddaje się.
Walczę z tą moją laktacją i walczę i przystawiam małą jak najczęściej i pije ile wlezie herbatek laktacyjnych i nawet preparat z sodem jęczmiennym i dupa. Mała jest ciągle głodna. Muszę ją karmić co ok 1,5 do 2 godzin.
3 tyg temu wprowadziłam na wieczór mm. Teraz już muszę w ciągu dnia też się posiłkować
Ile można.
Dzwonie po jakiegoś doradcę laktacyjnego - może mi coś podpowie.
Ale Vira, mi neonatolog mówiła, że przy piersi karmienie co 1,5-2h jest normalne...domiii, Mania1718, Karolina@ lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa nie podalam co prawda takich kakretow jak A.Kasia --- ty odealilas ladba recenzje:)
Ale dzieeczyby do dupki polecam maść na posladki z ziaji za 5,90 50 ml, nam wytrzymuje 10 dni, jesmt tani tanszy od sudokremu, pieknie pachnie i jest rewelacyjny serio serio:) z balsamow i emulsji to seria emolium spiro kosztuje ale wszystkie krostki malej zniknely po 1 kapieli. Na pieluszki moja Zuza nie ma wogole uczulenia wszystko ladnie pięknienie mamy tez problemy z chusteczkami mokrymi ( kazde najtansze auchan, biedronka, lidl) i proszkiem ( lovela) wszystko nam pasuje, mleko uzywamy bebilon 1
-
U mnie tez to samo z Kp, najgorsze sa noce:/ mala ma 1 dluzsza drzemke, czyli 3h, a potem, co 2h, a od 4-5 rano to juz wigole wydziwia I by wisiala non stop.
Przetrwalismy lekarza:D o dziwo w nosidle mala spala grzecznie, teraz obzarla sie jak baczek I usnela:)
A no I przytylismy w 3t2d od wagi urodzeniowej 640gczyli bardzo ladnie I wazymy juz 3750:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia 2016, 15:17
A.Kasia, M+M+?, salomea, Karolina@ lubią tę wiadomość
-
O jeny, Basia, widzę że ty też w stresie wszystko robisz na czas. Ja muszę mieć wszystko wyliczone. Nawet przed chwilą wpadła koleżanka, a to już wymagało logistyki od samego rana...żeby akurat tak trafiła, abym nie musiała karmić i aby mały był względnie spokojny.
Przy karmieniu piersią takie planowanie jest ciężkie, bo nigdy nie wiadomo ile dziecko wcześnuej zjadło i kiedy poczuje głód. Nawet spacery robię wokół domu. No a z karmieniem w miejscu publicznym nie jest tak łatwo, zresztą sama bym nie chciała. -
M+M+? wrote:O jeny, Basia, widzę że ty też w stresie wszystko robisz na czas. Ja muszę mieć wszystko wyliczone. Nawet przed chwilą wpadła koleżanka, a to już wymagało logistyki od samego rana...żeby akurat tak trafiła, abym nie musiała karmić i aby mały był względnie spokojny.
Przy karmieniu piersią takie planowanie jest ciężkie, bo nigdy nie wiadomo ile dziecko wcześnuej zjadło i kiedy poczuje głód. Nawet spacery robię wokół domu. No a z karmieniem w miejscu publicznym nie jest tak łatwo, zresztą sama bym nie chciała.
-
Madlene.:) wrote:W moja to chyba teściowa duchem weszła, bo tak daje popalić od 3 rano, śpi po 15 min. i płacz, grymaszenie i je tyle że cyce już nie wyrobiły więc musiałam dokarmiać. AAA i bąki non stop nic nie pomaga ;/
Oby noc była łaskawa
-
Czy któraś stosuje krople Bobotic?
Wczoraj malutki płakał i był niespokojny, przechodziło mu dopiero po kupce. M pojechał do apteki i kupił te krople. Wydaje mi się, że synek dziś spokojniejszy. Teraz śpi już 2h co wcześniej mu się nie zdarzało. Ale czy takie kropelki są zdrowe dla dziecka? -
baassiia wrote:Od 4tyg mozna podawac espumisan w kropelkach, moze pomoze?
Dziewczyny jeszcze mam kryzys laktacyjny, ktoś wiec co może skutecznie pobudzić laktacje? Jejciu oby jednak mi całkiem mleczko nie zanikło, tyle się namęczyłam najpierw z sutkami potem zapalenie, i to wszystko na marne? -
Vira wrote:Poddaje się.
Walczę z tą moją laktacją i walczę i przystawiam małą jak najczęściej i pije ile wlezie herbatek laktacyjnych i nawet preparat z sodem jęczmiennym i dupa. Mała jest ciągle głodna. Muszę ją karmić co ok 1,5 do 2 godzin.
3 tyg temu wprowadziłam na wieczór mm. Teraz już muszę w ciągu dnia też się posiłkować
Ile można.
Dzwonie po jakiegoś doradcę laktacyjnego - może mi coś podpowie.
Moze sie za bardzo spinasz. Wiem to po sobie. A przerobiłam juz kryzys laktacyjny, gorączke u mnie 39st na ktora brałam antybiotyk i karmiłam i karmie. Tez miałam rozterki ze Franek nie dojada, bo czasem po karmieniu był niespokojny, popłakiwał i pakował rączki do buzi.zaczelam sie posiłkować mm. Mało tego, mam wagę, zaczelam jak idiotka ważyć małego przed i po piersi. Wpadłam w jeszcze większa paranoje, nieraz zjadał tylko 40, zwykle 80-90, No ale na butli jadał wiecej. Jedyna różnica była taka ze na butli karmien było 7 a na piersi 9-10. Ale moja neonatolog powiedziała ze naprawdę niedobór pokarmu zdarza sie wyjątkowo rzadko a dziecko przybiera na wadze i je tyle ile potrzebuje, żebym przestała sobie ryć psychikę. Dając mm juz nie stymulujesz piersi do produkcji wiec bedziesz mieć mniej pokarmu, prosta sprawa. A jak nie przestaniesz sie schizowac to stracisz pokarm. Dzieci maja okresy aktywności, a rączki pakują do buzi bo to ich główne narzędzie poznawania świata. Od tyg odpuściłam i w ogole nie mysle ile zjadł. W dzien je co 2-3godz w nocy jak w zegarku co 3. Przybiera, nadal miewa momenty marudzenia ale generalnie jest pogodnym dzieckiem. Nadal mam takie myśli zeby dać mm ale sie powstrzymuje i mimo marudzenia i płaczu mały potem zasypia i spi swoje +/- 3h. Wszystko siedzi w Twojej głowiePowodzenia!
Mania1718, domiii, d'nusia, edyś, salomea, Karolina@, Madness!, Andriel lubią tę wiadomość
-
Vincent wrote:Hej dziewczyny,
to co robicie z dzieciaczkami cały dzień? U nas już zaraz 8 tydzień, na chwilę może Jasia zając bujaczek, czasami na 15 min karuzela, poleżenie na brzuchu też z 15 min i później już tylko noszenie na rekachdo następnego karmienia... i tak w kółko.
U mnie podobnie jak u A.Kasi mały śpi i je. Jak ma porę aktywności to grzecznie leży w bujaczku. Wtedy jednak domaga się uwagi i muszę z nim rozmawiać i w ogóleod dwóch dni interesuje go też miś grający. Próbuje do Niego gadać
Synuś Antoś - 23.03.2016r. -
Madlene.:) wrote:Basiu podawałam, działa przez chwile, a potem znowu
Dziewczyny jeszcze mam kryzys laktacyjny, ktoś wiec co może skutecznie pobudzić laktacje? Jejciu oby jednak mi całkiem mleczko nie zanikło, tyle się namęczyłam najpierw z sutkami potem zapalenie, i to wszystko na marne?
Na kryzys piłam femaltiker i karmi albo Bawarię 0%. O piwie mowila mi położnakazała odgazowac i piłam
do teraz co drugi dzien pije
ponoć po karmi jest pyszne mleczko
Madlene.:) lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny super pomysł z postami z recenzjami!
Może też niedługo coś takiego wytworze:)
Mój mały po kąpieli po 19-20 zje mleczko,trochę go ululam i zasypia.
Budzi się ok.2 potem pobudka ok.5 także jest dobrze.
W dzień też w miarę śpi jak zje to dwie godzinki czasem godzine.
Jak nie śpi to leży trochę w bujaczku,trochę go noszę i pokazuje mu świat;)
Jedynie wczoraj miał taki dzień,że popłakiwał i marudził chyba go brzuszek bolał
A co do bujaczka ja mam taki,że mały leży całkiem płasko na kocyku:)Filip 28.03.2016
-
Z tym karmieniem częstym to ja też się stresowałam ostatnio, ale dlatego że Mały jadł dosłownie co godzinę lub częściej, tylko w nocy robił mi dwie przerwy 2-3 godzinne. Cycki miałam jak jakieś flaczki i bałam się, że mam jakiś kryzys laktacyjny, że Mały się nie najada, a ja nie będę miała życia karmiąc tak często, bo z domu nie wyjdę przecież. Ale jak naciskałam na cycki to mleko leciało, czyli miał co jeść, a że ma zachciankę pociumkać sobie trochę mleka, no to jako "męczennica
matka" poświęcę się i dam mu co godzinę...chcę również zaznaczyć, że on je dosłownie przez 3 min i idzie spać (z butli jak dostawał odciągnięte mleko to samą butle potrafił wydudnić w 10-15 min - ale jadł co 3h). Niestety ale kp jest troszkę uciążliwe, szkoda że nikt o tym nie uprzedzał
Dziewczyny nie poddawajcie się i nie martwcie się, natura tak nas zrobiła, że dzieciaki sobie pojedzą, raz częściej raz rzadziej,ale jakoś rosnąć będą - naszym kosztem
Madlene.:) lubi tę wiadomość
-
Ja też tylko KP i jest to karmienie na żądanie. Tomek ma dni kiedy musi zjeść nawet co 1h-1.5h, a czasami w dzień utnie sobie nawet 5h drzemki. I jest to całkiem normalne. Co do logistyki karmienia to podobnie jak M+M+? też staram się to logicznie ogarniać. Tzn. jeżeli wiem, że ktoś wpadnie na kawę o konkretnej godzinie to staram się nakarmić małego przed samymi odwiedzinami. Tak aby przy gościach na cycku nie wisiał. Dzisiaj np. miałam do załatwienia kilka spraw i musiała to zrobić z małym. Wymęczyłam go, nakarmiłam, spakowałam do auta i tak jeździł ze mną 3 godziny
Aby utrzymać laktację piję codziennie 2-3 kawy zbożowe. Póki co to jest okej.domiii, A.Kasia, Madlene.:), M+M+?, Andriel lubią tę wiadomość
-
Hejka dziewczyny.
U nas podobnie jak u Kasi. Judytka jest naprawdę bezproblemowym dzieckiem.
Noc traktuje jak noc więc zasypia zaraz w locie
Jeśli w ciągu dnia jest aktywna a w sumie między 8:00 a 19:00 jest aktywna około 4-6 h to nie jest absorbująca.
Wtedy staramy się by poczytać jej, zrobić masaż, poćwiczyć na piłce, śpiewamy, klaszczemy... oczywiście sama też leży i obserwuje świat...
Dziś przyszła nam polecona przez was książka odnośnie zabaw z dzieckiem w pierwszym rokuwięc zobaczymy co dalej.
Mała je regularnie w ciągu dnia ... w nocy ma dłuższe przerwy.
Dziś dostałam miesiączkę pierwszą po 4 tygodniach od porodu. Mam dziwne wrażenie że zaraz macica mi wypadnie. Odczuwam bolesne kłucia poniżej jajnika... mdli mnie od rana.
Dziś też przyszły pierwsze wyniki. Mam CRP - 120 , leukocyty powyżej normy... hmmm ... na październik mam rezonans zaplanowany ale w przyszłym tygodniu idę prywatnie więc zobaczymy co dalej. Na chwilę obecną jadam zdrowo, spacery, zlikwidowałam całkowicie cukier z swojej diety, łykam garściami witaminę c oczyszczoną oraz dwięc będzie dobrze.
Już nie mogę dziewczyny doczekać się wakacjiMadlene.:) lubi tę wiadomość