Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
M+M+? - piję kawę codziennie. Standardowo dwie dziennie, a czasami nawet trzy. Przeważnie jest to kawa zbożowa jak jestem w domu. Ale jak idę do kogoś, to piję taką jak mi zrobią - parzoną/rozpuszczalną, z mlekiem lub bez. Synkowi nic się nie działo. Nie wiem czy pamiętasz, ale jeszcze za czasów ciążowych pisałam o tym, że też mam tą książkę już przestudiowaną. Pomimo tego, że nie trzymam się zasad proponowanych przez tą panią, to udało mi się już wprowadzić rutynę. Mały zasypia codziennie ok. 20/21. Pobudka jest pomiędzy 2-4, a kolejna ok. 6/7 rano. Cieszę się, bo dzięki temu codziennie rano budzę się wyspana i wypoczęta
Salomea - właśnie przesyłka ekspres tak jak pisałam. Zamówiłam we wtorek popołudniu, a w czwartek już miałam paczkę w domu.M+M+? lubi tę wiadomość
-
Karolino, pamiętam!
Dla mnie ta książka - jako laika - jest pewną podpowiedzią ile karmić, ile dziecko śpi itd. Nie udaje mi się stosować zasad autorki, ale się staram. W moim dotychczas poukładanym życiu, jakieś tam reguły są ratunkiem dla psychiki. Z drugiej strony jak mi nie wychodzi to się frustruję... No ale tłumaczę sobie, że nic na siłe i staram się słuchać mojego dziecka i jego potrzeb.
Kawę zbożową też piję. Ale marzy mi się taka prawdziwa, z kofeinkąWiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2016, 22:39
-
Martka. Mialam nadziej, ze u Ciebie po lekach sie sporo poprawi:/
u mnie jest co noc ten sam schemat. Mala usypia kolo 20 I spi do 23-24. Maz kladzie sie pozniej, wiec wtedy spi na brzuchu zazwyczaj, choc wczoraj na boku przespala. Potem juz pobudki co 2h czasem czesciej. Najgorsze jest to ze mi cala akcja przebrania, karmienia, odbijania, uspienia schodzi prawie godzine, wiec na moj odpoczynek prawie czasu brak, bo ledwo usnie, juz znowu karmic trzeba.
Z tym nutritionem z ulewaniem jakby lepiej, ale ze spaniem niezbyt.
My mamy w srode wizyte u tej ordynator neonatologi, to mam nadzieje na usg przelyku, choc obawiam sie czy mnie nie potraktuja jak matki wariatki, przewrazliwionej.
-
dziewczyny czy mozecie mi wyoślić te całe szczepionki , we wtorek idziemy , a ja jestem zielona , połozna mi to tłumaczyła ale ja jestem jaks tępa
te całe 5w1 6w1 , ilosc tych ukłuć , i czy kupujecie dodatkowo ,,zalecane płatne'' ? -
baassiia wrote:Martka. Mialam nadziej, ze u Ciebie po lekach sie sporo poprawi:/
u mnie jest co noc ten sam schemat. Mala usypia kolo 20 I spi do 23-24. Maz kladzie sie pozniej, wiec wtedy spi na brzuchu zazwyczaj, choc wczoraj na boku przespala. Potem juz pobudki co 2h czasem czesciej. Najgorsze jest to ze mi cala akcja przebrania, karmienia, odbijania, uspienia schodzi prawie godzine, wiec na moj odpoczynek prawie czasu brak, bo ledwo usnie, juz znowu karmic trzeba.
Z tym nutritionem z ulewaniem jakby lepiej, ale ze spaniem niezbyt.
My mamy w srode wizyte u tej ordynator neonatologi, to mam nadzieje na usg przelyku, choc obawiam sie czy mnie nie potraktuja jak matki wariatki, przewrazliwionej.
Poprawa jest taka ze nie szarpie mi sie przy piersi i spokojnie je, ale nadal budzi sie czesto. I to dokładnie jak u ciebie. Pierwsze spanie po kapieli do 23-24 a potem z kazdym budzeniem spanie jest krótsze. Budzi płacz i stękanie, jak spi na pleckach albo boku to nerwowo wymachuje łapkami. Przy wybudzeniu zjada ale ja wiem ze to nie głód go wybudza
-
M+M ja piję codziennie rano zbożową i potem w ciągu dnia normalnie jedną z kofeiną, albo w domu z ekspresu albo w coffee heaven średnią latte (ma 2 espressa) - nie zauważyłam żadnego wpływu na moje dziecko
M+M+?, d'nusia, Izoleccc lubią tę wiadomość
-
Martka89 wrote:Poprawa jest taka ze nie szarpie mi sie przy piersi i spokojnie je, ale nadal budzi sie czesto. I to dokładnie jak u ciebie. Pierwsze spanie po kapieli do 23-24 a potem z kazdym budzeniem spanie jest krótsze. Budzi płacz i stękanie, jak spi na pleckach albo boku to nerwowo wymachuje łapkami. Przy wybudzeniu zjada ale ja wiem ze to nie głód go wybudza
Zostaje powiesic kalendarz I skreslac dni
A I od wczoraj jestem na diecie bezmlecznej, male szanse, ze cos pomoze, ale probuje wszystkiego.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2016, 10:41
-
apropo Giny Ford i ogólnie mądrych książek - w pierwszych tygodniach życia mojego dziecka przeczytałam 3 książki tzw. "must" - Tracy Hogg, Harvey Karp i Ginę Ford.
jutro mój Synek kończy 2 miesiące i powiem Wam, że wiele wzięłam z tych teorii i zasad, od każdego po trochu, ALE wiele odpuściłam, bo dostarczałam sobie sama dodatkowego stresu - że nie śpi o 9, tylko o 10. że spał 3,5h zamiast 3h. że zjadł nie o tej porze o której "powinien". masakra! wprowadziłam pewien rytm, ale raczej wypracowałam go po prostu ze swoim dzieckiem.
i często wspominam słowa muminki że każde dziecko jest inne. że nasze dziecko samo da nam swoje wskazówki. że stosować się do tych wszystkich mądrych rad i teorii jest szaleństwem! że życie pokaże.
i pokazujebycie Mamą to ogromnie ciężka praca, ale najpiękniejsza na świecie
niektóre rzeczy wychodzą, inne nie. nie ma co się stresować, te istotki mają dopiero kilka tygodni. jest ciężko, nikt nie mówił, że będzie łatwo. ale myślę, że z każdym miesiącem będziemy jeszcze lepiej poznawać swoje dzieci, lepiej się z nimi dogadywać, odczytywać ich potrzeby i ustalać te upragnione "rytmy dobowe"
ściskam Was mocno! i przesyłam moc wsparcia dla dzieciaczków chorujących :*salomea, perła ziemi, Karolina@, ksanka, muminka83, foxica, RudyTygrysek, Izoleccc, Falon lubią tę wiadomość
-
domiii wrote:apropo Giny Ford i ogólnie mądrych książek - w pierwszych tygodniach życia mojego dziecka przeczytałam 3 książki tzw. "must" - Tracy Hogg, Harvey Karp i Ginę Ford.
jutro mój Synek kończy 2 miesiące i powiem Wam, że wiele wzięłam z tych teorii i zasad, od każdego po trochu, ALE wiele odpuściłam, bo dostarczałam sobie sama dodatkowego stresu - że nie śpi o 9, tylko o 10. że spał 3,5h zamiast 3h. że zjadł nie o tej porze o której "powinien". masakra! wprowadziłam pewien rytm, ale raczej wypracowałam go po prostu ze swoim dzieckiem.
i często wspominam słowa muminki że każde dziecko jest inne. że nasze dziecko samo da nam swoje wskazówki. że stosować się do tych wszystkich mądrych rad i teorii jest szaleństwem! że życie pokaże.
i pokazujebycie Mamą to ogromnie ciężka praca, ale najpiękniejsza na świecie
niektóre rzeczy wychodzą, inne nie. nie ma co się stresować, te istotki mają dopiero kilka tygodni. jest ciężko, nikt nie mówił, że będzie łatwo. ale myślę, że z każdym miesiącem będziemy jeszcze lepiej poznawać swoje dzieci, lepiej się z nimi dogadywać, odczytywać ich potrzeby i ustalać te upragnione "rytmy dobowe"
ściskam Was mocno! i przesyłam moc wsparcia dla dzieciaczków chorujących :*
Zgadzam się w całej rozciągłości
domiii, muminka83 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPass- Oliwka ma wysypkę na policzkach troche na glowie,na karku i za uszami a na uszach ma tak sucha skore jakby skorupę miska zamiast skory.Pod kolanami i na lokciach nic nie ma. Czytalam w necie ze to może być ciemieniucha lub skaza bialkowa. Tylko czy możliwa jest ciemieniucha na uszach? Jak gowna pozbyć? Na glowie to wiem ze oliwka i po kąpieli się wyczesuje ale na uszach?
-
U nas też pobudka na jedzenie co 3h i wypija przeważnie 100ml a w nocy teraz pije po 60ml, u nas do godziny 5 nocka jest ładnie przespana oczywiście z równiutkimi pobudkami co 3h na mlecio, a od 5 jest chrząkanie, kręcenie się i straszne stękanie. Wprowadziłam w tamtym tyg Nutramigen bo Hania była obsypana i wysypka nie znikała a wręcz się nasilała, po zmianie mleka od razu wysypka zanikła ale problemy brzuszkowe nie znikneły, jedynie co nie ma zatwardzenia. Po gastrotusie kupka była, Hania nie ulała ani nie łyka na śliny, za t głośno beka i to długo po karmieniu.
-
Vira u nas przy starszej córce okazało się to skazą białkową, i teraz Hania miala to samo, byłam przekonana, że to jednak trądzik dziecięcy ale cały czas sie to nasilało, a bałam się żeby córka nie miała ran na twarzy (starszej po tej wysypce zrobił się duzy naczyniak który ma do dzisiaj) i zmieniłam mleko na Nutramigen i wysypka z dnia na dzień zaczeła zanikać i została sucha skorupa którą smaruję emolium trójaktywnym, a mleko zmieniłam też z pwodu problemów brzuszkowych i ulewania śluzem