WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI
Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
domiii wrote:to całkiem jak u mnie... tylko wieczorem się rzuca, pręży i ogólnie walczy
a ja nie wiem o co chodzi...
Ze względu na to że jest to tylko wieczorem to wątpię że to refluks... Nie wiem . może kolka ? Nie chce żeby co wieczór się tak męczył...Synuś Antoś - 23.03.2016r.
-
Dziewczyny doradźcie coś, moja córa wstała dzisiaj "przepisowo" przed 3 na jedzenie. Najpierw zmieniłam jej zasikaną pieluszkę, później cyc, w międzyczasie kupa - zmiana pieluchy i drugi cyc. W tym momencie dziecko jest już tak rozbudzone, że przez bite 2 godziny trzeba było ją bujać. Kołysanki, suszarki, przysypianie na chwilę, odkładanie do łóżeczka i tu pobudka. Dopiero przed 5 dopiła trochę i usnęła. Strasznie mnie to frustruje
-
Coraz częściej o myślę o smoczku. Do tej pory udawało się bez.Lilou1984 wrote:edyś u Nas smoczek bardzo pomógł w zasypianiu nocnym. kłade dziecko, daje smoka, puszczam szum, dziecko odpływa (ja już w łóżeczku dawno też przysypiam), a smoka wypluwa jak zaśnie
-
Można Ibuprofen, jest w sumie lepszy, bo przeciwzapalny, a Paracetamol tylko przeciwbólowy.baassiia wrote:Kurcze a ja gardlo czerwone I temperatura teraz 37.5 fuck... co mozna stosowac przy kp oprocz wtaminy C I paracetamolu?
baassiia, Falon lubią tę wiadomość
-
Basiu, pod linkiem znajdziesz laktacyjny leksykon leków
http://www.kobiety.med.pl/leki/search.php
I legenda
LEGENDA
LAKTACJA
L1 „najbezpieczniejsze”
L2 „bezpieczniejsze”
L3 „prawdopodobnie bezpieczne”
L4 „prawdopodobnie szkodliwe”
L5 „szkodliwe”Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2016, 13:34
d'nusia, domiii, baassiia, muminka83 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLula_w wrote:Vira u nas przy starszej córce okazało się to skazą białkową, i teraz Hania miala to samo, byłam przekonana, że to jednak trądzik dziecięcy ale cały czas sie to nasilało, a bałam się żeby córka nie miała ran na twarzy (starszej po tej wysypce zrobił się duzy naczyniak który ma do dzisiaj) i zmieniłam mleko na Nutramigen i wysypka z dnia na dzień zaczeła zanikać i została sucha skorupa którą smaruję emolium trójaktywnym, a mleko zmieniłam też z pwodu problemów brzuszkowych i ulewania śluzem
Dzięki za info. Problem polega na tym ze Oliwia jest na piersi -
nick nieaktualny
-
Lilou1984 wrote:edyś u Nas smoczek bardzo pomógł w zasypianiu nocnym. kłade dziecko, daje smoka, puszczam szum, dziecko odpływa (ja już w łóżeczku dawno też przysypiam), a smoka wypluwa jak zaśnie
U nas też smoczek do zasypiania a potem wypluwa
Synuś Antoś - 23.03.2016r. -
nick nieaktualny
-
Vira nie jestem pewna bo też tylko opieram się na necie, ale może to być skaza. Najlepiej pokazać to pediatrze lub alergologowi. Wtedy rezygnacja z nabiału i pomoże, ale to też zgodnie z zaleceniami lekarza. Mi położna mówiła że mały ma chyba skazę, w sumie 2 dzień nie jem nic z mlekiem i serów i mały ma dużą poprawę. Ale i tak wydaje mi się że położna się myli
, że to trądzik jest
Basia ja mam bolące gardło (już zeszło mi to niżej, więc mam i kaszel i węzły powiększone) i w sumie płukanka z soli i inhalacje solne trochę pomagają (dolewam parę kropli amolu, żeby nos przeczyściło), ale przyznam że dużą gardłową ulgę dał mi cukierek halls czarny...aż byłam zdziwiona. -
Ponowię pytanie, bo na fb gdzieś zginęło. Od jakiegoś czasu moje dziecko ma sine wokół ust. Pojawia się to najczęściej przy wysiłku, np. płaczu lub jedzeniu. Czy któraś też zaobserwowała coś takiego u swojego dziecka? Czy mamy dzieci, które były konsultowane kardiologiczne coś takiego zaobserwowały?
-
U nas po dobie z zageszczaczem z ulewaniem duzo lepiej, raz bylo jakby lyzeczka I raz mala kida, no ale moze jej podchodzic a nie wyplywac.
Zachowanie ciezko stwierdzic, rano bylo srednio a popoludnie mija w wzglednym spokoju, moze przypadek.
Dokupilam jeszcze syrop gastrossus, ale dopiero raz podalam, wiec ciezko sie wypowiadac.
A no I kupki, do tej pory byly takie zadkie z serkiem, a dzis poszly 2 takie o kremowej kondystencji, jedna mega duza I wszystko wyszlo na plecy:p nie wiem czy to kwestia zageszczacza bo wczoraj tez raz dostala 100ml sztucznego.
Jutro dalsza czesc tych prob, w necie pisza, ze po.nutritionie po okolo 3 dniach jest zauwazalny efekt w samopoczuciu. Dodatkowo nie jem nabialu, probuje wszystkiego, zeby tylko mojej corci ulzyc troche. Roboty kupa, bo musze sciagac laktatorem I mieszac to z tym glutem. Mala z butli to srednio ciagnie bo geste, takze wpakowuje jej 40-45ml a potem cyc. Dodatkowy efekt jest taki, ze sie troche przytyka I juz sie nie rzuca jaj raptus na piers.
-
Ja nie potrafię "dogadać się" z moim dzieckiem od godz. 16 do kąpieli. Zazwyczaj wtedy jest najbardziej marudny, popłakuje, nie wiem czego chce...ani jeść, ani się bawić, ani spać. Jest mi przykro, że nie potrafię mu dogodzić. A do tego dochodzą nerwy i moje i M.
-
edyś mój mały ogólnie od urodzenia jest tak jakby wyziębiony, i musiałam go ciepło ubierać i opatulać żeby nie tracił ciepła aż to sine mu zniknie. Na szczęście zniknęło, bo inaczej bym musiała iść do kardiologa z nim, ale został zmarźlakiem, i bardzo szybko reaguje na chłód, możliwe że mu to zupełnie minie jak nabierze ciałka...
-
U mnie po urodzeniu było ok, nie widziałam tego zasinienia. Dopiero jak pierwszy raz się tak porządnie wydarła i zaczęła płakać to się pojawiło. No i tak jest do tej pory. Osłuchowo dobrze, morfologia dobra. Ale zastanawiam się czy tylko na tej podstawie można stwierdzić, że z serduszkiem wszystko ok. W czwartek mamy szczepienie więc wymuszę skierowanie do kardiologa.Pass wrote:edyś mój mały ogólnie od urodzenia jest tak jakby wyziębiony, i musiałam go ciepło ubierać i opatulać żeby nie tracił ciepła aż to sine mu zniknie. Na szczęście zniknęło, bo inaczej bym musiała iść do kardiologa z nim, ale został zmarźlakiem, i bardzo szybko reaguje na chłód, możliwe że mu to zupełnie minie jak nabierze ciałka...
-
U nas podobnie, tylko trochę później się zaczyna, ale generalnie popołudniu nie ma humorku już, nie śmieje się tylko marudzi albo płacze i sam już wtedy też nie poleży.M+M+? wrote:Ja nie potrafię "dogadać się" z moim dzieckiem od godz. 16 do kąpieli. Zazwyczaj wtedy jest najbardziej marudny, popłakuje, nie wiem czego chce...ani jeść, ani się bawić, ani spać. Jest mi przykro, że nie potrafię mu dogodzić. A do tego dochodzą nerwy i moje i M.
-
M+M i paola - może to zmęczenie po całym dniu bo i u nas tak już ok 17-18 traci humor i jest marudny.
Dziewczyny u nas chyba jednak te marudzenie przy jedzeniu to była kolka. W aptece dostałam wczoraj krople Delicol i wczoraj Marudzil pomimo kropli w mleku ale dziś cały dzień był na kroplach i wieczorne jedzonko Było bez marudzenia i bez płaczu
O 20 zjadł i od 20;30 śpi.
Jestem szczęśliwa że mu to pomogło. Bo wczoraj to już płakałam razem z nim.Synuś Antoś - 23.03.2016r.
