Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
Moja córcia dzisiaj śpi cały dzień, martwię się, a z drugiej strony nie chce panikować. Spała ładnie w nocy, wstała o 8 i poszła spać o 9, mało zjadła. Wstała o 12 zjadła ładnie poszłyśmy na spacer i znowu śpi, dzisiaj właściwie budzi się na chwilę zje i zaraz idzie spać. Gorączki nie ma, kupkę robi, po za tym że cały czas śpi to jest ok, ciekawe jaka będzie noc, aż się boje
Chciałam Wam powiedzieć, ze nie wiem jak Wy ale ja czuję się jak bym się zakochała. Miłość matki do dziecka jest czym przepięknym, normalnie czuje jak ją kocham w brzuszku , cieszę że ją mamyksanka, Falon lubią tę wiadomość
-
niecierpliwaa wrote:M+M i paola - może to zmęczenie po całym dniu bo i u nas tak już ok 17-18 traci humor i jest marudny.
Dziewczyny u nas chyba jednak te marudzenie przy jedzeniu to była kolka. W aptece dostałam wczoraj krople Delicol i wczoraj Marudzil pomimo kropli w mleku ale dziś cały dzień był na kroplach i wieczorne jedzonko Było bez marudzenia i bez płaczu
O 20 zjadł i od 20;30 śpi.
Jestem szczęśliwa że mu to pomogło. Bo wczoraj to już płakałam razem z nim. -
M+M+? wrote:Madlene może ma tak dzień. My też czasem potzebujemy odreagować i mamy ochotę zaszyć się w łóżku na cały dzień.
Ja też w moim bąblu się zakochuję coraz bardziej
Do masażu możesz używać naturalnych olejów: migdałowy, kokosowy, oliwa z oliwek też chyba może być ale tego akurat nie jestem pewna. Ja stosuje olej kokosowy zarówno dla małej jak i dla siebie jako balsamMam też balsam pielęgnacyjny hipa i z jego użyciem też czasami masuje.
-
nick nieaktualnyM+M+? wrote:Ja nie potrafię "dogadać się" z moim dzieckiem od godz. 16 do kąpieli. Zazwyczaj wtedy jest najbardziej marudny, popłakuje, nie wiem czego chce...ani jeść, ani się bawić, ani spać. Jest mi przykro, że nie potrafię mu dogodzić. A do tego dochodzą nerwy i moje i M.
U nas zwykle od 17- od powrotu ze spaceru, do 19:30 kapiel jest wiszenie na cycku. Mały jest już zmeczony (mimo, że spał 2 godziny na spacerze) i marudny i tylko takie ciumkanie go uspokaja.
Delicol ja też podaję Tomkowi. U nas też świetnie rozwiązał problemy brzuszkowe. -
baassiia wrote:Ale wiekszosc piw jest na sloszie jecziennym chyba niena chmielu?
Moja położna poleciła mi, aby pić karmi lub inne piwo bezalkoholowe bo słód jeczmienny wzmaga laktację i ja też często piję bo bardzo lubię. Ciekawe jak to jest z tym tematem bo opinie są strasznie sprzeczne.
Moja mała w końcu zasnęła .Ta doba jest strasznie frustrujàca, mnóstwo wrzasków i płaczu. Jesteśmy dziś mocno zmęczeni. Oby jutro było lepiej. Są cudowne chwile, ale niestety dopadają nas i te mniej przyjemne. Padam na dziub. Spróbuję zasnąć -
edyś wrote:Dziewczyny doradźcie coś, moja córa wstała dzisiaj "przepisowo" przed 3 na jedzenie. Najpierw zmieniłam jej zasikaną pieluszkę, później cyc, w międzyczasie kupa - zmiana pieluchy i drugi cyc. W tym momencie dziecko jest już tak rozbudzone, że przez bite 2 godziny trzeba było ją bujać. Kołysanki, suszarki, przysypianie na chwilę, odkładanie do łóżeczka i tu pobudka. Dopiero przed 5 dopiła trochę i usnęła. Strasznie mnie to frustruje
-
muminka83 wrote:Czasem się zdarza że mała nie chce spać. Moja metoda to nic do niej nie mówię w nocy. Podchodzę biorę na ręce przytylam odkładam i odchodze i Tak do skutku w ciągu 15 minut śpi. Zdarza się to rzadko ale jak już u nas ten sposób działa
U mnie też działa metoda że nic do Niego nie mówie i staram się nie patrzeć na Niego.
Tyle że ja odkładam go do łóżeczka i włączam szum albo dźwięki lasugóra 15 min i śpi.
Chociaż najczęściej odpływa pezy jedzeniu .Synuś Antoś - 23.03.2016r. -
nick nieaktualnyOliwka od 4 dni ma problem przy kupce. Zanim zrobi bardzo płacze, pręży się. Płacz trwa kilka sekund i puszcza po czym wraca i tak z pół godziny potrafi być. Albo przy stolcu albo przy bączkach.
Czy któraś z Was też sie z tym boryka?
Jak na moje to nie są kolki bo płacz nie trwa nie wiadomo jak długo. No i po wypróżnieniu jej mija się jest pogodnym dzieckiem -
Vira mój synek tak ma
nie ma na to rady. tylko, że on ma tak prawie ciągle
ciągle stęka i próbuje robić kupkę a nie zawsze mu się udaje, przy bączkach też się denerwuje. Pediatra kazała poczytać o dyschezji niemowlęcej i to by się zgadzało bo kupki robi normalne, nie ma zatwardzeń (dzieci karmione piersią raczej nie miewają zatwardzeń). Liczę na to, że przejdzie jak układ trawienno-wydalniczy dojrzeje.
Szymonek jest z nami od 11.093490gram, 57cm, 10pkt