Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
niecierpliwaa wrote:U nas powiedziała że najpierw spróbujemy o obniżonej zawartości. A jak nie to Nutramigen lub Bebilon Pepti.
-
U nas espumisan też dalej w toku brania ale widzę że bardzo mu pomaga. A ten debridat zobaczymy.
Powiem Ci że i on i my wymeczeni... A na tych pediatrow to już słów brak. Miejmy nadzieję że to mleczko da radę. Póki co daliśmy raz i zjadł 100ml więc chyba mu smakuje. Jest dosyć geste i leci wolno ze smoczka ale widzę że nie przeszkadzało mu toSynuś Antoś - 23.03.2016r. -
Przez kilka dni byłam poza domem, w odwiedznach u teściów i rodziców. Złapałam trochę oddechu, bo pomagali przy opiece nad synkiem. Trochę żałuję, że nie mieszkam w wielopokoleniowym domu, wówczas byłoby mi łatwiej.
Dziś pierwszy raz zostawiliśmy synka z ciocią, gdyż była komunia mojego bratanka. Niestety młodemu nie spodobała się rozłąka i już po 2h byliśmy z powrotem. Trochę spanikowaliśmy, że płacze. Skończyło się warczeniem i wzajemnymi oskarżeniami. Ostatecznie zwinęliśmy się do domu szybciej.
Przez tę wizytę wszystko się rozlegulowało. Młody nie ma stałych pór karmienia, pilnujemy tylko wieczornej kąpieli i kładzenia spać. Na wyjeździe rozpieściliśmy go ciągłym wożeniem w wózku, więc nie wiem jak sobie teraz sama poradzę. Na szczęście jest ciepło i nie muszę go dodatkowo ubierać przed wyjściem z domu, bo przy tym są zawsze spazmy.
Ja też zrezygnowałam z produktów z mleka krowiego i przerzuciłam się na kozie. Synula jakby lepiej. Dodatkowo dajemy mu troszkę więcej kropel na kolki. Mam wrażenie, że trochę się uspokoił. Chociaż teraz je mało, właściwie przestaje ssać bo 6-8 minutach. Muszę skontrolować czy wga rośnie. Z drugiej strony myślę, że jak jest tak ciepło to on po prostu potrzebuje się napić i nie każde przystawienie do piersi oznacza "posiłek".
Strasznie Wam współczuję problemów z dzieciaczkami. Po swoich przeżyciach wiem jakie to stresujące i dołujące. Ale nasze szkraby każdego dnia są starsze i jest perspektywa, że będzie lepiej.
Aaaa no i muszę faktycznie zwrócić uwagę na skórę pomiędzy palszkami u stóp
No już powiedziałam staremu, że opieka społeczna się nami zainteresujed'nusia, Madlene.:), ksanka lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny,
czy Wasze dzieciaczki trzymają główkę na linii z tułowiem, przy probie pociągnięcia za rączki z pozycji leżącej na pleckach?
bo u nas nie wychodzi, głowa cały czas opada do tyłu.
na brzuszku ładnie trzyma głowa, a w tej pozycji nic nie wychodzi, jak jest u Was? może są jakieś ćwiczenia, żeby pomoc maluchowi? -
Vira, żeby nie było że tylko ty narzekasz na teściową, dzisiaj ja wyleję żale. Wczoraj Ula zwróciła niemiłosiernie - cała buzia, szyja, plecy, tył głowy - wszystko brudne. Zadzwoniliśmy więc po babcię, która w weekendy przychodzi kąpać małą. Tuż przed kąpielą trzymałam ją nagą na przewijaku, po wyczyszczeniu pupy przejęła ją babcia, żeby zacząć toaletę buzi. Ja oczywiście wyszłam z pokoju żeby nie patrzeć jak ona to robi, bo pewnie byłabym w nerwach, że inaczej niż ja, czyt. źle. Nagle płacz i pisk wniebogłosy. Po 2-3 minutach stwierdziłam, że babcia sobie z tym nie poradzi, trzeba Ulę wziąć i uspokoić. Idę więc do pokoju, mówię "daj mi ją" i tu brak reakcji. Powtarzam "daj mi ją" - jak grochem o ścianę. Wyszłam wściekła, z nerwów aż się trzęsłam, że moje dziecko płacze a ja go nie przytulam nie uspokajam. Jakoś udało jej się ją uspokoić. Niestety nie potrafiłam mocniej zareagować i zabrać babci moją córkę. Następnym razem na to nie pozwolę. Z drugiej strony "cieszę się" z takich akcji, bo mam nadzieję, że babcia sobie uświadomi, że to ja jestem osobą, którą moja córka najbardziej potrzebuje. Czasami odnoszę wrażenie, że chce być lepszą matką-babcią niż ja jestem.
-
U nas dzis 10 dzien bez kupy. Jestesmy wlasnie po wizycie u lekarza. Mamy dac czopek i zaczac podawac debridat. Poza tym krew, mocz i usg brzuszka. Wagowo 5200, w 3,5 tugodnia przybrala 400 g wiec tez troche malo. Zobaczymy jak wyniki tych badan wyjda. A propo. Jak pobrac takuemu malenstwu probke moczu do badania? Coreczce.
-
Jak prawie wyszłyśmy z jednego problemu ( karmienie) to zaczął się problem numer dwa. Coraz więcej z nas ma problem z kupką.
Nasz coraz rzadziej robi, było po 3 dniu, po 4, a teraz dopiero po 5 zrobił. Też już wpadam w panikę jak długo tak będzie. W środę mam szczepienia, zobaczymy ile waży, bo ostatnio jakby krócej je. -
kurcze dziewczyny naprawdę bardzo wam współczuję tych braków kupy
-
edyś wrote:Vira, żeby nie było że tylko ty narzekasz na teściową, dzisiaj ja wyleję żale. Wczoraj Ula zwróciła niemiłosiernie - cała buzia, szyja, plecy, tył głowy - wszystko brudne. Zadzwoniliśmy więc po babcię, która w weekendy przychodzi kąpać małą. Tuż przed kąpielą trzymałam ją nagą na przewijaku, po wyczyszczeniu pupy przejęła ją babcia, żeby zacząć toaletę buzi. Ja oczywiście wyszłam z pokoju żeby nie patrzeć jak ona to robi, bo pewnie byłabym w nerwach, że inaczej niż ja, czyt. źle. Nagle płacz i pisk wniebogłosy. Po 2-3 minutach stwierdziłam, że babcia sobie z tym nie poradzi, trzeba Ulę wziąć i uspokoić. Idę więc do pokoju, mówię "daj mi ją" i tu brak reakcji. Powtarzam "daj mi ją" - jak grochem o ścianę. Wyszłam wściekła, z nerwów aż się trzęsłam, że moje dziecko płacze a ja go nie przytulam nie uspokajam. Jakoś udało jej się ją uspokoić. Niestety nie potrafiłam mocniej zareagować i zabrać babci moją córkę. Następnym razem na to nie pozwolę. Z drugiej strony "cieszę się" z takich akcji, bo mam nadzieję, że babcia sobie uświadomi, że to ja jestem osobą, którą moja córka najbardziej potrzebuje. Czasami odnoszę wrażenie, że chce być lepszą matką-babcią niż ja jestem.
-
alinalii wrote:kurcze dziewczyny naprawdę bardzo wam współczuję tych braków kupy
Myślę sobie, że może przez upał wchłania całą wodę z jelitka i dlatego nie ma czego oddać. Nie dopajam go wodą, ciągnie tylko cycka
czekam niecierpliwie...
-
Pass wrote:Jak prawie wyszłyśmy z jednego problemu ( karmienie) to zaczął się problem numer dwa. Coraz więcej z nas ma problem z kupką.
Nasz coraz rzadziej robi, było po 3 dniu, po 4, a teraz dopiero po 5 zrobił. Też już wpadam w panikę jak długo tak będzie. W środę mam szczepienia, zobaczymy ile waży, bo ostatnio jakby krócej je.
Twój mały jest karmiony piersią? -
baassiia wrote:U nas jakby nasilenie objawow:/ eh... mala dzis bardzo nerwowa I placzliwa:/
Jeszcze lekarka sie rozchorowala I nas nie przyjmie dzis:/
Rano oddalam na posiew mocz I kupke, trzeba czekac min 4 dni. Nie wiem co jej dolega:( -
baassiia wrote:U nas jakby nasilenie objawow:/ eh... mala dzis bardzo nerwowa I placzliwa:/
Jeszcze lekarka sie rozchorowala I nas nie przyjmie dzis:/
Rano oddalam na posiew mocz I kupke, trzeba czekac min 4 dni. Nie wiem co jej dolega:( -
Martka89 wrote:Jest takie badanie jak ogólny posiew kału? Bo kurczę u nas jest tylko w kierunku konkretnej bakterii, a skąd mam wiedzieć jakiej...
Ja karmie teraz mlekiem dla alergikow butli. Juz powinno zadzialac, bo jutro 2 tygodnie mija:/ chwile bylo jakby lepiej, a teraz znow jakby gorzejWiadomość wyedytowana przez autora: 9 maja 2016, 12:10
-
Martka89 wrote:u nas pierwszy raz taka akcja. Mam nadzieje ze zrobi ja do końca dnia
Myślę sobie, że może przez upał wchłania całą wodę z jelitka i dlatego nie ma czego oddać. Nie dopajam go wodą, ciągnie tylko cycka
czekam niecierpliwie...
Zastanawiam sie skad to sie bierze. Weronika tez ma problem. Tyle, ze na poczatku robila kupki normalnie, nieraz po trzy podczas jednego karmienia. Potem co 2-3 dni, czasem 4, az do teraz gdzie po 10 niema nic. Tez karmie piersia, jem normalnie od poczatku wiec to raczrj nie od diety. Jestesmy juz po usg i z brzuszkiem ok, gazow tylko ma duzo w jelitkach, ale to pewnie przez to, ze lapczywie je, az sie krztusi. Teraz jeszcze reszta badan.