Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyU nas ostatnio zasypianie w otulaczu i przy odkurzaczu ale udają się 2 drzemki w domu we własnym łóżku nawet do 40 min. To dużo bo wcześniej nie spal wcale.
Dziewczyny karmiące mm czy wasze dzieci od razu jadły takie porcje jak na opakowaniu? Mój zjada po 60-90 ml co ok 2-3 godziny zamiast 150, które niby powinien. Nie wiem czy to kwestia tego że dostaje jeszcze pierś 3 razy dziennie ale boję się że suma summarum je za mało. Aaaa i od mm kupy są jakby bardziej gęste i ciężko się maly wypróżnia meczy się i stęka nie wiem czy tak powinno być. -
Passs a co robiłaś źle? Może ja też popełniam błędy w noszeniu dziecka?
Ja często podnoszę synka trzymając go pod paszkami (głowę zabezpieczam dłońmi) - tak mi pokazali w szpitalu - ale ostatnio mam wątpliwości czy tak jest dobrze.
Jeżeli chodzi o podnoszenie główki - to jak przy tym układacie rączki dziecka? Czy dzieci w wieku 2 miesięcy powinny same utrzymywać się na przedramionach? -
U mnie mala je 90ml co okolo 3h. W nocy jak zaspana to 75ml. Wychodzi okolo 7karmien na dobe. Czasem rano po nocy jak wyglodniala to 15-30ml jej dorabiam. To chyba zalezy duzo od wielkosci dziecka, wiadomo, ze 6kg maluch wiecej zje niz 4.5kg
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 maja 2016, 15:18
-
Renka88 wrote:Hej,
Paulina a jak się skapnęłaś że to akurat biegunka?
Moja w tym tygodniu zaczęła się ślinić robi takie bańki ze śliny.
W ogóle dzisiaj jakoś niespokojnie spała ;/ Bączki ją męczyły, ale kupy nie zrobiła.
O 20 spała, zauważyłam, że jest mokra to przebraliśmy o 22. Póżniej obudziła się o 2.30 i ciężko było zasnąć. o 4 dostała butle bo Mąż mnie nie chciał budzić. A o 6 obudziła się zaczęła kaszleć i tak zwymiotowała, że cieszę się że miałam ją w łóżku, bo przez bioderka śpi na prosto.
Nie umiem chyba jeszcze jej wyczuć, bo wydaje mi się że skoro jadła ok. 2-3. to butla po 4 to za dużo i o tej 6 jej się wylało to co było w nadmiarze.
Czy Wasze dzieci też się tyle ruszają? Moja tak wierzga, że momentami same nogi wystają z łóżeczka/wózka
Byłam u pediatry z pieluszka
Czekam:
-
My po wizycie u pediatry. Na wysypkę zalecony Linomag zielony a mi dieta eliminacyjna. Dla Uli dodatkowo Dicoflor. Ula mało przybrała - niecałe 300g w 2 tygodnie. Waży 4400 g. Jutro jedziemy na pobieranie krwi i będziemy łapać mocz do woreczka. Ja w dalszym ciągu do pani doktor o tej zielonej kupie ze śluzem, a ona w dalszym ciągu że to normalne. Skierowania na badania kału nie dała
Chyba sama oddam na posiew.
Martka jak u was z tą zieloną kupką?Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 maja 2016, 16:14
-
Moja jest coraz bardziej aktywna. Taka mała glizda. Rusza się jakby miała robaki w pupce
Obecnie na macie edukacyjnej i wali w tą pszczołę zawieszoną ile wlezie ....
Moja uwielbia otulaczek .... i w nim przesypia większość nocynastępnie je i znowu śpi
-
Izoleccc wrote:U nas ostatnio zasypianie w otulaczu i przy odkurzaczu ale udają się 2 drzemki w domu we własnym łóżku nawet do 40 min. To dużo bo wcześniej nie spal wcale.
Dziewczyny karmiące mm czy wasze dzieci od razu jadły takie porcje jak na opakowaniu? Mój zjada po 60-90 ml co ok 2-3 godziny zamiast 150, które niby powinien. Nie wiem czy to kwestia tego że dostaje jeszcze pierś 3 razy dziennie ale boję się że suma summarum je za mało. Aaaa i od mm kupy są jakby bardziej gęste i ciężko się maly wypróżnia meczy się i stęka nie wiem czy tak powinno być.
Moja obecnie zjada 90-120 ml w ciągu dnia co 3-4 h. Natomiast w nocy około 1-2 - 120 ml . Rano znowu zjada mało. Nie patrzę co pisze na ulotkach mleka bo każde dziecko jest inne... moja np. potrafi ulewać nawet 110 ml a nie ulewa po 90 ml. Ma malutki żołądek hmm tak na mój gust. -
nick nieaktualnymuminka83 wrote:Moja jest coraz bardziej aktywna. Taka mała glizda. Rusza się jakby miała robaki w pupce
Obecnie na macie edukacyjnej i wali w tą pszczołę zawieszoną ile wlezie ....
Moja uwielbia otulaczek .... i w nim przesypia większość nocynastępnie je i znowu śpi
Moj nieznosi być otulany. Robię to tylko do zasypiania potem go rozwijam. Chociaż jak już jest mocno przemeczony to nawet nie walczy jak go owijam bo normalnie to się probuje wywinacale widzę , że pomaga mu to zasnąć.
-
M+M+? wrote:Passs a co robiłaś źle? Może ja też popełniam błędy w noszeniu dziecka?
Ja często podnoszę synka trzymając go pod paszkami (głowę zabezpieczam dłońmi) - tak mi pokazali w szpitalu - ale ostatnio mam wątpliwości czy tak jest dobrze.
Jeżeli chodzi o podnoszenie główki - to jak przy tym układacie rączki dziecka? Czy dzieci w wieku 2 miesięcy powinny same utrzymywać się na przedramionach?
Odkąd się zrobiło ciepło i juniora trzymałam bez kocyka to nosiłam na sobie tak jak do odbicia, tylko troszkę niżej, tak że był we mnie jakby wtulony, a że on całkiem silny jest to mi się prostował główką i plecami i ja sie z tego w sumie cieszylam, a niby to jest zle. Poza tym podnosilam go trzymajac kark+głowka i miednica na plasko, niby jest to ok, ale lepsze podnoszenie jest wywrucic na bok podlozyc pod niego cale przedramie i trzymajac glowe i miednice podnosic bokiem. Poza tym on dość dużo ma główkę zwróconą w lewą strone jak leży i nie wiem czy to już jest jako oznaka asymetrii i trzeba to już ćwiczyć czy nie. Normalnie te "internety" czasem bardziej ogłupiają. Szkoda że takich podstawowych rzeczy nie mówią chociażby na szkole rodzenia
Co do podnoszenia pod paszki, to na jednym filmiku terapeutka wypowiadała się że jest to niepoprawne, bo budują się miesnie klatki piersiowej a brzuszka nie( bo zwisa ciągnięty ciężką miednicą) i przez to neiktore dzieci maja pozniej wystajace zebra. Ale ja sie nie znam i nie wiem czy ta babka ma racje czy nie.
Co do pozycji na brzuszku mój już sie utrzymuje na przedramionach, ale tu nie wiem czy to juz nie jest jeden ze zlych nawykow od noszenia (wyginanie sie do tyłu)chociaz nozki ma poprawnie polozone. potrafi czasem tez zmienic pozycje raczki jak lezy na brzuszku, i ostatnio sam wywraca sie na boki z brzucha, co mnie przestalo cieszyc bo wtedy brzuszka nie cwiczybo co go poloze an brzuchu to sie wykreca na plecy
-
A ja mysle, ze nie ma sie co tak przejmowac tymi podnoszeniami, trzeba by sie mocno natrudzic zeby dziexku krzywde zrobic. Pediatrzy podnosza za paszki I jest git.
Ja sie ostatnio spytalam np o kregosup, bo my mala duzo na rekach nosimy w pionie I mi rodzinka nagadala, ze jej kregoslup ukrzywimy, a lekaraka to wysmiala:) powiedziala, ze jak tylko dziecko to ukaja to nosic do oporu I ze nie tak latwo krzywde zrobic
-
nick nieaktualnyMy dziś we dwójkę po wizytach.
Jasiek ma szmery w sercu, krwiaczek na głowie juz malutki.
Pani doktor neonatolog na wysypkę od razu powiedziała, że skaza białkowa.
Ja odstawiłam nabiał tydzien temu i jest duża poprawa.
Zwróciła nam tez uwagę na ułożenie główki, ze wlasnie preferuje Jaś jedną stronę.
Trzeba ćwiczyć, żeby nas nie czekała rehabilitacja.
Ja natomiast miałam kontrolę u ginka i niestety mam krwiaka 4 cm
Jeśli przez 2 tyg nie chluśnie lub się nie wchłonie to czeka mnie zabieg.
Ktoś wie jak to wygląda? -
nick nieaktualnyPass wrote:Poza tym on dość dużo ma główkę zwróconą w lewą strone jak leży i nie wiem czy to już jest jako oznaka asymetrii i trzeba to już ćwiczyć czy nie. Normalnie te "internety" czasem bardziej ogłupiają. Szkoda że takich podstawowych rzeczy nie mówią chociażby na szkole rodzenia
Mój także zdecydowanie częściej zwraca główkę w lewą stronę ale przestawiłam mu łóżeczko w inną stronę i zawiesiłam po prawej stronie jego ulubione zabawki i jest niejako zmuszony aby patrzeć w prawo. Zobaczymy co z tego wyniknie bo też go podejrzewam o lekką asymetrię, no ale to kilka dodatkowych rzeczy się na to składa, nie tylko ta pozycja główki. -
nick nieaktualny
-
baassiia wrote:A ja mysle, ze nie ma sie co tak przejmowac tymi podnoszeniami, trzeba by sie mocno natrudzic zeby dziexku krzywde zrobic. Pediatrzy podnosza za paszki I jest git.
Ja sie ostatnio spytalam np o kregosup, bo my mala duzo na rekach nosimy w pionie I mi rodzinka nagadala, ze jej kregoslup ukrzywimy, a lekaraka to wysmiala:) powiedziala, ze jak tylko dziecko to ukaja to nosic do oporu I ze nie tak latwo krzywde zrobic
ja też tak noszę i wiem że np w usa też tak noszą już prawie od urodzenia. chociaż wiem że w usa to na dwoje babka wrozyla z tym co oni robia.