Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
Madlene.:) wrote:Dziewczyny dostałyśmy wynik kupki. Mała ma grzybki w jelitach i stąd ta pienista kupka.
Dostanie lek i za 10 powtórka badania. Mam nadzieje że brzuszek po tym przestanie boleć.
Dzieciaki które miały pleśniawki a mają brzydkie kupki, warto sprawdzić właśnie kupke czy się tam też drożdżaki nie przeniosły. -
M+M+? wrote:Karolina a jak wracasz ze spaceru i robisz obiad to co w tym czasie rob dziecko? Mój synuś w ciągu dnia sam bez ryku przetrwa może łącznie 20 minut..,
Pytanie nie do mnie ale odpowiem
Moj potrafi leżeć godzinę na macie edukacyjnej i gadać do zabawek. Tak się do nich śmieje i rozmawia, że nie muszę go miec jakos specjalnie na oku, bo go cały czas słyszę
Poza tym w dzień tez ucina sobie drzemki, takie godzinne czy 1,5-godzinne najczęściej.
M+M+? lubi tę wiadomość
-
No to Wam zazdroszczę. Mój synek po jedzeniu aktywności ma max 30 minut (ze mną w roli zabawki) po czym zaczyna marudzić. Oznacza to że chce spać ale nie umie sam zasnąć. Np teraz drzemie w leżaczku na biegunach, a ja go kołyszę. Gdybym przestała to ryk. A za chwilę kolejny spacer... To mi się trafił egzemplarz
-
dziewczyny M+M i paola łącze się z wami ;P
paola87 lubi tę wiadomość
-
Och... Ale cyrk przeżyłam
Nocka była fajna. Jak w nocy mała zaczęła marudzić to wzięłam na przewijak, potem się położyłyśmy (stykając się brzuszkami) to moja ulubiona pozycja do karmienia. Piła sobie grzecznie, cała szczęśliwa, po czym odpłyneła, a ja ją odłożyłam do łóżeczka i z radością nakryłam się kołdrą po same uszy i szybko zasnęłam i tak trzy razy co 3h. Ranek i południe też była grzeczna, po mleczku noszenie, bujanie, przytulanie, śpiewanie, i gadanie o głupotach
a jak spała to ja w przerwach przysznic, śniadanie prasowanie, sprzątanie, zmywanie naczyń itp.
No a teraz, jak o 17ej wstała to po przewinięciu jej, troszkę się kręciłam z nią po mieszkaniu, a potem po 5 minutach karmienia zaczęło się szaleństwo. Piła łapczywie jakby ktoś tą pierś miałby jej porwać! Po chwili cała czerwonona, otwarła buźkę, wypluła cyca i okrutny ryk! Strasznie krzyczała:-( a mleczko miała całe rozmazane na buzi. Próbowałam zmieniać pierś, oraz przybierać różne pozycje do karmienia, brałam do odbicia, robiłam krótkie przerwy, a po chwili wszystko od początku. W pewnej chwili straszną ilośc ulała/zwymiotowała?Ona tak strasznie płakała biedulka, aż ja w końcu z bezsilności zaczęłam płakać z nią bo nie wiedziałam jak jej pomóc
Po gestach widziałam, że jest głodnami i nie umiałam jej nakarmić
Coś jej nie smakowało? A może ją zalewałam? Może za mocno to mleko wypływało? Koszmar jakiś, w tym całym płaczu przytulona do mnie zasnęła. A ja teraz siedzę i główkuję co było tego powodem? Taki dołek mnie teraz dopadł
chyba skorzystam z jej spania i się zdrzemnę te pół godzinki. Jejku, aż się boję co to będzie jak się obudzi...ech... Nie jest łatwo z takim okruszkiem. Żal mi jej...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2016, 18:56
-
Wiecie co, u nas jest spory problem z refluksem malej, ale moj stres I przewrazliwienie tez robi swoje... dzis duzo nosilismy I mala spala na raczkach, wieczorem zrobilismy kapiel I w tym czasie spokojnie do niej mowilam, bo dzis do mnie dotarlo, ze ona ma strach w oczach! Zbieralo jej sie, ale sie nie rozplakla. Po kapieli masaz I wlozylam ja do kolyski, glaskalam po glowce i od razu jej sie umilalo, ale podeszlo jej do gardelka z 2 razy I sie bidula zerwala z takim charakterystycznym odglosem przelykania. Wzielam na rece I spi sobie smacznie otulona w kocyk, no cudo:)
Mam wyniki posiewu, grzybow brak. Wyszly bakterie e coli, ale z tego co czytalam, to one naturalnie w kale bytuja I jak nie ma biegunek to jest ok. Dopytam w pon lekarza. Zapisalam sie jeszcze na 27 na usg brzuszka I przelyku, ale mam postanowienie aby przestac shizowac.
Wiadomo, ze mala bedzie wymagac duzo wiecej uwagi niz przecietne niemowle, ale generalnie zakladam, ze to jest przejsciowe. W przyszlym tyg jade do mamy aby mnie troche odciazyla I taki urlop troche dla mnie:) a no I jakos tak wole jak ona sie mala zajmuje niz maz:p bardziej obskakuje itp:p wiem kolejna mania przesladowcza, ale jednak kobiety maja wiecej cierpliwosci I empatii:)
-
paola87 wrote:Ja może ciemna jestem;-) Ale jakie to są pieniste i strzelające?
paola87 lubi tę wiadomość
-
My byliśmy w czwartek na usg brzuszka i wszystko prawie cacy, mała coś za pomału trawi albo jelitka jeszcze dobrze nie pracują, ponieważ miała pełny żołądek jedzenia, a jadła 2h przed badaniem i powinno już jej zejść, a wcale dużo wczoraj nie jadła. To samo u nas cofki i to łykanie pokarmu bez ulewania, spanie tylko na brzuszku, bo na plecach jeszcze bardziej jedzenie podchodzi i wtedy się wybudza z okropnym odruchem moro. Starsza córa też miała refluks z ulewaniem, ale ten ukryty jest bez porównania gorszy dla dziecka, cały czas zakichany pokarm podchodzi do gardełka i tylko dziecko się męczy
Jutro czeka nas alergolog, ciekawe co powie.
-
U nas tez poprawy brak. Kupki jak Mala nie robila, tak nie robi nadal. Dzis 4 dzien bez. Ulewa jakby mniej, ale niewiem czy to zasluga Debridatu czy tego ze jada czesciej, a po mniej, bo jaj wyrzuci cyca sama to juz jej nie podtykam zeby dojadala jeszcze. Dzis bylismy na pobraniu krwi, zostawilismy tez mocz do badania. Zobaczymy co dalej. I tak sie zastanawiam do jakiego lekarza dalej sie udac z tym brakiem kupy. Bo watpie zeby nasza pediatra zrobila cos ponad to co zlecila. I niewiem jakiego specjalisty teraz szukac:-/
-
nick nieaktualnyDziękuję kochane za wszystkie życzenia! Jutro Was nadrobię bo teraz zamierzam otworzyć moje ukochane Carlo Rossi Pink Moscato, wypić całą butelkę i zjeść połowę mojego urodzinowego ciasta! Do młodego dziś niech wstaje mąż
To moje ostatnie urodziny z 2 z przodu, więc trzeba je porządnie uczcić
Pozdrawiamy!
muminka83, Renka88, d'nusia, Lula_w, alinalii, RudyTygrysek, Izoleccc, Madlene.:), Czarodziejka87, foxica lubią tę wiadomość