Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
M+M+? wrote:Paola, a czy taki leżaczek na długie godziny nocne jest dobry dla kręgosłupa maleństwa? Wydaje mi się, że gdzieś czyrałam, iż nie można przesadzać z leżaczkami. Chociaż ja w ciągu dnia kładę synka na leżaczku, jest to dla mnie najwygodniejsze, mogę go przenosić np do kuchni, pokoju. Ten mój leżaczek jest mocno leżący, mały w nim leży tak jakbym go nosiła na fasolkę, ale i tak się zastanawiam, czy nie za dużo czasu w nim spędza.
A ponawiam pytanie, jak kładziecie swoje Dzieci na noc, na pleckach czy na boczku? My Synka kładziemy po jedzeniu od razu, często już tak śpi że nie odbije i kładziemy na boczku.
A jakie macie śpiworki na takie pogody? Jak można to proszę linki -
Paola, ja kładę synka na pleckach. Tak był kładziony od urodzenia. Do rego mam poduszkę mimos, aby nie spłaszczyła mu się główka.
Synek bardzo rzadko odbija, więc ja go odkładam w nocy zaraz po jedzeniu.
Mam monitor oddechu, więc jestem spokojna.
A to super z tym leżaczkiem. Oczywiście nie podejrzewałam Cię o brak rozsądku i tak od początku nie pasowało mi, że Twoje dziecie śpi na siedzącopaola87 lubi tę wiadomość
-
Ja ostatnio jak spróbowałam Małego na pleckach położyć to stękał okropnie i przełożyliśmy go na boczek znowu
Dziś pospał aż do 4, tylko dlatego że nie zrobił przez tyle godzin siusiu. Zawsze wtedy śpi dłużej. A jak siusiu zrobi to zawsze się obsika i to go wybudza. Już nie mam pomysłu co z tym robić. Pampersa zakładam dobrze, siusiaka układam i to nic nie daje. Czy naprawdę tylko ja mam ten problem??? -
paola87 wrote:Ja ostatnio jak spróbowałam Małego na pleckach położyć to stękał okropnie i przełożyliśmy go na boczek znowu
Dziś pospał aż do 4, tylko dlatego że nie zrobił przez tyle godzin siusiu. Zawsze wtedy śpi dłużej. A jak siusiu zrobi to zawsze się obsika i to go wybudza. Już nie mam pomysłu co z tym robić. Pampersa zakładam dobrze, siusiaka układam i to nic nie daje. Czy naprawdę tylko ja mam ten problem???
Jeżeli falbanki są na zewnątrz , zapięcie jest mocne a pieluchy ani za małe ani za duże oraz jeśli już sama ustawiasz sisiaka w pozycji prawidłowej to nie chce cię martwićale Ten typ tak ma.
Widocznie to jego znak rozpoznawczy
paola87, A.Kasia lubią tę wiadomość
-
Mój śpi na boku w nocy, a na plecach w dzień. Jak boli go brzuszek nad ranem to ewentualnie wtedy zaśnie na brzuszku ale to koło 5-6 jest. Jesli położę go w dzień an boku to sie tak powykręca, że nawet przyblokowany odkręci się na plecy. W nocy ubieram go w pajaca, i przykrywam kocykiem ( na boku rzadko się wykopuje), w dzień pieluszką flanelową.
Co do sikania poza pieluszkęto najczęściej zdarza mi się to w pampersach, w dadach baaardzo rzadko. No i chyba że źle założę pieluszkę to wtedy też... i właśnie się zesikał bo mu pieluszka się zsunęła
-
Pass wrote:Mój śpi na boku w nocy, a na plecach w dzień. Jak boli go brzuszek nad ranem to ewentualnie wtedy zaśnie na brzuszku ale to koło 5-6 jest. Jesli położę go w dzień an boku to sie tak powykręca, że nawet przyblokowany odkręci się na plecy. W nocy ubieram go w pajaca, i przykrywam kocykiem ( na boku rzadko się wykopuje), w dzień pieluszką flanelową.
Co do sikania poza pieluszkęto najczęściej zdarza mi się to w pampersach, w dadach baaardzo rzadko. No i chyba że źle założę pieluszkę to wtedy też... i właśnie się zesikał bo mu pieluszka się zsunęła
-
paola87 wrote:Ja ostatnio jak spróbowałam Małego na pleckach położyć to stękał okropnie i przełożyliśmy go na boczek znowu
Dziś pospał aż do 4, tylko dlatego że nie zrobił przez tyle godzin siusiu. Zawsze wtedy śpi dłużej. A jak siusiu zrobi to zawsze się obsika i to go wybudza. Już nie mam pomysłu co z tym robić. Pampersa zakładam dobrze, siusiaka układam i to nic nie daje. Czy naprawdę tylko ja mam ten problem???
A jakich pieluszek uzywasz? Bo moze to pieluszki nie daja rady. My uzywamy glownie babydream, ale ostatnio sprobowalismy dady i tez mi sie Weronika przesikuje, nie zawsze ale zdarza sie, w tych rossmanowskich nigdy nam sie nie przytrafilo wiec u Ciebie to tez moze kwestia pampersow. Sprobuj moze zamienic na inne i zobaczysz czy jest poprawa. -
paola87 wrote:A jak można źle założyć pieluszkę? Bo może ja też to robię a nawet o tym nie wiem?
-
Andriel wrote:Dziewczyny ale się poryczałam. Na FB można było śledzić losy małego Wojtusia który miał aby pół serduszka. Malutki miał niecałe 3 miesiące i dziś aniołki go zabrały. Ale to niesprawiedliwe.
Nie lubię. Bardzo współczuję rodzicom
Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji.
-
Ja moją na klinie kładłam na boku, ale od razu się na plecy przekręcała, bo miała wsadzony odkąd katar był, teraz na płask to podłożyłam kocyk żeby na boczku leżała, to i tak się na plecy wywinie. Mam monitor. Karmię mieszanie, więc wodę daję, o dziwo ja polubiła. Czystą, bez glukozy
Córka!!! Kochana Hania :*38+6, 19.30, 51cm, 2760
-
Co do wody, to ja przy kp, jak jest normalna pogoda to nie daję wody, ale jak są takie upały to daję, tym bardziej że widzę, że ma sucho w buzi przy dawaniu smoka.
A moje dziecko zrobiło sobie zabawę z podawania wody. Daje mu przez smoka z którego leci kropelka jak przechylę butelkę, i jak dostanie kropelkę to się zaciesza i robi "gruuu" z bulgotaniem i otwiera buzie po kolejną kropelkęi tak sobie ją kropelkujemy i bulgoczemy
M+M+?, Kate84, A.Kasia, Izoleccc lubią tę wiadomość
-
Andriel wrote:Dziewczyny ale się poryczałam. Na FB można było śledzić losy małego Wojtusia który miał aby pół serduszka. Malutki miał niecałe 3 miesiące i dziś aniołki go zabrały. Ale to niesprawiedliwe.
Tez sie popłakałam, jak przeczytałam ta wiadomość. Taki śliczny chłopczykaniołek cudowny. To niesprawiedliwe ze dzieci musza tak cierpieć
-
My już po wizycie lekarskiej.
Synka oglądało dwóch lekarzy i ich zdaniem to włókniak twardy, dla pewności zostaliśmy skierowani na usg. Dziwili się, że włókniak wystąpił w tak młodym wieku. Być może to wynik urazu przy porodzie.
Całkowicie uspokoję się dopiero po tym usg... -
Martka89 - Ja do tej pory jeszcze popłakuje bo nie mogę tego przeżyć. Taki fajniutki był i ładniutki. Czemu tak jest na tym świecie, że nie raz niewinne i bezbronne dzieci umierają, a źli ludzie żyją i krzywdzą?
Ech, jeszcze jak pomyśle, że Wojtuś miał tyle miesięcy co nasze pociechy to aż dreszcze mnie przechodzą. Trzeba dziękować Bogu, że mamy zdrowe i szczęśliwe dzieci (odpukać)... -
M+M+? wrote:My już po wizycie lekarskiej.
Synka oglądało dwóch lekarzy i ich zdaniem to włókniak twardy, dla pewności zostaliśmy skierowani na usg. Dziwili się, że włókniak wystąpił w tak młodym wieku. Być może to wynik urazu przy porodzie.
Całkowicie uspokoję się dopiero po tym usg...Hmm i zaczęły się troski i zmartwienia, o których tak wszyscy trąbią... I tak już do końca życia