X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Marcowe Mamusie 2016 :-)
Odpowiedz

Marcowe Mamusie 2016 :-)

Oceń ten wątek:
  • Patutka Autorytet
    Postów: 2903 1244

    Wysłany: 5 czerwca 2016, 17:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć mamy. Jestem czerwcową lipcowka? Jeszcze sie okaże.

    Piszę tutaj, bo nie chce panikować i znow zleciec do szpitala.

    Czy miałyście w tym tyg co ja bole okresowe nad spojeniem lonowym? Jak pochodzilam to sie rozeszło ale po 10 minutach wróciło...

    Czy to normalne czy może być zwiastunem porodu?

    Pozdrawiam, spokojnej niedzieli i dziekuje z gory za pomoc.

    2016 🩷

    2020 🩵

    Kwiecień 2025- kim jesteś kropeczko? ♥️
  • Pass Ekspertka
    Postów: 133 76

    Wysłany: 5 czerwca 2016, 19:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patutka wrote:
    Cześć mamy. Jestem czerwcową lipcowka? Jeszcze sie okaże.

    Piszę tutaj, bo nie chce panikować i znow zleciec do szpitala.

    Czy miałyście w tym tyg co ja bole okresowe nad spojeniem lonowym? Jak pochodzilam to sie rozeszło ale po 10 minutach wróciło...

    Czy to normalne czy może być zwiastunem porodu?

    Pozdrawiam, spokojnej niedzieli i dziekuje z gory za pomoc.

    Ja miałam bóle w dole brzucha, jak coś ciężkiego ponosiłam lub od za długiego chodzenia, i miałam tak od 7m do końca ciąży.

  • Lula_w Autorytet
    Postów: 1810 1913

    Wysłany: 5 czerwca 2016, 22:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ciekawostka a propo glinu, jeśli przy zaparzaniu herbaty dodamy sok z cytryny to wtedy wytwarza się cytrynian glinu, który jest niezbyt zdrowy dla organizmu. Żeby herbatka była bez cytrynianu glinu musimy po zaparzeniu wyciągnąć fusy a później dodać sok z cytryny.

    edyś, ksanka, Izoleccc lubią tę wiadomość


  • niecierpliwaa Autorytet
    Postów: 1319 1619

    Wysłany: 6 czerwca 2016, 07:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patutka wrote:
    Cześć mamy. Jestem czerwcową lipcowka? Jeszcze sie okaże.

    Piszę tutaj, bo nie chce panikować i znow zleciec do szpitala.

    Czy miałyście w tym tyg co ja bole okresowe nad spojeniem lonowym? Jak pochodzilam to sie rozeszło ale po 10 minutach wróciło...

    Czy to normalne czy może być zwiastunem porodu?

    Pozdrawiam, spokojnej niedzieli i dziekuje z gory za pomoc.

    Takie bóle miałam już od 28tc aż do końca. Spróbuj wziąć nospe i magnez. Jak nie przejdzie to Ip.

    Synuś Antoś - 23.03.2016r. :)
  • M+M+? Autorytet
    Postów: 977 1174

    Wysłany: 6 czerwca 2016, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Za namową którejś z Was (sorki nie pamiętam której) zaopatrzyłam wczoraj synka w balonik. Co prawda balon miał wielki napis pewnej partii politycznej, no ake darowanemu koniowi... Takie rozdawali :-) Balonik zajął go na całą godzinę i śledził nas po całym domu, nawet podczas przewijania (był przywiązany do rączki).

    Oczywiście, jak to ja, wymyślam sobie nowy problem. Wydaje mi się, że synek spina ramionka, trudno mu np unieść rączki przy przebieraniu. Do tego dochodzi ten ciągły brak łączenia dłoni w linii środkowej ciała. Zaczęłam się zastanawiać, czy nie ma wzmożonego napięcia mięśniowego. Na szczęście za tydzień pediatra i zobaczę co powie.

    ksanka lubi tę wiadomość

  • ksanka Autorytet
    Postów: 1577 2831

    Wysłany: 6 czerwca 2016, 10:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamusie, znajomej córeczka ma 1,5 mc. Jest karmiona mm i cudem od 4 dni nie robi kupki a zwykle robiła 1 dziennie. Brzuszek boli i widac że mała się męczy . Masazyk brzuszka, ręką i prysznicem nie pomaga, jakieś sugestie? Dzieki

    bl9cuay3kworwxbg.png
  • ksanka Autorytet
    Postów: 1577 2831

    Wysłany: 6 czerwca 2016, 10:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    M+M nie stresuj się tym że lapki są ściągniete, u mojej jak chce wytrzec paszki to leży na baczność i muszę ją laskotac by zrobiła wiatraczek.
    co do trzymania lapek w linii środkowej to też przyjdzie, spróbuj pobawić się z synkiem w taki sposób że lapki mu spłacasz nad klatka piersiową jak również możesz spróbować jeśli już łapie zabawki przysuwac i idddalac zabawkę w linii prostej by uczył się odległości, typu solocik leci i ląduje na klatce piersiowej

    M+M+? lubi tę wiadomość

    bl9cuay3kworwxbg.png
  • ksanka Autorytet
    Postów: 1577 2831

    Wysłany: 6 czerwca 2016, 10:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lula_w wrote:
    ciekawostka a propo glinu, jeśli przy zaparzaniu herbaty dodamy sok z cytryny to wtedy wytwarza się cytrynian glinu, który jest niezbyt zdrowy dla organizmu. Żeby herbatka była bez cytrynianu glinu musimy po zaparzeniu wyciągnąć fusy a później dodać sok z cytryny.

    dzięki wiedziałam o tym, nie wiedziałam tylko że wyjecie fusów lub szczura likwiduje ten zwiazek nie pijam czarnej herbaty już od lat, ale roiboosa owszem czasem zakrapiam cytryna;)
    I trzeba przyznać że brytyjczycy od zawsze wiedzieli że herbata z mlekiem jest ok ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 czerwca 2016, 10:43

    bl9cuay3kworwxbg.png
  • edyś Autorytet
    Postów: 1338 1101

    Wysłany: 6 czerwca 2016, 10:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    M+M mi nie dawalo spokoju to ze Ula lekko sciaga glowe na prawo. Poszlam do rehabilitantki i faktycznie okazalo sie ze jest lekka asymetria po prawej stronie. Nie tylko chodzi tu o glowe ale i raczke i nozke. Co do raczki to tez ciezko ja uniesc ku gorze. No i mala nie dzwiga glowki jak sie ja za raczki podnosi. Warto to sprawdzic jesli cie martwi. Ja bym jednak wolala ocene rehabilitanta zajmującego sie maluchami.

    l22ncwa15v2ncszo.png
  • M+M+? Autorytet
    Postów: 977 1174

    Wysłany: 6 czerwca 2016, 11:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edyś, pewnie tak zrobię. Tylko muszę przekonać mojego M, który powoli uważa że ze wszystkim przesadzam. W zeszłym tygodniu wydałam na lekarz prawie 600 zł i chociaż nie zamierzam oszczędzać na dziecku, to muszę chyba być bardziej racjonalna bo zbankrutuję. A Ty byłaś prywatnie?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 czerwca 2016, 11:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    M+m ja też uważam, że ocena fizjoterapeity może być przydatna. Ja wiedziałam, że Tomek ma asymetrie ale pediatrzy powtarzali, że to normalne a jakbyśmy zaczęli ćwiczyć wcześniej to może by było łatwiej. U nas dodatkowo doszło wzmożone napięcie obręczy barkowej i słabe mięśnie brzucha. Dostaliśmy zestaw ćwiczeń i mamy je robić przez ok 45 min codziennie.

  • edyś Autorytet
    Postów: 1338 1101

    Wysłany: 6 czerwca 2016, 11:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak, byłam prywatnie. Tylko u mnie to koszt 70 zł, w Warszawie pewnie więcej :/ Ja powoli zaczynam myśleć, że wyszukuję dziecku choroby ale nie spocznę dopóki nie będę miała pewności, że córka jest w 100% zdrowa.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 czerwca 2016, 11:44

    l22ncwa15v2ncszo.png
  • Pass Ekspertka
    Postów: 133 76

    Wysłany: 6 czerwca 2016, 11:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    M+M jakiś czas temu Dominik tez nie łączył rączek i próbowałam zabawkami coś tym podziałać, ale nie był zainteresowany. U mnie pomogła pieluszka. Tak lubi pieluszki że jak mu położyłam na klatce troszkę zwiniętą to od razu ją przytulił dwiema rączkami i jakoś tak zaczęły ręce się odnajdywać. Więc popróbuj różnych rzeczy, może coś zaskoczy ;)


    Ksanka a probiotyki jakieś stosuje?
    Ja przyznam, że u nas, ale my na kp jesteśmy, chyba pomogło odstawienie wit K.( kupka jest co 5 dni, a nie co 8 jak wcześniej) i zrobiłam test i zaczęłam znowu podawać wit.K to mały dwa razy dziennie nie chciał jeść z bólu i aż wpadał w ryk na widok cycka (ale z butelki jadł aż mu się uszy trzęsły), już nie wiedziałam co mu jest ale odstawiłam znowu K, i jak ręką odjął wszystko wróciło do normy

    Dziewczyny jakie macie nianie elek.?

    ksanka lubi tę wiadomość

  • Wira Autorytet
    Postów: 548 325

    Wysłany: 6 czerwca 2016, 12:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ksanka wrote:
    Mamusie, znajomej córeczka ma 1,5 mc. Jest karmiona mm i cudem od 4 dni nie robi kupki a zwykle robiła 1 dziennie. Brzuszek boli i widac że mała się męczy . Masazyk brzuszka, ręką i prysznicem nie pomaga, jakieś sugestie? Dzieki

    Rurki windi niech kupi w aptece. Oliwce pomogły.

    Piszę bo muszę się opluć=wyżalić.
    Tesciowa w weekend pytała mnie czy dopajam małą wodą w te upały to powiedziałam, że nie bo a) mała nie akceptuje butelki b) dostaje pierś tak często jak chce ( czasem nawet co godzinę ) c) konsultowałam temat z pediatrą i powiedział, że nie trzeba jeśli podaje często pierś nawet na kilka łyków d) moje mleko składa się w 70% z wody. Przemilczała. Po czym dzwoni do mnie kilka dni później i mówi tak " Rozmawiałam z naszą lekarką ( jaką naszą, nawet nie wiem o kogo chodzi i czy to był pediatra ) i mówiłam, że mała jest niespokojna na spacerach ( śpi pół godziny a potem płacze ) to mi powiedziała, że trzeba dziecko dopajać wodą a jak nie chce wody to glukozą".
    Po pierwsze qźwa jakim prawem konsultuje stan zdrowia mojego dziecka z jakimś lekarzem, po drugie dlaczego podważa zdanie naszego pediatry, po trzecie... już nawet nie wiem co ale jestem wqrzona. O ile dopajanie wodą mogę jeszcze jakoś zrozumieć ale dopajanie glukozą ? Taaaaak i niech moje 3 miesięczne dziecko cukrzykiem zostanie jeszcze. Poza tym co to qźwa za lekarz od 7 boleści. Glukozę podaje się niemowlętom np jak za szybko przybierają na wadzę żeby oszukać ich żołądek , ale jak podam glukozę zdrowemu dziecku to automatycznie mniej zje ( wszystko jedno czy z piersi czy z butli ). Nosz co za.......
    Panie Boże Ty widzisz i nie grzmisz.

    syy2p07wrfkv45ic.png

    Aniołek [*] 25.12.2014
    Aniołek [*] 08.02.2017
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 czerwca 2016, 12:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ksanko a może polowka czopka glicerynowego. A dla mamy duża dawka magnezu i cynk. Powinno pomóc.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 czerwca 2016, 12:11

    ksanka lubi tę wiadomość

  • skowroneczka87 Autorytet
    Postów: 1040 1130

    Wysłany: 6 czerwca 2016, 12:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wira, odpusc troche z tesciowa. Oliwka to Twoje pierwsze dziecko wiec dlatego jak lwica walczysz o wszystko co sie z nia wiaze. Wiem, bo sama to przechodzilam przy Wiktorze. Tesciowa tez byla wtracalska, traktowala malego jak swoje mlode i tez jej bylo pelno wszedzie. I reagowalam dokladnie jak Ty. Bylam na nie do niej za samo to tylko ze jest. Ale z czasem mi przeszlo bo mimo ze do teraz cos probuje doradzac to ja i tak zrobie jak uwazam. A ze ona sobie powie to coz mi szkodzi? Ja jestem matka i ja zadecyduje i tak. I ona chyba tez to widzi juz bo tez ostroznie z tymi radami teraz podchodzi do mnie i meza. Szkoda Twoich nerwow bo tesciowe tak juz maja:-P I my synowe tez. Tak to juz jest z babami:-P

    Wira lubi tę wiadomość

    l22ntv73fkix1gof.png

    atdcx1hpilxa7usf.png
  • baassiia Autorytet
    Postów: 2217 2191

    Wysłany: 6 czerwca 2016, 13:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wira widzisz Ty masz tak z tesciowa, jakbys uslyszala jakie mi moja mama bzdety ze wsi opowiada to bys padla...

    Ostatnio, ze jakies roczne dziecko nie chodzilo I ze rodzice poszli do lekarza, a on kazal cukier mu dawac I pomoglo I zaczal chodzic... pomijajac fakt, ze pewnie zaczal chodzic, bo nadszedl ten moment, to co za lekarz zamiast zrobic badania, zapisac witaminy czy np dawac owocki lub soki, kaze dawac cukier?!? No oczywiscie chodzilo o to, ze malej nie daje wody z glukoza a moje mm (nutramigen) jest malo wartosciowy I do d* bo to mleko hypoalergiczne... no bys padla czasem I co, musze to wysluchiwac. Poza tym opowiesci jak to jakies tam dziecko na wiosce jadlo bebiko I jak to super Itp itd

    Poza tym wiecznie, ze mala nie dojada, ze malo jej daje mleka gdzie u nas sa problemy z refluksem I musze sie trzymac schematu co 2.5-3.5h podobna ilosc mleka, zeby nie przekarmic, a mala rosnie ok okolo 200g/ tydzien

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 czerwca 2016, 13:28

    ckaik0s3cw5dk0ny.png
    l22nhdgepv6li19g.png
  • edyś Autorytet
    Postów: 1338 1101

    Wysłany: 6 czerwca 2016, 14:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wira, dobry link o podawaniu wody i innych ciekawostkach sprzed 30 lat wkleila ostatnio Paola (blog Hafiji).
    A jesli chodzi o tego typu zachowania to zastanawiam sie kiedy u mnie zaczna sie pytania czemu dziecka jeszcze nie ochrzcilam :)

    l22ncwa15v2ncszo.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 czerwca 2016, 15:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edys też na to czekałam :) ale u nas wygląda na to, że rodzina zrozumiała że skoro ślubówi kościelnemu powiedzieliśmy stanowcze nie to chrzcinom tym bardziej i nikt tematu nie podejmuje. A wy chrzcie?

  • edyś Autorytet
    Postów: 1338 1101

    Wysłany: 6 czerwca 2016, 15:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Do tej pory wspólnie mówiliśmy, że nie chrzcimy, gdyż to nasze dziecko samo zadecyduje jaką wiarę i czy w ogóle chce wyznawać. Ale ostatnio mój narzeczony się ocknął, że jest katolikiem i zaczyna mi opowiadać o Bogu, twierdząc przy tym, że jestem szatanem :D, bo jak to ja mówię najbardziej wierzę w siebie ;)

    Izoleccc, Kate84 lubią tę wiadomość

    l22ncwa15v2ncszo.png
‹‹ 2341 2342 2343 2344 2345 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Mięśniaki macicy - przyczyny, objawy, leczenie

Mięśniaki macicy mogą występować nawet u 3 na 4 kobiety, w dowolnym momencie życia. U kogo jednak występują najczęściej? Czy znane są przyczyny powstawania mięśniaków macicy? Jakie są najczęstsze objawy i co powinno skłonić do wizyty u lekarza?

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza: niewidzialna choroba, która dotyka miliony Polek

Szacuje się, że w Polsce około 2 miliony kobiet cierpi na endometriozę. W artykule dowiesz się o najnowszych metodach diagnozowania i leczenia endometriozy, a także poznasz osobistą historię Małgorzaty, która walczyła z tą chorobą przez 5 lat, aby wreszcie zobaczyć światło w tunelu na swojej drodze do macierzyństwa.

CZYTAJ WIĘCEJ