Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyedyś wrote:Dajcie mi trochę siły do tych ćwiczeń
Jasiek siedział w bujaczku i patrzył co ta matka wyprawia.Falon lubi tę wiadomość
-
d'nusia wrote:Ja się musiałam łapać krzesła, bo mało nie upadłam. Kiedys biegałam i chodziłam na siłownię, a w czasie ciazy miałam zakaz i teraz jest mega cieżko.
Jasiek siedział w bujaczku i patrzył co ta matka wyprawia.
Skowroneczko sprawdzałaś te siatki centylowe? Jak się na nich przedstawiają wymiary Twojej córci?
Chciałam się jeszcze pożalić, że mi ktoś dziecko podmienił. 4 dzień mi tak miauczy, że już uszy odpadają -
Wira mój matczyny instynkt sugeruje iż mogę spróbować jak stuknie 4 miesiąc
Madlene.:), muminka83, A.Kasia, Kate84, Izoleccc lubią tę wiadomość
-
Edys, moja tsj samo, marudzi jak nigdy, nawet nie gaworzy tylko piszczy jak sie jej cos nie podoba. Tak mniej wiecej sprawdzalam i waga mi wychodzi na 10 centylu. Musze ponanosic wszystkie wazenia jakie miala i zobacze czy nie spadla czasem. Mnie sie wydaje ze powinna wiecej wazyc, ale lekarka na szczepieniu stwierdzila, ze ladnie wazy to ja juz nie wiem. Moze taki jej urok ze bedzie chuda a dluga. Bo dluga to jest. Z reszta ogolnie nie wyglada zle. Nozki ma puchate, buzka tez pyziata, ubranka na 68/74. Zobaczymy na nastepnym szczepieniu, jak dalej ta waga nie ruszy bardziej to nie odpuszcze lekarce.
-
d'nusia wrote:Skowroneczko tez o tym myslalam, czy to mie przez ten poród, ale sama bym nie dała rady
Przy pierwszym porodzie nie chcial byc i w sumie nie nalegalam. Teraz od razu postawilam sprawe jasno, ze chce zeby byl i juz. Nie wiem na ile sam chcial, a na ile czul sie zmuszony. W kazdym razie wtedy bylo zupelnie inaczej niz teraz. Stad moje podejrzenia. Oczywiscie, ze moge go o to zapytac, ale wiem, ze odpowie, ze nie. Tylko na ile to bedzie prawda? -
A.Kasia no to M teraz nie ma wyjścia, musi dać radę, dał dziś?
Moja za to znowu w Poznaniu z babcią śpi piękniechoć ogólnie dziś prawie cały czas spała więc chyba ta pogoda...
U nas też najczęściej ja noszę to zasr... Ciężkie nosidełko a z moją kluską to już w ogóleale to dlatego że naogół wszędzie jeżdżę sama bo M w pracy, nawet na budowie ja dźwigam latające po chacie z elektrykiem ustalając jedyne 220 punktów elektrycznych
aczkolwiek jak jedziemy gdzieś razem to M robi za tragarza jak to nazywa
A o drugim dziecku też już myślę mimo, że jest jak jest -
Jakoś nie mogę spać. Dzieci śpią... mąż padł a ja zamiast też regenerować siły....
Mój mąż raczej zadowolony że nie musiał być przy porodzie bo gdyby nie cesarka padł by na zawał ... biedak.
Hihi a podobno to my słaba płeć.....
Co do diety i wprowadzania różnych produktów to zależy od dziecka. Oli przy współpracy z lekarzem miał od skonczonego trzeciego miecha. .. musiał bo takie miał problemy po każdym mleku że padł by mi z głodu. Co ciekawe po nowych produktach nic nie było. Judzia będzie mieć od skończonego 4 miesiąca. Oczywiście nie wszystko na raz ale stopniowo.
Każda matka wie najlepiej co dla jej dziecka najlepsze ♡☆♡☆♡☆♡☆♡☆♡☆♡☆♡
Dobranoc moje kochane ☺ -
Coz to byla za noc. Mloda sie krecila non stop w lozeczku, ja razem z nia, bo czuwalam zeby mi sie nie wybudzila na dobre i nie grasowala 2 godziny, co sie jej czasem zdarza w srodku nocy. Na nogach jestem od ponad dwoch godzin, bo oczywiscie pobudka przed 5... Matko na niebie, po coz to dziecie wstaje o tej godzinie? Codziennie. Ech. Po to zeby zasnac po dwoch godzinach. A matka zostaje na autopilocie do 22... I tak wkolo.
-
Widzialam temat uprawiania sportu i kp
Ja co prawda nie karmie,ale wrzucam Wam wywiad z moja kolezanka-trenerem personalnym i mamą dwóch coreczek, do niej tez chodzilam cwiczyc w ciazy.
http://pannaannabiega.pl/lifestyle/karmienie-piersia-sport/Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 czerwca 2016, 09:45
d'nusia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyedyś wrote:A.Kasiu jaka teoria odnośnie zielonej kupy?
Najprawdopodobniej coś mu się rozpanoszyło w jelitkach ale zanim podejmiemy konkretniejsze działania to mamy podawać probiotyk - 2x dziennie po 5 kropelek a jak po tygodniu nie będzie żadnej poprawy to zrobić posiew kupy i wrócić do pediatry z wynikiem. Tymkowi wychodzi lewa jedynka i to też może być przyczyną. Ogólnie na chorego nie wygląda, więc po prostu mamy obserwować. Jak się pojawi śluz to też mamy zrobić posiew. Lubię tą naszą prywatną pediatrę bo jeszcze się tak nie zdarzyło, żeby nam zaproponowała od razu antybiotyki czy inne ciężkie leki, zawsze zaczyna od najłagodniejszych sposobów wyeliminowania problemu.
Apropo pediatry - wczoraj poradziła nam, żebyśmy robili 2 tygodnie odstępu pomiędzy kolejnymi wprowadzanymi do diety posiłkami. Mamy podawać np z dnia na dzień coraz więcej marchewki aż do pełnego słoiczka i dopiero powoli zastępować ją innym warzywkiem. Rozszerzanie diety mamy zacząć od łyżeczki kleiku kukurydzianego do mleka 1 a potem 2x dziennie.
Kate84 - tak tak, Piotrek pojechał z namiAle nic nie dzieje się bez przyczyny - mecz dzisiaj grają więc wyczuwam, że o to chodzi bo jest jakiś taki nadzwyczaj miły
Nie to, żebym miała coś przeciwko jego wyjściom z kolegami bo sama go często wyganiam z domu ale ostatnio sobie nagrabił i chyba się boi, że go dziś nie puszczę
-
A.Kasia wrote:Najprawdopodobniej coś mu się rozpanoszyło w jelitkach ale zanim podejmiemy konkretniejsze działania to mamy podawać probiotyk - 2x dziennie po 5 kropelek a jak po tygodniu nie będzie żadnej poprawy to zrobić posiew kupy i wrócić do pediatry z wynikiem. Tymkowi wychodzi lewa jedynka i to też może być przyczyną. Ogólnie na chorego nie wygląda, więc po prostu mamy obserwować. Jak się pojawi śluz to też mamy zrobić posiew. Lubię tą naszą prywatną pediatrę bo jeszcze się tak nie zdarzyło, żeby nam zaproponowała od razu antybiotyki czy inne ciężkie leki, zawsze zaczyna od najłagodniejszych sposobów wyeliminowania problemu.
-
Kasia widzę, że Tymek już 4 miesiące
Kiedy dietę zaczynasz rozszerzać?
Szczerze Wam powiem, że mnie temat wprowadzania nowych pokarmów trochę przeraża... Dobrze, że mam jeszcze trochę czasu, ale biorąc pod uwagę jak szybko leci, to pewnie zaraz i my będziemy cudować
Dziewczyny, a zamierzacie gotować same czy będziecie korzystać z gotowych słoiczków? -
edyś wrote:Szkoda, że mi nikt nie zaproponował zrobienia posiewu a dziecko moje zielone kupy robi odkąd skończyło miesiąc. Wręcz spotkałam się z odpowiedzią "nie, nie robi się takich badań". Dobrze, że macie fajną panią doktor
-
paola87 wrote:Kasia widzę, że Tymek już 4 miesiące
Kiedy dietę zaczynasz rozszerzać?
Szczerze Wam powiem, że mnie temat wprowadzania nowych pokarmów trochę przeraża... Dobrze, że mam jeszcze trochę czasu, ale biorąc pod uwagę jak szybko leci, to pewnie zaraz i my będziemy cudować
Dziewczyny, a zamierzacie gotować same czy będziecie korzystać z gotowych słoiczków?
Jak przy pierwszym dziecku będę gotować sama. Słoiczki to dla mnie ewentualność jak będziemy cały dzień poza domem. Zaczynać będę od Silnac, następnie kleik , marchewka itd.
-
nick nieaktualnypaola87 wrote:Kasia widzę, że Tymek już 4 miesiące
Kiedy dietę zaczynasz rozszerzać?
Miałam jeszcze ze dwa tygodnie poczekać ale pediatra powiedziała, że możemy już zacząć dodawać kleik kukurydziany do mleka. Od tego mamy zacząć i za 2 tyg jeśli kupy się unormują to kolej na jarzynki. Na początek będę podawać słoiczki bo jakoś mam do nich więcej zaufania niż do warzyw na sklepowej półce a swoich jeszcze nie mam. Jak tylko będę miała własne to zacznę sama przyrządzaćmuminka83 lubi tę wiadomość
-
paola87 my zaczynamy od słoiczków , ale to tylko przez pierwsze 2 tyg , potem bede sama gotować
-
a co do warzyw to mam luksus
teściowa zzasiałą marchew , ziemniaczki pietruszkę , dynię ,
więc Emi bedzie mieć swojskie
-
Witajcie dziewczyny!
A ja dzisiaj dostałam słoiczek od Hippa
Też chciałabym sama gotować, ale niestety nie mam dostępu do swojskich produktów.
Takie podstawowe jak marcheweczka, ziemniaczek, jabłuszko będę sama chciała, jak znajdę dostawcę.
Natomiast jeśli chodzi o króliczka, jagnię, dynie i te bardziej skomplikowane produkty to raz na jakiś czas Baśka dostanie słoiczek.
Dziewczyny mam pytanie otóż miesiąc temu byliśmy u neurologa, dzieć mój dostała 10/10.
Jednak ja się chyba dopatruje asymetrii na lewą stronę. Co robić pójść ponownie do neurologa czy może porada u fizjoterapeuty?
A może wydziwiam bo przez miesiąc nic nie powinno się zmienić?
Miłego Dnia!