Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
A mój Synek coś się obudzić dziś nie może
Wyobraźcie sobie, że nadal śpi. Pociumkał przez sen ze 2 razy (po karmieniu o 7 wzięłam go już do łóżka) i ciągle śpi
A ja śpiąca, ale jak na złość spać od 8 już nie mogłam
Może Synek tak na pogodę, mały homeopata mi rośnie
-
Hej dziewczyny!:*
Dawno mnie nie było,jakoś czasu mało..tęsknie za forum
Mój Filipek przeważnie grzeczny ale ma takie dni ostatnio,że jest marudka
Jacqueline musi być dobrze!Trzymam kciuki:*
Buziaki dla Was Kochane i dla Waszych bobasków:*
Jak ten czas leci nasze szczęścia mają już 3,4 miesiące szok!
Za chwilę będziemy świętować roczek:)Jacqueline, Kate84, Est, edyś, d'nusia, Falon, Izoleccc lubią tę wiadomość
Filip 28.03.2016
-
edyś wrote:Karka a jakieś zmiany były w waszym życiu? Czy to może skok? Ja przyznam się bez bicia, że dałabym komuś moje dziecko i odebrała gdzieś za tydzień. Już chyba 2 tydzień jest taka marudna, że aż nie mogę jej słuchać.
Skok to ona ma wiecznie chyba... Może to dlatego, że w ciąży ciagle płakałam, chodziłam nerwowa. Teraz jest tak samo zresztą i ona to wyciąga z mlekiem? Może też ciągle chce na ręce, może się znowu nie najada i czas przeprosić się z mm? Nie wiem.
A mam wrażenie, że te spokojne i śpiące dzieci to tylko na mm właśniehehe
Córka!!! Kochana Hania :*38+6, 19.30, 51cm, 2760
-
Karka, teoria z wysysaniem nerwów z mlekiem mi nie podchodzi, bo sama również nie byłam spokojna a i teraz też nie jestem. Aż zaczęłam pić melisę
Nie mniej jednak Ula na ogół jest do rany przyłóż, tylko teraz marudzi non stop i domaga się cyca. Stawiam na zęby i skok.
A czy Twoja córcia nie ma na przykład innych problemów, np. skórnych, brzuszkowych? Może ją coś drażni w pokoju w którym zasypia? Gryzie ją pościel, kocyk, metka? Często domaga się jedzenia?
Nie wiem jak Ci pomóc, niestety, ale może nakieruję Twoje myślenie na właściwy tor i znajdziesz przyczynę złego samopoczucia córki
Wiem, że na lutówkach też jest jakiś chłopczyk, który dużo płacze. -
paola87 wrote:A tak zbierając informacje na przyszłość...
Polecacie którąś firmę słoiczków dla dzieci? I czy podawać z jednej firmy czy obojętnie?
ja używam różnych firm -
Vira - mała super!
Karka - ja zauważyłam, że mój stres i zmęczenie odbijają się na synku. Jak sama wstanę prawą nogą, mam dobry humor i chęć do życia, to tak samo Piotruś. A jak jestem wkurzona, słaniam się po domu i nic mi się nie chce, to wtedy mały jest bardziej drażliwy i nie chce spać. Np w sobotę puszczaliśmy z M dużo muzyki, dużo sobie śpiewaliśmy, robiliśmy razem jedzenie, taki ogólny luzik, a Piotrusia trochę "olewaliśmy" kładąc go na macie, to Piotruś sam się sobą zajmował i był zadowolony. A jak taka znurzona podsuwam mu pod nos coraz to nowe zabawki, grzechoczę, marzę żeby zasnął, to wtedy młody jest nieznośny. Spróbujcie. Włączcie w weekend ulubioną płytę, tata dobrego drina lub piwo w dłoń, ty Bavaria 0 % (o ile dobrze kojarzę to kp), dużo śmiechu, a dziecko na podłogę
Druga sprawa, to czy kontrolowaliście córeczkę pod kątem wzmożonego napięcia mięśniowego? Dzieci które takie napięcie mają są właśnie nuespokojne, płaczliwe, nie chcą spać.
Ja już jestem po kolejnym spotkaniu z rehabilitantem. Piotruś podobno zrobił duże postępy. Napięte barki puszczają. Przewidywalnie za tydzień zacznie już się sam obracać na brzuszek. Bardzo się cieszę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2016, 16:28
Wira, Izoleccc, Karka, d'nusia lubią tę wiadomość
-
Edys próbowałam. Gdy zaczyna się wygina nie, wiercenie to pozycja leżąca nie pomaga. Dziś tragedia - co go próbuje nakarmić jest płacz. Słyszę ze mu strasznie jeździ w brzuchu. Jutro idziemy do pediatry. On chyba wyczuwa mój stres przed karmieniem i sam się denerwuje jak tylko kładę go na poduszkę do karmienia. Próbowałam tez bez poduszki-usztywniane całe ciało ciężko go przystawic. Po tych szarpaniach najczęściej się zakrztusi i koniec jedzenia po 2 min. Jestem załamana.
-
Belizee wrote:Edys próbowałam. Gdy zaczyna się wygina nie, wiercenie to pozycja leżąca nie pomaga. Dziś tragedia - co go próbuje nakarmić jest płacz. Słyszę ze mu strasznie jeździ w brzuchu. Jutro idziemy do pediatry. On chyba wyczuwa mój stres przed karmieniem i sam się denerwuje jak tylko kładę go na poduszkę do karmienia. Próbowałam tez bez poduszki-usztywniane całe ciało ciężko go przystawic. Po tych szarpaniach najczęściej się zakrztusi i koniec jedzenia po 2 min. Jestem załamana.
U mnie 2 tyg temu było dokładnie to samo. Wrzask przy piersi, czesto nie do uspokojenia. Dopiero maz jakos był w stanie nad nim zapanować. Byłam tak zestresowana ze podchodziłam do niego z piersią jak do jeżajadł mało, przyssal sie i nagle oderwał, głowa w druga stronę i z kazdym razem coraz bardziej poirytowany wpadał w szał. Stresowałam sie nawet czy nid ma jakiejś utajonej infekcji. W nocy wcale lepiej nie bylo. Jak był Spokojny to udawało sie go nakarmić na leżąco. Na rękach nie było mowy. Po tyg sie samo uspokoiło i teraz z karmieniem jest ok. Oby tak juz zostało bo to było straszne. Wierze ze u Ciebie tez szybko to przeminie
-
A u mnie dzisiaj nowość. Usypianie, do łóżeczka, pisk. Na ręce, 3 min spania, pisk. Właśnie śpi na rękach przy suszarce. Aż bym sobie zapaliła.
Belizee, jak przeczekanie nie da rady, syn okaże się zdrowy to jeszcze doradca laktacyjny. A nie zmieniałaś ostatnio kosmetyków do mycia?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2016, 20:54
-
No właśnie chyba zostanie mi tylko doradca laktacyjny.teraz mały cały czas pcha piąstki do buzi i jest niespokojny wiec rozumuje ze jest głodny lecz jak go wezmę to cały sztywny i płacz. Ja stawiam na problemy z brzuchem,w drugiej kolejności ząbki. Żadnych kosmetyków nie zmieniałam.
-
Martka a słyszałaś jakieś przelewanie w brzuchu jak mały niespokojny był? U nas słyszę i nawet baki są takie wystekane.kupy nie ma już 2 dni. Jak zrobiłam mu windi takie rurki żeby go odgazowac to wyszła taka gesta kupa jak zupa krem. (Ale porównanie
)
-
Belizee wrote:Martka a słyszałaś jakieś przelewanie w brzuchu jak mały niespokojny był? U nas słyszę i nawet baki są takie wystekane.kupy nie ma już 2 dni. Jak zrobiłam mu windi takie rurki żeby go odgazowac to wyszła taka gesta kupa jak zupa krem. (Ale porównanie
)
U nas tez z kupkami od pewnego czasu kłopotdzis 3dziwn bez. To ponoć normalne przy kp. Jak zrobi to trz jest teraz taka gęsta, odciąga cała wodę. Jutro do południa tez włożę małemu kawałeczek czopka bo baczki go męczyły i nie umiał zasnąć
Ja stawiam ze macie taki skok rozwojowy jak my