Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKASZKA33 wrote:Edyś pytałaś z czym się zmagamy. Mała ma straszną skazę ale nadal karmię piersią tylko wyeliminowałam wszystko z nabiału i jajka na też wzmożone napięcie obręczy barkowej ale powoli z tego wychodzimy, choć rehabilitację dopiero zaczniemy w sierpniu. Znajoma rehabilitantka pokazała nam już co nieco i staramy się ćwiczyć. Najwięcej mamy leżeć na brzuszku no ale...
My też mieliśmy skazę. 2 tyg temu zaczęłam jeść jogurty i jajka i po skazie nie ma śladu.edyś, Izoleccc lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKaszka, szrit witajcie. - edit
Ja kupiłam kilka sztuk wielorazowek ale dopiero będę testować.
Co do pieluch na basen to my korzystamy z babydream i sa ok, chociaż jeszcze "awarii " na basenie nie mieliśmy
Co jeszcze. .. spacerówka dopiero jesienią jak już odstawimy gondole. Póki co Tomek przełożony na brzuch i jeszcze daje rade.
Mój się obraca na brzuch w obie strony ale chętniej na prawo przez skrócony bok.
W nocy w zależności od temperatury spi od samej pieluszki do przykrycia naszą kołdrą jak mocno zimno.
Przez ostatni miesiąc Tomek przybrał tylko 100 gram. Trochę mnie to stresuje ale za to urósł 6 cm wiec to pewnie jest powodem. Zobaczymy co powie lekarka na szczepieniu.
Muminko spóźnione życzenia spełnienia marzeń i radości z życia jaką miałaś dk tej pory.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2016, 12:33
-
edyś moja sie nie obraca. Pediatra oczywiście mówi, ze wszystko w swoim czasie(odkrył Amerykę), ale generalnie mam wrażenie, ze troche zlał temat. W następnym tygodniu mam zamiar umówić sie z fizjoterapeuta na konsultacje. Zreszta przez to, ze praktycznie non stop leży na plecach zauważyłam, ze spłaszcza jej sie główka (wrrr!) - zamówiłam poduszkę z head care. Zobaczymy czy sie sprawdzi. Wracajac do spacerówki to jeśli chodzi o wyglad to bardzo podoba mi sie ta Twoja. Jak juz przyjdzie to koniecznie daj znać!
Majka śpi w bodach z długim rękawem, czasami przykryta kocem, a jak jej gorąco to do tej pory będzie sie rozkopywać, aż ten koc z siebie zrzuci.
Izoleeccc U mnie niestety nie ma mowy, zeby leżała na brzuchu. Moze jeszcze jej sie odwidzi... -
Mój się jeszcze nie obraca na brzuch. Tzn. całym ciałem jest odwrócony, ale zostaje mu ręka, z którą nie potrafi sobie poradzić. Ale ćwiczę z nim codziennie, więc mam nadzieję lada dzień zobaczyć efekty.
Moja pediatra mówiła, że dziecko ma czas do 6 miesiąca aby nauczyć się obracać. -
Moja Aneczka może ze dwa razy dopiero się na brzuch przekręciła, a co do nabiału to się boję jeszcze chwilę wytrzymam. Nareście możemy zacząć chodzić na spacery bo już dłużej poleży bez krzyku w wózku, a obiecałam sobie że z Anią będę dużo spacerować. Ze starszą nie wyszło bo urodziła się w zimie, później poszłyśmy do szpitala na 2 miesiące bo miała niewykształconą panewkę i wisiała na wyciągu, później gips i aparaty aż do skończenia roku. teraz na szczęście jest ok i nawet ćwiczy akrobatykę. Ania naszczęście biodra ok a tak się bałam przechodzić to jeszcze raz bo napatrzyłam się na ortopedii na te wszystkie chore dzieci.
-
Karolina@ wrote:Mój się jeszcze nie obraca na brzuch. Tzn. całym ciałem jest odwrócony, ale zostaje mu ręka, z którą nie potrafi sobie poradzić. Ale ćwiczę z nim codziennie, więc mam nadzieję lada dzień zobaczyć efekty.
Moja pediatra mówiła, że dziecko ma czas do 6 miesiąca aby nauczyć się obracać.
U mnie powiedział tak samo, ja generalnie nie mam parcia, zeby wszystko robiła jak naszyciej, bo tez jestem zdania, ze każde dziecko rozwija sie w swoim tempie, ale mnie martwi ta główka, która sie spłaszcza.Wiec jeśli są jakieś ćwiczenia dzięki którym mogłabym ja zmotywować do przekręcania sie to chciałabym, zeby ktoś kto sie na tym zna mi je pokazał, bo nie chce jej zrobic krzywdy ćwicząc z youtubem.
Majka tez juz powoli zaczyna kombinować z przekręcaniem, ale wraca na plecy jeszcze szybciej niż zdąży przełożyć nogi na bok. Mam wrażenie, ze boi sie, aby nie przekręcić sie do swojej znienawidzonej pozycji - leżenia na brzuchu. -
nick nieaktualnyU nas w chłodniejsze dni Tymko śpi w śpiworku ale w upalne noce tylko w piżamce go kładę i niczym nie przykrywam bo on zimnolubny jest i szybko się przegrzewa.
Co do przekręcania się na brzuch i odwrotnie - jak patrzę po naszych dzieciakach to nie ma reguły. Jedne w 4 miesiącu się już pięknie w obie strony przekręcają a inne dopiero w 5 czy później. Wydaje mi się, że tym drobniejszym dzieciom łatwiej, z resztą nawet tak nam fizjoterapeuta mówiła, że Tymek z uwagi na swoje gabaryty będzie troszkę później niektóre umiejętności zdobywał.
W każdym razie Tymo przekręca się w obie strony na brzuch, odwrotnie też ale rzadko bo jemu po prostu na brzuchu dobrze. Z kolei głowy nie ciągnie kompletnie i zaczęłam mu trochę pokazywać co i jak bo za tydzień mamy szczepienie i pewnie się nasza beznadziejna pediatra z przychodni przyczepi jak zwykle.
KASZKA33 - pytałam tej znajomej o wielorazowe pieluchy ale ona używa ich zamiennie z jednorazowymi bo jej synek ma dopiero 2 miesiące i w zasadzie robi kupę co godzinęTak więc coś więcej będzie mogła powiedzieć dopiero za miesiąc-dwa jak już przejdzie całkiem na te wielorazowe.
-
Trochę się nie odzywałam, bo Dominik zrobił się taki marudny ze 5 sekunda sam nie wytrzymał i ciągle yyy aaa yyy aaa, a później ryk bo zmęczony i wszystko złe i nie dobre i przez to jeszcze więcej ryczał i tak cały dzień. Ja z siebie wychodziłam i do głowy dostawałam, ale dziś już troszkę lepiej jest. Wczoraj też nie chciał jeść, zjadł może 3 posiłki cyckowe przez sen wcisnięte przez cały dzien, a tak to wył i ryczał na sam widok. Ale zgłodniał wieczorem i zjadł
Skowroneczka pisałaś o tych bólach w podbrzuszu...byłaś może już u lekarza? bo zastanawiam się czy coś Ci powiedział o tym.
-
Falon wrote:Dziewczyny moja Jula jak płacze to wydaje takie dźwięki "meme,meme" jeeej jakie to jest rozczulające za każdym razem
Najczęściej jest to jednak muuu
Falon, d'nusia lubią tę wiadomość
-
Szrlt wrote:Wiec jeśli są jakieś ćwiczenia dzięki którym mogłabym ja zmotywować do przekręcania sie to chciałabym, zeby ktoś kto sie na tym zna mi je pokazał, bo nie chce jej zrobic krzywdy ćwicząc z youtubem.
-
Karolina@ wrote:Mój się jeszcze nie obraca na brzuch. Tzn. całym ciałem jest odwrócony, ale zostaje mu ręka, z którą nie potrafi sobie poradzić. Ale ćwiczę z nim codziennie, więc mam nadzieję lada dzień zobaczyć efekty.
Moja pediatra mówiła, że dziecko ma czas do 6 miesiąca aby nauczyć się obracać. -
A.Kasia wrote:U nas w chłodniejsze dni Tymko śpi w śpiworku ale w upalne noce tylko w piżamce go kładę i niczym nie przykrywam bo on zimnolubny jest i szybko się przegrzewa.
Co do przekręcania się na brzuch i odwrotnie - jak patrzę po naszych dzieciakach to nie ma reguły. Jedne w 4 miesiącu się już pięknie w obie strony przekręcają a inne dopiero w 5 czy później. Wydaje mi się, że tym drobniejszym dzieciom łatwiej, z resztą nawet tak nam fizjoterapeuta mówiła, że Tymek z uwagi na swoje gabaryty będzie troszkę później niektóre umiejętności zdobywał.
W każdym razie Tymo przekręca się w obie strony na brzuch, odwrotnie też ale rzadko bo jemu po prostu na brzuchu dobrze. Z kolei głowy nie ciągnie kompletnie i zaczęłam mu trochę pokazywać co i jak bo za tydzień mamy szczepienie i pewnie się nasza beznadziejna pediatra z przychodni przyczepi jak zwykle.
KASZKA33 - pytałam tej znajomej o wielorazowe pieluchy ale ona używa ich zamiennie z jednorazowymi bo jej synek ma dopiero 2 miesiące i w zasadzie robi kupę co godzinęTak więc coś więcej będzie mogła powiedzieć dopiero za miesiąc-dwa jak już przejdzie całkiem na te wielorazowe.
-
nick nieaktualnyFalon wrote:Dziewczyny moja Jula jak płacze to wydaje takie dźwięki "meme,meme" jeeej jakie to jest rozczulające za każdym razem
Tymi też tak woła ostatnioSzczególnie jak krzyczy w złości albo kiedy płacze
Przyszedł dzisiaj do mnie mój ostatni zakup ubraniowy a mianowicie kupiłam sobie UWAGA - kurtkę zimową heheŻebym tylko nie wykrakała przypadkiem zimy na resztę lata
Falon, Lula_w, d'nusia lubią tę wiadomość
-
Pass wrote:Trochę się nie odzywałam, bo Dominik zrobił się taki marudny ze 5 sekunda sam nie wytrzymał i ciągle yyy aaa yyy aaa, a później ryk bo zmęczony i wszystko złe i nie dobre i przez to jeszcze więcej ryczał i tak cały dzień. Ja z siebie wychodziłam i do głowy dostawałam, ale dziś już troszkę lepiej jest. Wczoraj też nie chciał jeść, zjadł może 3 posiłki cyckowe przez sen wcisnięte przez cały dzien, a tak to wył i ryczał na sam widok. Ale zgłodniał wieczorem i zjadł
Skowroneczka pisałaś o tych bólach w podbrzuszu...byłaś może już u lekarza? bo zastanawiam się czy coś Ci powiedział o tym.
Nie Pass, nie bylam jeszcze:-( Nie mam kiedy, na terminy sie troche czeka, poczatkiem sierpnia sie wybieram dopiero. L -
Moja paczka ( a właściwie to dwie - jedna z ciuszkami a inna z zabawkami i innymi gadźetami ) do Tuli Luli też już poszła - mąż godzinę temu dostarczył ją osobiście na miejsce
Izoleccc, d'nusia, Karka, Falon, edyś lubią tę wiadomość
-
Co do laktatora i tzw karmienia piersią inaczej to podziwiam kazdą kobiete, ktora jest w stanie tak robic. Moje piersi nie lubią laktatora i ciezko mi wyciągnac odpowiednią porcję. Moja znajoma dala rade laktatorem 6miesiecy!
Wira i inne dziewczyny moj synek kolejny raz przechodzi bunt piersi. Woli nic nie jesc niz ssac a ja sie lituje i podaje mm w butelce (nie daje pelnej porcji bo chcę zeby byl predzej glodny i ssal). W nocy ssie pieknie a w dzien pociumka 30sek i sie odwraca placze denerwuje a jest glodny. Wiem,ze po prostu powinnam odstaeic butelke ale wiecie jak to jest..moje serce nie daje mi tego zrobic bo nie chce zeby byl glodny... przez to ze mniej ssie juz mam problem z laktacją (ale walczę..) nie chce przechodzic na mm bo zwyczajnie szkoda mi kasychcę jeszcze karmic piersią. moj synek karmi sie tylko na leząco nie toleruje 8nnej pozycji. Ech dopiero co bylam zadowolona ze udalo mo sie ostatni kryzys przezwyciezyc a tu bach! Kolejny
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2016, 18:21
Szymonek jest z nami od 11.093490gram, 57cm, 10pkt
-
pap86 wrote:Co do laktatora i tzw karmienia piersią inaczej to podziwiam kazdą kobiete, ktora jest w stanie tak robic. Moje piersi nie lubią laktatora i ciezko mi wyciągnac odpowiednią porcję. Moja znajoma dala rade laktatorem 6miesiecy!
Wira i inne dziewczyny moj synek kolejny raz przechodzi bunt piersi. Woli nic nie jesc niz ssac a ja sie lituje i podaje mm w butelce (nie daje pelnej porcji bo chcę zeby byl predzej glodny i ssal). W nocy ssie pieknie a w dzien pociumka 30sek i sie odwraca placze denerwuje a jest glodny. Wiem,ze po prostu powinnam odstaeic butelke ale wiecie jak to jest..moje serce nie daje mi tego zrobic bo nie chce zeby byl glodny... przez to ze mniej ssie juz mam problem z laktacją (ale walczę..) nie chce przechodzic na mm bo zwyczajnie szkoda mi kasychcę jeszcze karmic piersią. moj synek karmi sie tylko na leząco nie toleruje 8nnej pozycji. Ech dopiero co bylam zadowolona ze udalo mo sie ostatni kryzys przezwyciezyc a tu bach! Kolejny
Ja miałam problem z laktacją ( takie miałam wrazenie ok 7 tygodnia życia Oliwki ) i dziewczyny z forum kp poradziły mi odstawić i smoczek i butelkę. Tak też zrobiłam i efekt był ale skutki uboczne również. Oliwka ja płacze to nie mozna jej "zamknąć" smoczkiem co moim zdaniem jest minusem a z butli oduczyła sie pić i nie mogłam się nigdzie bez niej ruszyć. 5 tygodni trwała ponowna nauka picia z butelki. Teraz już umie no i być może jest to też efekt ze wyje przy cycku. Ale tez nie podaje butelki codziennie tylko raz na jakiś czas by nie zapomniała o co chodzi a ja żebym mogła wyjść choćby do lekarza za godzinę.
Tak więc odstawienie butelki i smoczka ma plusy i minusy - nie wiadomo co gorsze
Mnie też czasem opuszcza wola walki o laktacje jak chociazby dzis....