Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
domiii wrote:Podajecie kaszkę pózniej niż 3-4 tygodnie po otwarciu? Tak jest na opakowaniu, a to by oznaczało, ze co najmniej 2 kaszki muszę wyrzucić do kosza, prawie pełne paczki...
Mam jeszcze pytanie. Jaka powinna być konsystencja takiej gotowej kaszki?
PS. Nie rozumiem tego problemu na wodzie czy na mleku. Zrobiłam wczoraj na wodzie i w smaku spoko. Uli dałam ze trzy łyżeczki a resztę sama zjadłam. Z owocami to nawet ja bym mogła taką jeśćEst lubi tę wiadomość
-
M+M no właśnie miałam pytać jak zakupy
Mój mąż też kilka razy kupił coś dla syna i nawet nieźle mu poszło ale raczej wolę to robić sama, bo jestem uzależniona od kupowania ubranek dla Małego
Wkurza mnie tylko jedno: w galeriach na działach dziecięcych jest bardzo ciasno!!! Ciężko przejechać tam z wózkiem, zastanawiałam się czy oni to robią specjalnie!
-
A bo tej mój M to kombinuje. Pisałam już kiedyś, że on lubi podróżować, ciągle gdzieś go nosi. Obiecał jednak, że dopóki Piotruś nie skończy roku, to nigdzie nie leci. Codziennie jednak sprawdza ceny biletów i jęczy... Tak więc jak wczoraj wrócił to stwierdził że nic w tych sklepach nie ma i wieczorej już coś przebąkiwał, że jak trafi się okazyjna cena to poleci do NY do swojego przyjaciela i pokupuje Pietruszce ubranka... Spojrzałam na niego jak na wariata, ale szczerze to w Stanach można faktycznie kupić super ubranka za pół darmo (szczególnie jak się ma bony rabatowe). I ten szalony już sobie pospisywał adresy outletów, pooglądał strony sklepów itd. Świetny pretekst żeby się wyrwać. Czasami to już nie mam do niego siły. No ale jak chce to niech leci, tylko niech nie szuka głupich pretekstów. Ja nie jestem z tych co na łańcuchu trzymają.
Ja z małym po sklepach nie chodzę. Pietrucha nie jest jeszcze szczepiony, więc unikam takich skupisk. W piątek się wyrwałam sama, ale że Piotruś beze mnie wytrzyma max 2h to pojechałam tylko do takiej niedużej galerii i wszystko w biegu. Ale szczerze to mi trochę żal kasy na te ubranka, bo Piotruś po miesiącu wyrasta. A ja wszystko muszę mu sama kupować, bo nie dostał ubranek po nikim. Staram się więc podchodzić do tego z rozsądkiem. Chociaż body z Pepco okazały się wielką pirażką i drugi raz tego błędu już nie popełnię. -
salomea wrote:Ja wczoraj właśnie kupiłam 2 pary body z Pepco. Po pierwszym praniu są ok, zobaczymy jak dalej
Ale poraziło mnie, że od ubranek dla dziewczynek wieszaki aż się uginały, była ich cała ściana, a dla chłopców tylko cztery wzory body...
I trzeba patrzeć na materiał bo są przeróżne te ubranka. Z kilku jestem zadowolona, a inne po jednym praniu nadawały się do wyrzucenia
-
ja nie lubie ubrań z pepco , po 3-4 praniach jest masakra , ubranka ładne ale nie... w tej samej cenie badz ciut wyższej kupuję ubranka w H&M , po wielu praniach są jak nowe
-
Mamy duzo ciuchów z H&M, jakościowo rzeczywiscie super, jednak ceną nie przebiją pepco..
Tak na oko to już chyba wydałam z 2 tysie na te ubranka które mamy do tej pory..
Chyba powoli przerzucam się na pepcozwłaszcza, że teraz ubranka będą się brudzić od warzywek (tzn już się brudzą i kombinuję zeby ubrać coś brzydszego jak ma jesc np machewke czy dynie, bo nie spierają sie te plamy)
Natalia27.03.2016
-
edyś wrote:A mi tam w pepco bardziej się ubranka dla chłopców podobają
I trzeba patrzeć na materiał bo są przeróżne te ubranka. Z kilku jestem zadowolona, a inne po jednym praniu nadawały się do wyrzucenia
No chyba mi też, na ubraniach dla dziewczynek razi mnie brokat, co fajniejsze to brokat grrNatalia27.03.2016
-
She86 ja nie ubieram taszych czy gorszych ubranek tylko dlatego że je marchewkę i się ubrudzi jak dla mnie bez sensu , gdy już się ubrudzi to zapieram plamę szarym mydłem , i jak uzbieram pranie ( raz na 3 dni) piorę , i żadnych plam nie mam
-
a tak w ogóle bardzo często w H&M online są mega przeceny , ja robię zamówienie średnio raz w tyg i za grosze kupuję super ubranka
A.Kasia lubi tę wiadomość
-
She86 wrote:Mi nie bardzo zchodzą te plamy, a piorę niekiedy na nastepny dzien, używam odplamiacza z jelpa.
Z promocjami na h&m to już nie jest tak fajnie jak kiedyśAle zgadzam się, że na przecenach to idzię kupić ciuchy duużo taniej
koniecznie wypróbuj szarego mydła
-
nick nieaktualnyJa tak jak Alina kupuję ubranka najczęściej w H&M. Online są czasami mega promocje i niekiedy naprawdę wychodzi mnie niewiele drożej niż w Pepco. Zwłaszcza jak mi się trafi podczas promocji kod zniżkowy
Ale ja mam to szczęście, że większość ubranek mam po siostrzeńcu i do tej pory nie musiałam robić większych zakupów. Dopiero teraz mi się "źródełko ukręci" bo chłopaki już się praktycznie zrównują wzrostem, Tymek nosi body 80 cm a Julek 86 a to tylko jeden rozmiar różnicy.
Co do plam to używam odplamiacza z Rossmana z firmy Frosh i raczej nie mam kłopotu ze zniszczonymi podczas jedzenia ciuszkami.alinalii lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyedyś wrote:U mojej córy 90% szafy to ubrania z second handów. I wcale nie żałuję jak założy tylko raz. Dzięki temu szafa pokaźna i kilka razy na dzień mogę przebierać. W sklepach kupuję jak mi coś potrzebne na już np. pajace albo jak są prawdziwe perełki.
Och, jedynym powodem przez który tęsknię za starą pracą jest ciuchland, który był nieopodalCzasem w czasie przerwy sobie wyskakiwałam na łowy i muszę przyznać, że większość moich ulubionych ubrań pochodzi właśnie z tego sklepu
-
edyś wrote:U mojej córy 90% szafy to ubrania z second handów. I wcale nie żałuję jak założy tylko raz. Dzięki temu szafa pokaźna i kilka razy na dzień mogę przebierać. W sklepach kupuję jak mi coś potrzebne na już np. pajace albo jak są prawdziwe perełki.
Ja nie potrafię szperać. Zawsze wybieram szmaty jak poryta.
Moje ulubione sklepy za to on line to C&A oraz Reserved i Zara i tam najczęściej robię zakupy. Często trafiam na wyprzedaże. Czasem na Allegro trafię na fajną przecenę i tak ostatnio udało mi się upolować płaszczyk przeceniony z 239 zł na 49jestem zachwycona
Moje dzieci mają tyle ubrań że czasem sama na siebie jestem złaniestety - wyprzedaże to zło i jak to jest w tej reklamie z ING z oszczędzaniem nie wychodzi mi