Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
Annak czekam i ja trzymając kciuki
Madzialena, a może to nie od bmk? Ja od trzech dni cieszę się gładkimi policzkami córki. Odkryłam, że jest coś co ją nie uczula - dynia! I też podejrzewam kukurydzę, że szkodzi. A przetwory mleczne jem normalnie. Podstawą mojej diety są ser żółty i pomidory. Nie wiem co bym jadła gdyby nie one
Operację będziesz miała w Norwegii (dobrze pamiętam? czy to Szwecja?) czy w Polsce? -
nick nieaktualnybaassiia wrote:Dziewczyny a jaki odstep u Was miedzy dolnymi jedynkami? Kurcze u nas juz 2 tyg I nic, a za chwile mi chyba opieka najedzie na chate, bo wszystko w dupe parzy
U nas jedynki wychodzą parami. Za to dwójki śmiesznie, jedna jest już cała a druga ledwie co wystaje -
AnnaK - mojej kolezance z 2 badan wykryli, ze bedzie zespol Downa, zalamala sie, w koncu wyslali gdzies za granice wlasnie wyniki i wyszlo, ze dziec zdrowy. Urodzil sie zdrowy. Tez juz mi sie nie chce wierzyc w te badania testy.. Bardzo mocno trzymam za Was kciuki!! Wierzę, że córcia będzie zdrowa i doczekasz się swojego wymarzonego macierzyństwa!! :* Tulę i ściskam!
Córka!!! Kochana Hania :*38+6, 19.30, 51cm, 2760
-
Nie udzielam się od jakiegoś czasu na forum i fc , jednak dziś muszę zrobić wyjątek. Annak, z całego serca trzymam kciuki. To straszne co musiałaś i musisz przejść żeby w końcu trzymać w ramionach swoje dziecko które będzie zdrowe:)Trzymaj się kochana.
"Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni."
J 15, 7
Dziękuję za groszka -
Wira wrote:Drogie ciocie Oliwka chwali się postępami
https://youtu.be/V9pUvpLbqK0
Wspaniale. Kilka dni temu cię to martwiło a teraz kotek będzie cię martwićże tak dużo... bo teraz to się dopiero zacznie szał pał
Gratuluję słodkiej małejWira lubi tę wiadomość
-
paola87 wrote:Łączę się w bólu. U nas też ciężka noc. Mały zwykle budził się na cyca, jadł i od razu zasypiał. Dziś to samo, tylko po paru minutach budził się z płaczem i co zasnął to samo. W końcu się rozbudził i w ogóle nie mógł zasnąć. O co chodzi?
U nas noc wyglądała podobnie. Jasiek dwie godziny spał, potem godzinę nie mógł zasnąć, potem znów dwie godziny spał, potem dwie godziny nie. W końcu mąż wziął go do salonu i tam z nim spał, żebym mogła choć chwilę się przespać, bo dziś miałam cały dzień zajęćSpałam jakieś 5 h, oczywiście w ratach
Annak, i my o Was ciągle myślimy i trzymamy kciuki. Oby czas oczekiwania na wynik szybko zleciał. Musi być dobrze! :* -
Dziewczyny, które same gotują Maluchom... Ile czasu może stać w zamrażarce taka zblendowana zupka? Jak rozmrażacie? I ile czasu po rozmrożeniu może stać w lodówce? A jak wygląda u Was konsystencja tego po rozmrożeniu? Bo ja mam wrażenie, że jest trochę inna, nie taka gładka.
-
nick nieaktualnypaola87 wrote:Dziewczyny, które same gotują Maluchom... Ile czasu może stać w zamrażarce taka zblendowana zupka? Jak rozmrażacie? I ile czasu po rozmrożeniu może stać w lodówce? A jak wygląda u Was konsystencja tego po rozmrożeniu? Bo ja mam wrażenie, że jest trochę inna, nie taka gładka.
U mnie stoi max 2 tyg. Jakoś bałabym się dłużej trzymać. Ale ja mrożę zupkę bez mięsa i bez oliwy, dopiero jak się rozmrozi to wtedy dodaję oliwę, chwileczkę miksuję i dodaję posiekane mięsko. Co do rozmrażania - rano stawiam sobie woreczek z zupką w miseczce i do południa zawsze mam już rozmrożone albo jak mi się spieszy to do ciepłej wody ten woreczek wkładam.
Powiem Ci, że ostatnio rzadko mrożę bo ugotowanie na świeżo zajmuje mi max 30 min a jak już mnie awaryjna sytuacja złapie to mam w zanadrzu jakiś słoiczek. Takie rozmrażane smakują moim zdaniem gorzej. -
paola87 wrote:Dziewczyny, które same gotują Maluchom... Ile czasu może stać w zamrażarce taka zblendowana zupka? Jak rozmrażacie? I ile czasu po rozmrożeniu może stać w lodówce? A jak wygląda u Was konsystencja tego po rozmrożeniu? Bo ja mam wrażenie, że jest trochę inna, nie taka gładka.
ja tez nie mroże , również jak u dziewczyn w awarii słoik gotowy w półce zawsze jest -
Póki co zrezygnowałam z pomysłu uczenia Oliwki samodzielnego zasypiania. Była nieszczęśliwa i częściej budziła się w nocy. Usypiam ją na piersi lub na inne sposoby starając się nie nosić bo kręgosłup prostestuje. Dzięku temu Oliwka ładnie przesypia noce i budzi się tak jak wcześniej - raz czy dwa na pierś.
I uwaga uwaga.
Ja wielka zwolenniczka kp chciałam przejść w ciągu dnia na butelkę. Powód bardzo prosty - Oliwka mnie ugryzła przez co karmienie było dla mnie wielką bolesną traumą przez podrażniony sutek. Myślałam by karmić butlą w ciągu dnia a pierś tylko na noc.
W chwili obecnej odwlekam to bo ten poraniony sutek przestał boleć i już było dobrze ale ten mały wampir użarł mnie dziś w drugi - boje się konsekwencji.
Powiem Wam jednak, że bardzo niechętnie będę rezygnować z piersi. Z jednego bardzo prostego powodu - wygoda. Nie muszę w nocy wstawać podgrzewać mleka itd - wyciągam pierś i temta jest załatwiony. Na dodatek to fantastyczne narzędzie do usypiania - nie wiem czy tak chętnie usypiałaby na butelce.
PS. Wczoraj przyszło mi karmić w środku lasu hehe. Przed wyjściem na spacer Oliwka dostała pierś, na co chyc ubrałam ją do wózka i na spacer bo nie spała od ładnych 5 godzin. Była tak zmęczona, że nie mogła zasnąć tylko wyła. Myślałam, że po chwili spaceru i bujania uśnie - a guzik. Usiadłam na jakimś wysuszonym ściętym drzewie wyciągnęam pierś mimo, że było zimno i podałam. Odpłynęła w sekunde
Dobrze, że mama była ze mną bo sama bałabym się karmić w lesie.edyś, Izoleccc, Falon lubią tę wiadomość
-
Renka mój mówi mamamama ale to pradz przypadek czasem tak zaspiewa
Nie sądzę żeby wiedział, że to ja
Dziewczyny jeden ząbek wyszedł nam 14.10 a drugi widać przez dziąsła, taka biała kreska prześwituje. To kiedy on może wyjść? Bo tak już kilka dni, a myślałam, że skoro go tak widać to on już wyłazi i lada dzień będzie.