Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
Falon wrote:Właśnie wracamy z kontrolnego ważenia córci. Waży już 8660 więc kawał baby Mój mąż ma spore kłopoty z kręgosłupem więc 95% to ja ją dźwigam i noszę. Dziewczyny warto zainwestować w nosidło? Kasia? Wira? Alina? Karolina? Która jeszcze sobie chwali? Problem taki że Julka jeszcze nie siada.
A... jeszcze druga wiadomość taka, że górna prawa jedynka już na dniach będzie widoczna a co z lewą? Hihi będzie zabawnie
Ja nie mam niestety nosidła. Mój sponsor nie chce zakupić bo uważa, że to zbędne. Wystawiłam jedną z moich chust na sprzedaż i jak się uda ją opchnąć to kupie nosidło bo uważam, że warto. -
skowroneczka87 wrote:U Ciebie Wira oroblem z warzywami a u mbie z mlekiem. Diabelek maly nie chce piersi. Dzis nie pika jeszcze mleka. Przystawiam i sie odjreca, wypreza. Za nic nie chce zlapac. Za to calutka kromke chleba z twarozkiem ,pol banana i soczek wciagnela na raz... I tu pytanie. Jakbym chciala jej podac mm to sama mam sobie wybrac jakie chce czy musze do pediatry skonsultowac?
Chyba możesz sama. Ja jak kupowałam ostatnio sugerowałam się składem żelaza w mleku i najwyższe wyszło niby w Enfamil i takie zakupiłam. Oliwka toleruje bardzo dobrze choć dostaje je od święta.
A jak podawałaś pierś? Podobno dzieci ok 9 miesiąca potrafią się same odstawić od piersi bo najadają się innymi posiłkami stałymi - dlatego niby zalecają najpierw dawać pierś a dopiero potem stały posiłek. Dziecko skuma, że naje się tym z łyżeczki i oleje pierś bo przy niej sie trzeba napracować a dziecko naturalnie chce iść po najmniejszej linii oporu.
-
Wira wrote:Chyba możesz sama. Ja jak kupowałam ostatnio sugerowałam się składem żelaza w mleku i najwyższe wyszło niby w Enfamil i takie zakupiłam. Oliwka toleruje bardzo dobrze choć dostaje je od święta.
A jak podawałaś pierś? Podobno dzieci ok 9 miesiąca potrafią się same odstawić od piersi bo najadają się innymi posiłkami stałymi - dlatego niby zalecają najpierw dawać pierś a dopiero potem stały posiłek. Dziecko skuma, że naje się tym z łyżeczki i oleje pierś bo przy niej sie trzeba napracować a dziecko naturalnie chce iść po najmniejszej linii oporu.
Podaje na zmiane. Jeden posilek piers, kolejny staly. Chyba ze po piersi cgce dojesc to dostaje wczesniej. Dzis juz jest lepiej. Sama doszla nawet i wolala cyca. Tylko mleka chyba mniej i zanim zassie zeby lecialo to juz ucieka i tyle. Trudno. Nie bedzie chciala to bedzie butla i juz. Mam i tak urwanie glowy z wszystkim ze nie chce mi sie nawet myslec nad tym za bardzo. Na mm dzieci sa od poczatku nieraz i zyja to jej tez nic nie bedzie jakby co. -
nick nieaktualnyWira wrote:Chyba możesz sama. Ja jak kupowałam ostatnio sugerowałam się składem żelaza w mleku i najwyższe wyszło niby w Enfamil i takie zakupiłam. Oliwka toleruje bardzo dobrze choć dostaje je od święta.
A czemu tak, Oliwka miała niedobory? Jeśli poziom żelaza jest w porządku to lepiej nie podawać mleka, które ma jego dużą zawartość bo mogą wystąpić zaparcia i brak apetytu. Zwłaszcza przy rozszerzaniu diety o mięso i warzywa bogate w żelazo. -
nick nieaktualnyskowroneczka87 - dobrze, że jeszcze cokolwiek tego mleka pije Tymek dziś wypił całe 30 ml MM. Przynajmniej kaszkę w miarę zjada ale też mu to idzie coraz gorzej. Nie wiem jakie są przyczyny odrzucenia mleka i kaszy. To tak jakby mu po prostu mleczne rzeczy nie smakowały. Obiady zjada ok, generalnie wszystko co nie jest mleczne. Jakoś muszę mu to mleko przemycić przez te kilka miesięcy tylko kurde jak Jogurty z owocami mi zostają tylko.
-
nick nieaktualnyAaa! Przypomniałam sobie co już od kilku dni miałam napisać Jeśli ktoś ma taki kłopot, że dziecko nie chce pić wody to polecam kubek ze słomką. Tymek bardzo szybko załapał jak się z niej pije (uczyłam go na soczku w kartoniku) i od tej pory pije jak szalony! A z butli nie chciał pić wcale.
She86 lubi tę wiadomość
-
A.Kasia wrote:skowroneczka87 - dobrze, że jeszcze cokolwiek tego mleka pije Tymek dziś wypił całe 30 ml MM. Przynajmniej kaszkę w miarę zjada ale też mu to idzie coraz gorzej. Nie wiem jakie są przyczyny odrzucenia mleka i kaszy. To tak jakby mu po prostu mleczne rzeczy nie smakowały. Obiady zjada ok, generalnie wszystko co nie jest mleczne. Jakoś muszę mu to mleko przemycić przez te kilka miesięcy tylko kurde jak Jogurty z owocami mi zostają tylko.
Kasiu Tymi chłop jak dąb! Kiełbache by pewno zjadł, pewnie mu o konkrety chodzi
-
nick nieaktualnybaassiia wrote:A.Kasia jesli Tymek ladnie je miesne posilki to nie masz czym sie stresowac bo to o bialko chodzi.
Ale też chyba wapń ma znaczenie, w końcu kości rosną... Będę kombinować z tym twarogiem na kanapki bo na samych jogurtach 1x dziennie to za dużo tego wapnia nie dostanie Chociaż ponoć mają największą jego zawartość spośród wszystkich przetworów mlecznych. -
Kasiu, ja mysle, ze inne smaki niz mleko sa po prostu ciekawsze dla dzieciakow. Stad ta niechec. A ze sa juz na tyle "dorosle" zeby moc decydowac wtej kwestii i wyrazac swoja niechec to z tego korzystaja. Pamietam,ze Wiktor tez na tym etapie nie bardzo chcial piers. Sama go dostawialam kiedy uwazalam. I tez tak tylko ciumkal. Tyle ze nie uciekal. Mloda widac jest bardziej temperamentna (o zgrozo, mozna jeszcze bardziej? Biedna ja,matka...) to ucieka i jak nie chce to nie chce i juz mimo ze ja probuje i przystawiam. Do roku niedaleko to moze jako tako dotrwamy. Wlasciwie ile dziecko powinno dostawac mleko?
A poza tym to byl ciezki dzien. Wiktor bardzo dal nam w kosc. Moze wyczul gorsza dyspozycje. Niewiem. Jestem wypompowana psychicznie. Posiadanie dzieci to ciezki kawalek chleba. Wychowanie, jeszcze ciezszy. Ludzie powinni dostawac za to Nobla.Wira lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyskowroneczka87 - pewnie masz rację, chociaż skubany nawet kaszki z owocami nie chce. Nie wiem, może konsystencja dla niego nie ta. Do ukończenia 12 miesiąca powinnyśmy podawać 3 posiłki mleczne. Wcześniej podawałam 1x kaszę i 2x 180 MM, teraz jest 2x kasza bo mleka nie chce i jogurt naturalny.
Generalnie nie jest to dla mnie jakieś wielkie zmartwienie no bo wszystko inne prócz mleka zjada. Ostatnio może więcej się bawi jedzeniem bo nauczył się pluć itp ale akurat jemu nie zaszkodzi jak trochę mniej zje -
A.Kasia - Oliwka miała żalezo w dolnej granicy normy ( norma od 50 - 170 a Oliwa miała 61 ) , Enfamil ma tego żelaza więcej niż pozostałe mleka ale to są bardzo znikome różnice. Jesli dobrze pamiętam niektóre mleka miały ok 1% w 100ml a Enfamil 1,2%.
Poza tym tak jak mówie Oliwka dostaje butle od wielkiego dzwonu. Z resztą powoli powolutku myślę, że w styczniu zacznę podawać częściej mm ciągu dnia niż pierś bo chce dobić do roku i skończyć. Choć w sumie mogłabym kp jeszcze przynajmniej do czerwca bo chyba jednak nie będę wracać do pracy po macierzyńskim, pójdę najprawdopodobniej na wychowawczy a 30czerwca kończy mi się umowa. Od marca będę szukać pracy która będzie mnie satysfakcjonować i szanować jako pracownika. -
Hej dziewczyny nie wiem czy już była taka dyskusja, A konkretnie chodzi mi o pierwsze buty. Jakie? Nie mam pojęcia, podobno teraz te ortopedyczne są odradzane na zdrową stopę, muszę coś szybko wykombinować bo Maryska już drepta.
"Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni."
J 15, 7
Dziękuję za groszka -
nick nieaktualnyaleksandrazz wrote:Hej dziewczyny nie wiem czy już była taka dyskusja, A konkretnie chodzi mi o pierwsze buty. Jakie? Nie mam pojęcia, podobno teraz te ortopedyczne są odradzane na zdrową stopę, muszę coś szybko wykombinować bo Maryska już drepta.
Cześć Ola Po domu to najzdrowiej na boso a jeśli chodzi o pierwsze butki na dwór no to emelki, bartki itp. Nie chodzi tu o ortopedyczne tylko po prostu pierwsze buciki powinny spełniać pewne kryteria a nie wszystkie to robią.
Nosek musi być szeroki a zapiętek giętki. Buciki powinny sięgać powyżej kostki a podeszwa powinna być miękka. Najlepiej jest wybrać się z dzieckiem do sklepu dziecięcego i dopasować odpowiednio do stopy bo stópki różne a i bucików setki.
Maryśka taka skubana, że już chodzi? Brawo -
Aleksandra dokładnie tak jak napisała A.Kasia - po domu na boso, a tylko na wyjścia np. emela. Takie zalecenia dał nam też ortopeda na ostatniej wizycie.
Mój klocek to 9,5 kg i bez tuli to ciężko by nam było się uśpić na drzemkę poranną. Chciałam wyeliminować usypianie przy piersi choć do południa i usypiałam Małego najpierw na rękach, ale wymiękałam po 5 minutach. Tula okazała się wybawieniem. Zasypia szybciutko, bo nie "przekładam" rąk, nie kombinuję tak jak wcześniej gdy mnie bolały (maks. 10 minut delikatnego bujania ) Usypiamy sie tak już od ok 3 tygodni.
A u nas dziś prezent dla mamy bez żadnego powodu, bez zmiany w jedzeniu, moje dziecię odłożone jak zawsze po rytuale kąpieli itd. ok 20-20:30 spać, spało bez przebudzenia do 4:12A.Kasia, Est, Tova33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyM+M+? wrote:Kasia, jak Tymka czworakowanie?
U nas w poniedziałek była rehabilitantka i Pietrucha zaskoczył. A następnego dnia zaczął gadać
Już prawie załapał, potrafil nawet 2 kroki na czworaka zrobić a nagle wstał przy meblach na nogi i dupa Teraz już mu się wcale nie chce Póki nikt go na nogi nie stawiał to się nie podciągał a wystarczyło, żeby teściowa kilka razy to zrobiła i teraz przy wszystkim się podnosi. Nie wiem, już chyba straciłam nadzieję. A co najlepsze pełza naprzemiennie i na czworaka stoi pięknie. Tylko to czworakowanie nie bardzo