Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyM+m ja startowałam na medycynę. 2 razy byłam o włos od dostania się
A o prawie myślę w kontekście uzupełnienienia "profilu zawodowego" bardzo interesuje mnie prawo medyczne i fajnie byłoby mieć jakiś papier w tym kierunku. Bo na prawnika to ja się nadaję w takim samym stopniu jak na dyplomate, czyli wcale.
Btw. M+m dzięki poleceniu przez ciebie tej strony Rybińskiego już ściągnęłam obie apki ze szkoleniami, o których on napisał. Może znajdę czas żeby coś poczytać.
Paola u Chodkowskiej możnaz tego co słyszałam. -
Hej dziewczyny. Mam problem z Maryską odnośnie spania.Zawsze jak chodziła spać w dzień albo na noc, położyłam ją spać do łóżeczka i wychodziłam ona czasami coś pogadala czasami od razu zapypiala. Teraz to jakaś masakra nie zaśnie w łóżeczku, od razu staje i jak tylko kogoś zobaczy wyciąga ręce żeby ją wyciągnąć. Usypiam ją w moim łóżku jak ją odloze i ona się zorientuje ze jest w łóżeczku od nowa płacz.
"Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni."
J 15, 7
Dziękuję za groszka -
Tłumaczę sobie skokiem bo ostatnio zaczęła sama chodzić ale jej zachowanie teraz jest fatalne głowa mi już pęka. Ostatnio nie chciała zasnąć nawet ze mną w łóżku bo ciągle pokazywała na kosz z zabawkami.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2017, 00:32
"Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni."
J 15, 7
Dziękuję za groszka -
aleksandrazz wrote:Tłumaczę sobie skokiem bo ostatnio zaczęła sama chodzić ale jej zachowanie teraz jest fatalne głowa mi już pęka. Ostatnio nie chciała zasnąć nawet ze mną w łóżku bo ciągle pokazywała na kosz z zabawkami.
u nas ostatnio tez coś się stało nie tak z zasypianiem , ale do tego stopnia ze juz przestałam walczyć , i wkładam ją do łóżeczka gdy juz jest naprawdę padnięta , nawet zdarzyło się że w ciągu dnia ani razu nie spała , a wieczorem to samo kładę ją późno ok. 21 gdy juz jest padnięta -
aleksandrazz wrote:Hej dziewczyny. Mam problem z Maryską odnośnie spania.Zawsze jak chodziła spać w dzień albo na noc, położyłam ją spać do łóżeczka i wychodziłam ona czasami coś pogadala czasami od razu zapypiala. Teraz to jakaś masakra nie zaśnie w łóżeczku, od razu staje i jak tylko kogoś zobaczy wyciąga ręce żeby ją wyciągnąć. Usypiam ją w moim łóżku jak ją odloze i ona się zorientuje ze jest w łóżeczku od nowa płacz.
U nas tez tak bylo przez jakis czas. Kladlam ja do lozeczka a ona hop i stoi. Ja znow klade,ona stoi. I tak przez caly wieczor az padla. Z milion razy tak wstawalam zeby odlozyc. Przez godzine nawet. Choc wczesniej tarla oczy i wyraznie bylo widac ze spiaca to w lozeczku nie ulezala. Tylko ze ja jej niebralam do zasypiania ani na lozko ani na rece. Ona wstawala a ja odkladalam z powrotem, do skutku. Poplakiwala ale widac bylo ze po to zeby wymusic wziecie na rece. Bo plakala i co chwilka przestawala na moment otwierala oczka i payrzyla co zrobie. Ja nic to ona dalej biadolila. Jak juz bardziej marudzila to podnioslam przy lozeczku na rece,przytulilam,dalam buziaka i z powrotem do lozka. W koncu zasypiala. Pare ladnych wieczorow tak sie bawilysmy. Teraz jest lepiej. Zdarza sie jeszcze ze wstaje jak ja poloze ale juz nie placze. Nachylesie przy lozeczku jak stoi poprzytula sie tak poglaszcze ja i siada sobie. Potem pobawi sie jeszcze w lozeczku a to smoczkiem a to kolderka kladzie sie i zasypia. Czasami nie wstaje wcale tylko jak ja poloze to poprzewala sie z koldra i idzie spac. Mysle ze jakbym ja zabierala z lozeczka kiedy placze przy wstawaniu to nie chcialaby zasypiac a tak to jakos sie udaje. Szybciej lub wolniej ale zasypia sama. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyTaaak, to chyba taki okres. U nas tak samo. Muszę najpierw poprzytulać Tymka i mu pośpiewać a po kilku minutach zaczyna się prężyć co jest znakiem, że mam go odłożyć do łóżeczka. Bez tulenia jest hop-siup i cieszenie buzi przy barierkach
Ale ja Wam powiem, że ostatnio zaczęłam celebrować to nasze tulenie. To jest kilka-kilkanaście minut dziennie a jeśli jemu to potrzebne to bardzo proszę. Sama mam z tego ogrom przyjemności. Często jak tak leży na moim ramieniu to podnosi się, patrzy mi w oczy z uśmiechem i kładzie się z powrotem i to mi daje tyle siły, że mogłabym góry w takich momentach przenosić
I jeszcze Wam powiem, że Tymko ostatnio swoją podusię traktuje jak najlepszą przytulankę. Jak ją widzi to zaraz podchodzi i się do niej tuli nawet jak nie jest zmęczony. Gryzakiem też jest ostatnio świetnymEst, RudyTygrysek lubią tę wiadomość
-
A.Kasia wrote:Taaak, to chyba taki okres. U nas tak samo. Muszę najpierw poprzytulać Tymka i mu pośpiewać a po kilku minutach zaczyna się prężyć co jest znakiem, że mam go odłożyć do łóżeczka. Bez tulenia jest hop-siup i cieszenie buzi przy barierkach
Ale ja Wam powiem, że ostatnio zaczęłam celebrować to nasze tulenie. To jest kilka-kilkanaście minut dziennie a jeśli jemu to potrzebne to bardzo proszę. Sama mam z tego ogrom przyjemności. Często jak tak leży na moim ramieniu to podnosi się, patrzy mi w oczy z uśmiechem i kładzie się z powrotem i to mi daje tyle siły, że mogłabym góry w takich momentach przenosić
I jeszcze Wam powiem, że Tymko ostatnio swoją podusię traktuje jak najlepszą przytulankę. Jak ją widzi to zaraz podchodzi i się do niej tuli nawet jak nie jest zmęczony. Gryzakiem też jest ostatnio świetnym
Weronika tak reaguje na swoja kolderke. Jak tylko widzi to az piszczy i cieszy sie caluska soba. Od razu musze jej ja dac, a ona sie w nia wyokreca,wyprzytula i jest najszczesliwsza. Najsmieszniej jak jej mowie zeby nozki przykryla jak siedzi w lozeczku. Od razu lapie kolderke,kladzie sobie taki snopek na nozki i czeka na pochwaly:-)M+M+?, Madlene.:), muminka83, RudyTygrysek lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny.
Judytka miała też ostatnio problem zczasypianiem A raczej tym że budziła się i kicha. Na całe szczęście wróciło wszystko do normy.
Z moich postanowień to nie wchodzę na fb. Teraz też zbliżają się ferie więc jedziemy w okolice Pszczyny. Wykupiłam też ferie w mieście na tydzień czasu... basen , kino, zajęcia z ceramiki.
Czuję się ostatnio bardzo zmęczona a dzisiejszy spacer 20 minutowy dał mi w kość.
Miłego wieczoru kochane
-
u nas tez synek jak zjadl butle i zasypiał w lozeczku tak od tygodnia lezy z nami w łozku je butle i jak uśnie to przenosiny do łozeczka:) czasami z mężem się zastanawiamy kto go przeniesie:) a jak obudzi ten co przenosi to go usypia;) na szczescie sie to nie przytrafiło:)
-
Sluchajcie ostatnio alno w tv albo gdzies czytalam,ze byl znow jakis super ksiezyc albo cos w tym stylu i ze osoby wrazliwe i dzieci wlasnie moga miec problemy ze snem. Moze to to?
A co do przytulania to moj synek niebardzo lubi jak ja go chce poprzytulac to sie wyrywa i piszczy. Czasem sam sie przytuli ale naprawde rzadko. Ale ostatnio nauczylam go dawac mi buziaki hehe oczywiscie robi to z otwartym dziobemSzymonek jest z nami od 11.09 3490gram, 57cm, 10pkt
-
nick nieaktualnyWira wrote:Dziewczyny pytanko bo ja sie nie znam ale może akurat ktoras z Was. Jeśli mimo kp mam regularnie okres co 29dni to mam tez owu czy tez mimo ze wystepuje okres to owu niekoniecznie ?
Wira niekoniecznie muszą to być cykle owulacyjne. Pewność co do owu będziesz miała tylko przy monitoringu u lekarza.alinalii, muminka83 lubią tę wiadomość