Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
annak wrote:Hej Jagood, oczywiście, że możesz
W czwartek byłam na wizycie kontrolnej, żeby sprawdzić, czy serduszko bije.
No i bije, tylko okazało się, że nierówno i trochę za wolno. W związku z tym lekarze powiedzieli, że mam być przygotowana na wszystkie możliwości. W najbliższy piątek idę na kontrolę, żeby sprawdzić, czy czynność serca się rozkręciła i przyspieszyła.
Tak stres na pewno ogromny.natomiast może podniose Cię na duchu, jeśli napiszę,
ze na mojej pierwszej wizycie serce biło niepokojąco za wolno, a już na kolejnej idealnie :*
annak lubi tę wiadomość
do czterech razy sztuka. -
jagood wrote:Tak stres na pewno ogromny.natomiast może podniose Cię na duchu, jeśli napiszę,
ze na mojej pierwszej wizycie serce biło niepokojąco za wolno, a już na kolejnej idealnie :*
Dzięki, kochana! :-*
Właśnie takie historie podtrzymują mnie w pionie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2015, 10:27
-
annak wrote:Witajcie Dziewczyny,
Miłego dnia wszystkim!
Ja koszmarnie niewyspana... Nie mogłam spać w nocy. Miałam przemieszanie bólu brzucha, konieczności wizytowania WC (dzisiaj 5 razy!) i stresu.
Też idę dziś na wizytę do gina. W sumie nie wiem, czy to ma sens. To miała być taka rutynowa codwutygodniowa wizyta, chyba doktorka chciała mi dać skierowanie na wszystkie badania, itd. Ale w międzyczasie wyszła ta sprawa z serduszkiem i, prawdę mówiąc, nie wiem, czy mam tam po co iść. Ona i tak nie zrobi mi porządnego USG, zresztą jest za wcześnie. Chyba nic nowego nie powie w tej sytuacji. A myślę, że wszelkie kolejne kroki i tak będą zawieszone do czasu sprawdzenia sytuacji. Może trzeba było odwołać...
Z drugiej strony same wiecie jak to jest. Człowiek ciągle by chodził do tych lekarzy, bo to zawsze daje jakieś informacje.
Przepraszam z tym zakończeniemjest okey. bawiłam się tak kalendarzem że aż padło mi wszystko. A bawiłam się dlatego ze upierałam się że miesiączkę miałam 21 czerwca a dopiero teraz sprawdziłam w swoim kalendarzu hihih i okazuje się że 26 czerwca i chciałam to zmienić i tak zmieniałam aż padło. Dlatego zostawiam jak jest na 21 czerwca ale powinno być 26 czerwca
i teraz usg jest zgodne z terminem om . szalona ja i głupia. Co mi się pochrzaniło to nie wiem. Ja też dziś mam usg gratisowe przed urlopem mojej Pani doktor bo wraca dopiero 6 września a ja do niej na 7 września zapisana. Więc jak to ona mówi dla świętego spokoju matki lepiej zrobić by maluszek był szczęśliwy.
annak, krówka_muffka lubią tę wiadomość
-
muminka83 wrote:Przepraszam z tym zakończeniem
jest okey. bawiłam się tak kalendarzem że aż padło mi wszystko. A bawiłam się dlatego ze upierałam się że miesiączkę miałam 21 czerwca a dopiero teraz sprawdziłam w swoim kalendarzu hihih i okazuje się że 26 czerwca i chciałam to zmienić i tak zmieniałam aż padło. Dlatego zostawiam jak jest na 21 czerwca ale powinno być 26 czerwca
i teraz usg jest zgodne z terminem om . szalona ja i głupia. Co mi się pochrzaniło to nie wiem. Ja też dziś mam usg gratisowe przed urlopem mojej Pani doktor bo wraca dopiero 6 września a ja do niej na 7 września zapisana. Więc jak to ona mówi dla świętego spokoju matki lepiej zrobić by maluszek był szczęśliwy.
A ja najpierw przeczytałam Twój wpis tu, więc niby wiedziałam, że wszystko ok, ale umysł niewyspany nie zatrybił tego, kiedy weszłam do Twojego pamiętnika.
I tam szok!!
Ale dobrze, może mojemu ludzikowi dzięki temu ciśnienie i tętno skoczyło do góry!Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2015, 10:32
-
Annak ja jak bylam na usg w 6t1d to widac bylo ze seduszko ladnie bije ale jak gin najechal dooplerem to nie dalo sie go w ogole posluchac... slychac bylo tylko szum i gdzie niegdzie takie jakby slabe uderzenia serduszka, ale lekarz kazal sie nie martwic bo powiedzial mi ze to jest normalne, na nastepnej wizycie juz ladnie bilo i dalo sie zmierzyc
wydaje mi sie ze u Ciebie tez tak bedzie
poprostu musi sie rozhulac
muminka83 lubi tę wiadomość
Aniołek 6tydz [*]
Zuzia 20tydz [*]
Amelka 25tydz [*]
-
Gośśś wrote:Annak ja jak bylam na usg w 6t1d to widac bylo ze seduszko ladnie bije ale jak gin najechal dooplerem to nie dalo sie go w ogole posluchac... slychac bylo tylko szum i gdzie niegdzie takie jakby slabe uderzenia serduszka, ale lekarz kazal sie nie martwic bo powiedzial mi ze to jest normalne, na nastepnej wizycie juz ladnie bilo i dalo sie zmierzyc
wydaje mi sie ze u Ciebie tez tak bedzie
poprostu musi sie rozhulac
Dziękuję Gośśś!
To wszystko daje nadzieję.
Jak dobrze, że ja Was mam... -
annak wrote:Witajcie Dziewczyny,
Miłego dnia wszystkim!
Ja koszmarnie niewyspana... Nie mogłam spać w nocy. Miałam przemieszanie bólu brzucha, konieczności wizytowania WC (dzisiaj 5 razy!) i stresu.
Też idę dziś na wizytę do gina. W sumie nie wiem, czy to ma sens. To miała być taka rutynowa codwutygodniowa wizyta, chyba doktorka chciała mi dać skierowanie na wszystkie badania, itd. Ale w międzyczasie wyszła ta sprawa z serduszkiem i, prawdę mówiąc, nie wiem, czy mam tam po co iść. Ona i tak nie zrobi mi porządnego USG, zresztą jest za wcześnie. Chyba nic nowego nie powie w tej sytuacji. A myślę, że wszelkie kolejne kroki i tak będą zawieszone do czasu sprawdzenia sytuacji. Może trzeba było odwołać...
Z drugiej strony same wiecie jak to jest. Człowiek ciągle by chodził do tych lekarzy, bo to zawsze daje jakieś informacje.
Pewnie ,że wizyta ma sens!Tak jak dziewczyny piszą u takiej małej dzidzi wszystko potrafi się zmienić z dnia na dzień i ja też wierzę ,że będzie u Was wszystko dobrzej tej myśli się trzymajmy :-*
Dziewczyny ja też wracam po parodniowej nieobecności , nawet nie miałam kiedy napisać o czwartkowej wizycieNa której wszystko ok ,dzidzia urosła przez 6 dni o 1 cm
i miała 38,4 cm
więc już nie muszę się martwić ,że nie urośnie odpowiednio do prenatalnych co mam 24-tego już czekam z utęsknieniem
serduszko biło 188bpm . Pan Doktor stwierdził,że skoro wyglądam jak Patyczak
to sróbujemy już przez brzuch i biło widać maleństwo
mniej wyraźnie niż dopochwowo ,ale pokazywał nam paluszki ,stópki i wszystko
było pięknie bobas leżał sobie na plecach hihi i tak śmiesznie wygląda na zdjęciach
oczywiście mój M dostrzegł siusiaka ale Pan Doktor mówi:' Nie ,nie to nie to -bo jeszcze za wcześnie i może to być przerośnięta łechtaczka" mina M bezcenna a głupol i tak mówi wszystkim ,że to na pewno chłopak
Trzymam kciuki za dzisiejsze prenatalneciekawe czy poznacie płeć ?
Ja bardzo liczę na to
Ja od 2 dni czuję się świetnie dokładnie jak przed ciążą, praktycznie nic nie boligdyby nie osłabienie czasem to bym się może martwiła ,ale tak to pozostaje mi się cieszyć ,że zbliża się 2 trymestr i stan lepszy się zbliża .A właśnie na wizycie zapadła decyzje,że odstawiamy duphaston i folik 5, zostaje tylko acard także też stąd może lepsze samopoczucie , w końcu więcej jem
wczoraj o 23-ej zachciało mi się domowych hot dogów !
Lekarz w czwartek zapisał mi też krem gynazol miałam watpliwośći czy zastosować no ,ale M mówi ,że lekarz wie co robi także wzięłam i mam nadzieję,że nie zaszkodzi mojemu dzidziusiowi !
Dziewczyny jak się cieszę dostaliśmy też pozwolenie na seks i chęci wróciłyJak dobrze było po 2 msc postu a i M jaki szczęśliwy
już nie bolało mnie tak jak przy próbie sprzed tych 2 mscy ,nie było plamień ani krwawień po
taka mała rzecz a jak cieszy
Przepraszam,że tak się rozpisałam ale tak dawno mnie nie było
Teraz znów jestem w u M w Gdańśku od piątku do prenatalnych także korzystam z przyjamnienego chłodniejszego powietrza niż w WLKP
Dziewczyny koniecznie dawajcie znać po prenatalnych bo ja czekam jak na szpilkach na Wasze wieścimuminka83, Karolina@, d'nusia, krówka_muffka lubią tę wiadomość
-
Witam was i siebie w 9tyg
Co do bicia serduszka to zazdroszcze wam ze juz widzialyscie i slyszalyscie jego bicie bo ja musze jeszcze z 2tyg czekac pewnie.
A tak z innej beczki czy ktorejs z was zmalaly piersi? A i w dodatku pojawily sie na nich wstretne roztepy wrrr -
maggda wrote:Witam was i siebie w 9tyg
Co do bicia serduszka to zazdroszcze wam ze juz widzialyscie i slyszalyscie jego bicie bo ja musze jeszcze z 2tyg czekac pewnie.
A tak z innej beczki czy ktorejs z was zmalaly piersi? A i w dodatku pojawily sie na nich wstretne roztepy wrrr
Mi zmalały już z 2 tygodnie temu -
Gośśś wrote:Witam sie i ja
Ja tez mam dzisiaj prenatalnejuz sie nie moge doczekac
Ale boje sie jak nie wiem co
Jagood witajA mozna wiedziec dla czego bedziesz miec szef zakladany? I dla czego stracilas malenstwa? Ja tez jestem po 3 stratach...
no hej! ciesz się wizytą, głowa do góry:*
widziałam, widziałam Twoja historię.bardzo mi przykro, że już tyle paskudnych doświadczeń za Tobą.
nie poddawaj się.
nie wiem, czy to dobry pomysł, dla tych mam, które mogą przez to zacząć się niepokoić. to po krótce: Leona straciłam w 6 miesiącu ciąży, już wcześniej wiedzieliśmy, że ma wadę serca- spowodowaną infekcja wirusa w pierwszym trymestrze, lekarze stawiali sprawę bardzo czytelnie. Natomiast bez wahania zdecydowaliśmy się z moim P. że bez względu na wszystko rodzimy.
maluch rósł, lecz serduszko nie nadarzylo.
później poronilam w 10 tyg ciąży.
Następnie Franka straciłam w 7 miesiącu, stwierdzono niewydolność szyjki macicy.
Żył 14 godz.
annak wrote:Jagood,
Ja nie wiem dokładnie jak to jest z kalendarzem Belly, bo go nie prowadzę. Być może wylicza wiek ciąży według OM, a wiek płodu od zakładanego zapłodnienia / owulacji. Może stąd ta różnica. Pewnie inne dziewczyny będą lepiej wiedzieć.
Różnice między wiekiem ciąży według OM a USG są bardzo często. Liczenie według OM jest tylko orientacyjne i zakłada statystyczną długość cyklu oraz owulację w ok. 14 dniu. W rzeczywistości owulacja może wystąpić w bardzo różnych momentach. U mnie np. wystąpiła po 25. dniu cyklu. W związku z tym, moja ciąża według OM ma 9t2d, a według USG 7t3d. I to drugie jest o wiele bliższe temu, co wynikałoby z owulacji i działań z mężem.
Wyznacznikiem zdecydowanie jest badanie USG, a nie OM.
no dobrze, czyli doliczyć sobie muszę do terminu porodu- 4 marca, dwa tyg?
moja doktorka zabiegana, nie chciałam zawracać jej głowy pierdolami,
a chciałam wrzucić suwaczek,abyście wiedziały na jakim etapie jesteśmy z bąblem.do czterech razy sztuka. -
Kate84 wrote:
Dziewczyny ja też wracam po parodniowej nieobecności , nawet nie miałam kiedy napisać o czwartkowej wizycieNa której wszystko ok ,dzidzia urosła przez 6 dni o 1 cm
i miała 38,4 cm
więc już nie muszę się martwić ,że nie urośnie odpowiednio do prenatalnych co mam 24-tego już czekam z utęsknieniem
serduszko biło 188bpm . Pan Doktor stwierdził,że skoro wyglądam jak Patyczak
to sróbujemy już przez brzuch i biło widać maleństwo
mniej wyraźnie niż dopochwowo ,ale pokazywał nam paluszki ,stópki i wszystko
było pięknie bobas leżał sobie na plecach hihi i tak śmiesznie wygląda na zdjęciach
oczywiście mój M dostrzegł siusiaka ale Pan Doktor mówi:' Nie ,nie to nie to -bo jeszcze za wcześnie i może to być przerośnięta łechtaczka" mina M bezcenna a głupol i tak mówi wszystkim ,że to na pewno chłopak
Trzymam kciuki za dzisiejsze prenatalneciekawe czy poznacie płeć ?
Ja bardzo liczę na to
Ja od 2 dni czuję się świetnie dokładnie jak przed ciążą, praktycznie nic nie boligdyby nie osłabienie czasem to bym się może martwiła ,ale tak to pozostaje mi się cieszyć ,że zbliża się 2 trymestr i stan lepszy się zbliża .A właśnie na wizycie zapadła decyzje,że odstawiamy duphaston i folik 5, zostaje tylko acard także też stąd może lepsze samopoczucie , w końcu więcej jem
wczoraj o 23-ej zachciało mi się domowych hot dogów
Dziewczyny jak się cieszę dostaliśmy też pozwolenie na seks i chęci wróciłyJak dobrze było po 2 msc postu a i M jaki szczęśliwy
już nie bolało mnie tak jak przy próbie sprzed tych 2 mscy ,nie było plamień ani krwawień po
taka mała rzecz a jak cieszy
)
dobre wieści, cudownie
hah zazdraszczam, ja usycham z braku miłości..:]
do czterech razy sztuka. -
Będę trzymać kciuki za wszystkie dzisiejsze usg
Dobre wiadomości nastawiają mnie pozytywnie, więc czekamy dziś na same dobre wieści
Ja mam prenatalne jutro o 12, raz jestem dobrej myśli, raz mam złe przeczucia i tak na zmianę. A dziś mi się śniło, że miałam usg i było wszystko dobrze, a dziecko miało uszy jak osioł i kopytka
Matko, skąd się takie dziwaczne sny biorą
?
Nataszka2200 lubi tę wiadomość
-
Witam wszystkie
ja rowniez dzisiaj biegne podgladac malucha To jeszcze nie prenatalne ale na to jeszcze mam 2-3 tygodnie Juz sie nie moge doczekac mojego babla
Mi piersi juz nie dokuczaja, nie bola, nie sa takie spuchniete Teraz meczy mnie nocne wstawanie do wc - po 3-4 razy! Brzuch tez mi zmalal ale to przez to, ze juz mnie tak nie wzdyma Takze za tymi objawami ciazowymi sie nie nadazy
-
Dziewczyny
podnieście mnie na duchu
plamię już jakiś czas...dzisiaj rano najpierw krew teraz takie brązowawe gluty. Byłam u gina 11 sierpnia i powiedziała że nic się nie dzieje i że się zdarza ale dostałam dupka 3x1 ale to nie przechodzi a wręcz dzisiaj zaczął boleć kręgosłup w odcinku lędźwiowym i okropnie wyczerpana się czuję
myślicie że to najgorsze??
po pracy o 17 mam zamiar jechać na izbę przyjęć tylko nie wiem jak mnie potraktują - pewnie jak histeryczkęale tak strasznie się martwię
-
Witaj Jagood, przykro mi że jedna osoba tyle musiała przejść
Ja jestem po jednej stracie, a świruję przez to w tej ciąży i wkręcam sobie różne rzeczy, moje myśli mnie czasem przerażają
Ale ja niestety słaba psychicznie jestem i co mnie nie zabije to mnie bardzo osłabi, wbrew popularnemu powiedzeniu.
-
Hej dziewczynki
Chwilę się nie odzywałam, bo jakoś nie było czasu. Mam do Was pytanie. Czy któraś miewa może bóle podbrzuszy i pachwin. Ja od kilku dni systematycznie je miewam i nie wiem, czy się martwić, czy po prostu czasem tak bywa. Wizytę kontrolną mam dopiero w następny poniedziałek i wtedy też usg prenatalne. Na ostatniej wizycie 6.08 lekarz wykrył małego krwiaka i przepisał duphaston. Od tej pory plamienia ustąpiły i mam nadzieję, że te bóle nie oznaczają, że coś złego dzieje się z moim dzidziusiem. -
Martita88 wrote:Dziewczyny
podnieście mnie na duchu
plamię już jakiś czas...dzisiaj rano najpierw krew teraz takie brązowawe gluty. Byłam u gina 11 sierpnia i powiedziała że nic się nie dzieje i że się zdarza ale dostałam dupka 3x1 ale to nie przechodzi a wręcz dzisiaj zaczął boleć kręgosłup w odcinku lędźwiowym i okropnie wyczerpana się czuję
myślicie że to najgorsze??
po pracy o 17 mam zamiar jechać na izbę przyjęć tylko nie wiem jak mnie potraktują - pewnie jak histeryczkęale tak strasznie się martwię
Kochana,
Z doświadczenia swojego i moich koleżanek wiem, że plamienia zdarzają się bardzo często i na ogół nic złego nie oznaczają. Prawdę mówiąc, chyba już powinni zacząć je wymieniać wśród zwykłych objawów ciąży, bo zobaczcie ile spośród nas to przechodzi. Jest tyle potencjalnych niegroźnych przyczyn: nadżerki, krwiaki, podrażnienia.
Bardzo dobrze, że bierzesz Dupka. Na pewno pomoże.
Niezależnie od tego podjedź na Izbę Przyjęć. Na pewno nie będą patrzeć na Ciebie jak na histeryczkę. Ja pojechałam w 6 tygodniu i byłam zaskoczona jak poważnie potraktowali sprawę. Zresztą nieważne co oni myślą, ważne, żebyś Ty się uspokoiła. -
Martita88 wrote:Dziewczyny
podnieście mnie na duchu
plamię już jakiś czas...dzisiaj rano najpierw krew teraz takie brązowawe gluty. Byłam u gina 11 sierpnia i powiedziała że nic się nie dzieje i że się zdarza ale dostałam dupka 3x1 ale to nie przechodzi a wręcz dzisiaj zaczął boleć kręgosłup w odcinku lędźwiowym i okropnie wyczerpana się czuję
myślicie że to najgorsze??
po pracy o 17 mam zamiar jechać na izbę przyjęć tylko nie wiem jak mnie potraktują - pewnie jak histeryczkęale tak strasznie się martwię