Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
edyś wrote:No wlasnie mi chodzi o te bardziej statyczne cwiczenia, ktorych pelno na yt W jednym zestawie byly przysiady i zastanawiam sie czy akurat przysiady to dobry pomysl
Przysiady hmm ale chyba przy pomocy krzesła i niepełne przy lekko rozłożonych nogach.
Jest to bowiem bardzo trudne ćwiczenie podczas którego wszystkie mięśnie się napinają.
Myślę , że nie każda ciężarówka może je wykonywać.
I może jestem przewrażliwiona ale warto skonsultować takie ćwiczenia z fizjoterapeutą oraz Ginekologiem
-
She86 wrote:haha moja szefowa wie o ciązy od poltrej miesiąca i też do mnie wypaliła z tekstem (po naszej klotni bo nie chciala mi dac urlopu a już wiedziałą o ciązy) ze przeciez jeszcze w styczniu jak sie bede dobrze czula to im pomoge itd a to dla nas najgorszy okres bo pracuję w księgowości... zwariowała. Ja nie wiem czy w listopadzie nie pojde na L4 a ona do mnie ze w styczniu jeszcze bede to im pomoge.. w imię czego..
No i też nie byla zachwycona ciążą mimo ze wiedziala ze się staram i jestem męzatką z 5-letnim stażem i 0 dzieci mam
No wiesz. Ona tu akurat nie ma nic do powiedzenia. Chyba nie myślała, że zrezygnujecie z ciąży bo praca.
Jeśli pracujesz przy kompie bądź w pomieszczeniu gdzie jest komp według przepisów Kodeksu Pracy pracujesz max 4 h w takim pomieszczeniu i musi cię przenieść. Dodatkowo na każda godzinę przysługuje ci 5 minut na rozprostowanie kości. Jeśli nie jest w stanie czy zaproponowac innego stanowiska uwzględniając twoje obecne to niestety. Siedzisz w domu a ona płaci i nie może zmusić cię do l4 . Bowiem jest to dyskryminacja.
Nie daj się a jak się czujesz źle to żadnych skrupułów. Ja jestem za tym by pracować w ciąży ale czasem nie ma wyjścia
She86 lubi tę wiadomość
-
26Asia no właśnie nie wiem,lekarz powiedział tylko,ze jest starszy wg usg ale te wszystkie 10 wydruków on wziął do opisu badań prenatalnych z krwią więc sobie poczekam

A ja już miałam spięcie z M bo zaczęłam czytać o tym głupim teście pappa bo boje się ,że coś wyjdzie i co ja powiem lekarzowi ,że nie chce dalszych badań. Przeczytałam ,że nawet gdy usg wyjdzie pięknie to pappa może wyjść do dupy!Biorąc pod uwagę średnią jakiś statystyk ,mój wiek i poronienie .A ten się wkurzył,że znów czytam złe rzeczy
Dziewczyny jak to jest z tym moczem do badania ,muszę jutro oddać i pamiętam ,że coś pisałyście ,że ze środkowego tzn?
-
Chyba by wypadal... Brzuch mnie pobolewa i lekarz powiedział ze moje jutrzejsze wyjście stoi pod znakiem zapytania. Nadal mam brązowy z owy śluzbaassiia wrote:Ja miałam 2 dni taki w terminie mojego okresu, ty masz jakos 8 tydzień z kawałkiem, nie wypadałby Ci teraz okres?
-
dziewczyny nie ma co
dzidzia najważniejsza. nie ma co narażać jej zdrowia, jeżeli praca jest ciężka, albo stresująca.
nikt po roku macierzyńskiego i tak nie będzie pamiętał, czy poszłyście na l4 w 2 czy w 8 mc. a Wasze poświęcenie i oddanie pracodawcy pójdzie w zapomnienie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2016, 01:44
She86, Est lubią tę wiadomość


-
Kate84 wrote:Dziewczyny jak to jest z tym moczem do badania ,muszę jutro oddać i pamiętam ,że coś pisałyście ,że ze środkowego tzn?

Kate, po prostu rano, zacznij normalnie siusiać, poczekaj kilka sekund, potem zatrzymaj strumień i dopiero wtedy napełnij pojemnik z tzw. "środkowego moczu"
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2015, 20:01


-
Kofeinka to lepiej zostań jak szpital jest lepszy niż mój. Ja jak zobaczyłam tą krew na papierze a było jej tyle ile przy podcieraniu podczas okresu, mam tylko takie nitki ciemnobrazowe. Ogólnie dalej mają w dupie bo mówią ze krwawienie w ciąży się zdarza...


"Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni."
J 15, 7
Dziękuję za groszka
-
Kate, podmyj się, wytrzyj czystym ręcznikiem/papierem i tak jak mówią Dziewczyny, trochę siknij do ubikacji, trochę do pojemnika i reszta znowu do ubikacji
Renka88 lubi tę wiadomość
-
muminka83 ad tych 4 godzin przy komputerze i 4 innych to jest to niewykonalne przy pracy w biurze. Ja pracuje analityk i może z 30min dziennie skanuje + 30 min przerwy obiadowej, a reszta przy kompie. U mnie w dziale pracuje 80 osób i wszyscy tak samo.
Moja praca jest bardzo mało stresująca i czuje się dobrze, dlatego nie wyobrażam sobie siedzieć w domu tylko dlatego, że takie są przepisy. Badania nie wykazały, że praca przy komputerze szkodzi dziecku, szczerze to nie wyobrażam sobie lżejszej pracy dla ciężarnej. Ciężko wg mnie, mają pielęgniarki abo takie kobiety gdzie trzeba stać przez 8h, czy warunki szkodliwe.

-
Witam i tym samym dołączam do marcówek. Właśnie dziś byłam u lekarza no i zobaczyłam całe dwa cm szczęścia i bijące serducho. Termin wyliczyło mi na 29 marca. Ale któż to wie... równie dobrze mogę stać się kwietniówką.
Pozdrawiam.
d'nusia, She86, A.Kasia, krówka_muffka, Love_life, edyś, Izoleccc, Karka, Mietka 30:) lubią tę wiadomość
-
Ja zostane ile będzie trzeba, zrobię wszystko dla dobra maleństwa. A powiem Ci szczerze że jestem w szoku po Tm co czytam w Twoich wypowiedziach. Szok!! Jak lekarze mogą być tak nieludzcyaleksandrazz wrote:Kofeinka to lepiej zostań jak szpital jest lepszy niż mój. Ja jak zobaczyłam tą krew na papierze a było jej tyle ile przy podcieraniu podczas okresu, mam tylko takie nitki ciemnobrazowe. Ogólnie dalej mają w dupie bo mówią ze krwawienie w ciąży się zdarza...
-
*Beacik* wrote:Witam i tym samym dołączam do marcówek. Właśnie dziś byłam u lekarza no i zobaczyłam całe dwa cm szczęścia i bijące serducho. Termin wyliczyło mi na 29 marca. Ale któż to wie... równie dobrze mogę stać się kwietniówką.
Pozdrawiam.
Witamy serdecznie:)
hmm - ja miałam usg tydzień temu i mój maluszek równo miał 2 cm, a też mam termin na 29 marca
tylko u mnie usg pokazywało ciążę starszą 4 dni, więc to pewnie Ja się przesunę na wcześniejszy termin...
pozdrawiam!

-
Magda lena wrote:Już wróciłam.
Przezierność wyszła 3,2 mm. Więc słabo, czeka mnie amniopunkcja .
Myślę, że ten zabieg odwołam. Musimy z Małżem podjąć decyzję.
Ale tak czy siak dziecko będę chciała urodzić, więc dla mnie to bez różnicy, a ryzyko podczas amniopunkcji występuje i raczej się tego nie podejmę...
Oczywiście od razu mnie poinformowali, że test PAPPA wyjdzie zły.
Pani genetyk ładnie mi wytłumaczyła co mi grozi. Tzn. mi bezpośrednio nie, ale dziecku... jakie choroby . No lekko się załamałam. Nie wiem też jak w szpitalu zareagują jak odwołam ten zabieg.... jak mnie potraktują. ;(
wiem kochana co czujesz , w sobotę przeszłam to samo co ty:( , ja również się nie zgodzę na ten zabieg, dziś zrobiłam krew i czekam na wyniki -
Kofeinka- maluch żyje to najważniejsze, nie zamartwiaj się, bo serio nerwy napinaja macice. Szpital porażka, dalej powiedzieli po co zrobiłam taki cyrk jak to tylko krwawienie! Bardziej lekarz się przejął moim wymiotowaniem. Pyta się mnie teraz na wizycie: jak wymioty, mówię że przyszlam tu z plamieniem, a on a tam plamienie się zdarza, przecież ciąża jest żywa. I weź dogadaj się z konowałami


"Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni."
J 15, 7
Dziękuję za groszka
-
Nie innego nie ciśnie mi się na usta jak tylko "ja pierdole.."aleksandrazz wrote:Kofeinka- maluch żyje to najważniejsze, nie zamartwiaj się, bo serio nerwy napinaja macice. Szpital porażka, dalej powiedzieli po co zrobiłam taki cyrk jak to tylko krwawienie! Bardziej lekarz się przejął moim wymiotowaniem. Pyta się mnie teraz na wizycie: jak wymioty, mówię że przyszlam tu z plamieniem, a on a tam plamienie się zdarza, przecież ciąża jest żywa. I weź dogadaj się z konowałami
-
A.Kasia wrote:annak - dobrze, że już po. Myślałam o Tobie cały ranek :* Co do badań genetycznych to chodzi Ci o wasze kariotypy czy płodu? Jeśli o Wasze to my robiliśmy to badanie w Warszawie. Mogliśmy je mieć bezpłatnie na NFZ ale trzeba by było czekać niemal pół roku a nie chcieliśmy tyle czekać. Badania robiliśmy w Genomedzie bo u nich wyniki kariotypu są już po miesiącu. Myśmy chyba nawet czekali nieco krócej. Koszt badania za jedną osobę to 430zł.
Kasiu kochana,
Bardzo Ci dziękuję. Ty chyba powinnaś przejąć etat Googla, bo masz tak niesamowitą wiedzę, że spokojnie mogłabyś go zastąpić
Z jakichś powodów pierwotnie odrzuciliśmy Genomed i to był błąd, bo na końcu się okazało, że robią badania, na których nam zależało. Chcieliśmy kariotyp ludzika, nie nasze. Tak nam lekarka zaleciła. Może otem zrobimy i nasze.
Koniec końców udało się. Zwieźliśmy "materiał" do badania w inne miejsce.
Mogłam wcześniej zadać pytanie na forum, ale nie chciałam Was już epatować tymi smutnymi tematami.
Ja już jestem w domku. Gdy myślę gdzie i z jaką perspektywą byłam wczoraj o tej porze, to czuję coś niemal na miarę szczęścia
Gdy myślę, gdzie i z jaką perspektywą byłam tydzień temu o tej porze, czuję smutek... Ale trzeba patrzeć do przodu!
shaja88 lubi tę wiadomość

















