Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
My idziemy rowniutko jutro obie zaczynamy 11 tydzien:)wiewiórka17 wrote:MuminkA83 widzę ze idziemy prawie równo z ciążą.na kiedy masz termin porodu?
Dzień doberek wczoraj byłam z kolezanka w miescie obok na malych zakupach i kupiłam sobie olej kokosowy naturalny w 100% u mnie w mieście kupiłam sobie sweterek i kilka koszulek bo mega promocje sa.
Współczuje wam dziewczyny waszych problemów ale wierze że kazda z was poradzi sobie z problemami.
Gratuluje kolejnych badan i takich dużych bobasków ja sie doczekac nie moge mojej piatkowej wizyty chodz bedzie tylko zwyklym usg i pewnie skierowanie na prenatalne dostane. A powiedzcie czy musze byc na czczo do badan krwi na hiv i do okreslenia grupy krwi?
A.Kasia ąż mi łezka poleciała jak przeczytałam ten kawał, ostatnio przy smiesznych sytuacjach czesto zdarza mi sie uronić łezke chodz nigdy tak nie miałąm. -
Dzień dobry

ja się muszę pochwalić pozytywnymi wydarzeniami - otóż jak grom z jasnego nieba spadło na nas większe mieszkanie
Na olx pustki, nawet nie było jak się zabrać za intensywne poszukiwania, aż tu nagle znajomy mojego narzeczonego ma do wynajęcia dwupokojowe (w dobrym stanie) mieszkanie
Jeszcze tydzień i pakujemy walizki
Już się nie będziemy martwić jak się z maluchem pomieścimy na 23 mkw (bo do tej pory tak mieszkaliśmy) 
Pozytywnego dnia Wam wszystkim życzę, a tymczasem z podniecenia idę oglądać wyposażenie mojego nowego mieszkania
Martita88, A.Kasia, Love_life, Kajola, Est, Mietka 30:), arien, Kate84, Karka lubią tę wiadomość
-
Edyś no to super!

ja też bym chciała zmienić mieszkanie, ale na jeszcze większe, bo obecnie mam dwa pokoje (46 m) ale jakoś mam wrażenie, że będzie nam ciasno z dzieckiem i dwoma piesełami
ale to może po ślubie
a właśnie wiecie, że już za 53 dni wychodzę za mąż?!? Jakaś masakra!
stres już mnie zżera
uska31, A.Kasia, Kajola, muminka83, Est, Kate84, krówka_muffka, Gośśś, Izoleccc lubią tę wiadomość
-
Kasia, mam nadzieję że żadna z nas już nie wyląduje w szpitalu
A Ty tam ciesz się mamą i małym bobasem, a mąż sam Cię przeprosi. Kupię te opaski i powiem czy coś dają, ale w moim mieście na pewno trzeba będzie zamówić więc trochę poczekam


"Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni."
J 15, 7
Dziękuję za groszka
-
Witam dziewczyny!
Tak wczoraj podczytywałam Wam z tymi problemami i muszę napisać, że jesteście wspaniałymi i silnymi kobietami, za co Was bardzo szanuję, że potraficie stawić czoło takim przeszkodom. Ja miałam problemy w domu rodzinnym z dowartościowaniem siebie, ale długie lata narzeczeństwa, a w końcu samodzielne zamieszkanie z mężem po ślubie (i jego miłość) całkowicie mnie z tego wyleczyło. Od trzech lat jestem szczęśliwą kobietą.
Dziewczyny, wiem że jest nas sporo w województwa śląskiego. Nie wiem czy wiecie, ale jesienią są organizowane bezpłatne warsztaty dla przyszłych rodziców, na które jestem już zapisana. Będzie miło, jeżeli uda mi się spotkać z którąś z Was
Generalnie warsztaty odbywają się w całej Polsce.
http://babyonline.pl/mamo-to-ja-warsztaty-gdzie-bedziemy.html
http://bezpiecznymaluch.com.pl/warsztaty
A.Kasia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOla - a te cukierki imbirowe o których dziewczyny wspominały próbowałaś? Ja mam wstręt do imbiru i sama myśl o nim wywołuje u mnie odruchy wymiotne ale może Tobie pomoże

Co do mieszkania to ja nie narzekam, mamy swoje piętro z sypialnią, małym salonem, kuchnią i łazienką ale nie ma tam póki co miejsca na dziecięcy pokój. To znaczy pokój jest, i to mega duży ale na razie zajmuje go siostra męża z córką. Tak po cichu liczę, że za jakiś czas może się wyniosą i będziemy mogli przenieść salon do tego dużego pokoju a w małym zrobić dziecięcy, tak żeby maluch po 3 miesiącu życia mógł już spać u siebie. Nie wiem jakie Wy macie podejście, ale ja nie jestem zwolenniczką wiecznego spania z dzieckiem w jednym pokoju. Pomijając inne sprawy to nie wyobrażam sobie np seksu w obecności śpiącego kilka metrów dalej niemowlęcia
Ale jeśli pokój się nie zwolni to będziemy zmuszeni do tego, żeby łóżeczko stało u nas w sypialni no i wówczas będzie trzeba kombinować
-
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 sierpnia 2015, 09:56
edyś, She86, Karolina@, A.Kasia, Kajola, Love_life, baassiia, alinalii, Jeżówka9, Est, Mietka 30:), Kate84, Karka, krówka_muffka, d'nusia, Gośśś, Izoleccc lubią tę wiadomość
-
Próbowałam, jeszcze mi po nich gorzej, ale mojemu młodszemu bratu bardzo smakowały
Ja też wychodzę za mąż początkiem listopada, i trochę się boje, żeby bez obrzydzenia siedzieć przy stole, bo jak na razie nie mam dnia bez wymiotów.


"Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni."
J 15, 7
Dziękuję za groszka
-
Jeju Kasia, nie dość że teściowa to jeszcze siostra męża z córką? Jak ty wytrzymujesz z tą "wesołą" gromadką? Nie wiem jakie masz stosunki ze szwagierką ale mi by było chyba za ciasno z tyloma osobami na pokładzie. Ani się porządnie pokłócić, ani się porządnie pokochać...
-
A.Kasia wrote:Ola - a te cukierki imbirowe o których dziewczyny wspominały próbowałaś? Ja mam wstręt do imbiru i sama myśl o nim wywołuje u mnie odruchy wymiotne ale może Tobie pomoże

Co do mieszkania to ja nie narzekam, mamy swoje piętro z sypialnią, małym salonem, kuchnią i łazienką ale nie ma tam póki co miejsca na dziecięcy pokój. To znaczy pokój jest, i to mega duży ale na razie zajmuje go siostra męża z córką. Tak po cichu liczę, że za jakiś czas może się wyniosą i będziemy mogli przenieść salon do tego dużego pokoju a w małym zrobić dziecięcy, tak żeby maluch po 3 miesiącu życia mógł już spać u siebie. Nie wiem jakie Wy macie podejście, ale ja nie jestem zwolenniczką wiecznego spania z dzieckiem w jednym pokoju. Pomijając inne sprawy to nie wyobrażam sobie np seksu w obecności śpiącego kilka metrów dalej niemowlęcia
Ale jeśli pokój się nie zwolni to będziemy zmuszeni do tego, żeby łóżeczko stało u nas w sypialni no i wówczas będzie trzeba kombinować 
Kasiu ja myślałam, że piętro macie całe tylko dla siebie. A dlaczego siostra męża z córką nie mieszkają na parterze z mamą? -
nick nieaktualnyAsia - mam niemal identyczne zdjęcie z USG
Przez chwilę myślałam, że coś przez przypadek dodałam na forum hehe. A maluszek super! Niech rośnie zdrowo! To zadziwiające jak te dzieciaczki potrafią szybko rosnąć, w 10 tygodniu wyglądają jak małe bałwanki, żeby już w 12 być mini ludzikami 
Edyś - ja tam kłótliwa nie jestem, staram się dogadywać ze wszystkimi w domu jak mogę. Czasem mi działają na nerwy, szczególnie córka szwagierki bo ma 8 lat i jest okrutnie rozwydrzona (efekt tego słynnego bezstresowego wychowania), ale nie pozwalam sobie wchodzić na głowę. Zaraz przyjdzie wrzesień i będzie trochę więcej spokoju jak mała pójdzie do szkoły. Pociesza mnie też fakt, że szwagierka znalazła sobie faceta, wydaje mi się, że dobrze się dogadują i może za jakiś czas się do niego przeniesie? A jak nie to może na dół do teściowej pójdą, bo tam się w maju po śmierci babci zwolnił jeden pokój. A jeśli nie to liczę na to, że moje dziecię będzie w nocy dawać do wiwatu i dziewczyny uciekną od tych nocnych hałasów
Jest nas trochę w tym domu, no ale nie narzekam na to bo wiedziałam na co się piszę wychodząc za męża. Dobrze, że mamy swoją prywatną kuchnię i łazienkę a reszta powoli się wyklaruje
Karolina@ - bo z siostrą męża to jest w ogóle osobna dłuuuga historia i istny meksyk
Ale pracuję nad tym
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 sierpnia 2015, 10:15
-
wiecie od wczoraj mam doła ,wczoraj odwiedziła mnie moja przyjaciółka która przez jakis czas była za granicą, oznajmiła ze jest w ciązy i termin ma na poczatek marca, no mnie poprostu zatkało gratulowałam jej ale poczułam taki ścisk w gardle i sercu :(a po jej wyjściu wyłam praktycznie cały wieczór wyłam..zycie jest takie niesprawiedliwe..

Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 sierpnia 2015, 10:21


-
smerfetka84 wrote:Witajcie
Dziewczyny które zmagaja sie z lekami itd czy bierzecie leki na to teraz w trakcie ciąży?
Właśnie mnie to dziwi , bo np. w moim przypadku lekarz nawet witamin nie kazał mi brać. Tylko i wyłącznie kwas foliowy
Mam nadzieję, że po prostu wszystko jest ok i to dlatego.
Synuś Antoś - 23.03.2016r.












[/link]


