Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
dziewczyny normalnie mnie krew zalewa jak piszecie o tym wentylowaniu????
to jest chyba tylko w Polsce praktykowane i totalnie nie normalne.
Sorry ze tak z grubej rury ale się zdenerwowałam!!!
Mieszkam w Szwecji i tutaj jak urodzi się dziecko w terminie donoszone to na pierwszy spacer 10 min można pójść dzień po wyjściu ze szpitala. Następnego dnia już na 20 min i na 3 dzień już można śmiało godzinny spacer zaliczyć. Tutaj się tak nie cackają z dziećmi i powiem wam że w ogóle nie chorują. W przedszkolach jak pada deszcz to nie karzą dzieciom siedzieć w szkole tylko biegają na dworze i to najczęściej w bez kurtki. I dzieci są szczęśliwe. Bardzo często w okresie jesiennym widzę jak dzieci po placu zabaw biegają bez butów na bosaka a na dworze 9 stopni.
Także kochane jak chcecie mieć zdrowe dzieciaki to nie przegrzewajcie ich bo to najgorsze co można zrobić. A dziecko powinno mieć tylko jedną warstwę ciuchów więcej od nas . Czyli jak ja jestem w krótkim rękawie to dzidziuś powinien mieć bluzeczkę z długim rękawem i tyle.
Mam nadzieje że nikogo tym nie obraziłam, w każdym razie przepraszam w razie czegośWiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2015, 16:50
muminka83, Kajola, edyś, arien, karlik, Lucky, Izoleccc, Karolina@, Martita88 lubią tę wiadomość
-
Karmelek211 wrote:Witam Was moje Drogie ponownie!!!
Wracamy do Was cali i zdrowi! Byłam dziś na kolejnej wizycie i mogę już oficjalnie napisać, że najgorsze za namiMaluszek jest cały i zdrowy, jego serduszko bije jak dzwon:) Pan Bóg nas wysłuchał i dał dużo siły, aby dzieciątko mogło się dalej rozwijać.
Jeszcze jest troszkę za mały na prenatalne, choć lekarz wstępnie zrobił pomiary i powiedział, że jest dobrze, przepływy też(nie wiem jakie, bo z tych emocji zapomnialam zapytać, widziałam tylko jakieś niebieskie i czerwone jakby płyny) . Za 2tyg kolejna wizyta i badanie prenatalne. Wiem tylko,że wymiary wskazują na 11tc, więc wymiarów zostało zapisane w karcie u lekarza, podpytam następnym razem.
Byłam tak zestresowana, że odebrało mi mowę i zapomnialam zawołać mojego męża na wizytę. Lekarz pokazał mi rączki i nóżki , a maluszek zakrywał twarz raczkà, tak twierdził gin, albo ssał paluszki lub dłubał w nosie jak tatuś
To były dla mnie wyczerpujące 2tyg, pełne łez, smutku, stresu i obaw. Nikomu tego nie życzę. Teraz przestawiam się na pozytywne myślenie
Dziękuję za wsparcie i modlitwy :* :* :* Muminko dla Ciebie szczególnie :*
Bóg ma nas w swojej opiece i bardzo mocno wierzę, że tak już będzie do końca ciąży i nie tylko
Ps. Jak będę w domu wrzucę fotkę.
Kochana az płaczę. Skarbku mój jestem bardzo szczęśliwa. Każdego dnia myślałam o Tobie i ciągle modliłam się o Ciebie i Twoje szczęście. Myszko nigdy się nie poddawaj nawet jak jest źle ... bo nadzieja jest zawsze i jak widać Była, jest i będzie. :-* Dałaś mi dziś skrzydełek :-* -
Dzidziol Karmelka jest naszych forumowym bohaterem
I prawdziwym cudem
muminka83, Karmelek211, edyś, d'nusia, Karolina@ lubią tę wiadomość
Bóg podarował mi tak cenny prezent
On musiał Cię zrobić z chmur i anielskich skrzydeł
02.02.2014 [*] , 15.09.2014 [*] -
Dziękuję!!! To jest niesamowite, że osoby nie znające się dobrze, które nigdy się nie widziały tak potrafią wspierać i wczuwać się w uczucia innych. To prawdziwa empatia!
Dobrze, że zdecydowałam się na to forum:) Na różowej str znalałam wiele przyjaznych dusz i tu na fioletowej rownież
Jeszcze raz dziękuję
I życzę kazdej z Was samych pomyślności i zdrowych dzieci!muminka83, arien, Lucky, Est lubią tę wiadomość
-
aaagaaatka wrote:Dzidziol Karmelka jest naszych forumowym bohaterem
I prawdziwym cudem
A.Kasia, muminka83, arien, kleo2426, Lucky, Kate84 lubią tę wiadomość
-
Karmelek211 wrote:Dziękuję!!! To jest niesamowite, że osoby nie znające się dobrze, które nigdy się nie widziały tak potrafią wspierać i wczuwać się w uczucia innych. To prawdziwa empatia!
Dobrze, że zdecydowałam się na to forum:) Na różowej str znalałam wiele przyjaznych dusz i tu na fioletowej rownież
Jeszcze raz dziękuję
I życzę kazdej z Was samych pomyślności i zdrowych dzieci!
i między nami jest też maluteńka różnica -
edyś, muminka83, A.Kasia, arien, d'nusia, Karka, baassiia, karlik, kleo2426, Madzialena90, skowroneczka87, wiewiórka17, Lucky, Izoleccc, 26Asia, Kate84, Est, krówka_muffka, Martita88, Love_life, Mietka 30:) lubią tę wiadomość
-
Madzialena90 zgodzę się z Tobą. W Polsce za bardzo się cackamy jednak nie wyobrażam sobie by dzieci boso u nas latały i nie chodzi tu o pogodę ale o tą patologię na ulicach, chodnikach i trawnikach. Obraz nędzy i rozpaczy jest tam wszystko od kupy psiej po ludzką ( bo wątpię by takie wielkie kloce robił pies ) po szkło i inne dziadostwa
.
Jednak też nigdy nie przegrzewam czasem mam też wrażenie że ubieram za lekko. Mój syn śpi
w tem 19 C i najlepiej śpi jak tyle ma.Madzialena90 lubi tę wiadomość
-
Madzialena90 wrote:dziewczyny normalnie mnie krew zalewa jak piszecie o tym wentylowaniu????
to jest chyba tylko w Polsce praktykowane i totalnie nie normalne.
Sorry ze tak z grubej rury ale się zdenerwowałam!!!
Mieszkam w Szwecji i tutaj jak urodzi się dziecko w terminie donoszone to na pierwszy spacer 10 min można pójść dzień po wyjściu ze szpitala. Następnego dnia już na 20 min i na 3 dzień już można śmiało godzinny spacer zaliczyć. Tutaj się tak nie cackają z dziećmi i powiem wam że w ogóle nie chorują. W przedszkolach jak pada deszcz to nie karzą dzieciom siedzieć w szkole tylko biegają na dworze i to najczęściej w bez kurtki. I dzieci są szczęśliwe. Bardzo często w okresie jesiennym widzę jak dzieci po placu zabaw biegają bez butów na bosaka a na dworze 9 stopni.
Także kochane jak chcecie mieć zdrowe dzieciaki to nie przegrzewajcie ich bo to najgorsze co można zrobić. A dziecko powinno mieć tylko jedną warstwę ciuchów więcej od nas . Czyli jak ja jestem w krótkim rękawie to dzidziuś powinien mieć bluzeczkę z długim rękawem i tyle.
Mam nadzieje że nikogo tym nie obraziłam, w każdym razie przepraszam w razie czegośA żeby było śmiesznie u mnie podobny proces
I oboje tak na tym balkonie...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2015, 17:10
A.Kasia, Madzialena90 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMadzialena90 - ja też się z Tobą zgadzam. Nie wiem dlaczego się tak utarło, że przez jakiś czas po porodzie nie wolno wychodzić z dzieckiem na dwór. Wiadomo, że zimą trzeba stopniowo wydłużać czas spacerów ale jak w lipcu urodził się mój siostrzeniec to pediatra kazała już w dniu wypisu wyjść z dzieckiem na słońce. Moja mama jeszcze długo później musiała słuchać oburzenia sąsiadek, że jak to z takim małym dzieckiem od razu na dwór
muminka83, Madzialena90 lubią tę wiadomość
-
To samo jest w Anglii. Tam się dzieci od małego hartuje. Jak jest zimno to takie najmniejsze nawet czapek nie noszą, a buty?! Zapomnij! Mnie to bardzo dziwiło, wręcz miałam ciarki, ale tam dzieci rzadko chorują. Prędzej są problemy z zębami i często pruchnica niszczy ich zęby niż jakaś angina czy grypa.
muminka83, Madzialena90, Hannia123 lubią tę wiadomość
-
Karmelek211 wrote:Tak, jest cudem. Bożym darem!
Karmelku,
Tak się cieszę!
Jakieś dwa dni temu pomyślałam sobie, że... jednak będzie u Was dobrze. Nie wiem dlaczego, ale nagle tknęła mnie taka myśl. Nawet pamiętam, że stałam wtedy w łazience
Miałam napisać dziewczynom, że może się nie odzywasz, bo jest dobrze, a Wy dochodzicie do siebie po tych stresach.
Dziś mam kryzys i trudniejszy dzień. Ale po przeczytaniu Twojego wpisu poczułam się dużo lepiej.
Cudownie, że wszystko u Was dobrze.
A spróbuj nam jeszcze kiedyś na tyle dni zniknąć, to lanie gwarantowane!Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2015, 17:20
muminka83, Est lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKarmelku cóż za fantastyczne wieści, wszyscy czekaliśmy tu na Ciebie i takie właśnie nowiny pięknie aż brak mi słów a ze szczęścia mam łzy w oczach
Gratuluję również wszystkim dzisiejszych udanych wizyt, i tych planowanych i tych nieplanowanych jak u Ciebie Kasiu. Cieszę się że u Was i Waszych maluszków wszystko w najlepszym porządeczku.
Jeśli chodzi o witaminy to ja nadal biorę tylko kwas foliowy ale zobaczymy czy na czwartkowej wizycie lekarz nie zaleci czegoś dodatkowo, lub nie karze zmienić na inne.
Ja oczywiście na obiad miałam ten gulasz z kaszą i tak się najadłam że ledwo oddycham
-
A ja mam takie pytanie do Was. Czy wasze szpitale, w których planujecie rodzić, to prywatne czy państwowe. Ja się zastanawiam nad prywatnym (ProFamilia) albo publicznym (Szopena Rzeszów). Wiadomo są plusy i minusy. Ja ogólnie nie potrzebuje luksusów, byle opieka była kompetentna i życzliwa. Boję się bardzo, że na porodówce zostanę olana i z dzidziusiem będzie niedotleniony
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2015, 18:09