Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzień dobry Dziewczyny!
po 1. Karolinko, pamiętaj co pisałam - jutro jest Nasz dzień i wszystkie badania wyjdą nam super! :*
po 2. pisałyście kilka dni temu o kinie i o filmie "Marsjanin" - byłam wczoraj i jest naprawdę super! Tak samo jak "Do utraty sił", ale tutaj płakałam jak bóbr, bo strasznie poruszająca historia.
Po 3. Za chwilę jadę na warsztaty "Mama wie". Nie pamiętam czy któraś z Was w końcu się zapisała, ale jak się udało to dajcie jakiś znak to chociaż zamienimy kilka słów na miejscu
Cudnej niedzieli!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2015, 09:05
Kaarolina lubi tę wiadomość
-
Laski, mam jechać do babci 300 km w jedną stronę,jako pasażer . Jak sobie radzicie z takimi trasami? Częstsze przerwy czy jak? Bo ja bym oczywiście wcale nie jechała
"Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni."
J 15, 7
Dziękuję za groszka
-
nick nieaktualnyDzień dobry Dziś póki co jest ok. Myślę, że to od tych problemów gastrycznych z wczorajszego wieczora. Samo twardnienie mnie nie przeraża bo już pora na nie, bardziej przestraszyło mnie to, że było bolesne. Ale na szczęście noc była spoko, dziś raczej spokojna niedziela przed nami (tak jakbym w inne dni szalała
), więc sobie poleżę i poobserwuję sytuację.
Miałam dziś taki skopany sen
Śniło mi się, że urodziłam Córeczkę, była śliczna ale miała u rączek po 6 paluszków W tym śnie sama się sobie dziwiłam, że tak się super czuję po cesarce bo już parę godzin po śmigałam po oddziale. Tylko te paluszki mnie bardzo martwiły, że trzeba będzie je operować Durne sny...
Karolina - jestem z Tobą całym sercem :* Szybko minie i wrócisz do synka. Najgorszy jest ten czas oczekiwania później na wyniki, pamiętam te 2 tygodnie jak dziś ile było nerwów Ale my Cię tu już zajmiemy, żebyś martwiła się jak najmniej
Kaarolina lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyaleksandrazz wrote:Laski, mam jechać do babci 300 km w jedną stronę,jako pasażer . Jak sobie radzicie z takimi trasami? Częstsze przerwy czy jak? Bo ja bym oczywiście wcale nie jechała
O rany, nie pomogę bo dla mnie w ciąży takie podróże były mega męczące Tylko my mamy jeepa a w nim tak telepie na każdym dole, że każdy dłuższy wyjazd z brzuchem był koszmarem. Miałam wrażenie, że młody się tam w brzuchu obija od ścian jak w pralce
-
aleksandrazz wrote:Laski, mam jechać do babci 300 km w jedną stronę,jako pasażer . Jak sobie radzicie z takimi trasami? Częstsze przerwy czy jak? Bo ja bym oczywiście wcale nie jechała
Ja niestety średnio co półtora tygodnia tak krąże między Poznaniem a Gdańskiem, szczerze pociąg dla mnie wygodniejszy bo mogę stać, pochodzić i korzystać z WC co 5 minut. Niestety pociągiem tylko parę razy bo najczęściej mam bagaż i nie dam rady z nim sama. Jak jedziemy autem to kręgosłup mega mnie boli więc jeżdżę z rogalem do spania i w nim siedzę, siusiu maks co pół godziny a i tak cała trasę nic nie pije, wtedy zawsze chwilę też się przespaceruje. Gdy jest naprawdę źle kładę się z tyłu...
Kasiu cieszę się, że dziś lepiej kurcze ja nie wiem dlaczego my musimy mieć w ciąży jeszcze do tych stresów tak głupie sny
A.Kasia lubi tę wiadomość
-
Kaarolina! Kochana! 3mam za Was jutro kciuki! Będzie wszystko dobrze!!!!! :*
domiii, dawaj znać jak te warsztaty. Ja jestem zapisana na listopad w Toruniu.
aleksandrazz, najważniejsze to dobrze ustawić sobie fotel Weź jakąś poduchę lub rogala do spania. Ja też tak robię. Aaaaa i nie zapomnij o przekąskach Ja jak tylko wsiądę do auta to robię się głodna...
Dziewczyny, a jak wygląda u Was sprawa z zapinaniem pasów? Ja mam już spory brzuszek, ale chyba nie zrezygnuję z zapinania pasów. Bezpieczniej się czuję.
Kaarolina lubi tę wiadomość
-
aleksandrazz wrote:Laski, mam jechać do babci 300 km w jedną stronę,jako pasażer . Jak sobie radzicie z takimi trasami? Częstsze przerwy czy jak? Bo ja bym oczywiście wcale nie jechała
Halo, pozdrawiam z urlopu! Ja jechałam 750 km i jutro znów wracamy 800 km i wcale nie było źle - jedna przerwa, ale mało piłam i nie chciało mi sie siku.
Dziewczyny jak ciężko mi będzie wrócić do rzeczywistości - do pracy, tutaj mam męża 24h/dobę jak pomyślę że we wtorek czas wracać to mi się płakać chce
-
Dzień dobry. Ja już po mszy i śniadaniu. Pomodliłam się za Was wszystkie i każdą z osobna, więc to z pewnością będzie tydzień dobrych informacji. U mnie chyba też rozpoczął się problem z twardniejącą macicą. Od środy, odkąd wyszłam ze szpitala czułam się tak dziwnie. Początkowo myślałam, że to jakieś problemy z żołądkiem, ale wczoraj wieczorem wzięłam dodatkową tabletkę magnezu i przeszło. Dzisiaj muszę ustalić z mężem jaką komodę chcemy dla dziecka i wyślę zapytanie ofertowe do kilku lokalnych firm. Będziemy robić na zamówienie, bo ze sklepowych żadna nie spełnia naszych wymagań odnośnie wymiarów.
Kaarolina - pamiętaj, że wszystkie jesteśmy z Tobą myślami i mocno Cię wspieramy.
Aleksandrazz - dwa tygodnie temu jechałam ze Śląska nad morze, więc to było ok 600km w jedną stronę. Żadne dolegliwości mi nie dokuczały, ale może dlatego że generalnie bardzo dużo jeżdżę samochodem i po prostu to lubię. Czasami rozkładałam sobie fotel i jechałam w takiej pozycji pół-leżącej. I nie wyobrażam sobie jechać bez pasów. To moje must have.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2015, 10:10
Kaarolina lubi tę wiadomość
-
Magda lena, dawno temu A.Kasia pisała, że ma jakąś metodę na zapinanie pasów więc może coś poradzi. Ja robię tak, że zakładam tylko tą górną część na klatkę piersiową, a tą dolną co jest na wysokości brzucha daję za plecy. Ale szczerze to nie wiem jak wtedy jest z bezpieczeństwem.
kofeinka lubi tę wiadomość
-
Witajcie Kochane,
Nie czytałam Was przez weekend, postaram się potem nadrobić, bo od piątku umieram, takie mnie przeziębienie dopadło W nocy prawie nie spałam, bo sie dusiłam od kataru, a w dzień snułam się na tzw. "rzęsach" .
Byłam w piątek z młodszą w przychodni, bo narzekała na gardło i u niej wyszło lekko zaczerwienione, od soboty biega i mam w domu zdrowe dziecko, a mnie chyba coś dopadło z tej przychodni...
Ja nigdy w ciążach nie chorowałam i czuję się bezradna, wczoraj wieczorem zrobiłam syrop z cebuli i dziś popijam go, walczyłam Islą na gardło, gardło lepiej ale od nocy doszedł kaszel, ale najgorszy to mam katar - masakra jakaś..., czy w ciąży oprócz wody morskiej można coś używać do nosa? Wysłałabym M do apteki, a jutro oczywiście idę do lekarza i na zwolnienie.
-
M+M, ostatnio czytałam sporo o ciąży i pasach. Najwięcej dzieci w łonie matek ginie z powodu wypadków samochodowych, w których ciezarna nie ma zapiętych pasów, albo ma je zapięte źle. Taki złym sposobem jest między innymi zapinanie tylko górnego pasa. Zawsze można kupić adapter, ale nie wiem jak one się sprawdzają. Ja zgodnie z zaleceniami zapinam pasy tak, że górna częśc przechodzi prosto między piersiami a dolny wkładam jak najbardziej pod brzuch. Tak podobno jest dobrze. Natomiast ja długo kierowcą nie będę, bezpieczna odległość miedzy brzuchem a kierownica to 25 cm, tymczasem ja jestem dość niziutka i muszę mieć przysunięty fotel blisko, żeby sięgać pedałów i mam odległość koło 14 cm więc kiespkawo.
Co do twardnienia macicy, ja nie miałam problemów z tym. Ale wczoraj zdarzył się taki dziwny incydent. Leżałam w łóżku i wygłupiałam sie z mężem, ciągle chichrałam się jak głupia i nagle, na jakąś sekundkę poczułam coś twardego jak kamień. Ale to nie stwardniała mi cała macica, tylko chyba jej mały fragment na dole. Może tak być?
Lula_w lubi tę wiadomość
-
A.Kasia ad snu, to synek mojej siostry urodził się z szóstym pseudo paluszkiem (taki mały koniuszek przy kciuku) i powiem Ci oby dzieci tylko takie problemy zdrowotne miały paluszek szybko usunęli a dziecko okaz zdrowia, a ma już 8 lat ponoć taka wada zdarza się raz na każde 500 urodzeń. U siostry mówili, że to prawdopodobnie przez leki, które musiała brać w czasie ciąży.
Ja wczoraj własnie zrobiłam 2x300km autobusem. Ja mam mały brzuch i oprócz zwykłym upierdliwości czyli obolałego tyłka, mi podróże nie przeszkadzają na razie.
Niestety w autobusie od dołu grzali a z góry puszczali klimę... dostałam straszniej alergii na to powietrze:/ Katar, swędzenie w płucach, pieczenie oczu. W domu zrobiłam parowankę z rumianku i dużo pomogło, ale odkąd jestem w ciąży mam spory problem z wysychaniem śluzówki nosa. Niestety jest zimno okna na noc pozamykane i problem się nasila. Rano wstaje z zatkanym nosem
Dlatego muszę kupić nawilżacz, był ten temat już gdzieś poruszany więc jeśli macie jakiś zakupiony i sprawdzony, to proszę o nazwę/firmę
Mi czasem też niby twardnieje, chociaż u mnie chyba to maluch powoduje, bo "wyrasta" mi twarda gula w jednym miejscu, która się rusza także u części z was może to też dzidziuś ?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2015, 11:08
-
No w moim przypadku to właśnie taki kamień z jednej strony, takie dziwne uczucie, a jak przykładam rękę to nie raz czuję jak przemieszcza się w drugą stronę Ostatnio nawet M to poczuł W nocy maluszek wypychał się pod pępkiem Z Zuzą tak nie miałam, cały czas w jednym miejscu była a ta dzidzia szaleje po całym brzuszku
