Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
My byśmy bardzo chcieli córeczkę byłaby jedyną wnuczką teściów (mają 5 wnuków) a mi się marzą sukieneczki kiteczki i inne babskie pierdoły. Jeśli będzie synek to i tak będziemy go bardzo kochać, najważniejsze żeby było zdrowe.
Renka88, Kajola lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
anie93lica wrote:Zazdroszczę Wam że macie tak idealne kontakty ze swoimi mamami, ja ze swoją już nie rozmawiałam i nie widziałam się 5 lat.
Cóż czasami tak się zdarza, może to i lepiej
Ja ze swoją też nie mam najlepszych kontaktów, gdyby nie Mąż do twj pory bym z Nią nie rozmawiała..
A Teściowie oprócz tego że bardzo ale to bardzo ciężko Ich wyciągnąć z domu to są superTeściowa to dla mnie jak Mama, którą moja własna nie potrafi być
A tak to dzień dobryod jutra z Synkiem musimy się lrzenieść na tydzień do kojej Siostry, Mąż zaczyna remont Naszego pokoju i musimy się ulotnić
https://www.maluchy.pl/li-69187.png
https://www.maluchy.pl/li-72300.png -
nick nieaktualnyCześć moje ulubione babeczki
Od wczoraj najadłam się dużo stresu i przykrości przez pewną sytuację ze znajomymi i z tym, że mój mąż nie do końca trzyma moją stronę.
Przepłakałam cały wieczór. Potem udało się zaśnąć ale od 4 znowu nie śpie bo tak przeżywam i płacze.
Dopiero teraz udało mi się jakoś uspokoić - choć boli nadal.
Co nie zmienia faktu, że mam pytanie czy mogłam tym stresem jakoś zaszkodzić dzidziusiowi? Zaszkodzić pod takim kątem, że dzidziuś odczuwał moje emocje - to wiem, i mam przez to ogromne poczucie winy. Bardziej chodzi mi o to czy mogło dojść do jakiegoś mechanicznego uszkodzenia ciąży ? -
Dziewczyny przykro mi, że większość ma takich niefajnych Teściów i kiepskie Teściowe, ja szczerze mówiąc z obecnymi zabardzo nie mam kontaktu, są starsi i mało co się interesują i bardzo bardzo mi to odpowiada! Z rodzicami byłego męża się bardzo zżyłam, byliśmy blisko, dzięki mnie mój ex mąż się do nich zbliżył, poprawiły się ich relacje, no teściowa to traktowała mnie lepiej niż córkę.... Do czasu! Jak wyszły problemy z ex to okazało się, że wiele rzeczy przede mną ukrywali, na koniec się wypieli i ja byłam wszystkiemu winna i ta najgorsza!Dopiero po tym uwierzyłam wszystkim co mówili Kasia nie brataj się tak z Tesciami, pamiętaj to jednak zawsze tylko obcy ludzie i mieli rację...
Za to mamę mam cudowną, wspiera mnie we wszystkim, zawsze pomoże, poradzi, taka sama była dla mojego ex choć nie zaslugiwał! Teraz M ją uwielbia,mówi że ma super teściową co się nie wtrąca i jest luzackaMój tata jest raczej zdystansowany, mało się udziela ale zawsze pomoże
Vira myślę, że dziecko odczuwa tylko te złe emocje ale fizycznie nic mu nie grozi. Ja też miałam w ciąży parę naprawdę ciężkich sytuacji, po których długo musiałam się uspokajać. Teraz próbuje się tym nie przejmować właśnie ze względu na malutką. Ale lekarz uspokajał, że nie zaszkodziłam jej. Także Kochana spróbuj się zresetować i myśl, że maleństwo najważniejsze. -
Ja tak się cieszą, bo po tygodniu samotności M dziś do mnie jedzie
zostajemy w Poznaniu do poniedziałku bo mamy połówkowe i po nich jedziemy do Gdańska
Z tej radości wczoraj upiekłam szarlotke i makowiec, będzie się zajadał bo ja to na słodkie niebardzo mam chęć.
Dziewczyny miłego weekenduA.Kasia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzień dobry
Całkiem dobrze się dzisiaj czuję i nie wiem, czy to placebo związane z dzisiejszą wizytą czy może to leżenie jednak pomogło
Wczoraj się przestraszyłam bo zaczęło mnie mocno piec tak między spojeniem a pępkiem. Oczywiście zaczęłam sobie wkręcać, że może mi się blizna po CC rozchodzi albo coś z łożyskiem bo mały prawie wcale się później nie odzywał, może raz się poruszył. No i teraz jem śniadanie i czekam na jakieś kopniaki na uspokojenie
Trzymajcie za mnie kciuki o 11 bo chyba umrę z nerwów!
Vira - w mechaniczny sposób raczej nie ma możliwości zaszkodzić. No chyba, że z nerwów zaczęłabyś mieć skurcze no to może wtedy. Ale tak jak my tu sobie wszystkie tłumaczymy tak i Ty musisz powtarzać jak mantrę - obecnie nie ma nic ważniejszego niż dziecko, więc i humory mężów i jakieś konflikty ze znajomymi/teściowymi czy innymi stresorami niech się wypchają i czekają na swoją kolej bo w obecnej hierarchii wartości są baaaaardzo nisko. Głowa do góry, ten maluszek w Twoim brzuchu na pewno będzie szczęśliwszy jak i Ty odzyskasz humorA wszystko inne się jakoś ułoży...
-
Witam Was dziewczyny.
Miałam wczoraj koszmarny wieczór... czułam się bardzo słaba, że na nogach nie mogłam się utrzymać, a jak leżałam, to po prostu odpływałam... Potem dostałam BARDZO silnych drgawek. Mąż zmierzył mi cukier - 77.
Szybka interwencja w postaci szklanki wody z cukrem i po jakimś czasie wszystko ustąpiło, a cukier po pół godziny skoczył na 121.
Potem strasznie bolało mnie w brzuchu, tak około 3-4cm poniżej pępka, ból szybko minął na szczęście. Był strasznie nieprzyjemny, takie jakby kłucie
No i od 2 do 5 rano wcale nie spałam, bo gdy się przebudziłam martwiłam się tym wszystkim i czy z dzieckiem wszystko dobrze.
Ech.... masakrabo nadal nie czuje maleństwa
tzn od czasu do czasu czuję takie smyranie pod skórą ale bardziej po bokach niż centralnie i zastanawiam sie czy to mogą być pierwsze ruchy..??
dziś na czczo cukier już ok, bo 86.
A.Kasia - trzymam kciuki za wizytędaj znać jak będziesz po co i jak.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2015, 09:12
-
Kasia trzymamy kciuki
i czekamy na dobre wieści.
Więc tak.
Jeśli chodzi o teściową to nie jest taka zła a to pewnie dlatego że ma 73 lata i mieszka na drugim końcu Zabrza. Czasem palnie coś głupiego ale zaraz to wyjaśniamy mniej lub bardziej obrazowo. :p Dużo się zmieniła - Od jakiegoś pół roku ma więcej serca do mnie i nawet czasem powie że mnie kocha. Różnie bywa ale to matka mojego męża więc szanuję ją i staram doceniać choć czasem nóż się otwiera.
Moja mama to dobra kobieta. Też bywało różnie ale nawet jak było źle nigdy nie zrywałam kontaktu bo to moja matka. Kocham ją i bardzo jestem z nią związana. Bardzo nam też z ojczymem pomogła kiedy z mężem na pewien czas siedliśmy finansowo i wtedy bez słowa była. Nie mówiła jak i co tylko serce otworzyła. Z moim mężem ma dobry kontakt i bardzo go lubią choć rzadko go widzą bo nawet jak są u nas to go nie ma a wraca z pracy na krótko przed ich wyjazdem.
Na katar najlepsze są inhalacje i to też musi trochę potrwać. Jak to mówią leczony 7 dni i nie leczony 7 dni coś w tym chyba jest
A na koniec dziś ostatni dzień 17 tygodnia :d Jutro pierwszy dzień 5 miesiąca i 18 tygodnia ciążyKaarolina, A.Kasia, Kate84, RudyTygrysek, d'nusia, Kajola, She86, Karka, Hannia123 lubią tę wiadomość
-
Witam dziewczynki.
Wczoraj rozpoczęłam 22tc. Jeej, ale ten czas leci. Jeszcze tak niedawno martwiłam się o pęcherzyk, krwiaka, a teraz codziennie mój bobas daje mi o sobie znać. W poniedziałek z samego rana połówkowe, dzięki któremu będę mogła w końcu mówić do brzuszka po imieniuOczywiście stresuję się strasznie. Dzisiaj znowu miałam takie koszmarne sny
A.Kasia - jesteśmy z Tobą myślami!! Będzie wszystko w porządku
Kofeinka - myślę, że to smyranie po bokach to może już być dzidziuś. Ja na początku czułam takie pukanie, ale nie byłam pewna czy to dzidziuś czy jelita.
Kate84 - poniedziałek będzie dla nas wielkim dniem!
Vira - dzieciątku na pewno mechanicznie nic nie zrobiłaś. Nie dokładaj sobie stresów :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2015, 09:23
A.Kasia lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny! A więc wczoraj byłam u lekarza,wróciłam od lekarza późno więc nie miałam już siły zasiąść.
Szyjka się nie skróciła, nawet o 1 mm się wydłużyła, czyli ma obecnie 33mm,jest zamknięta.Lekarz powiedział,że źle nie jest.Zapytałam czy szyjka jest miękka, odpowiedział,że jest miękka- no cóż-dopytałam o co chodzi z tą miękkością i twardością-odpowiedział,że jeśli jest miękka, to struktury tkankowe są podatne na rozwieranie.Czyli kiepsko, powinna być twarda,większość z Was ma twardą, więc jest się z czego cieszyć.
Poza tym Zosia ma 370g
Siedzi sobie pośladkowo, trzymała się za głowę- lekarz mówi,że tak jakby uciekała przed głowicą...łożysko jest u góry, więc świetnie... no i to tyle.
A teraz idę doczytać co u Was:))domiii, A.Kasia, muminka83, Madzialena90, edyś, 26Asia, Est, Kajola, ryjkek, skowroneczka87, Kate84, Karka, Hannia123, Vincent, kleo2426 lubią tę wiadomość