Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
aleksandrazz wrote:Nie miałam internetu od rana , ale się rozpisałyście ;d Dzięki za odpowiedzi dotyczące magnezu ;)Mam pytanie , chodzicie w szpilkach ? Może nie tyle w szpilkach ile w butach na obcasach.AAAAAAAAA i tak pisałyście o tych lakierach , a ja jutro mam wesele i miałam sobie pomalować...;d
Ola, ja ze względu na zamiłowanie do obcasów 97% butów, które mam to szpilki
może nie chodzę teraz już w tych najwyższych, ale chodzę, bo inaczej zostałyby mi tylko ze 2-3 pary do chodzenia.
aleksandrazz lubi tę wiadomość
-
M+M+? wrote:Hej, czy macie problemy z puchnięciem nóg? U mnie pojawił się ten problem i zastanawiam się co, poza ich unoszeniem, mogę jeszcze zrobić. Jakieś rady?
Nie mialam nigdy problemu z puchnieciem nog, ale moze jakies oklady?M+M+? lubi tę wiadomość
-
aleksandrazz wrote:Nie miałam internetu od rana , ale się rozpisałyście ;d Dzięki za odpowiedzi dotyczące magnezu ;)Mam pytanie , chodzicie w szpilkach ? Może nie tyle w szpilkach ile w butach na obcasach.AAAAAAAAA i tak pisałyście o tych lakierach , a ja jutro mam wesele i miałam sobie pomalować...;d
-
paola87 wrote:Ja niestety nie mam, ale jeśli już o przepisach mowa, to ostatnio myślałam o tych Twoich naleśnikach z mięsem mielonym i warzywami co miałaś robić
Jak będziesz mieć wolną chwilę, to poproszę przepis
A no faktycznie robiłam, urobiłam sie po pachy przy nich ale wyszły smaczne
Ciasto na naleśniki to każda z Was ma na pewno opanowane
Mięso mielone jakie kto woli 500 gram
Warzywa na patelnie ja biorę zawsze z biedronki po grecku albo po włosku bo mają genialne przyprawy w środku opakowanie ma 450 gram i starcza idealnie na taką ilość mięsa
Mięso mielone smażę tak jak na spaghetti się smaży dodaje do niego tą przyprawę z warzyw gdy się już usmaży wrzucam je do miski i na ta sama patelnie wrzucam opakowanie warzyw i smażę je pod przykryciem aż będą miękkie gdy to już nastąpi wrzucam je do mięsa, porządnie ze sobą mieszam doprawiam do smaku czym mi się podoba i nadziewam naleśniki. Zawsze nadziewam je tak samo jak do krokietów. Aby były ciepłe to wrzucam je na rozgrzana patelnię i chwilę smażę, do mikrofalówki też czasem, w jajko i w bułkę tartą i na patelnię a raz nawet dałam do żaroodpornego naczynia i posypałam startym serem i do piekarnika na troszkę aby ser się roztopił. W każdej postaci są smaczne.
Mam nadzieję że w miarę czytelnie to napisałam.
Est, Kate84, muminka83, paola87, Andriel lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny widzialam się kilka dni temu z koleżanką, która jest w ciąży i mieszka w UK.
Tam uważają, że ciąża to nie choroba i pracuje się do konca 8-go miesiąca ciąży! Koleżanka pracuje w restauracji, więc tam się niezle nabiega.
Powiem Wam, że szczesciarami jesteśmyWiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2015, 18:39
Mania1718, d'nusia, Kokaina lubią tę wiadomość
-
M+M+? wrote:Hej, czy macie problemy z puchnięciem nóg? U mnie pojawił się ten problem i zastanawiam się co, poza ich unoszeniem, mogę jeszcze zrobić. Jakieś rady?
Spróbuj np chłodnych okładow, ewentualnie delikatnego masażu stop- i takiego masażu a'la limfatyczne na lydkach.
Najpierw po puszczę delikatnie z dołu na górę, później od strony tylnej zaczynając od wysokości kostki w gore by ruszyć life.
Miejsc których NIE wolno masować to wewnętrzna cześć stopy pod kostka w dół aż do podeszwy (to macica) oraz z przodu stopy tam gdzie kostka się zginą (jajniki)M+M+? lubi tę wiadomość
-
Est wrote:Dziewczyny widzialam się kilka dni temu z koleżanką, która jest w ciąży i mieszka w UK.
Tam uważają, że ciąża to nie choroba i pracuje się do konca 8-go miesiąca ciąży! Koleżanka pracuje w restauracji, więc tam się niezle nabiega.
Powiem Wam, że szczesciarami jesteśmyZnajoma zaraz rodzi, dosłownie na dniach a dopiero od tygodnia jest na urlopie. Ja nie pracuję od początku ciąży wiec mnie to nie dotyczy ale bardzo rzadko dają tu zwolnienie
[/link]
-
Rudy tygrysek robiłam ostatnio z tego przepisu cudo! !
Już tłumaczyłam na polski ale mi się skasowalo ale napewno dasz rade
https://www.philadelphia.co.uk/Recipes/White-Chocolate-Raspberry-Cheesecake?r=51[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
2.02.15 7 tc mój aniołek :* -
MeAmerie całe szczęście, że to fałszywy alarm! Teraz odpoczywaj i dużo spokoju :-*
Renka a może napisz maila tam gdzie ja się zapisałam na darmową weekendowa, mi wczoraj wieczorem odpisali od razu i zapytaj. Może akurat się uda? To SR Mamutek Poznań.
Martka moja mała tak waliła wtorek, środa a wczoraj i dziś prawie ciesza myślę, że to normalne
Aleksandrazz ja mam pół buty takie wygodne na małym obcasie, chodzę wciąż, a szpilki na specjalne wyjście okazję jak randka z M, urodziny itp ale specjalnie kupiłam miesiąc temu takie niższe
M+M ja tego problemu nie mam, właśnie jak ostatnio kupowałam szpilki już w 5 miesiącu nadal 36 mi spadałyale mój gin sprawdza co wizytę kostki i nogi.
Jagood co u Ciebie, jak sytuacja? Nic się nie odzywasz??Renka88 lubi tę wiadomość
-
Love_life wrote:Mania to kuruj się kochana widzę ze tez opryszczki Cię lubią
Dzięki Bogu maść przyniosła ulgę a w poniedziałek idę porozmawiać z lekarzem o tym szczepieniu. Mam cichą nadzieję że uspi opryszczkowego wirusaLove_life lubi tę wiadomość
[/link]
-
Mój ślub za 2 tygodnie , jeszcze tyle spraw mam do załatwienia , jutro dopiero zamawiamy obrączki , nie mówiąc o butach mam zamiar kupić w tym tygodniu ale max 4 cm obcas.Jutro idę na nie swoje wesele
Właśnie mam czarną sukienke i do tego szpilki na 8 cm ale bez platformy. Zmienie oczywiście później na baleriny;d A jeżeli chodzi o paznokcie to może nie będę jednak malować , bo za tydzień mam mieć żel na swoich.
"Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni."
J 15, 7
Dziękuję za groszka -
skowroneczka87 wrote:A mozesz tak pokrotce napisac jak wyglada to formalnie ze swoja polozna, jak juz sie rodzi. Czy to traktuja jako porod rodzinny na osobnej sali, czy wpuszczaja bez problemu na ogolna itp. Jak nie chcesz to ok.
Generalnie poród rodzinny jest gdy masz kogoś ze sobą (mąż, mama itp.), odbywa sie on niezależnie od warunków - może być zarówno na sali pojedynczej, na tzw trakcie porodowym (nadal takie są w szpitalach, jedna sala oddzielona albo parawanami, albo ściankami bocznymi), jest część w której jesteś Ty + bliska osoba. Ja rodziłam w dwóch różnych szpitalach, wiec doświadczenie mam i z tym i tym. Położną ustalasz wcześniej, albo ze szkoły rodzenia czasem można, albo dzwonisz i po prostu umawiasz się na spotkanie ok. 8 m-ca (raczej po połowie).Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2016, 13:39
skowroneczka87 lubi tę wiadomość
-
Hej:-)
Ja już po stresie, połówkowe nr 2 zaliczone. Dzidzia rośnie- ma już 420g. Łożysko przeniosło się na tylną ścianę macicy. Tyle, że po badaniu strasznie mnie rozbolał brzuch od tego uciskania przez lekarza.
I mogę się pochwalić, że w sklepie na stoisku mięsnym pani mnie przepraszała, że nie zauważyła i musiałam stać w kolejce. Następnym razem mam omijać kolejkęMania1718, Hannia123, skowroneczka87, Kokaina, Kate84, domiii, d'nusia, kleo2426, A.Kasia, Love_life, paola87, Izoleccc, Madzialena90, Andriel, Karka lubią tę wiadomość
Synek 2016r
Aniołek 8 tc * 2018 r -
Est wrote:Z tymi poloznymi jest chyba różnie, bo ja chciałam wynająć ale pytalam panie położne z mojego szpitala i :
1. Nie ma możliwości, żeby osoba spoza szpitala (w sensie położna) weszła na salę porodowa czy oddzial.
2. Położne z mojego szpitala nie praktykują "wynajmowania" ich, nie ma możliwości podpisać z którąś z nich umowy.
3. Do porodu przygotują mnie w Szkole Rodzenia.
4. Będą ze mną cały czas dwie położne i mam się nie stresować, bo "stres urodzie szkodzi" i zaufac im, że będę miała najlepszą opiekę.
Dlatego choćbym chciała, nie wynajmę położnej.
Szpital i szpital. Kilka dni temu z ciekawości otworzyłam Św Zofię w Warszawie (poród na Żelaznej) i tam jest oficjalny cennik -2000 zł oprócz porodu ze słynną Jeanette Kalytą bo ta ma cenę 3000 zł, a na Inflanckiej jest wykaz położnych z numerami telefonów -
Nie przesadzajcie dziewczyny z tym malowaniem. Cala ciaze malowalam i u rak i u stop i nic sie z dzieckiem nie stalo, syn zdrowy jak ryba do tej pory. Nie dajmy sie zwariowac:-) Zawsze sie tez zastanawialam czemu ciezarne odpuszczaja malowanie w ciazy, znaczy make-up. Bo co widze ciezarowke to wlasnie lekko zaniedbana. A to pewnie wiecej takich rewelacji krazy w necie albo poczta pantoflowa i dlatego.
muminka83, A.Kasia, Love_life, baassiia lubią tę wiadomość
-
My już po badaniu
Drugi niezależny lekarz potwierdza, że będzie synekWięc przyjmuje to za pewnik
Generalnie wszystko ok, mały leżał rozciągniety jak długi przez cały brzuch. FHR 137/min, waga 458 g.
Niestety w taki sposób ułożył główkę, że nie dało rady jej zbadać, więc czeka mnie powtórka badania za 3 tygodnie :]
Łożysko na ścianie tylnej i w dnie, I st wg Granumma- sprawdzałam te dane i to chyba ok ?? Lekarz mi tego nie wytłumaczył :[
A.Kasia odnośnie tematu wpdy miceralnej to rozumiem, że nie myjesz buzi normalną ? W ogóle skóra nie ma kontaktu z taką kranówą ? Pytam, bo u mnie też jakiś wysyp pryszczaków :[
MeAmerie Trzymaj się kochana, zaniepokoiłaś mnie swoim wpisem :[ Odpoczywaj :*
domiii Wow, 600 gramów ! Jesteś chyba rekordzistką na tym wątku jeżeli chodzi o wagę maluszka
Rudy Tygrysek Twój przepis już wydrukowany, pewnie w przyszłym tygodniu doczeka się realizacji
Kajola cieszę się że wzystko okMi też tak dzisiaj dociskał w miejscu gdzie Olek miał główkę :[
skowroneczka ja też maluję, częściej bezbarwnym bo szybciej. I tapetuje się często, mam wtedy lepsze samopoczucie :]
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2015, 19:38
domiii, Kajola, Kate84, d'nusia, edyś, kleo2426, skowroneczka87, A.Kasia, Hannia123, Izoleccc, Andriel, Karka, 26Asia lubią tę wiadomość
Synek 2016 r. ♥️
Synek 2020 r. 💚