Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
Kajola super,że dzidzia tak rośnie i ,że wyszło wszystko dobrze.. Mnie po połówkowym też brzuch bolał od tego uciskania.Co co zakupów to bardzo miło, bo to u nas niestety rzadkość !
Kokaina cieszę się ,że na badaniu wszystko dobrze , nie ma żadnych zastrzeżeń no i myślę,że w takiej sytuacji pozostaniem synek
Dziewczyny nasze dzieciaczki mają już ok. 500 g w większości albo się zbliżają ,czuję że ani się obejrzymy i będzie 1 kgjejku jakie to wspaniałe myśli!
Ja całą ciążę robię henne, wosk, farbuje włosy i robie żele i hybrydę jakoś aż takich wielkich obaw nie mam, jedynie jak byłam na zabiegach na twarz to mówiłam z czym nie mogę mi podawać maseczek itp
A.Kasia, Kokaina, Kajola lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCześć!
Wczoraj byłam u dentysty. Wizytę skończyłam w pozycji leżącej na boku z nogami w gorze...lekarka borowala na kuckach, ale twierdzi, ze to nie pierwszy raz i nie pobiłam żadnego rekorduahahahaha
Dzis miałam wizytę u dietetyczki i teraz czekam na dietę. No ja musiałam isc, bo nie jem mięsa, nabiał sporadycznie, a np produkty sojowe w ciąży nie są wskazane.
Co do pryszczy na buzi to ja od tygodnia nie myje wodą z kranu tylko płynem micelarnym ziaja. Idzie się przyzwyczaić No i juz widzę poprawę.
Pozdrawiam Was gorąco. :dKokaina lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny kupowalyscie albo zamierzacie aspirator do noska? Dopiero teraz podejrzalam w necie jak to wogole wyglada, bo przy Wiktorze uzywalismy gruszki wiec nawet nie wiedzialam coz to za cudo:-P Ale tak patrze i wydaje mi sie troche niehigieniczny sposob uzytkowania tego sprzetu:-/ Ktoras moze tego uzywala? Sprawdza sie to?
-
Renka88 wrote:Kate84 napiszę tam jutro bo mają wolne terminy na 13-14.11
Może wtedy się uda
Tematyka najbardziej podstawowa myślę, że wystarczy
Dziękuję
Super jak się uda Wam to się spotkamy bo my właśnie na ten weekend jesteśmy zapisaniDaj koniecznie znać.
Skowroneczka My już mamy kupiony w swojej wyprawce, Gruszka nie wchodziła w grę bo ja jakoś nigdy chrześniakowi nie umiałam tym zrobić, a aspirator dużo znajomych chwaliło także kupiliśmy.
Kurcze tak chwalicie te emulsje czy wody micelarne, że chyba sama wypróbuj.
skowroneczka87, Renka88 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKajola - super, że wszystko dobrze ale przecież nie mogło być inaczej
skowroneczka87 - ja też jak słyszę te brednie o szkodliwości malowania się w ciąży to aż mnie telepie. Zaraz przypominają mi się słowa teściowej, że to może od tego mojego malowania się urodziłam przedwcześnie. No bez jaj. Nie wydaje mi się, żeby pomalowanie raz na jakiś czas paznokci czy użycie podkładu i tuszu mogło nam bądź dzieciom jakąś krzywdę zrobić. To już w jedzeniu pewnie czasami więcej chemii jest. Teraz jak siedzę w domu to się nie maluję, ale to sama przyjemność dla mnie zrobić sobie fajny makijaż np w niedzielę (kiedy wiem, że może ktoś wpaść z wizytą) bądź ładnie ubrać i wyszykować jak idę na badania do lekarza bądź laboratorium. Przynajmniej wtedy mogę poczuć się jak kobieta a nie jak jakiś zaniedbany mapet. Nie mówię, że wszystkie powinnyśmy nakładać tonę tapety i nie wiadomo jak się stroić, ale delikatny makijaż i schludne ubranie przecież zawsze poprawiają samopoczucie.
Kokaina - Gratuluję udanej wizytyŁożysko super, I stopień to znaczy, że jest we właściwym stanie na ten okres ciąży
Co do mojej pielęgnacji to tak w 100% wody nie odstawiłam. Kuzynka, która jest kosmetologiem radziła mi, żeby jednak od czasu do czasu jej użyć bo bez wody buzia się uwrażliwi i np w sytuacji jak będziemy zmuszone jednak tej wody użyć to możemy dostać uczulenia a tego bym nie chciała. Tak więc do porannej pielęgnacji albo w ciągu dnia używam tylko płynu micelarnego (Bioderma różowa) a jak zmywam makijaż albo chcę co kilka dni mocniej buzię oczyścić wieczorem to tej emulsji co mi Martita poleciła (http://www.aptekagemini.pl/medi-soft-emulsja-micelarna-do-mycia-twarzy-300ml.html) i ją zmywam wodą. No buzia rewelacja, polecam spróbować bo widzę ogromną różnicę. Nie wiem jednak czy to wpływ ograniczenia wody czy używania miceli.
M+M+? - też mi się spodobała ta piosenka
skowroneczka87 - ja będę kupować, moja siostra używa i jest bardzo zadowolona. Chyba mało kto teraz kupuje gruszkę.
edyś - wiadomo, że nie zawsze się uda i troszkę się buzia zachlapie. Ale ja nigdy nie moczę twarzy pod prysznicem, włosy myję osobno nad wanną więc twarzy nie oblewam wodą.
Kajola, M+M+?, RudyTygrysek, Kokaina, Love_life lubią tę wiadomość
-
skowroneczka87 wrote:Dziewczyny kupowalyscie albo zamierzacie aspirator do noska? Dopiero teraz podejrzalam w necie jak to wogole wyglada, bo przy Wiktorze uzywalismy gruszki wiec nawet nie wiedzialam coz to za cudo:-P Ale tak patrze i wydaje mi sie troche niehigieniczny sposob uzytkowania tego sprzetu:-/ Ktoras moze tego uzywala? Sprawdza sie to?[/QUOTE
7 lat temu przy synku uzywalam gruszki, ktorej nienawidzilamNawet nie wiedzialam o istnieniu fridy
Znajome ktore uzywaly zachwalaly wiec zamowilam i czekam na przesylke
skowroneczka87, Love_life lubią tę wiadomość
[/link]
-
No widze Kasia, ze Twoja tesciowa to juz przechodzi sama siebie. Czytalam Twoj wpis i mi oczy na wierzch wyszly. Ze tez ludzie potrafia byc tak podli i nie sa w stanie uszanowac nawet takiej traumatycznej sytuacji jaka byl Twoja, tylko wyjezdzac z takimi tekstami. Naprawde wspolczuje, ze masz kogos takiego pod swoim dachem.
-
skowroneczka87 wrote:Dziewczyny kupowalyscie albo zamierzacie aspirator do noska? Dopiero teraz podejrzalam w necie jak to wogole wyglada, bo przy Wiktorze uzywalismy gruszki wiec nawet nie wiedzialam coz to za cudo:-P Ale tak patrze i wydaje mi sie troche niehigieniczny sposob uzytkowania tego sprzetu:-/ Ktoras moze tego uzywala? Sprawdza sie to?
Ja nie używałam, bo nie miałam jak, ale kupiłam:)skowroneczka87 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyskowroneczka87 - cóż zrobić, ćwiczę na niej moją siłę spokoju i oddech relaksacyjny
aleksandrazz - nie ważne, ważne żeby nie było przodujące, czyli żeby nie nachodziło na ujście szyjki macicy. Dobrze, żeby było na tylnej ścianie ale jak jest na przedniej to też nic się nie dzieje.
edyś - ja czasem zmywam wodą, czasem nie. Zależy od dni i ilości makijażu.
Ale mnie dzisiaj plecy boląJuż nie mogę się doczekać jak się położę w sypialni bo chyba jedynym ratunkiem jest rogal do spania.
-
aleksandrazz wrote:O co chodzi z tym łożyskiem , powinno być na przedniej czy tylnej ścianie ?
Tak jak pisze Kasia, wszystko jedno na ktorej jest scianie, z tym, ze czytalam gdzies, ze kiedy jest na przedniej to trzeba bardziej uwazac na wszelkie urazy brzucha, zeby nic sie z nim nie zadzialo. -
aleksandrazz wrote:O co chodzi z tym łożyskiem , powinno być na przedniej czy tylnej ścianie ?
A ja miałam cały czas na przedniej i maluszka czułam bardzo nisko a teraz, że przeszło do tyłu to maluszka czuję dużo częściej i po całym brzuchuBo to chyba przeze mnie się nad tym zastanawiasz
Synek 2016r
Aniołek 8 tc * 2018 r -
Ja mam na przedniej ścianie, wyczytałam to z tej kartki z badania polowkowego. Ale widziało mnie trzech lekarzy i nic nie mówili na ten temat. A dziecko czuje różnie, raz wysoko,raz nisko
"Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni."
J 15, 7
Dziękuję za groszka -
nick nieaktualnyAnnak i Arien - dziękuję za miłe słowa. Kochane jesteście
Powiem szczerze, że ja raczej należałam do osób nerwowych i konfliktowych.
Dopiero jak poznałam mojego męża 8 lat temu to powoli powoli zaczełam się zmieniać i zrobiłam się spokojniejsza.
Osobiście mam konflikt z jedną dziewczyną, bo też oczywiście coś palnęłam bezmyślenie ( nie mając oczywiscie złych intencji ) i próbowałam niejednokrotnie wyciagnać reke, jakos naprawić relacje. Za każdym razem splunęła mi w twarz. Ostatnio nawet tak bardzo, że pół nocy przepłakałam ( w zeszły weekend - naawet sie bałam ze malenstwu zaszkodziłam tym stresem ).
Nie pobiłam tej dziewczyny, nie okradłam jej czy nie oszukałam. Po prostu coś tam kiedyś palnęłam z żartach ( na prawdę nic czego nie można by puścić w zapomnienie ) - lata temu.
Ona do dziś nie potrafi wybaczyć i zapomnieć. Akurat tak się złożyło, że też jest w ciąży i miałybyśmy sporo wspólnych tematów ale nikomu się oczywiście narzucać nie będę. Trochę mi tylko szkoda bo nasi mężowie się przyjaźnią i nie chciałam by nasz konflikt się przeniósł na nich - niestety się przeniósł - co jest naturalne bo każdy postawił się za swoją małżonką. O konflikt naszych męzów tez zostałam przez te dziewcczyne oskarżona, ze to moja wina. Generalnie laska oskarża mnie niemalże o to, że dziś pada - o wszystko o co tylko można.
Zabolała mnie jej postawa.
Potem atak ze strony forumowiczek - gdzie nie chciałam nikogo zdołować czy wywołać nerwów - nie takie były moje intencje.
Przy czym tutaj każda z nas okazała dojrzałą postawę i nikt nie splunął mi w twarz - bo jesteśmy dorosłe, bo nie chcemy sie stresować i każda sobie życzy dobrze - dojrzałe zachowanie.
Widać nie każdego na to stać i woli rozpamiętywać latami jakąś pierdołę.
W każdym razie z nią tak samo jak z Wami próbowałam zażegnać konflikt - nie udało się - cóż - życie. Ona mi do szczęścia absolutnie potrzebna nie jest - z reszta nie ważne.
Dziewczyny z innej beczki to pytanie o ruchy dziecka.
Moje dziecko mam wrażenie, że nie kopie dziś tylko skacze po całym brzuchu. No normalnie wszystko mi w środku lata.
Nawet się położyłam bo bałam się troszkę czy takie skoki nie zaszkodzą np szyjce macicy.
Czy Wasze dzieci też się tak zachowują, że świrują na całego ?
Ok rozumiem z dnia na dzień odczówać ruchy mocniej ale aż tak diametralna różnica miedzy dzis a miedzy poprzednimi dniami. Jakby mi tak w brzuchu jakiś dziki zając siedział.
gdzies też wyczytałam, ze płody skaczą ale od ok 14 tygodnia ich ruchy są bardziej skoordynowane, łagodne i niemowlęce. Niemowlęta się tak nie rzucają po brzuchu.