Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
kasieńka 1985 wrote:Kate84, miałam twardnienia i niebolesne skurcze bralam luteine a gin na badaniu dzis aż sie sama wystraszyla ze szyjka jak galareta i nawet na isg dobrze nie bylo zarysu widac po zmierzeniu tego czegos wyszlo ze ma 37 mm. Powiedziała ze albo do szpitala ide do porodu będę leżeć albo pessar ale leżeć w domu i tak mi nie pozwoli bo wie ze to nierealne bo mam 4 latka w domu a mąż pracuje. Sory za bledy ale z Tel. Pisze
Aaa rozumiem, Kochana faktycznie może nie być łatwo się oszczędzać ale staraj się ile się da! Trzymam kciuki!
No zdjęcie siusiaka 1 klasa
Ryjkek ja też wciąż odliczam kiedy kolejny miesiąc ale czekam niecierpliwie na święta bo myślę że po nich to czas pobiegnie bardzo szybkomi też się dłuży dlatego dziękuję Bogu za gimnastykę, spacery, pracę i niedługo SR mam nadzieję
-
ryjkek wrote:Dziewuszki, przede wszystkim gratuluję Wam pozytywnych wiadomości.
Cieszę się bardzo, że dzidzie się rozwijają i są zdrowe.
Ech.. ale przed chwilą najadłam się strachu. Nagle zaczęłam się czuć niepokój w brzuchu. Czułam się tak, jakbym zaraz miała dostać miesiączkę. Później doszedł lekki ból brzucha, a właściwie czułam taki dyskomfort w podbrzuszu. Już miałam dzwonić po pogotowie, bo wydawało mi się, że coś złego dzieję się z dzieckiem, ale w końcu dostałam biegunki, a teraz czuję się już lepiej. Tzn czuję jeszcze niestrawność, ale pozostałe dolegliwości mi przeszły. Po tym incydencie obiecałam sobie, że przejdę na zdrową dietę, bo nie chciałabym przeżywać tego jeszcze raz.
wierzę ci - nie jest to przyjemne uczucie -
Kasieńka, zakładanie pessara jest zależne od osoby. A. Kasia miała trauma i ja bolało bardzo, później jeszcze 2 dni odczuwala bole. U mnie zabieg był nieprzyjemny, ale niebolesny
Całość zajęła ok 1-2 min. Trudno ocenić siedząc na fotelu.
Nieprzyjemnie było gdy doktor musiała wysunąć krążek do pochwy a następnie dopasować do szyjki.
To było bardzo nieprzyjemne.
Pierwszego dnia mialam wrażenie że czuję pessar jak mnie uwiera
Na drugi dzień było już lepiej.
Po ok tygodniu przeszły wszystkie skurcze a co najlepsze lepiej mi się sika i oproznila pecherz,a co najlepsze podczas kichania nie mam wrażenia że popuszcze hi hi hi.
Także nie ma się co obawiać na pewno dasz radę.
Teraz z perspektywy 3 tygodni z weczkiem, w ogóle go nie czuję oprócz momentów aplikowania luteiney.
Jeden z elementów o których się dziś dowiedziałam to to że czasem jak kłuje mnie pochwa z lewej to kłuje pessar
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 października 2015, 20:13
-
Est wrote:Pojawiły się już lipcówki!
o proszę!! po nowych wątkach dopiero widać jak gonimy do przodu!!!
Kurcze miałam ochotę kupić coś dla siebie, jakąś bluzeczke i coś dla dziecka z h&m ale wypadł mi dziś kolejny nieplanowany wydatek! na leczenie kanałowe zęba.. skosiła mnie 360 zł, nawet tyle nie miałam, bo szykowałam się na małą plombęNatalia27.03.2016
-
She86 wrote:o proszę!! po nowych wątkach dopiero widać jak gonimy do przodu
!!!
Kurcze miałam ochotę kupić coś dla siebie, jakąś bluzeczke i coś dla dziecka z h&m ale wypadł mi dziś kolejny nieplanowany wydatek! na leczenie kanałowe zęba.. skosiła mnie 360 zł, nawet tyle nie miałam, bo szykowałam się na małą plombę
Kochana a dlaczego nie poszłaś na NFZ. Leczenie w ciąży jest darmowe nawet kanałowe. Ja wyleczyłam teraz 8 zębów za darmo. Ja akurat nie korzystałam z znieczulenia ale też jest darmowe i specjalne dla kobiet w ciąży???? -
Dzięki za polecenie Świata Dziecka, wybiorę się tam w pierwszej wolnej chwili.
Kaarolina
To najlepsza wiadomość dnia!!!! Ba, tygodnia!!!
Martka89
U mnie twardnienia macicy też się częściej pojawiają, szczególnie wieczorem. Przechodzą po ok. minucie. Najczęściej pojawiają się, gdy nagle zmienię pozycję, lub wyciągnę się aby sięgnąć herbatę, książkę itp. Myślę jednak, że to normalne i staram się tym nie przejmować. Kontroluję tylko, czy się nie przedłużają.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2016, 12:38
-
Ja już również połówkowe badanie mam za sobą.
Przyznam, że nawet nie informowałam na forum, iż się na nie wybieram. Za bardzo się denerwowałam. Szczególnie martwiłam się o serduszko, gdyż w pierwszych tygodniach ciąży byłam przeziębiona, a wiem że właśnie te pierwsze tygodnie są najważniejsze. Na szczęście lekarz wykonujący badanie - który jest jednym z najlepszych specjalistów od oceny wad płodu, z naciskiem na wady serca – potwierdził, że wszystko jest w porządku.
Synuś waży 399 g. No i w końcu naocznie potwierdziłam, że to chłopak, bo dotychczas informację tę miałam tylko z badania Harmony.
Jutro będę mieć jeszcze jedno badania połówkowe u mojego lekarza prowadzącego.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2016, 12:39
Est, ksanka, skowroneczka87, She86, edyś, A.Kasia, d'nusia, kleo2426, Madzialena90, Andriel, Kate84, Hannia123, Karka, Kajola, Mietka 30:) lubią tę wiadomość
-
M+M+? wrote:domii
Jestem z W-wy. Dzięki za polecenie Świata Dziecka, wybiorę się tam w pierwszej wolnej chwili.
Kaarolina
To najlepsza wiadomość dnia!!!! Ba, tygodnia!!!
Martka89
U mnie twardnienia macicy też się częściej pojawiają, szczególnie wieczorem. Przechodzą po ok. minucie. Najczęściej pojawiają się, gdy nagle zmienię pozycję, lub wyciągnę się aby sięgnąć herbatę, książkę itp. Myślę jednak, że to normalne i staram się tym nie przejmować. Kontroluję tylko, czy się nie przedłużają.
Mam dokładnie tak samo. Do wizyty jeszcze 9 dni. Poproszę lekarza zeby mnie dokładnie zbadał
-
muminka83 wrote:Kochana a dlaczego nie poszłaś na NFZ. Leczenie w ciąży jest darmowe nawet kanałowe. Ja wyleczyłam teraz 8 zębów za darmo. Ja akurat nie korzystałam z znieczulenia ale też jest darmowe i specjalne dla kobiet w ciąży????
Kurcze no to widzisz tak wyszło, miała być mała plomba, zaczęła wiercić i zonk
Poza tym pewnie na nfz ma spore kolejki, bo by może zaproponowała, zwłaszcza, ze jestem jej klientką już grubo ponad 10 latWiadomość wyedytowana przez autora: 26 października 2015, 20:46
Natalia27.03.2016
-
Vira, ale przecież nic nie jest jeszcze przesądzone! Poczekaj spokojnie (tak, wiem, łatwo mówić...) do tego 6 listopada
Dziewczyny, w którym tygodniu trzeba zrobić tą glukozę? Bo ja kolejną wizytę mam w 21 tygodniu i mój gin na razie nic nie mówił na ten temat...
Gratuluję wszystkim udanych wizyt
Est wrote:Pojawiły się już lipcówki!
O ranymnie to przeraża, jak ten czas leci... Wy się nie możecie doczekać, a ja tam bardziej się boję, np. tego, że jestem w lesie ze wszystkim i nie zdążę wielu rzeczy przygotować
-
noelka wrote:Dziewczyny, w którym tygodniu trzeba zrobić tą glukozę? Bo ja kolejną wizytę mam w 21 tygodniu i mój gin na razie nic nie mówił na ten temat...
Dziewczyny, pamiętajcie, że jak idziecie prywatnie na glukozę, to żebyście miały kartkę od gina, że macie tę glukozę zrobić, z jakim obciążeniem (50 czy 75) i w jakim czasie, np. 0-1-2 (na czczo, po godzinie, po dwóch).
Ja miałam kartkę, ale taką dla mnie (bez pieczątki) i mi w jednym labie odmówili badania.She86 lubi tę wiadomość