Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny mam pytanie, do Was wszystkich i przede wszystkim do A.Kasia.
Patrzę na twoje wyniki bety i progesteronu i porównuję do swojej bety. Bo piszesz w postach, że masz 150tys. itp. A ja się zaczęłam zamartwiać, czemu ja mam tylko 11
Tylko jest taka różnica, że ja mam to zapisane na wyniku: 11 522,00
a u Ciebie jest 158722,9. Jednostka ta sama, bo sprawdzałam. Ilość cyfr jest ta sama.. czyli to znaczy, że moje równie dobrze mogli zapisać 115220,0? Bo zgłupiałam już..
-
wczoraj odebrałam wynik drugiej bety 5108, przyrost o 134% - jestem o niebo spokojniejsza:)
Kalendarz ciąży BellyBestFriendWiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca 2015, 09:13
A.Kasia, APS, Karka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyLeeila26 wrote:Dziewczyny mam pytanie, do Was wszystkich i przede wszystkim do A.Kasia.
Patrzę na twoje wyniki bety i progesteronu i porównuję do swojej bety. Bo piszesz w postach, że masz 150tys. itp. A ja się zaczęłam zamartwiać, czemu ja mam tylko 11
Tylko jest taka różnica, że ja mam to zapisane na wyniku: 11 522,00
a u Ciebie jest 158722,9. Jednostka ta sama, bo sprawdzałam. Ilość cyfr jest ta sama.. czyli to znaczy, że moje równie dobrze mogli zapisać 115220,0? Bo zgłupiałam już..
Chyba po prostu u Ciebie podają do dwóch miejsc po przecinku a u mnie do jednego. Nic się nie martw, jeżeli tylko mieścisz się w laboratoryjnych normach to nie ma powodu do stresu. Ja zaczynam poza te normy wykraczać i dlatego się z lekka martwię, bo za duża beta to też nie dobrze. Jest to jeden z czynników, które zwiększają możliwość wystąpienia zespołu downa, zaśniadu groniastego i jakiś innych cudów na kiju Już nie wspomnę o ciąży bliźniaczej, ale chyba jak we wtorek bym jeden zarodek to się już nie podzieli prawda ? A poza tym im wyższa beta tym gorsze samopoczucie. -
Dziewczyny, a po co tak co chwilę to betę robicie? Ja mam wizytę na wtorek i póki co nie robiłam ani raz, bo co mi to da. Test wyszedł pozytywnie, więc w ciąży jestem. Jeśli nie było plamień, krwawienie to znaczy, ze wszytko jest ok. Rozumiem, ze jak lekarz zlecił, ale tak, latać co chwile nie ma sensu i tylko straszne teorie później człowiek wymyśla - za mała/za duża a co to oznacza, czy to żle itp
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca 2015, 09:33
Michelle, Est lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnybaassiia wrote:Dziewczyny, a po co tak co chwilę to betę robicie? Ja mam wizytę na wtorek i póki co nie robiłam ani raz, bo co mi to da. Test wyszedł pozytywnie, więc w ciąży jestem. Jeśli nie było plamień, krwawienie to znaczy, ze wszytko jest ok. Rozumiem, ze jak lekarz zlecił, ale tak, latać co chwile nie ma sensu i tylko straszne teorie później człowiek wymyśla - za mała/za duża a co to oznacza, czy to żle itp
Jak mi lekarz zleca to robię, przecież sama sobie dla rozrywki na badania nie latam. Wyluzuj. Wiele dziewczyn tutaj ma za sobą wiele straconych ciąż i do pierwszej wizyty u lekarza muszą zrobić kilkukrotny przyrost bety. A niestety brak plamień i krwawień nie zagwarantuje Ci, że ciąża rozwija się ok i serce dziecka bije.
Swoją drogą zazdroszczę lightowego podejścia do ciąży. Za pierwszym razem też takie miałam. I mi i wielu dziewczynom na forum zostało to zabrane bezpowrotnie. Niestety to co się przeżyło zostawia ślad, to co się zobaczyło to się nieodzobaczy i przydałoby się odrobinę empatii i zrozumienia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca 2015, 09:48
Chamomilla, Mietka 30:) lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej,
Mi dziś po raz pierwszy nie smakuje kawa, którą piję zawsze. Poza tym po tej porcji prochów, które mi zapisali w Invimedzie jest mi niedobrze i jestem strasznie zmulona. Nie widzę siebie w pracy w takim stanie ;/
Edit- uff okazało się, że to mleko było kwaśneWiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca 2015, 10:18
maskora lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnybaassiia wrote:Nie chciałam nikogo obrazić i też napisałam, że gdy lekarz zleci to rozumiem. beta spadnie dopiero gdy ciąża już będzie stracona. Beta też nic nie gwarantuje.
No co poradzić, baba w ciąży podejmuje wiele irracjonalnych decyzji więc nawet jakby któraś robiła tą betę 2x dziennie przez pierwszy miesiąc to w sumie nie ma się co dziwić A kobieta po stracie będzie panikować niestety zawsze, choćby miała wyniki wzorowe i zero dolegliwości to będzie panikować, że coś jest nie tak bo nie ma tych dolegliwości Życiealinalii, anie93lica, Karka, Mietka 30:) lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCześć dziewczyny!
Czytam o tym jak sie stresujecie ciążą i ciesze sie, że nie tylko ja tak mam.
Pierwszą ciąże poroniłam w kwietniu tego roku. Obecnie jestem w 7tc. U lekarza byłam w 5t a teraz idę dopiero 28 lipca. Bete robiłam tylko raz na samym początku. Teraz lekarz nic nie mówił o powtarzaniu, więc oszczędze sobie dodatkowych nerwów
-
u mnie az do samego poronienia nie bylo nawet kropelki krwi ani bolu brzucha. wiec niestety nie ma takiej zaleznosci ze jak jest cos nie tak to zawsze sie zauwazy i zdazy pojechac do lekarza zeby jeszcze cos zrobic. a na usg bylo widac zarodek, nawet szybciej niz teraz. wiec tylko po wynikach bety widzialam ze cos jest nie tak bo rosla tylko ok. 30%.
no a teraz owszem bardzo sie ciesze ze wszystko na razie jest ok i widzialam malenstwo, powiedzialam juz nawet najblizszym, ale co chwile nachodza mnie mysli dlaczego ciaza jest mlodsza, dlaczego przyrosty bety sa coraz mniejsze itd niestety strata mnie zmienila.Gabryś 11tc [*] 6.08.2015
Aniołek 9 tc [*] 19.04.2015
Tęsknię za Wami moje Skarby :***
22.7.16 IUI
Mąż-Polimorfizm IGF-2 Apal homozygota
4% prawidłowych plemników -
nick nieaktualnyU mnie też nic nie było widać przy poronieniu. Beta ładna, zero plamień czy bóli. Poszłam na usg w 7tc i nie biło serduszko. Czekaliśmy do 8t a pozniej zabieg.
W zasadzie teraz to troche jestem zdania że na niektóre rzeczy nie mam wpływu.
Teraz na usg w 5t widać było tylko pęcherzyk, wiec odliczam dni do 28 lipca...i mam ogromną nadzieję ze zobacze serducho ❤ -
Takie coś dla odstresowania popularne imiona 2015
http://gorny.edu.pl/imiona/index.php?rok=2015
Mi dla dziewczynki podoba się: Julia, Wiktoria, Oliwia (jest juz w rodzinie), Laura. Dla chłopca: Patryk, Dawid, Adrian. Jakos sceptycznie jestem nastawiona do tych imion powracających np Stanisław, Antoni itd
Imię dla chłopca
Rok: 2015
Poz. Imię Liczba Udział
1 Jan 69 6.8%
2 Antoni 56 5.5%
3 Filip 41 4.1%
4 Jakub 38 3.8%
5 Aleksander 36 3.6%
6 Michał 31 3.1%
7 Franciszek 30 3.0%
8 Mikołaj 29 2.9%
9 Stanisław 28 2.8%
10 Szymon 27 2.7%
11 Adam 26 2.6%
12 Bartek 26 2.6%
13 Mateusz 25 2.5%
14 Wiktor 25 2.5%
15 Kacper 24 2.4%
16 Piotr 22 2.2%
17 Leon 19 1.9%
18 Wojciech 18 1.8%
19 Ignacy 17 1.7%
20 Karol 16 1.6%
21 Tymon 15 1.5%
22 Igor 14 1.4%
23 Maciej 14 1.4%
24 Maksymilian 14 1.4%
25 Sebastian 14 1.4%
26 Dawid 13 1.3%
27 Julian 11 1.1%
28 Krzysztof 11 1.1%
29 Miłosz 11 1.1%
30 Ksawery 10 1.0%
31 Marcel 10 1.0%
Rok: 2015
Imię dla dziewczynki
Poz. Imię Liczba Udział
1 Julia 50 5.5%
2 Zofia 48 5.3%
3 Alicja 37 4.1%
4 Hanna 37 4.1%
5 Aleksandra 33 3.6%
6 Amelia 33 3.6%
7 Zuzanna 33 3.6%
8 Maja 32 3.5%
9 Natalia 27 3.0%
10 Oliwia 27 3.0%
11 Helena 25 2.7%
12 Pola 24 2.6%
13 Maria 23 2.5%
14 Lena 20 2.2%
15 Liliana 19 2.1%
16 Wiktoria 19 2.1%
17 Barbara 18 2.0%
18 Antonina 14 1.5%
19 Iga 14 1.5%
20 Nina 14 1.5%
21 Laura 13 1.4%
22 Gabriela 12 1.3%
23 Michalina 12 1.3%
24 Anna 11 1.2%
25 Emilia 11 1.2%
26 Łucja 11 1.2%
27 Marcelina 11 1.2%
28 Jagoda 10 1.1%
29 Aniela 9 1.0%
30 Blanka 9 1.0%
31 KajaWiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca 2015, 11:04
-
A.Kasia wrote:Chyba po prostu u Ciebie podają do dwóch miejsc po przecinku a u mnie do jednego. Nic się nie martw, jeżeli tylko mieścisz się w laboratoryjnych normach to nie ma powodu do stresu. Ja zaczynam poza te normy wykraczać i dlatego się z lekka martwię, bo za duża beta to też nie dobrze. Jest to jeden z czynników, które zwiększają możliwość wystąpienia zespołu downa, zaśniadu groniastego i jakiś innych cudów na kiju Już nie wspomnę o ciąży bliźniaczej, ale chyba jak we wtorek bym jeden zarodek to się już nie podzieli prawda ? A poza tym im wyższa beta tym gorsze samopoczucie.
-
Ja się nie dziwię biegania co chwile na betę, mam to samo... Tak jak piszecie utrata ciąży strasznie zmienia podejście w kolejnej, ja w tamtej niczym się nie martwilam byłam przekonana że wszystko będzie dobrze, do głowy by mi nie przyszło że coś pójdzie nie tak!
Sama dziś myślałam czy po moim środowym krwawieniu nie polecieć dziś znów na betę i progesteron ale wolę się nie denerwować do środowej kontroli...
W każdym razie więcej leżę i odpoczywam tak jak lekarz zalecił, dziś mamy babskie spotkanie z przyjaciółkami na którym chciałam im powiedzieć a teraz myślę czy mogę iść i czy powiedzieć...? Mimo krwawienia był mój zarodeczek i serduszko ale strach jest!
Mam nadzieję że jak wyjdę to nic się nie stanie już im pisałam że potrzebuję na dziś leżaczek, po prostu będę leżeć. -
Dziewczyny , wiem że wszystkie się boimy , nawet nie mogę sobie wyobrazić co czują te które poroniły , zwłaszcza Kasia której maluszek odszedł. Ale większość z nas widziała już serduszka , cieszmy się tym , nie piszmy o poronieniach... a jeżeli chodzi o imiona to u mnie jak będzie dziewczynka to Maria , a chłopak Michał
A.Kasia, Est, alinalii lubią tę wiadomość
"Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni."
J 15, 7
Dziękuję za groszka -
A.Kasia wrote:Przecież duphaston nie podwyższa wyniku progesteronu bo jest progesteronem syntetycznym. Z tego co ja się orientuję to nie zaleca się dodatkowej suplementacji jeśli jest wysoki progesteron bo każdy lek ma swoje działania uboczne. No ale dowiem się w poniedziałek co mój lekarz postanowi. Co do HCG to przy ostatnim wyniku lekarz mówił, że lepiej żeby dużo bardziej nie rosło.
Na pewno masz rację , ale ufam mojemu lekarzowi , jeśli powiedział że mimo progesteronu 83 mam brać duphaston , to biorę
"Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni."
J 15, 7
Dziękuję za groszka -
baassiia wrote:Dziewczyny, a po co tak co chwilę to betę robicie? Ja mam wizytę na wtorek i póki co nie robiłam ani raz, bo co mi to da. Test wyszedł pozytywnie, więc w ciąży jestem. Jeśli nie było plamień, krwawienie to znaczy, ze wszytko jest ok. Rozumiem, ze jak lekarz zlecił, ale tak, latać co chwile nie ma sensu i tylko straszne teorie później człowiek wymyśla - za mała/za duża a co to oznacza, czy to żle itp
Mnie w maju tez wyszly pozytywne 2 testy. Wtedy nawet nie wiedzialam co to bhcg. W pierwszej ciazy nie mialam robionej, wszystko bylo ok. I myslalam ze tym razem tez. Czekalam cierpliwie na wizyte u lekarza. Ale niecaly tydzien od pierwszego testu zaczelam krwawic. Na izbie doktora nie bardzo wierzyla w te moje pozytywne testy. Dopiero przy badaniu okazalo sie lekkie rozwarcie. Wtedy zapytala czy nic ze mnue nie wylecialo. Jak potwierdzilam to juz inaczej sie zachowywala. Po badaniu usg stwierdzila ze to sie ladnie nazywa poronienie subkliniczne. Dlatego teraz kiedy znow zobaczylam dwie kreski na tescie to od razu robilam bete. Nie dla fanaberi ale zeby miec potwierdzenie ze faktycznie jestem w ciazy w razie gdyby teraz tez cos sie dzialo, zeby znow nie patrzyli na mnie jak na idiotke na izbie...