Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej
Widzę, że szalejecie z ciuszkami, dziewczynyMy jesteśmy na etapie projektowania sypialni (maluch będzie z nami w pokoju) na nowo - masakra
a wy ile planujecie przeznaczyć miejsca na dziecięce rzeczy? Początkowo chciałam, żeby rzeczy dziecka aktualnie używane były w komodzie, a te rzadziej używane lub na przyszłość w naszej szafie. Ale zewsząd słyszę rady, że się nie pomieścimy i muszę mieć jeszcze jedną szafkę...
Gośśś, ale sukienka komunijnaszok! Ja jestem za tym, żeby wszyscy mieli takie same alby i tyle.
Kasienka, oszczędzaj się teraz!
Kate84, będziesz miała małą modelkę, jak takie długie nogi
Aleksandra, mnie w nocy bolał brzuch, aż się obudziłamale dzisiaj już jest ok
Mietka30, cieszę się, że wizyta udana
Co do zwierząt, to my nie mamy żadnego - za mało miejsca. Chociaż były kiedyś plany, żeby kupić kota, ale jednak się nie zdecydowaliśmy. Może w kolejnym, większym mieszkaniu. Tylko nie wiem, kiedy to będzie
Jusia, może zadzwoń do ZUS-u i zapytaj? Będziesz spokojniejsza -
Vira wrote:Nikt nie powie wprost "a dobrze, że sobie poszłaś" bo nikt nie chce być otwarcie niegrzeczny ( co jest zrozumiałe ). Jestem mądrą dziewczyną, tylko czasem za bardzo ekspresyjną w niektórych kwestiach. Nie potrzebny Wam ktoś taki tutaj.
Ale serio już mam dość negatywnych komentarzy kierowanych pod kątem mojej osoby - jak pisałam wcześniej - nie najlepiej znoszę krytykę. Nie mam po prostu ochoty czytać więcej " przemyśl co napiszesz, idź na psychoterapie etc" - może i moje odpowiedzi w tej kwestii są dojrzałe ale gdzieś w głębi to trochę zaboli. Już została mi przypięta metka " rozchwianej emocjonalnie psychopatki " bo okazałam słabość i otwarcie poprosiłam o kilka miłych słów.
Z milszych wieści to już we wtorek dowiem się, co z serduszkiem mojej córeczki.
Nie przyspieszyłam wizyty połówkowego ( mam je nadal w przyszły piątek ) - tak się sprawy same potoczyły - w sumie się cieszę. - i dowiem się wcześniej
Bo nikt tak nie mysli. To forum nie jest niczyja wlasnoscia wiec nikt nie moze Cie stad wyprosic:-) Z reszta chyba nikt tak nie mysli. A to milczenie to wlasnie po to zeby znow nie dyskutowac bez sensu bo po co? Zeby znow ktos sie obrazil? Wystarczy. Ja jestem choleryczka i jak mam cos do powiedzenia to powiem i potem znow wszystko wraca do normy i jestem w stanie z kims gadac jakby nigdy nic. ,oj maz nieraz sie zloscil, ze sie z nim kloce, potem mi przechodzi i wszystko jest jak wczesniej, a on musi dochodzic do siebie jeszcze dlugo:-P Wiec naprawde nie bierz niczego do siebie:-)
Fajnie, ze wczesniej bedziesz wiedziec co i jak:-) Uspokoisz sie ze wszystko ok i nie bedziesz nam tu strzelac fochow;-) -
Vira wrote:Nikt nie powie wprost "a dobrze, że sobie poszłaś" bo nikt nie chce być otwarcie niegrzeczny ( co jest zrozumiałe ). Jestem mądrą dziewczyną, tylko czasem za bardzo ekspresyjną w niektórych kwestiach. Nie potrzebny Wam ktoś taki tutaj.
Ale serio już mam dość negatywnych komentarzy kierowanych pod kątem mojej osoby - jak pisałam wcześniej - nie najlepiej znoszę krytykę. Nie mam po prostu ochoty czytać więcej " przemyśl co napiszesz, idź na psychoterapie etc" - może i moje odpowiedzi w tej kwestii są dojrzałe ale gdzieś w głębi to trochę zaboli. Już została mi przypięta metka " rozchwianej emocjonalnie psychopatki " bo okazałam słabość i otwarcie poprosiłam o kilka miłych słów.
POWIEM OD SIEBIE KILKA SłÓW i może znowu nie będą one miłe... Jeżeli oczekujesz tego wprost to ja mogę Ci to powiedzieć... Tylko daj znać czy już czy za chwilkę.
Niczyje posty nie rzucają się tak w oczy jak Twoje - ciągle tylko jęczysz, marudzisz, narzekasz, panikujesz itd itd... Dziewczyny dają Ci naprawdę delikatnie już do zrozumienia żebyś troszkę coś przemyślała, ochłonęła, wrzuciła na luz itd.. ale NIE, Ty jak zwykle zaraz jęczysz jaka jesteś zła - ze już odchodzisz, że Cię krytykują, że tu nie pasujesz bo jakaś tam słabość okazałaś... Jak masz taki dylemat czy odejść czy nie - no to odejdź jak masz taka potrzebę - nikt tu nikogo na siłę nie trzyma, jeżeli masz ochotę zostać to zostań. Oczekujesz w tym momencie żeby ktoś Cię na siłę błagał żebyś została?
Skoro piszesz sama o sobie bardzo skromnie, że jesteś mądra to okaż tą mądrość = wg mnie człowiek mądry potrafi przyjąć na klatę krytykę i zastanowić się na swoim zachowaniem, a nie odbijać piłeczkę w stylu "Wszyscy się na mnie uwzięli, a ja jestem taka biedna".
Dziewczyno do jasnej ciasnej... potrzebowałaś wsparcia - dziewczyny na rzęsach prawie stawały aby Cię pocieszyć. Nie zauważyłaś tego?! Ty oczekujesz, że każdy tu będzie srał kwiatkami w postach do Ciebie?!
Śmiało możecie zwrócić mi uwagę, że jestem niekulturalna czy coś. I owszem macie do tego prawo - ja zwyczajnie tylko mówię szczerze co myślę, ostro? Wiem... ale ja już inaczej nie potrafię, starałam się jakiś czas nie odzywać bo mnie ch*j strzelał czytając niektóre posty.
Pozdrawiam!muminka83, A.Kasia, Est, arien, Karolina@, Lilou1984, Lucky, MeAmerie, Martita88, Hannia123, domiii lubią tę wiadomość
-
Kasia24 wrote:POWIEM OD SIEBIE KILKA SłÓW i może znowu nie będą one miłe... Jeżeli oczekujesz tego wprost to ja mogę Ci to powiedzieć... Tylko daj znać czy już czy za chwilkę.
Niczyje posty nie rzucają się tak w oczy jak Twoje - ciągle tylko jęczysz, marudzisz, narzekasz, panikujesz itd itd... Dziewczyny dają Ci naprawdę delikatnie już do zrozumienia żebyś troszkę coś przemyślała, ochłonęła, wrzuciła na luz itd.. ale NIE, Ty jak zwykle zaraz jęczysz jaka jesteś zła - ze już odchodzisz, że Cię krytykują, że tu nie pasujesz bo jakaś tam słabość okazałaś... Jak masz taki dylemat czy odejść czy nie - no to odejdź jak masz taka potrzebę - nikt tu nikogo na siłę nie trzyma, jeżeli masz ochotę zostać to zostań. Oczekujesz w tym momencie żeby ktoś Cię na siłę błagał żebyś została?
Skoro piszesz sama o sobie bardzo skromnie, że jesteś mądra to okaż tą mądrość = wg mnie człowiek mądry potrafi przyjąć na klatę krytykę i zastanowić się na swoim zachowaniem, a nie odbijać piłeczkę w stylu "Wszyscy się na mnie uwzięli, a ja jestem taka biedna".
Dziewczyno do jasnej ciasnej... potrzebowałaś wsparcia - dziewczyny na rzęsach prawie stawały aby Cię pocieszyć. Nie zauważyłaś tego?! Ty oczekujesz, że każdy tu będzie srał kwiatkami w postach do Ciebie?!
Śmiało możecie zwrócić mi uwagę, że jestem niekulturalna czy coś. I owszem macie do tego prawo - ja zwyczajnie tylko mówię szczerze co myślę, ostro? Wiem... ale ja już inaczej nie potrafię, starałam się jakiś czas nie odzywać bo mnie ch*j strzelał czytając niektóre posty.
Pozdrawiam!
Kasiu spokojnie, nie denerwuj siebie i maleństwNie warto
Synuś Antoś - 23.03.2016r. -
niecierpliwa ja jestem bardzo spokojna, nie denerwuje się - maleństwa mają się dobrze
- tak myślę bo dawno ich już nie widziałam. Ja tylko mówię co myślę. Szczerze - odkąd się pojawiła Vira niestety ale wprowadziła masę jakiegoś dziwnego napięcia na forum - skoro wszyscy to zauważają i nie potrafi przyjąć krytyki to niech się zastanowi zanim znowu napisze coś przykrego. Tak to właśnie przez nią przestałam się odzywać - teraz sporadycznie tylko przeglądam forum i nie zaglądając tu od jakiegoś czasu czuję się o niebo lepiej
.
Też popełniam błędy, ale jak ktoś mi zwróci uwagę - próbuje zastanowić się nad sobą. I nie nad tym jaka jestem biedna, tylko pod kątem tego, że może faktycznie dziewczyny mają rację.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2015, 14:17
Martita88, domiii lubią tę wiadomość
-
Ja lekceważę takie posty , bo nie chcę się denerwować. Chyba lekceważenie to jest wg. mnie najlepszy sposób.
Piszę dalej np z Kamką i innymi o dużo przyjemniejszych rzeczachkamka, muminka83, Est, Karolina@, Lucky lubią tę wiadomość
Synuś Antoś - 23.03.2016r. -
niecierpliwaa wrote:Ja lekceważę takie posty , bo nie chcę się denerwować. Chyba lekceważenie to jest wg. mnie najlepszy sposób.
Piszę dalej np z Kamką i innymi o dużo przyjemniejszych rzeczach
któraś pisała o osobnej komodzie... u nas mała ma półkę na ciuszki kombinezoniki powieszone i w komodzie szuflade na skarpetki czapeczki itp... -
noelka wrote:To ja pisałam o komodzie
Kamka, i wszystko się zmieści? a kosmetyki, pieluchy i inne akcesoria?
-
nick nieaktualnyJusiakp - a powiedz mi kochana jak te bóle co ostatnio o nich pisałaś i te twardnienia? I kiedy masz teraz wizytę na tą szyjkę? Mam nadzieję, że dbasz tam o siebie tak jak Cię prosiłyśmy
ryjkek - dobrze, że jesteś już w domuNie ma nic gorszego jak weekend w szpitalu
Ale właśnie dobrze mówisz o tym, że taka wizyta to dobre doświadczenie, można być przygotowanym na przyszłość i jakoś tak później w razie konieczności pobytu w szpitalu człowiek się mniej tym stresuje
To jak z oswojeniem smoka hehe
Teresa1992 - nie przejmuj się tak tą wagą, niektórym kobietom jakoś łatwiej te kilogramy nabija nawet jak nic nie jedząNa pocieszenie powiem Ci, że moja przyjaciółka w ciąży przytyła 30 kg a teraz jest laseczka lepsza niż wcześniej
Połowa zeszła z niej razem z wodą, część wyssała z niej córa a to co zostało wybiegała na bieżni
Ja tu z resztą widzę wiele aktywnych dziewczyn na forum i bardzo dobrze bo będziemy się wzajemnie dopingować po porodzie do ćwiczeń i powrotu do formy
Est - gdzie ten brzuch ja się pytamwstawiaj od nowa fotkę!
Ja dla młodego nie mam miejsca zupełnie. Mam jedną komodę tą co stoi w sypialni ale ona to raczej na kosmetyki i inne pielęgnacyjne rzeczy. Muszę kupić komodę i szafę, w listopadzie znajomi jadą do Ikei i mają mi te mebelki razem z meblami do łazienki zakupićA gdzie to postawię to dalej nie wiem bo na temat przeprowadzki szwagierki cisza
A jeszcze chciałam dodać, że jeśli któraś się nudzi to polecam ten film:
http://www.kinoman.tv/film/inna-kobieta-2-4-8-1
Właśnie skończyłam oglądać i mimo, że średnio lubię tego typu produkcje to tu uśmiałam się jak fretkaEst, Teresa1992, Kate84 lubią tę wiadomość
-
To moze ja sie tez domkiem Piotrusia pochwale
A.Kasia, Tunia.a, edyś, Jacqueline, Est, arien, Karolina@, Vincent, d'nusia, Karka, M+M+?, Renka88, Madzialena90, krówka_muffka, Martita88, Kate84, Hannia123 lubią tę wiadomość
Aniołek 6tydz [*]
Zuzia 20tydz [*]
Amelka 25tydz [*]