❤️ Marcowe Mamusie 2022 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Malweczka wrote:Do tej pory miałam ciąże książkowa, wszystko super, a dzisiaj czekam na ostrym dyżurze. Wczoraj wieczorem poszłam na dłuższy spacer i zaraz jak wróciłam, poczułam że coś mi leci. W łazience zobaczyłam krew, nie dużo, ale była świeża. Później wyleciał że mnie jakiś ciemny skrzep, nie wiem może to krwiak, I krwawienie zmieniło się na ciemne plamienia. Dzisiaj rano znowu świeża krew i mały skrzep. Do tej pory żadnych krwawien nie miałam, jestem w 11 tygodniu. Od wczoraj mam krwawienia, klucia w jajnikach, i czasami taki ucisk na dole brzucha. Boję się, pobrali mi krew, teraz czekam na lekarza żeby zrobil usg.
-
Paulinka1995 wrote:Tak, po wyniki histopatologiczne mam się zgłosić za 3 tyg tzn teraz to już za 2 tyg
Musze popatrzeć poczytać o tych badaniach po poronieniu, może lekarza popytam. Zastanawiam się czy nie zacząć chodzić do poprzedniego ginekologa co prowadził mi dwie poprzednie ciąże, jakoś ten mi średnio podpasował i obawiam się że i teraz za wiele mi nie pomoże itd.
A okres po jakim czasie się dostsje po łyżeczkowaniu? Po zabiegu lekko krwawiłam jeden dzień i kilka dni przerwy i od wczoraj takie większe plamienia, to raczej jeszcze nie okres chyba?
Czyli nie wzięłaś ze szpitala materiału do badań ?
Tylko histo- robi szpital za darmo- a za badania stwierdzające przyczynę i określające płeć trzeba płacić.„Trudności, z którymi zmagasz się dzisiaj, przechodzą w siłę, której potrzebujesz na jutro. Tylko się nie poddawaj !”
😇11.02.2021 r.
❤️10.03.2022 r. - witaj mój Cudzie❤️ -
Na szczęście wszystko skończyło się u mnie dobrze, tyle ile się nastresowalam te 2 dni to dawno tak nie miałam. Okazało się że na poprzednim usg z 9 tygodnia wyszły mi 2 małe krwiaki tylko nikt mi nie powiedział o nich.. Dzisiaj z usg nie wyszło nic więc najpewniej te 2 krwiaki mi wyszły w tym samym czasie.. Jak pytałam się lekarki, to powiedziała że były ułożone tak że nie zagrażaly maluszkowi. Teraz przez tydzień mam się nie wysilać. Podświadomie myślałam że to krwiak i będzie ok, ale nigdy nie wiadomo..
Najważniejsze że dzidziuś jest zdrowy
Dziękuję wam za wsparcie! Na prawdę to pomaga bardzo ❤️Maggia, Hekate42, Maggy_88, Sylvka, Caro, soprecious, K&K, Patrycja3791, Jagodzianka19, Malinowa98, Wojcinka lubią tę wiadomość
-
Malewczka, super! Dobrze ze zachowalas jako taki spokoj i dzielnie czekalas na USG (swoja droga podziwiam Cie, ja to bym juz pewnie z 5 USG wykonala i sie przy tym stresowala co nie miara). Gratulacje ❤️😊
Paulinka, fajnie ze powoli wracasz do formy, jestes dzielna babeczka! Nie znam sie na badaniach po poronieniach, bo mimo poronien - nigdy takich badan nie robilam. Robilam jedynie raz badanie genetyczne (kariotyp okazal sie ok, wiec przyczyna byla gdzie indziej) i raz na zespol antyfosfolipidowy (tez wyszlo ok). Ale widze, ze Dziewczyny tutaj sporo doradzily, wiec masz skarbnice wiedzy 😊.
Ja jestem znowu przeziebiona, gardlo mnie boli i katar mam. A dzisiaj jade z synkiem nad morze, mam nadzieje, ze ta morka bryza to bedzie naturalna inhalacja i szybko wroce do pelni zdrowia.
Moj R sie powoli chyba ogarnia, ja sie przestalam nim zajmowac a zaczelam zajmowac sie soba i dziecmi a jemu dalam spokoj, o nagle jest zainteresowany, zaangazowany. Zaskoczyl mnie. Jednak warto samej dbac o swoj spokoj i szczescie, a wtedy wszystko dookola nas sie jakos naturalnie uklada.
Jesli chodzi o samopoczucie to ja mam czasami problem z hipoglikemia, staram sie unikac weglowodanow prostych (jestem na tej diecie niskoweglowodanowej od ok 2 tygodni) ale wczoraj np. zjadlam 2 herbatniki czekajac na auto w serwisie i po jakims czasie mialam trzesace sie rece i ciemno przed oczami. Dobrze ze mi auto oddali a tam mialam banana, to mi przeszlo.
Ja Warszawa, synka rodzilam troche w domu a troche na Zelaznej. A Poznan uwielbiam! Ostatnio 2 miesiace temu pokazywalam Poznan mojemu R (nie jest Polakiem) i byl zachwycony uroda tego miasta ❤️ -
Malweczka, cudowne wieści! Jak dobrze, że z maluszkiem wszystko w porządku. Ale stresu to na pewno miałaś pod dostatkiem. Najważniejsze, że teraz wszystko jest dobrze
Caro, trafiłaś na świetny szpital i jak widać chyba to jakiś wyjątek. Niestety.. ja się właśnie szpitala najbardziej boję, ale na razie nie myślę jeszcze gdzie będziemy rodzić..
Maggia, udanego wyjazdu, oby wszystko Wam się udało
Ja jestem z Katowic, widzę że Poznań dominuje jak na razieWiadomość wyedytowana przez autora: 5 września 2021, 08:05
-
Malweczka bardzo się cieszę z Twojego happy endu! Ja wczoraj zobaczyłam troche krwi i bardzo spanikowałam na razie jest ok, ale dochodzi do tego jeszcze brak objawów które były i odchodzę od zmysłów momentami 🙄3.08.22r. Anielka 🍼👶🥰
5.09.21r. Antosia 11 +3 tc [*] 💔👼
27.08.20r. [*]
27.07.19r. Błażej 🍼👶🥰
7.07.16r. [*]
3.08.15r. [*]
-
Dziewczyny, chodzicie do lekarza, który pracuje w szpitalu, w którym chcecie rodzić? Czy nie ma to znaczenia? Macie już wybrany szpital i szkołę rodzenia? Ile wcześniej trzeba ogarnąć takie rzeczy? To moja pierwsza ciąża i jestem całkiem zielona.
-
mar.1 wrote:Dziewczyny, chodzicie do lekarza, który pracuje w szpitalu, w którym chcecie rodzić? Czy nie ma to znaczenia? Macie już wybrany szpital i szkołę rodzenia? Ile wcześniej trzeba ogarnąć takie rzeczy? To moja pierwsza ciąża i jestem całkiem zielona.
-
W pierwszej ciąży nie i zupełnie nie żałuję.
Nie chodziłam też do szkoły rodzenia.
Teraz wybrałam przez przypadek lekarza, który pracuje w szpitalu branym przeze mnie pod uwagę do porodu,
Jednak w pierwszej kolejności szukałam dobrego lekarza.„Trudności, z którymi zmagasz się dzisiaj, przechodzą w siłę, której potrzebujesz na jutro. Tylko się nie poddawaj !”
😇11.02.2021 r.
❤️10.03.2022 r. - witaj mój Cudzie❤️ -
W pierwszej ciąży chodziła do lekarza ze szpitala w którym chciałam rodzić. Do szkoły rodzenia rownież poszłam do danego szpitala. W tej ciąży chodzę do tej samej pani doktor. Na żelaznej w Warszawie jest tak, że jak prowadzisz ciąże u nich to już na końcowych wizytach robią wywiad do porodu, więc przy przyjęciu podpisujesz tylko dokumenty już bez miliona pytań. Łatwiej też jest jeżeli chodzi o cesarkę bo też lekarz prowadzący na wizycie robił np. mojej siostrze kwalifikacje do cesarki, a była sytuacja na szkole rodzenia, że dziewczyna właśnie chciała rodzic tam przez cc, a chodziła do jakiegoś innego lekarza nie pracującego w szpitalu, który nie wiedział jakie zasady są w danym szpitalu i się dowiedziała na szkole w 36tyg że na żelaznej kwalifikacje są do 32tyg i zaczęła się panika „że jak to mogą jej na cesarkę nie przyjąć jak ma skierowanie”. Nie wiem jak się to w końcu skończyło bo to były akurat nasze ostatnie zajęcia w szkole. 🙈
Także u mnie szpital wybrany. Szkoły rodzenia już nie potrzebuję😁 a w pierwszej ciąży zaczęłam w 30tyg. -
Malweczka cieszę się, że wszystko skończyło się dobrze ❤️ Odpoczywaj. Te dni były dla Ciebie mega stresujące. Oby już nigdy więcej takich.
Maggia udanego wyjazdu 🙂 Mam nadzieję, że morskie powietrze Ci pomoże i zdrówko wróci. No i dobrze, że poukładało się z Panem R 🙂 Czasem faceci potrzebują, mimo wszystko, kopniaczka w dooopke.
Ja się bardzo cieszę, że tak wiele z Was jest z okolic. Moja grupa z październikowych mam 2017 przeniosła się na samym końcu na FB i mamy swoją zamkniętą grupę i dziewczyny, które są z okolic Krakowa, a jest ich sporo, to czasem się spotykają. Dla mnie mega sprawa 🙂 Jednak łączy Nas już długa droga. Może i tutaj uda się tak fajnie zjednoczyć. Tego Nam życzę. Dotrwać do marca i dalej ❤️
Ja zarówno teraz jak i poprzednio zrezygnowałam ze Szkoły Rodzenia. Z góry wiedziałam, że u mnie w grę wchodzi tylko CC. A wokół mam tyle kobiet i w czasach wszechobecnego Internetu pielęgnacja noworodka nie była mi straszna 🙂 Do mojego gina chodzę już od lat. Pracuje w szpitalu w którym planuje rodzić. Mam nadzieję, że jak już dotrwamy to nic nie będzie się działo wcześniej, bo nie ma tu jednak dobrej neonatologii, więc w razie "w" pewnie wyrzuca mnie na Polną do Poznania..Maggia lubi tę wiadomość
początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
Ja chodzę do Pani ginekolog, która pracuje w szpitalu na Polnej,ale trafiłam do niej przypadkiem, nie wiedziałam, że tam pracuje. Nie myślałam o tym gdzie będę rodzić,ale na Polną mam 10minut więc może się tam skończyć 😉
-
Sylvka wrote:Malweczka bardzo się cieszę z Twojego happy endu! Ja wczoraj zobaczyłam troche krwi i bardzo spanikowałam na razie jest ok, ale dochodzi do tego jeszcze brak objawów które były i odchodzę od zmysłów momentami 🙄
Sylvka widziałam na kwietniówkach, że jedziesz na IP. Trzymam kciuki! ❤️ Może to też jakiś cholerny krwiak. Daj koniecznie znać!Sylvka lubi tę wiadomość
początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
Sylvka wrote:Niestety ale naszemu dziecku przestało bić serce 💔 Dziękuję za wszystko. Trzymajcie się ❤️
Malinowa98 lubi tę wiadomość