Marcowe mamy 2020 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas dają jednorazową koszulę do porodu rozpinana, jak u was trzeba mieć swoją to bym wzięła na pewno rozpinana 🙂
Sofijka też już nie mogę się doczekać i irytują mnie te teksty jak to wszystko się zmieni i się skończy wszystko tak jakby dziecko to była jakaś tragedia, wiadomo że będzie inaczej ale nie znoszę tego straszeniaWiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2020, 10:36
iriiska, Sofijka85 lubią tę wiadomość
-
Nikodemka wrote:Sofijka - jak ja uwielbiam te teksty, ze „teraz wszystko sie zmieni, juz nie bedzie wolnosci i spania ile sie chce” itd., itp... Czuje, ze kiedys wybuchne
Po to przeciez zaszlam ciaze i walczylam, zeby w nia zajsc, zeby wszystko sie zmienilo
Meetme - ja tez zdecydowanie chcialabym, zeby czas zwolnil. Ten rok bedzie najkrotszym w moim zyciu, a zarazem najintensywniejszym.
Nikodemko, ja wiem że to hormony ale strasznie mnie wzruszyło twoje zdanie
Wracając do tematu fotelów:
Przyszedł wczoraj ten fotel i powiem wam szczerze że na wystawie w Ikea był wygodniejszy. Co prawda w komentarzach pisali, że Ikea zmieniłą trochę materiały i są twardsze.
Wczoraj poraz kolejny się zastanawiałam czy jechać na IP, czy jeszcze poczekać.
Nawracający ból co jakiś czas ale dziwne bo tylko po 1 stronie brzucha, tam gdzie malutka się ułożyła akurat.
Dziewczyny, które mają skurcze BH czy wtedy boli cały brzuch? Czy może tylko na dole?
Nikodemka lubi tę wiadomość
-
iriiska wrote:Dziewczyny czy do porodu sn jest potrzebna jakaś specjalna koszula no taka cała rozpinana z przodu? Bo jak wygląda kontakt skóra do skóry jak się ma zwykła koszulkę? Podwijamy czy ściągamy? 🤔
Irisko, mi na szkole rodzenia mówili żebyśmy nie brały tych jednorazowych bo się tylko upocimy w nich.
Ja kupiłam koszulę do karmienia (na bonprix około 40 zł) w kolorze czarnym z rozpinanym przodem właśnie ale liczę się z tym że ona może pójść w śmietnik (ale nie musi)zaraz po porodzie
https://www.bonprix.pl/style/koszula-nocna-ciazowa-i-do-karmienia-397419478/?catalogueNumber=904928&type=image&source=2&return=ref
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2020, 10:30
iriiska lubi tę wiadomość
-
Majowa_nadzieja wrote:Ja tak samo jak czuje że się zbliża 💩 to zaczynam mieć takie bole w podbrzuszu.... wgl ostatnio mnie mega bolą jelita ... na bąki i ogólnie jak nie mogę się załatwić dłużej niż przez dwa dni... może Mały gdzieś tak się ułożył że mi tam uciska mocno z lewej strony na te jelita... Nie wiem.. dziś wizyta. Zapytam. Ciekawe jak moja szyjka 🙈
Majowa czy Ty sobie gdzieś w Toruniu robiłaś typowe prenatalne 3 trymestru? Bo zastanawiam się czy się nie wybrać jeszcze do kogoś, kto obejrzy co tam jak tam na innym sprzęcie. -
nick nieaktualny
-
iriiska wrote:Dziewczyny czy do porodu sn jest potrzebna jakaś specjalna koszula no taka cała rozpinana z przodu? Bo jak wygląda kontakt skóra do skóry jak się ma zwykła koszulkę? Podwijamy czy ściągamy? 🤔
Ja planowałam sobie kupić typową koszulę do porodu za miliony monet, ale babka na szkole rodzenia mówiła, żeby sobie darować, bo ta koszula na pewno nie wyjdzie cało z porodu - oni dają swoje i takie rozwiązanie preferują. -
mi wczoraj przyszły 3 koszule, każda rozpinana inaczej i na poród chciałam taką jak wstawiła Ushio, bo jest najszersza, ale też najbardziej by mi było jej szkoda i nie wiem, może kupię jakąś byle jaką jeszcze na sam poród, chociaż podobno tam dają...
wczoraj na aplikacji wyskoczyło mi, że zostało 8 tygodni i czy już wszystko gotowe
T mówi, że nie mamy najważniejszego, czyli fotelika i ubrania na wyjścieiriiska lubi tę wiadomość
-
Ja mam koszule do porodu i po porodzie od Mamyginekolog. Używam jej już teraz w ciąży i bardzo jestem zadowolona.
Jedną najwyżej wyrzucę jeśli nie da się je doprać po porodzie.
Ale wiedziałam że potrzebuję całej rozpinanej żeby było mi wygodnieiriiska lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnysłonykarmel wrote:pijecie melisę? ile można max dziennie?
Ja pije do 3 dziennie.
Szczerze to nie rozumiem idei przynoszenia wlasnych specjalnie kupionych koszul do szpitala. Po cc to w ogole bez sensu, wole miec szpitalne ktore i tak przebieram co chwile bo raz ze krwawi sie i zawsze sie cos ubrudzi, dwa ze czlowiek sie poci jak swinia a trzy ze przy rozkrecaniu laktacji tez juz mleko leci plami itd to bym musiala miec 3/4 dziennie na zmiane 😀 -
Natalia05 wrote:Ja pije do 3 dziennie.
Szczerze to nie rozumiem idei przynoszenia wlasnych specjalnie kupionych koszul do szpitala. Po cc to w ogole bez sensu, wole miec szpitalne ktore i tak przebieram co chwile bo raz ze krwawi sie i zawsze sie cos ubrudzi, dwa ze czlowiek sie poci jak swinia a trzy ze przy rozkrecaniu laktacji tez juz mleko leci plami itd to bym musiala miec 3/4 dziennie na zmiane 😀. Tzn na czas cc tak a potem juz nic nie dostajesz:p
Ja przy 1 córce dostałam "koszule" bo nie mialam nic swojego *bylam pewna ze zbadaja mnie i wypuszcza * to nawet tylka mi nie zakrylaa musialam tak przemaszerowac przez caly korytarz i poczekalnie 🙄
Ushio lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnysweetmalenka wrote:U nas nie ma czegoś takiego jak szpitalne
. Tzn na czas cc tak a potem juz nic nie dostajesz:p
Ja przy 1 córce dostałam "koszule" bo nie mialam nic swojego *bylam pewna ze zbadaja mnie i wypuszcza * to nawet tylka mi nie zakrylaa musialam tak przemaszerowac przez caly korytarz i poczekalnie 🙄
Aha 🤣🤣🤣 A lozko tez trzeba miec swoje i zestaw narzedzi chirurgicznych? 🤣 Nie no rozwala mnie to co to jakas Rosja czy inny Bangladesz szok -
Natalia, taka jest rzeczywistość polskiej służby zdrowia.
Też bym wolała zabrać szczoteczkę do zębów i pojechać do porodu, ale niestety u nas pakowanie torby do szpitala to jak pakowanie sie na wakacje. Chyba nawet gorzej bo trzeba wziąć swój kubek, talerzyk i sztućce...
Jak leżałam w październiku w szpitalu po raz pierwszy w życiu to nie wiedziałem że aż tyle muszę że sobą zabrać. Nie pozwolono mi zostawić po śniadaniu szklanki żebym mogła z niej korzystać znim M po pracy nie przywiezie mi mojej. Byłam w szoku...Dorjana, Ushio lubią tę wiadomość
-
Czy którąś z Was bolał pęcherz?
I to nie taki ból, że dziecko co jakiś czas kopnie, uciśnie, tylko tak jakby stały ból, dyskomfort. Taki jak podczas zapalenia pęcherza. Wydaje mi się że ciągle muszę siku, boli dość mocno, idę do toalety i nic nie leci...
Odebrałam wyniki moczu i są w porządku. W poniedziałek wizyta ale nie wiem czy wytrzymam bo dyskomfort jest naprawdę duży.
Jakieś nasiadki z kory dębu mogę?
Poczytam zaraz w necie. Ale jak macie lub miałyście podobne uczucie to podzielcie się proszę co działało -
Elo wrote:Majowa czy Ty sobie gdzieś w Toruniu robiłaś typowe prenatalne 3 trymestru? Bo zastanawiam się czy się nie wybrać jeszcze do kogoś, kto obejrzy co tam jak tam na innym sprzęcie.
Nie robiłam.Chodzę do Kipigrocha i ufam mu że gdyby coś było nie tak to by mi powiedział. Zresztą i tak jest mocno wyczulony jeśli chodzi o tą szyjkę itd. A jeśli by coś z dzidzia było nie tak to zwrocilby uwagę, zawsze bada przepływy, wszystkie narządy itd. A nawet jakby coś było źle to dla mnie i tak to już nic nie zmieni . Kocham mojego syna takim jakim jest brzuszku i jaki się urodzi. Dla mnie nic nie wnoszą te trzecie prenatalne ...
16.08. Drugi Synuś, pępowina trójnaczyniowa
20.07.22 Prenatalne, pępowina dwunaczyniowa, synek ??
15.06.22 Mamy 💜 i 10 mm Żabeczkę 😻
05.03.2020 39tc , cc rodzi się Szymcio💙 ma 2 lata i 5 m-cy
29.07.19 Serduszko 💖 8tc+1, 17 mm człowieka -
talku wrote:Czy którąś z Was bolał pęcherz?
I to nie taki ból, że dziecko co jakiś czas kopnie, uciśnie, tylko tak jakby stały ból, dyskomfort. Taki jak podczas zapalenia pęcherza. Wydaje mi się że ciągle muszę siku, boli dość mocno, idę do toalety i nic nie leci...
Odebrałam wyniki moczu i są w porządku. W poniedziałek wizyta ale nie wiem czy wytrzymam bo dyskomfort jest naprawdę duży.
Jakieś nasiadki z kory dębu mogę?
Poczytam zaraz w necie. Ale jak macie lub miałyście podobne uczucie to podzielcie się proszę co działało
Ja miałam takie wrażenie że mam jakąś infekcje pęcherza bo zaczęłam częściej chodzić do wc i miałam takie kłucie dziwne w pecherzu bolesne....Ale piłam codziennie, po 3xdziennie dwie łyżki soku z żurawiny 100% I po jakichś dwóch dniach ustapilo... i teraz profilaktycznie pije cały czas ten sok i póki co jest dobrze.
Pytałam też lekarza i jak masz taki kryzys to możesz urofuraginum brać.talku lubi tę wiadomość
16.08. Drugi Synuś, pępowina trójnaczyniowa
20.07.22 Prenatalne, pępowina dwunaczyniowa, synek ??
15.06.22 Mamy 💜 i 10 mm Żabeczkę 😻
05.03.2020 39tc , cc rodzi się Szymcio💙 ma 2 lata i 5 m-cy
29.07.19 Serduszko 💖 8tc+1, 17 mm człowieka -
Natalia05 wrote:Aha 🤣🤣🤣 A lozko tez trzeba miec swoje i zestaw narzedzi chirurgicznych? 🤣 Nie no rozwala mnie to co to jakas Rosja czy inny Bangladesz szok
Myślę, że to w dużej mierze zależy od szpitala (i tego jak jest zarządzany), ale generalnie nie jest tak źle. W tym szpitalu, który wybrałam, dają koszulę porodową, podkłady, podpaski. Położna mówi, żeby brać naczynia / sztućce, ale nie dlatego, że oni tego nie dają (lub nie mają), ale dlatego, że "panie wolą mieć swoje". Z rzeczy szpitalnych mam tylko zabrać majtki siatkowe
A ta szpitalna koszula to jak wygląda? Mocno kusa? Czy się nie defiluje ze wszystkim na wierzchu? -
@Nikodemka @Inka150 mnie tez strasznie irytuje takie gadanie, z jedna znajomą juz nawet nie utrzymuje kontaktu bo mi zaczęła mówić jak to bedzie ciężko, że skończy sie życie towarzyskie... no boże jak można mówić takie rzeczy wiedząc ile człowiek czekał na tą ciążę...
Dorjana, Nikodemka lubią tę wiadomość
-
Ja dzis wyniotuje jak kot... juz nawet nie wiem czym... wszystko mi wraca do gardła... brzuch sie spina, nie mam siły wstac z lozka. A trzeba ogarnąć zabawki mlodego- czyli schylac sie milion razy. I ogólnie dwojke ogarnąć bo starsza ma ferie. Nie ukrywam ze dziś mi wyjątkowo zle wiec sobie tu pobiadole. Jeszcze wczoraj jak gin mi pobierala gbs to prawdopodobnie mi ta paleczke prosto w szyjke wsadzila. A mam trochę rozwarta od tej strony i boli do teraz...