X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Marcowe mamy 2020 :)
Odpowiedz

Marcowe mamy 2020 :)

Oceń ten wątek:
  • talku Autorytet
    Postów: 1679 1678

    Wysłany: 28 stycznia 2020, 22:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalia, mam zalecenie kontrolowania tych przepływów. I całą masę innych badań.
    Porobie badania, pójdę na przepływ w tym tygodniu raz, w przyszłym raz i jeśli będą prawidłowe a dziecko będzie systematycznie rosnąć to zdam się na swój zdrowy rozsądek i chyba nie będę robić.
    Ja wiem że przepływy są ważne, że nie może dojść do zatrzymania wzrastania płodu, ale moje dzieło rośnie, tylko może wolniej niż inne.
    Pomiary dziecka mam dopiero 8 lutego więc do tego czasu właśnie ze dwa trzy razy sprawdzę przepływy. I zobaczę na tej wizycie 8 lutego ile urósł i podejmę decyzję co dalej.

    A Ty nie masz gdzie bliżej sprawdzić tych przepływów? Musisz jeździć do nich do szpitala?

    relgi09kukfprg92.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 stycznia 2020, 22:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja chyba zrobie tak samo, tzn tak juz sobie wlasnie wymyslilam ze bylam wczoraj i juz w czwartek nie pojde bo nie mam sily. Mierzenie ma byc w przyszlym tyg czyli jakos we wtorek moze pojade i mam nadzieje ze cos urosla i przestana tak naciskac na te 3 dni. Chce pogadac z ordynatorem bo to on takie wpisal zalecenie zeby jednak zmienil na raz na tydzien skoro wychodza te przeplywy ok. Mam nadzieje ze sie zgodzi bo jak nie to i tak przyjade raz na tydzien. Takie same mam podejscie, czuje ze nie ma takiej tragedii a skoro doppler ok to trzeba dac czas dziecku sie rozwijac.

    Niestety nie mam gdzie blizej tego zrobic. Gin tu sie zajmuje tylko schematem kontroli a takie specyficzne rzeczy to juz sa inne osrodki od tego.

    Ale nas wszystkie ta koncowka wymeczy, chyba wszystkie juz odliczaja dni. Ale bedzie radosc na koncu, raz ze oczywiscie dzidzius a dwa ze juz koniec tych nerwow🙏

    Agulkowa lubi tę wiadomość

  • Agulkowa Autorytet
    Postów: 1078 1095

    Wysłany: 28 stycznia 2020, 22:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiecie co ja nawet nie mam żadnych wynikow, jakie przepływy, wyniku afi itd. Tylko mówią, że ok i lekarze między sobą przesyłają te dane. Może to i lepiej nie wiedzieć bo pewnie znając mnie to już się martwiła.
    Współczuję wam tych częstych wizyt bo jak widać intuicja sama podpowiada , kiedy jest coś nie tak. Mam nadzieję, że u ciebie Natalia będzie dobry przyrost masy w następnym tygodniu i trochę odetchniesz....
    Tak jak Talku pisze, najważniejsze aby rosły dzieciaczki bo każdy jest inny i ma swoje tempo.
    Ja mam już dość tej końcówki a jak mówię mojemu mężowi o tym co mnie znów boli itp a w poprzedniej było inaczej to tekst słyszę.... Pamiętaj jesteś starsza... Nosz ku... Ciśnienie z bardzo niskiego skacze na next level🤣

    amethyst, Natalia05 lubią tę wiadomość

    dqpr4z17ve5tz75s.png
    ug37io4peg99fhvo.png
    [*]3.05.2016- 9 t.c
  • Auricomka Autorytet
    Postów: 1216 276

    Wysłany: 29 stycznia 2020, 01:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A dziewczyny coś się stało bo jakieś spięcie tutaj na grupie?

    hrqoyx8d84qsxxuk.png
  • amethyst Autorytet
    Postów: 350 261

    Wysłany: 29 stycznia 2020, 02:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, ale tu się dzieje dziś. Chyba ten trzeci trymestr najbardziej daje w kość, bebzonki wielkie, nerwy przed samą meta i trema przed Wielkim Dniem. Syllwia, odezwij się, bo wszystkie jak jeden mąż się tu martwimy. :( Powiem Wam, że mi też już coraz trudniej doczekać do terminu, ale wierzę, że luty i marzec szybko zlecą. Trzymam kciuki za wszystkie dziolszki walczące teraz ze zdrówkiem, zwłaszcza w szpitalu. Musi być dobrze.

    db91f7f0a3.png
  • talku Autorytet
    Postów: 1679 1678

    Wysłany: 29 stycznia 2020, 06:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalia, szczerze to wątpię żeby ordynator się zgodził na rzadsze wizyty. Mój to się na mnie patrzył jak na kosmitkę jak się sama wypisałam a jak zapytałam czy muszę naprawdę co 3 dni to wpisał mi w karcie wypisu że niestosowanie się do zaleceń grozi śmiercią płodu... Taki typ.
    Ale wzięłam to ze spokojem. On musi być zabezpieczony a ja będę kontrolować wg.mojego zdrowego rozsądku.
    No ciekawa jestem tej "wagi" 8 lutego. Idę do dobrego lekarza, prywatnie, myślę że mi wszytsko dobrze pomierzy.
    Gdyby nie ta kolka nerkowa i szpital to ja bym miała spokojną końcówkę, bo psychicznie to się dobrze czuję. Cały czas sobie powtarzam że wszystko jest dobrze, żebym wyluzowała i jakoś mija tydzień za tygodniem.

    Wczoraj byliśmy w szkole rodzenia, takiej na NFZ poprowadzonej przez naszą wybraną położną środowiskową. Były zajęcia z tatusiami z kąpieli i pielęgnacji noworodka. Wiadomo, że jak ktoś czeka na drugie dziecko to nie ma czasu ani potrzeby na takie atrakcje ale nam się bardzo podobało. Fajna jest ta nasza położna. Dużo też mówiła o roli ojca w życiu dziecka, w życiu mamy, o wsparciu przy porodzie. Mój mąż zachwycony! Jak on przewijał i kąpał te lalki. Jak do niej gadał, jak wąchał kupę to nie mogłam wyrobić ze śmiechu.
    On się już tak nie może doczekać, że trzy razy się pytał czy w weekend pakujemy torbę do szpitala bo on chce w tym uczestniczyć żeby wiedział co gdzie jest i jak się nazywają te wszystkie ubranka, podpaski i inne gadżety 😁😁
    Normalnie to rzadko jest tak zaangażowany ale widzę że ta końcówka mocno emocjonalna dla niego. Chyba się za dużo noworodków przez tydzień naoglądał na oddziale i mówi że to się stało dla niego takie realne, że to dziecko lada moment wyjdzie z brzucha 😊😊 ano wyjdzie i się zacznie najwieksza przygoda naszego życia.
    A jak się czują Wasi panowie?
    Może jak Wy macie gorsze samopoczucie warto z nimi porozmawiać o swoich obawach, przegadać pewne tematy to Wam ulży dziewczyny. Albo się okaże, że oni też czują pewnego rodzaju niepokój i razem przez to przejdziecie?
    My tak rozmwialiśmy jakiś czas temu jak miałam mały kryzys pt: "czy będę w stanie wykarmić swoje dziecko, czy starczy mi pokarmu, czy będę umiała podać pierś".

    Agulkowa, Elo, Mia ❤️ lubią tę wiadomość

    relgi09kukfprg92.png
  • bummy Autorytet
    Postów: 279 215

    Wysłany: 29 stycznia 2020, 07:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Talku moj maz nalezy do tych co raczej nie okazują co czują na zewnątrz, ale ja widze ze jest mocno zaangazowany, czyta te ksiazki, bo chce jak najwięcej wiedzieć:) jednocześnie sadze ze dalej trudno mu uwierzyc ze zostanie tata bo tego dziecka nie widzi poki co mimo rosnącego mojego brzuszka. Ale kazdy jest inny. Jestem pewna ze bedzie dobrym ojcem. :) tak jak i Wasi!

    3i49jw4z40m3ifku.png
  • Katy Autorytet
    Postów: 5244 5663

    Wysłany: 29 stycznia 2020, 07:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moj to mnie tak wspiera, ze ostatnio sie zastanawiał czemu nie uwazalismy bardziej bo lepiej byloby miec jedno dziecko 😂 No coz niech sie cieszy, ze to nie on jest w tej ciazy...Nie no oczywiście to takie glupie gadanie tylko xd

    Ja mialam dzisiaj piekny sen, ze nie mialam juz tego wielkiego brzucha...

    Kurcze ciekawe co z ta Sylwia sie podzialo :/

    Mnie cos ucho boli, mam nadzieje, ze samo przestanie bo nie mam ochoty lazic po lekarzach...

    qdkkj48axof4swbx.png

    qb3c2n0af5u2yzmp.png
  • Agulkowa Autorytet
    Postów: 1078 1095

    Wysłany: 29 stycznia 2020, 08:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie coś zaczyna rozkładać. Noc straszna. Nie dość, że nos zatkany i woda leci to jeszcze co chwilę na siku latałam.
    Pamiętam jaka to była ulgą jak w poprzedniej ciąży na końcu założyli cewnik.... Teraz też by się przydał 😂

    dqpr4z17ve5tz75s.png
    ug37io4peg99fhvo.png
    [*]3.05.2016- 9 t.c
  • bummy Autorytet
    Postów: 279 215

    Wysłany: 29 stycznia 2020, 08:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katy no wiadomo ze mozna byc zmęczonym juz tym samym i czasem trzeba wrzucic odrobinę humoru do tej naszej codzienności. Ja to zawsze patrze z lekka zazdrością ze Ty juz jesteś taka "zaawansowana". Ale coz swoje trzeba przeczekac.
    Mu sie dzis jakos wyjatkowo super spalo, oby więcej takich nocy. A pogoda zacheca do spacerów, czyste powietrze az milo :)

    3i49jw4z40m3ifku.png
  • Ushio Ekspertka
    Postów: 129 138

    Wysłany: 29 stycznia 2020, 08:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bummy, u mnie to śnieg pada więc spacery odpadają.

    Muszę wybrać się do pobliskiego spożywczaka, ale nie mogę się zmusić.

    Dziewczyny a czy wy również zrobiłyście się takie aspołeczne ostatnio?
    Miałam urodziny w zeszłą środę i tak od piątku codziennie ktoś "wpada na kawę" albo ja wychodzę i tak szczerze mówiąc czuję już taką niechęć jak myślę że znowu goście.
    To do mnie niepodobne bo normalnie to marudzę, że nas to nikt nie odwiedza bo w tą stronę jest dalej niż jak my jeździmy.

    Mam spakowane pół torby tzn. część na sam poród ok. Ale została mi jeszcze druga połowa na pobyt w szpitalu i tak podchodzę do tego trochę jak pies do jeża :)


    Sylwia nie dość że usuneła konto na forum, to też usunęła się z facebookowej grupy.
    Mam nadzieję, że po prostu potrzebuje chwili dla siebie.


    ex2bp07wmlrj3tme.png
  • Gratka Autorytet
    Postów: 267 283

    Wysłany: 29 stycznia 2020, 09:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też mam nadzieję że Sylwia szybko do nas wróci.
    A jeśli chodzi o męża to on tez raczej z tych co nie pokazują emocji. Chociaż po ostatnich zajęciach w szkole na których tematem był poród coś go ruszyło. Od 3 dni powtarza że zaraz luty i coraz mniej czasu do terminu. Ruszyło go ale dopiero teraz.
    Najgorzej że się teraz obudził że dziecko nie ma imienia. Jak to nie ma. Ja wymyśliłem, on nie miał czasu się zastanawiać wcześniej nad tym. Tylko rzucał glupie propozycje dla zartow i dobrze sie bawil. A ja sie denerowalam. Też mu się zdazylo mówić do brzucha Pola. A teraz że nie ma imienia. A wczoraj z tekstem do mnie ze jak dziecko bedzie mialo w przyszłości problem z imieniem to będzie moja wina. No mega przykro mi się zrobiło 😢. Ciężko teraz byłoby mi zmienić. Ale chciałabym żeby to był nasz A nie tylko mój wybór. Zeby mi pozniej nie wypominal tak jak wczoraj...
    A Wasze dzieciaczki wszystkie mają już imiona?

    f2w3skjojj1fj9kq.png

    klz98ribo229snxh.png

    11.03.2020 - Alicja 3500g, 57cm
    11.2018 - Julia 8 tc [*]
    33lata
  • Katy Autorytet
    Postów: 5244 5663

    Wysłany: 29 stycznia 2020, 10:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratka, moj tez ostatnio stwierdził, ze nie mamy imienia, dla chlopca faktycznie nie mamy, ale dla dziewczynki przeciez ustalilismy xd

    Bummy, Ty tez juz niedlugo bedziesz blizej konca ;)

    Ja dzisiaj rano dwa razy sie przywitalam z kibelkiem...mam nadzieje, ze na tym sie skonczy...

    bummy lubi tę wiadomość

    qdkkj48axof4swbx.png

    qb3c2n0af5u2yzmp.png
  • talku Autorytet
    Postów: 1679 1678

    Wysłany: 29 stycznia 2020, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My chcemy zmienić imię... znaczy jak bym chciała. Także jestem na etapie namawiania męża 🙈🙈😁😁
    Na razie średnio mi idzie. On twierdzi że będzie szedł rejestrować i da Staś, bo tak się już przyzwyczaił. Ale umowę na razie mamy że jak go zobaczymy to wtedy zdecydujemy

    relgi09kukfprg92.png
  • Agulkowa Autorytet
    Postów: 1078 1095

    Wysłany: 29 stycznia 2020, 10:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas tez wątpliwości bo z jednej strony od testu gadamy Stasiek i się tak przyzwyczailismy, że nic nie pasuje innego. Przez moment był Alex. Ale nie mogliśmy się przyzwyczaić. Więc wróciliśmy do Staska.
    Tylko ostatnio mam wątpliwości bo jednak to inny kraj i ciężko będzie mu Z tym imieniem tutaj.... Ja jeszcze się zastanawiam choć nic innego mi nie pasuje, mąż innej opcji nie widzi.... Także raczej tak zostanie.

    dqpr4z17ve5tz75s.png
    ug37io4peg99fhvo.png
    [*]3.05.2016- 9 t.c
  • Jejku Autorytet
    Postów: 266 234

    Wysłany: 29 stycznia 2020, 10:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Talku ooo, a jakie imię chodzi Ci po głowie teraz? :)

    2fwagov3v67bgll4.png
    gg64roeqsrk054fy.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 stycznia 2020, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z imienie u nas tez pewien problem. Oficjalnie jest Vivienne, ale ja nie jestem przekonana. Ale znowu wszyscy juz tak mowia wiec chyba zostanie chociaz ja mowie zeby wymyslali i rzucali propozycjami to jakos brak inwencji. Tatus juz tak uznal ze imie jest to po co cos wymyslac. No takze takz Jeszcze w polsce to bym miala jakies inne mozliwosci a tu to tez ograniczone 😕

  • Olalasz Autorytet
    Postów: 1073 1157

    Wysłany: 29 stycznia 2020, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też ostatnio zaczęłam się zastanawiać nad imieniem. U nas też Stach, ale może po urodzeniu okaże się, że nie wygląda na Stasia :)
    Doczołgałam się dzisiaj do przychodni na założenie holtera ciśnienia i babka mi źle założyła. Muszę iść jeszcze raz :( Miałyście takie cudo?
    Mój małżonek ostatnio miał kryzys. Do tej pory wszystko było skupione na mnie i na moich emocjach, moich lękach i moim siedzeniu na bombie. Chyba mu się ulało i bardzo dobrze. Ale generalnie bardzo mnie wspiera, wraca dużo wcześniej, okazało się, że świetnie przyrządza mięsiwa i sałatki. Ale też staram się mu okazywać atencję, bo widzę, że mu potrzeba.

    ex2bl6d8upih96ql.png

    31.01-1 IUI 🙁
    25.02- 2IUI🙁
    06.05- początek przygotowań do IVF
    19.06 punkcja: 11 oocytów, 7 dojrzałych, 7 zarodków
    22.06 transfer dwóch 3-dniowych zarodków (8A/B i 10A),
    1 ❄️
  • Ushio Ekspertka
    Postów: 129 138

    Wysłany: 29 stycznia 2020, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O tak, wymyślanie imienia to była jazda bez trzymanki. On mi skreślał Laurę a ja dopisywałam ją spowrotem. Jego powód? "Bo beda na nią mówić Laurka i nie ma innych zdrobnień" Ale przekonał się jak mu powiedziałam że jest ich masa i dałam parę przykładów.

    Mój mąż chciał dać Lena albo Emilia. Przy czym już nasz kot nazywa się Lenka (nie widział problemu żeby i kot i dziecko miały tak smao na imie:D) a Emilka... No fajne dziewczyny ale ostatnio wśród znajomych to głównie Emilki się porodziły.


    Pola... przepiękne imię, szkoda że padło Liberum Veto:D

    Był moment jakoś po świętach, że przejmował się tym strasznie remontował wszystko na szybko. Odkąd wrócił do pracy po urlopie i zaczął się nawał nadgodzin i stresów jego ulubioną czynnością po pracy jest komputer...
    W niedziele, gdyby nie to że wymusiłam wizytę u teściów to siedziałby od 11 do samego wieczora...

    Elo, Gratka lubią tę wiadomość


    ex2bp07wmlrj3tme.png
  • Majowa_nadzieja Autorytet
    Postów: 283 316

    Wysłany: 29 stycznia 2020, 11:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cały czas mnie trzymają. Bo gorączkę mam...I ktg mi robią od wczoraj wieczorem co 2h bo małemu przez moja gorączkę wyszła tachykardia. Miał bardzo szybkie tętno. Ale jak dostałam paracetamol I się porządnie wypociłam w nocy to już teraz jest ok. Miałam rano zapis i był dobry i powtórka wieczorem. Mam nadzieję że jutro wyjdę.

    16.08. Drugi Synuś, pępowina trójnaczyniowa <3
    20.07.22 Prenatalne, pępowina dwunaczyniowa, synek ??
    15.06.22 Mamy 💜 i 10 mm Żabeczkę 😻

    05.03.2020 39tc , cc rodzi się Szymcio💙 ma 2 lata i 5 m-cy
    29.07.19 Serduszko 💖 8tc+1, 17 mm człowieka :)
‹‹ 613 614 615 616 617 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Diagnostyka problemów z płodnością - krok po kroku

Niepłodności nikt się nie spodziewa, a jednak dotyka ona około 1,5 miliona polskich par rocznie. To bardzo dużo! Jakie są najczęstsze przyczyny niepłodności? Kiedy warto rozpocząć diagnostykę i jakie badania zrobić na początek?

CZYTAJ WIĘCEJ

Najwygodniejsze sukienki ciążowe. Te modele sprawdzą się na co dzień i od święta

Wybierając ciążową garderobę, niewątpliwie jednym z najwygodniejszych i najbardziej komfortowych rozwiązań są sukienki ciążowe. Co więcej mogą one z powodzeniem zostać wykorzystane w okresie karmienia piersią. Na co zwrócić uwagę przy wyborze? Jaki krój wybrać? Przeczytaj nasze podpowiedzi!

CZYTAJ WIĘCEJ

Śluz płodny a owulacja i dni płodne - jak prowadzić obserwacje?

Na rynku dostępnych jest wiele pomocy w wyznaczaniu dni płodnych. Większość z nich działa na podobnej zasadzie – rozpoznaje zmianę hormonów w ciele kobiety i na tej podstawie wskazuje dni płodne. Czy wiesz, że jedno z takich „narzędzi” masz już w sobie? Twój śluz płodny, który pojawia się w czasie dni płodnych, czyli przed wystąpieniem owulacji!

CZYTAJ WIĘCEJ