Marcowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Moze ja się wypowiem na ten temat . Dziewczyny jeśli by się wam wody sączyły uwierzcie to majtki musiały byście przebierać co chwila jak wkładki. Ja np cala ciążę chodzę w wkładkach i na tym etapie co jesteśmy moze nam towarzyszyć nietrzymanie moczu. Zreszta łatwo rozpoznac mocz ma inny zapach a wody są bezzapachowe . Oczywiście że są takie wkładki na sprawdzenie wód ale są mega drogie. 4 szt ponad 100 zł. A jeśli chodzi o sluz to też go mam dużo. Spokojnie napewno byście nie przeoczyły tego mowie to ja której wody odeszły.
-
Ja też mam czasami mokre majtki - nie od moczu, czasami mam chyba takie wodniste upławy. Chyba udzieliła mi się psychologia tłumu bo widziałam że tutaj sporo dziewczyn zgłasza takie obserwacje. A skoro wszystkie prawie tak mamy, to myślę że to normaJa 31, on 34
marzec 2021 - start starań
wrzesień 2022 - HBA 32%
[suple: astaksantyna, NAC, selen, koenzym Q10, kwasy DHA, EPA, wit. D3, wit. E, wit. C, cynk, kwas foliowy]
3 x cykle stymulowane ❌
styczeń 2023 - HBA 63%
3 x IUI ❌
czerwiec 2023 - HBA ??? są naturalne ⏸️
02.08.2023 r. - 💙 zarodek + serduszko
20.03.2024 r. - chłopak
-
Mira000 wrote:Ja też mam czasami mokre majtki - nie od moczu, czasami mam chyba takie wodniste upławy. Chyba udzieliła mi się psychologia tłumu bo widziałam że tutaj sporo dziewczyn zgłasza takie obserwacje. A skoro wszystkie prawie tak mamy, to myślę że to norma
Ja właśnie na początku byłam trochę przestraszona, ale potem byłam na wizycie, z szyjką wszystko okej, z małym też, więc uznałam, że to takie mocniejsze upławy i tyle🙈 -
U mnie to samo, nawet pisałyśmy o tym jakoś niedawno mam wrażenie. Też zdarzają mi się mokre plamy na majtkach.. I właśnie nie wygląda jak śluz tylko wodniste coś.
Inne pytanie to czy któraś z Was przechodziła zatrucie pokarmowe w ciąży? Nie wiem w nocy zaczęły mnie męczyć wymioty i ciągle mi niedobrze, dodatkowych objawów brak. Dodam, że mąż w tygodniu miał to samo, więc chyba coś po prostu krąży. Tylko u niego nie było problemu z doborem specyfiku do leczenia 😅04.01.23 zabieg - poronienie zatrzymane 8tc/10tc
11.07.23 - ⏸️
31.07.23 - jest zarodek i serduszko, 6t3d 🤞🏻
28.08 - 10t4d ❤️
05.09 I prenatalne, wyniki dobre 😍
06.11 II prenatalne, wszystko dobrze, dziewczynka 🩷
09.01 III prenatalne, wyniki dobre 🥰 -
Provitamina wrote:Cześć dziewczyny. Czy mogę do Was dołączyć na tą w sumie już ostatnią prostą?
Wybaczcie że nie dam rady Was przeczytać od początku ale mam nadzieję że uda mi się Was bliżej poznać.
W domu nam już trójkę dzieci, dwie córki przyrodnie i jednego syna którego urodziłam w maju 2022r.
Obecnie oczekuje córki. Termin porodu mam na 24 marca. Obecnie jestem po krzywej cukrowej, bo widzę że u Was to też teraz temat na topie. Teraz wyniki mam ok, ale z synem miałam cukrzycę ciążowa.
Kolejna wizytę mam 21 grudnia tak jak jedna z Was ☺️
Oczywiście odliczam każdy tydzień do rozwiązania. Torby jeszcze nie pakuje. Jest jeszcze czasu dużo. Może w styczniu zacznę myśleć nad wyprawka, no wtedy też mam wyznaczoną wizytę 3 prenatalnych 😊🩷 -
Emi88 wrote:Cześć Dziewczyny! Ja to chyba zaraz zwariuje. Od kilku tygodni za każdym razem jak mam "mokre" majtki to dostaje lekkiego ataku paniki czy to nie aby sączenie się wód płodowych. Majtki nie są mokre lecz takie lekko wilgotne i zazwyczaj wydaje mi się, że jest to bardziej sprawa potu niż wód ( mam dość masywne uda i przy dłużej aktywności po prostu się tam pocę- tak mi się wydaje). Rozmawiałam o tym ostatnio na mojej wizycie u ginekologa i moja prowadząca powiedziała mi, że nie mam się przejmować, bo pH jest w normie, szyjka utrzymana i brak rozwarcia, może to być również lekkie nietrzymanie moczu i zalecała ćwiczenie mięśni kegla. Ja przez ten wpis pare miesięcy temu na jednym z forum o dziewczynie, której się sączyły wody płodowe i w efekcie poroniła to dostaję jobla, cały czas mi siedzi w głowie 😔
A ciemnieją wam już brodawki? Macie już na brzuchu linea negra? U mnie właśnie dziwne, bo w ciąży z synem od połowy jakoś ciąży to cyce miałam prawie jak murzynka i bardzo widoczną ciemną kreskę na brzuchu a teraz to nie mam nic 🤭🩷 -
Tattyteddy wrote:A właśnie ja mam skierowanie na usg 3 trymestru na NFZ za darmo. Może moja przychodnia szpitalna ma jakąś refundację czy coś?
Hmm, no to dziwne faktycznie, ale ciesz się, że tak jest. Kasa zostaje w kieszeni🙈
A ja po 11 idę do lekarza rodzinnego. Nie mogę się wykaraskać z tych chorob moich. Jak nie zapalenie migdałka, to dzień potem kaszel, teraz zapalenie ucha i od tygodnia się tak ciągnie…
Chyba nie uda mi się zrobić badań do gina na 21 grudnia, więc go zapytam, czy mogę przyjść zobaczyć na USG, czy z małym wszystko gra, a wyniki mu wyślę
Potem 🙈 -
U mnie badanie 3 trymestru też jest płatne dla wszystkich, u mnie akurat 350 zł.
Tattyteddy, moje sutki są w normalnym kolorze, linii na brzuchu też nie mam, ale mam mocno widoczne żyłki i cycki urosły mi już ze 2 rozmiary - ale chyba na ten moment się uspokoiły i już nie rosnąWiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2023, 11:17
Ja 31, on 34
marzec 2021 - start starań
wrzesień 2022 - HBA 32%
[suple: astaksantyna, NAC, selen, koenzym Q10, kwasy DHA, EPA, wit. D3, wit. E, wit. C, cynk, kwas foliowy]
3 x cykle stymulowane ❌
styczeń 2023 - HBA 63%
3 x IUI ❌
czerwiec 2023 - HBA ??? są naturalne ⏸️
02.08.2023 r. - 💙 zarodek + serduszko
20.03.2024 r. - chłopak
-
Tattyteddy wrote:Ja też ostatnio mam takie majty mokre ale jestem pewna na 100 pro że to pot. Ogólnie jak się myję to czuję że tam na dole się wszystko powiększa i poci się, no taki urok ciąży 🤭
A ciemnieją wam już brodawki? Macie już na brzuchu linea negra? U mnie właśnie dziwne, bo w ciąży z synem od połowy jakoś ciąży to cyce miałam prawie jak murzynka i bardzo widoczną ciemną kreskę na brzuchu a teraz to nie mam nic 🤭
Ja może mam ciutkę ciemniejsze brodawki, ale linii brak. Nawet dzisiaj specjalnie patrzyłam po Twoim poście 😅 -
Hej dziewczyny, mam już wyniki krzywej cukrowej i jest dość w normie jednak w moczu mam jakieś ciała ketonowe. Coś wiecie na ten temat więcej? W necie piszą że się zdarza przy głodówkach lub wymiotach ale mnie to nie dotyczy, jutro do lekarza na szczęście i coś się dowiem ale mnie to niepokoi.
-
Agatina85 wrote:Hej dziewczyny, mam już wyniki krzywej cukrowej i jest dość w normie jednak w moczu mam jakieś ciała ketonowe. Coś wiecie na ten temat więcej? W necie piszą że się zdarza przy głodówkach lub wymiotach ale mnie to nie dotyczy, jutro do lekarza na szczęście i coś się dowiem ale mnie to niepokoi.
Chwilowa obecność tych ciał w moczu wcale nie musi oznaczać nic złego 🙈
Nie miałaś ostatni jakichś stanów podgorączkowych, albo nie zmieniałaś diety? Bo wcale to nie musi być od głodówek 🙈 -
Mimisia wrote:Hmm, no to dziwne faktycznie, ale ciesz się, że tak jest. Kasa zostaje w kieszeni🙈
A ja po 11 idę do lekarza rodzinnego. Nie mogę się wykaraskać z tych chorob moich. Jak nie zapalenie migdałka, to dzień potem kaszel, teraz zapalenie ucha i od tygodnia się tak ciągnie…
Chyba nie uda mi się zrobić badań do gina na 21 grudnia, więc go zapytam, czy mogę przyjść zobaczyć na USG, czy z małym wszystko gra, a wyniki mu wyślę
Potem 🙈
Dziwne ale dokładnie jak jest bezpłatne to trzeba się cieszyć, u mnie w przychodni badanie prenatalne 3 trymestru 420zł az
-
Witam wszystkie przyszłe mamy. Gratuluje serdecznie dziesciątek w brzuchach. Jesteście już zapewne po usg polówkowym i większość Was wie jakiej płci będzie dziecko.
Ja właśnie będę się starać o dzieciątko i dlatego chciałam zapytać Was czy sprawdziła się u Was teoria z planowaniem płci? Tj. Chłopczyk starania w dniu owulacji, na dziewczynke 2-3 dni przed.
Mam 2 synow i zamarzyla nam się córcia ale jak będzie kolejny synek to tez będę przeszczęśliwa, szukam mnóstwa wypowiedzi na forach i zdania są podzielone. Według tej teorii dzień przed owu trzeba już skończyć starania, jednak wtedy są największe szanse na zajście w ciążę dlatego mam dylemat czy to całe planowanie ma w ogóle sens. Dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam serdecznie. -
Okokokokokoko wrote:Witam wszystkie przyszłe mamy. Gratuluje serdecznie dziesciątek w brzuchach. Jesteście już zapewne po usg polówkowym i większość Was wie jakiej płci będzie dziecko.
Ja właśnie będę się starać o dzieciątko i dlatego chciałam zapytać Was czy sprawdziła się u Was teoria z planowaniem płci? Tj. Chłopczyk starania w dniu owulacji, na dziewczynke 2-3 dni przed.
Mam 2 synow i zamarzyla nam się córcia ale jak będzie kolejny synek to tez będę przeszczęśliwa, szukam mnóstwa wypowiedzi na forach i zdania są podzielone. Według tej teorii dzień przed owu trzeba już skończyć starania, jednak wtedy są największe szanse na zajście w ciążę dlatego mam dylemat czy to całe planowanie ma w ogóle sens. Dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam serdecznie.
Ogólnie takie starania pod płeć są wg mnie bezsensowne. Znam rodzinę gdzie mają 5 synów, zapewne celowali w córkę xDJa 31, on 34
marzec 2021 - start starań
wrzesień 2022 - HBA 32%
[suple: astaksantyna, NAC, selen, koenzym Q10, kwasy DHA, EPA, wit. D3, wit. E, wit. C, cynk, kwas foliowy]
3 x cykle stymulowane ❌
styczeń 2023 - HBA 63%
3 x IUI ❌
czerwiec 2023 - HBA ??? są naturalne ⏸️
02.08.2023 r. - 💙 zarodek + serduszko
20.03.2024 r. - chłopak
-
Agatina85 wrote:Szczerze to od czwartku miałam mocne przeziębienie, ogromny katar i kichanie, dopiero dziś czuję się w miarę zdrowa więc też to może być w związku zboslavieniem organizmu, dzięki za info:)
Co u was? Jak samopoczucie?
A ja niestety skończyłam z antybiotykiem. Broniłam się rękami i nogami, ale lekarka powiedziała, że sobie z zapaleniem ucha nie poradzę domowymi sposobami i muszę wdrożyć antybiotyk. A dziewczyny taki ból mam tego ucha, że w nocy praktycznie nie spałam. Mam nadzieję, że jutro będzie widoczna jakaś poprawa już 🙈 -
Okokokokokoko wrote:Witam wszystkie przyszłe mamy. Gratuluje serdecznie dziesciątek w brzuchach. Jesteście już zapewne po usg polówkowym i większość Was wie jakiej płci będzie dziecko.
Ja właśnie będę się starać o dzieciątko i dlatego chciałam zapytać Was czy sprawdziła się u Was teoria z planowaniem płci? Tj. Chłopczyk starania w dniu owulacji, na dziewczynke 2-3 dni przed.
Mam 2 synow i zamarzyla nam się córcia ale jak będzie kolejny synek to tez będę przeszczęśliwa, szukam mnóstwa wypowiedzi na forach i zdania są podzielone. Według tej teorii dzień przed owu trzeba już skończyć starania, jednak wtedy są największe szanse na zajście w ciążę dlatego mam dylemat czy to całe planowanie ma w ogóle sens. Dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam serdecznie.
Oj, ja słyszałam te teorie. Znaczy ona nie jest całkiem z kosmosu, a wynika raczej z budowy plemników żeńskich i męskich. Te pierwsze są wolniejsze, przez co potrzebują dłużej czasu żeby się dostać tam gdzie powinny. A ja się śmieje, że chłopy jak to chłopy, „z drogi śledzie” i tyle 🤣
Ja się tym w ogóle nie sugerowałam przy staraniach, a patrząc po intensywności przytulanek w okolicach owu, daliśmy każdemu równe szanse😅 Dodatkowo nie sądzę, żeby takie nastawianie się na jakąś płeć sprzyjało luzowi w naszej głowie i takiej spontaniczności, ktora moim zdaniem czasami jest ważna przy staraniach. Zazwyczaj jak już człowiek odpuszcza to się trafia 🙈 -
Mira000 wrote:Jakbym celowała w płeć to nigdy nie zaszłabym w ciążę tak jak i połowa tego forum. Starania prawie 2,5 roku 😆
Ogólnie takie starania pod płeć są wg mnie bezsensowne. Znam rodzinę gdzie mają 5 synów, zapewne celowali w córkę xD
A to dokładnie 😅 W rodzinie u mojego narzeczonego same dziewczynki i u nas na początku też miała być dziewczynka i każdy się śmiał, że tak już musi być i się nic nie odmieni. Ale tutaj synek nas jednak zaskoczył. Narzeczony ma samych braci i zawsze wspomina, że mama nie miała z nimi łatwo, więc ja się śmieje, że teraz będzie musiał odrobić karmę i mu los będzie zsyłał takich samych gagatków 😅Mira000 lubi tę wiadomość
-
To mnie Dziewczyny trochę uspokoiłyście z tymi upławami i mokrymi majtkami 🙂. Co do ciemniejszych sutków to u mnie już od jakiegoś czasu są ciemniejsze, a linea negra nie mam.
Ja cały czas walczę z zespołem cieśni nadgarstka, ostatnio jest coraz gorzej 😭. Jutro idę do osteopaty, a w czwartek do chirurga ręki może pomogą mi choć trochę uśmierzyć ból.