MARZEC 2017 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ewa ja sama jestem od kad wyszlam ze szpitala...maz pracuje, mama zagląda do mnie i kapie ze mną malego. Nie tak sobie to wyobrażałam.. ..ale takie jest życie....
Karmię piersią na początku, ból niesamowity, ale położna powiedziała do mnie, jesteś mądra kobieta, wytrzymalas bóle porodowke to karmienie tym bardziej... Pierwszy uśmiech będzie wdziecznoscia za karmienie...i tak jest. Taka silna więź, jak słodko trzyma rączkę na cycuszce...
Ile wasze pociechy śpią w ciągu dnia???? Mój może z 4 godziny i z 4 w nocy...to normalne.? Ma taki niespokojny ten sen, śpi i się pręży i znowu śpi...ponoc noworodki powinny w większości spac. -
Malwinka to tak jak u mnie... kruszynka byla, a teraz jak podnosze do karmienia to czuje juz wiekszy ciezar
Co do snu to niestety my tez nie nalezymy do grona szczesliwcow, gdzie maluch w wiekszosci spi. Tak jak u Was Mawinka nasza mala ma bardzo niespokojny sen i w ciagu dnia to od zakonczenia karmienia do nastepnego jest przerwa moze godzine, czasem pol, rekord 1,5 h, jedynie w nocy to tak 2-3 h przerwy... przysypia przy karmieniu ale sprobuj ja tylko odlozyc do lozeczka to natychmiast wlacza sie u niej tryb 'nie spie", probowalam ja dluzej potrzymac jak wlasie przysypia ale niestety nie dziala, wiec jak moj wroci do pracy to ja nie wiem jak ja cokolwiek zrobie w domu... -
nick nieaktualnyklaudia.29 wrote:Hej mamusie. Dziekuje wszystkim za kciuki i wsparcie 02.04. urodzilam cudna Wiktorie. 3810g i 56cm. Sn. Udalo sie ... porod byl bardzo szybki. od 12 skurcze coraz silniejsze a o 15.30 byla juz z nami;) A wiec moja marcoweczka stala sie kwietnioweczka;) zaczeli mi podawac zastrzyki jakies w sob. a w niedziele urodzilam porod mimo ze szybki to dosc mocny... Wiki duzo wieksza od starszej siostry . moze dlstego;) Aarizona a jaku Ciebie? pozdrawiam was wszystkie bardzo cieplo ;*
klaudia.29 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
01.03 Nelus. Synek Arian. Kamloops (Kanada)
01.03 AnnaE. Synek. Lublin -rozpakowana tu
03.03 Athia. Synek. Marcelek -rozpakowana
04.03 m@artynka. Synek -rozpakowana
04.03 chloet. Córka. Wrocław -rozpakowana
04.03 nikafika. Córka. Sosnowiec -rozpakowana
05.03 Oriana. Córka Kaja. Wysoka -rozpakowana
05.03 maggdax. Córka Nela -rozpakowana
06.03 Fruzja85. Synek -rozpakowana
07.03 Kark. Córka Basia -rozpakowana
07.03 jenny88. Synek Antoś -rozpakowana
08.03 maja9995. Synek -rozpakowana
10.03 Arthaney. Córka Liliana. Poznań -rozpakowana
10.03 Nina13. Córka. Łódź
12.03 /Natalka. Córka Emilia. Sosnowiec -rozpakowana
12.03 severi. Synek
13.03 milagro. Córka Antonina -rozpakowana
14.03 Coffee2. Córka -rozpakowana
14.03 Crisperss. Córka Gabriela Łucja. Ok. Wrocławia
15.03 Linda392. Synek Arturek -rozpakowana
15.03 Angie232
16.03 Magdzia88. Synek Aleksander. Dolnośląskie -rozpakowana
17.03 Morveska. Synek
17.03 Balladyna. Córka Michalinka
18.03 Rubineye. Synek Tymon. Tychy -rozpakowana
19.03 nataliad. Teodor.Poznań -rozpakowana
20.03 Malwinka. Synek Igorek. Oława -rozpakowana
21.03 karcia.wawa. Synek Adam
22.03 Malinka1984. Synek Wiktor. Łódź
23.03 Inka91. Synek Piotruś -rozpakowana
23.03 tinaa22. Córka Anastazja -rozpakowana
25.03 malotka. Synek Franuś. Wrocław -rozpakowana
25.03 Klaudia29. Córka. Częstochowa -rozpakowana
26.03 Nadiii. Córka Marika. Opolskie -rozpakowana
26.03 Anita12. Córka Łucja ok. Ostr. Wlkp -rozpakowana
27.03 ChciałabymJuż. Córka. Kraków -rozpakowana
28.03 Aarizona. Synek Piotruś. Zgierz
28.03 83konwalie. Córka Marysia. Poznań
31.03 Ewa81. Synek Leon. Cieszyn/17.03 cc -rozpakowana
kredka123
agatka89
Jest Nas razem 41 marcowych mamusiek
1. 5.02.2017 Oriana. Córka Kaja g. 20:35, 2780g, 51 cm szczęścia
2. 9.02.2017 Athia. Synek. Marcelek g.12:36, 2520g, 52cm szczęścia
3. 12.02.2017 jenny88. Synek Antoni Ignacy g.14:02, 3230g, 52cm szczęścia- 36t5d
4. 17.02.2017 chloet. Córka. g. 13:30, 3000g,52 cm szczęścia-38tc
5. 19.02.2017 maja9995. Synek. g.7:50, 3330g, 55cm szczęścia-37tc
6. 21.02.2017 nikafika. Córka. g. 12:43, 4080g,58 cm szczęścia-38t4d cc
7. 25.02.2017 Rubineye. Synek Tymon. g.10:20, 2970g, 53cm szczęścia- 36tc
8. 26.02.2017 maggdax. Córka Nela g.18:30, 3500g, 56cm szczęścia-39tc sn
9. 27.02.2017/Natalka. Córka Emilia g.14:00, 2480g, 50cm szczęścia-38tc sn
10 27.02.2017 Kark. Córka Basia g.14:15, 3120g, 53cm szczęścia- 39t2d sn
11 28.02.2017 AnnaE. Synek Julian g.11:35, 3320g, 52cm szczęścia- 40t0d sn
12 01.03.2017 m@artynka. Synek Mikołaj g.9:30, 3350g, 57cm szczęścia-39tc cc
13 10.03.2017 Arthaney. Córka Lilianna. g.20:02, 3300g, 52 cm szczęścia-40tc sn
14 12.03.2017 tinaa22. Córka Anastazja. g. 12:00, 3240g, 54 cm szczęścia- 40tc sn
15 16.03.2017 nataliad. Teodor. g.6:45, 3960g, 56cm szczęścia -39t4d
16 27.02.2017 Fruzja85. Synek. 3820g, 54cm szczęścia cc
17 17.03.2017Linda392. Synek Arturek. g 9:00, 3760g, 55 cm szczęścia- 40t2d sn
18 7.03.2017 milagro. Córka Antonina 3000g, 53cm szczęścia sn
19 14.03.2017 Magdzia88. Synek Aleksander g. 6:35, 3300g, 51cm szczęścia - 39tc sn
20 19.03.2017 malotka. Synek Franuś g.6:23, -39t2d cc
21 17.03.2017 Coffee2. Córka. 2800g, 54cm szczęścia- 40t 1d
22 17.03.2017 Anita12 Córka Łucja g.9:50, 2800g, 52cm szczęścia- 38tc cc
23 22.03.2017 Malwinka. Synek Igorek g.16:45, 3200g, 56cm szczęścia - 40t2d sn
24 23.03.2017 Nadiii. Córka Marika g.8:20, 2980g, 52 cm szczęścia-39tc cc
25 26.03.2017 ChciałabymJuż. Córka Ania g.10:07, 3270g, 54 cm szczęścia - 40tc sn
26 27.03.2017 Inka91. Synek Piotruś g.4:30, 3590g, 56cm szczęścia -40t4d sn
27 17.03.2017 Ewa81. Synek Leo, g.9:31, 3240 g, 50 cm szczęścia cc
28 02.04.2017 Klaudia29. Córka Wiktoria, g.15:30, 3810g, 56cm szczęścia-41t3d sn
-
Coffee no to ja właśnie w takiej sytuacji jestem. Nie chce brać go do swojego łóżka, bo potem nie odzwyczaje go.
Mnie już z tego nie wyspania tak głowa boli, że szok. Teraz zasnął i śpi z godzinkę, a ja nie mogę zasnąć, bo denerwuje się, że zaraz wstanie.
Rano jak wstanę to do niego...sama jestem to przeważnie śniadanie koło południa jem, bo nawet głupiej kanapki nie mam jak zrobić.
Przeszło mi przez myśl, żeby chociaż co dwa, trzy dni spuszczać swoje mleko na noc i niech Maz daje, chociaż to jedno karmienie, żebym potem normalnie mogła funkcjonować. Tylko wiem czy to jest sens....
Mam nadzieję, że niebawem będzie lepiej sypial ... -
nick nieaktualny
-
Hej dziewczyny. My jeszcze czekamy Juz dopada mnie zwątpienie czy w ogóle kiedyś urodzę. Mam uczucie, że ta ciąża trwa już wieki. Boję się strasznie bo "mała" miała tydzień temu ponad 4 kg i przecież ciągle rośnie. Jak ja ja urodzę? Czy dam radę? Bardzo boję się cesarskiego cięcia, ale obawiam się, że może się tak skończyć.
konwalia83 -
nick nieaktualny83konwalie wrote:Hej dziewczyny. My jeszcze czekamy Juz dopada mnie zwątpienie czy w ogóle kiedyś urodzę. Mam uczucie, że ta ciąża trwa już wieki. Boję się strasznie bo "mała" miała tydzień temu ponad 4 kg i przecież ciągle rośnie. Jak ja ja urodzę? Czy dam radę? Bardzo boję się cesarskiego cięcia, ale obawiam się, że może się tak skończyć.
-
A juz myślałam że zostalam ostatnia na polu bitwy. Ja tez nie mogłam sie doczekac az coś sie zaznie dziac. Niestety cisza i dzis o 11 mam stawic sie do szpitala na cc. Tak bardzo chciałam urodzic naturalnie ze jestem troche przybita. Mam nadzieje ze wszystko zmieni sie jak zobacze synka. Strasznie przezywam rozstanie z corka. Niedawno przyszla do nas do lozka i takie rodzinne przytulaski. Ostatni raz we trojke. Troche sie boje jak przyjmie brata i tego ze musze jej powiedziec ze to juz dziś mamusia idzie do szpitala i jak wroci z przedszkola to mnie w domu nie będzie.
No nic damy rade bo jestesmy twarde babki i ze wszystkim sobie poradzimy.
83konwalie trzymam kciuki. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAarizona wrote:A juz myślałam że zostalam ostatnia na polu bitwy. Ja tez nie mogłam sie doczekac az coś sie zaznie dziac. Niestety cisza i dzis o 11 mam stawic sie do szpitala na cc. Tak bardzo chciałam urodzic naturalnie ze jestem troche przybita. Mam nadzieje ze wszystko zmieni sie jak zobacze synka. Strasznie przezywam rozstanie z corka. Niedawno przyszla do nas do lozka i takie rodzinne przytulaski. Ostatni raz we trojke. Troche sie boje jak przyjmie brata i tego ze musze jej powiedziec ze to juz dziś mamusia idzie do szpitala i jak wroci z przedszkola to mnie w domu nie będzie.
No nic damy rade bo jestesmy twarde babki i ze wszystkim sobie poradzimy.
83konwalie trzymam kciuki.
CC nie jest straszna. Dwa cięzkie dni i szybko dojdziesz do siebie bo będziesz miała mega motywację! Trzymam kciuki -
nick nieaktualnyWidzę z listy, że nie wszystkie poinformowały o narodzinach dziec. Martwi mnie, że Nelus, Crisperss, Nina13 do tej pory nie odezwały się, a udzielały się na forum.
Czy któraś z Was odciąga pokarm laktatorem?Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2017, 10:59
-
Dziewczyny, nie ma czegoś takiego jak dieta matki karmiącej. Można jeść wszystko, oczywiście w granicach rozsądku. W sensie, zeby nie wpierdzielać mega przetworzonych rzeczy i jakiejś chemii, czyli chipsy, coca cola odpada Ale poza tym mozna jesc wszystko. Dieta ma być urozmaicona. Nie można nic eliminować, bo można sobie zrobić duże kuku. wiadomo, że lepiej nie jeść smażonego czy kapuchy, ale to bardziej ze względu na nas. Nie wyobrażam sobie teraz mieć wzdęcia. Była u mnie położna laktacyjna i teraz i przy synku (inna) i obydwie powiedziały, ze to co się jadło w ciąży to dziecko zna ten smak z wód płodowych Można jeść Nawet sushi
-
nick nieaktualnyChciałabymJuż, też stwierdziłam, że nie będę się tak ograniczać,będę obserwować synka czy coś się dzieje. Wiadomo, że nie będę wszystko jadła. Unikam napojów gazowanych, smażonych rzeczy i czekolady, warzyw wdymających, bo mam straszne po tym wzdęcia i gazy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2017, 15:32
-
Ewa ja ponad tydzien temu kupilam ale jeszcze nie uzywalam... prawde mowiac to zastanawialam sie nad taka opcja o ktorej wspomniala Malwinka, zeby na noc odciagac i maz pokarmi
Malwinka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyReszta dziewczyn jest po prostu pochłonięta maleństwami i zapomniały o forum. Też mam nadzieję że u nich wszystko ok.
Ja też kupiłam laktator tydzien temu i jeszcze go nie użyłam. Po prostu nie mam kiedy. W dzien mała je cyca, na noc jedna butla. Położna twierdzi że w nocy też nie powinna jeść już butli, ale po mm śpi ładnie 5godz więc nawet się wysypiam. Wiem, że to moja wygoda, ale jeszcze nie doszłam do siebie po porodzie..
Dzis mamy jakiś gorszy dzień. Mała pierwszy raz od godz 9 pospała tylko 30 min i wciąż się przebudza głodna. Prawie cały dzień spędziliśmy na piersi. Nie wiem czy sie nie najada, czy po prostu chce bliskości. O 16 sie poddałam i dostała butle. Teraz mam nadzieję że uda mi sie zdrzemnąć chociaż 30min bo plecy strasznie bolą, aż pieką. Wiem, że robię źle, ale teraz Mała powinna pospać ze 3 godz.
Może moje mleko jej nie wystarcza, nie najada sie nim.. Na pewno leci bo karmię teraz przez osłonki i ciągle są pełne mleka... Ale dzis upominała sie o cyca co godzinę a nawet częściej