MARZEC 2017 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Konwalie kochana moje szczere gratulacje. Chylę przed Tobą czoła, za poród siłami natury, jak dla mnie to cud...nie wiem jak tego dokonalas...
Klaudia29 w jaki sposób Ci kobitka doradzila karmić, że tyle Ci dzieciątko śpi?
U mnie większość dnia Maly wisi na cycku i kupke robi średnio co półtora godziny.
My wczoraj byliśmy na sesji noworodkowej, wydaje mi się, że będą przepiękne zdjęcia, taka cudna pamiątka naszej malutkiej istotki. Dlatego, jeżeli tylko macie taka możliwość to polecam z całego serca. Im mniejsze dzieciątko tym piękniejsza pamiątka.
Dzisiaj rozmawiałam z mężem na temat chrzcin...kiedy planujecie? My zastanawiamy się nad majem badz czerwcem. -
malotka wrote:Strzelam, że jak jest najedzony, przebrany i powinien spać, a mimo to płacze i nie daje się ukoić, a w dodatku się pręży, widać że próbuje kupkę zrobić i nie idzie mu to, to to kolka.
.
U nas jest tak samo choc na rekach zazwyczaj sie uspokaja po niedlugim czasie..
Mamusie karmiace piersia jak wyglada zazwyczaj Wasz jadłospis? Bo ja juz zupelnie zapomnialam co mi wolno a czego nie -
nick nieaktualnyInka przede wszystkim powinno unikać czekolady i kakao, smażonego, wzdymającego, gazowanego. Fakt, że to jest sprawa indywidualna, bo niektóre jedzą wszystko.
Co do zdjęć, jak leżałam w szpitalu, to przyszedł fotograf, który chodził po salach i pytał, czy chcę zdjęcia maluszka. Zgodziłam się i parę zdjęć zrobił, przysyłając na mój email. Oczywiście nie można zdjęć kopiować, jedynie zamówić. Właśnie czekam na ich przesyłkę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2017, 22:45
-
Malwinka moja corcia ma silny odruch ssania.Jak to okreslily polozne: ssie zawodowo. Zupelnie inaczej niz starssa corka ktora po minucie zasypiala i przestawala. Distawiam ja do piersi i ssie ok.20 minut po czym sie meczy i przysypia. Za chwile sie budzi i znow lapke do buzi wklada, i wtedy myslalabym zeby przystawiac do drugiej piersi Ale polozna kazala do tej samej. I ssie kolejne 20-30 minut z przerwami po czym zasypia. I tak spi 3-4 godz. Wczoraj w nocy musialam ja budzic do karmienia. Bo spala i spala;) Super ze bylas na sesji tez sie nad tym zastanawiam.
Jesli chodzi o diete tez mam ten problem... niby nie ma juz diety matki karmiacej ale jednak uwazam ze jest. szczerze to na nic nie mam ochoty... jem na sile. duzo pije. Z ciazowych kg w taki sposob zostanie 0. Teraz zostalo mi jeszcze 6kg ale jak apetyt nie wroci to ssybko znikna. mam nadzieje ze jednak wroci... bo juz cuduje zeby jesc jak najwiecejMalwinka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJeśli chodzi o sesję noworodkową to ja też bardzo polecam. Fakt, że profesjonalna troszkę kosztuje, ale pamiątka na całe życie. My zrobiliśmy dokładnie w 14dniu. Na początku bałam się, że będzie ciężko, że małą będzie płakać, tym bardziej, że fotografka kazała nam się nastawić na 3,4godz sesji bo bywa różnie z dziećmi. Okazało się jednak, że Marika jest urodzoną modelką i sesja trwała niecałe 2 godzinki. Mała szybko zasnęła, dała się układać i przebierać jak tylko sobie życzyli. Byłam pod ogromnym wrażeniem podejściem i profesjonalizmem fotografki, która wiedziała dokładnie jak złapać, jak przytrzymać i gdzie pogłaskać, aby mała ładnie pozowała.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2017, 08:30
Inka91, klaudia.29, ewa81, Malwinka, jenny88 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyU mnie wciąż 4 kg więcej niż przed ciążą. Brzuszek jeszcze się trochę utrzymuje. Już chciałabym zacząć ćwiczyć, aby wrócić do formy, ale najpierw wizyta u gin. Teraz kiedy żołądek puścił apetyt dopisuje, jem małe porcje, ale często czuję, że muszę coś przekąsić. Nie stosuję ścisłej diety, ale odpuszczam ciężkie, smażone, słodkie. Zdarzyło mi się nawet wypić kakao po czym wyczytałam, że może być silnie alergizujące. Na szczęście małej nic nie było. Śniadanie zaczynam od płatków z mlekiem i jak na razie nie widzę nietolerancji. Boję się, bo jestem alergikiem. Moje dzieciństwo to był koszmar i mam cichą nadzieję, że mała nie będzie mieć tego po mnie. Od urodzenia miałam skazę białkową, ani centymetra gładkiej skórki,tylko kozie mleko. Nigdy w życiu nie jadłam jajecznicy bo mam silną alergię na jajka. Znam jedynie smak jajka na twardo w sałatce i jako otoczka panierki. Okres wiosenno-letni też była masakra, uczulenie na trawy, pyłki, zboża itp Do tego jeszcze roztocza kurzu, sierści, co chwilę zapalenie oskrzeli i mnóstwo zastrzyków. Dopiero kilkuletnie odczulanie przyniosło odrobinę ulgi. Dlatego tak bardzo sie martwię, by mała nie odziedziczyła tego po mnie. Z tego co wiem, alergie mogą się zacząć u dzieci po ok 2,3 tyg lub dopiero później.
-
nick nieaktualnyU nas karmienie cycem też zajmuje prawie cały dzień. Już sie zaczynam zastanawiać czy mała sie nie najada czy po prostu chce bliskości. W nocy koło 23 daję butlę 90 ml, po niej córka śpi bardzo ładnie, po ok 5 godzinach budzę na karmienie, bo sama nie wstałaby. Za to na cycku wisi pół godziny, najpierw silny odruch ssania, słychać jak łapczywie łyka, później zaczyna przysypiać, ale kiedy chcę wyciągnąć pierś, od razu sie przebudza i zaczyna ssać. Po odłożeniu do łóżeczka czy wózka śpi max pół godziny, albo od razu znów gryzie rączki w poszukiwaniu jedzenia, po chwili zaczyna się płacz, kiedy nie dostanie cyca...i tak wyglądają nasze ostatnie dni. Położna zaleciła odstawienie całkiem mm, ale wtedy chyba nie spałybyśmy w ogóle...
-
nick nieaktualny
01.03 Nelus. Synek Arian. Kamloops (Kanada)
01.03 AnnaE. Synek. Lublin -rozpakowana
03.03 Athia. Synek. Marcelek -rozpakowana
04.03 m@artynka. Synek -rozpakowana
04.03 chloet. Córka. Wrocław -rozpakowana
04.03 nikafika. Córka. Sosnowiec -rozpakowana
05.03 Oriana. Córka Kaja. Wysoka -rozpakowana
05.03 maggdax. Córka Nela -rozpakowana
06.03 Fruzja85. Synek -rozpakowana
07.03 Kark. Córka Basia -rozpakowana
07.03 jenny88. Synek Antoś -rozpakowana
08.03 maja9995. Synek -rozpakowana
10.03 Arthaney. Córka Liliana. Poznań -rozpakowana
10.03 Nina13. Córka. Łódź
12.03 /Natalka. Córka Emilia. Sosnowiec -rozpakowana
12.03 severi. Synek
13.03 milagro. Córka Antonina -rozpakowana
14.03 Coffee2. Córka -rozpakowana
14.03 Crisperss. Córka Gabriela Łucja. Ok. Wrocławia
15.03 Linda392. Synek Arturek -rozpakowana
15.03 Angie232
16.03 Magdzia88. Synek Aleksander. Dolnośląskie -rozpakowana
17.03 Morveska. Synek
17.03 Balladyna. Córka Michalinka
18.03 Rubineye. Synek Tymon. Tychy -rozpakowana
19.03 nataliad. Teodor.Poznań -rozpakowana
20.03 Malwinka. Synek Igorek. Oława -rozpakowana
21.03 karcia.wawa. Synek Adam
22.03 Malinka1984. Synek Wiktor. Łódź
23.03 Inka91. Synek Piotruś -rozpakowana
23.03 tinaa22. Córka Anastazja -rozpakowana
25.03 malotka. Synek Franuś. Wrocław -rozpakowana
25.03 Klaudia29. Córka. Częstochowa -rozpakowana
26.03 Nadiii. Córka Marika. Opolskie -rozpakowana
26.03 Anita12. Córka Łucja ok. Ostr. Wlkp -rozpakowana
27.03 ChciałabymJuż. Córka. Kraków -rozpakowana
28.03 Aarizona. Synek Piotruś. Zgierz -rozpakowana
28.03 83konwalie. Córka Marysia. Poznań -rozpakowana
31.03 Ewa81. Synek Leon. Cieszyn/17.03 cc -rozpakowana
kredka123
agatka89
Jest Nas razem 41 marcowych mamusiek
1. 5.02.2017 Oriana. Córka Kaja g. 20:35, 2780g, 51 cm szczęścia
2. 9.02.2017 Athia. Synek. Marcelek g.12:36, 2520g, 52cm szczęścia
3. 12.02.2017 jenny88. Synek Antoni Ignacy g.14:02, 3230g, 52cm szczęścia- 36t5d
4. 17.02.2017 chloet. Córka. g. 13:30, 3000g,52 cm szczęścia-38tc
5. 19.02.2017 maja9995. Synek. g.7:50, 3330g, 55cm szczęścia-37tc
6. 21.02.2017 nikafika. Córka. g. 12:43, 4080g,58 cm szczęścia-38t4d cc
7. 25.02.2017 Rubineye. Synek Tymon. g.10:20, 2970g, 53cm szczęścia- 36tc
8. 26.02.2017 maggdax. Córka Nela g.18:30, 3500g, 56cm szczęścia-39tc sn
9. 27.02.2017/Natalka. Córka Emilia g.14:00, 2480g, 50cm szczęścia-38tc sn
10. 27.02.2017 Kark. Córka Basia g.14:15, 3120g, 53cm szczęścia- 39t2d sn
11. 28.02.2017 AnnaE. Synek Julian g.11:35, 3320g, 52cm szczęścia- 40t0d sn
12. 01.03.2017 m@artynka. Synek Mikołaj g.9:30, 3350g, 57cm szczęścia-39tc cc
13. 10.03.2017 Arthaney. Córka Lilianna. g.20:02, 3300g, 52 cm szczęścia-40tc sn
14. 12.03.2017 tinaa22. Córka Anastazja. g. 12:00, 3240g, 54 cm szczęścia- 40tc sn
15. 16.03.2017 nataliad. Teodor. g.6:45, 3960g, 56cm szczęścia -39t4d
16. 27.02.2017 Fruzja85. Synek. 3820g, 54cm szczęścia cc
17. 17.03.2017Linda392. Synek Arturek. g 9:00, 3760g, 55 cm szczęścia- 40t2d sn
18. 7.03.2017 milagro. Córka Antonina 3000g, 53cm szczęścia sn
19. 14.03.2017 Magdzia88. Synek Aleksander g. 6:35, 3300g, 51cm szczęścia - 39tc sn
20. 19.03.2017 malotka. Synek Franuś g.6:23, -39t2d cc
21. 17.03.2017 Coffee2. Córka. 2800g, 54cm szczęścia- 40t 1d
22. 17.03.2017 Anita12 Córka Łucja g.9:50, 2800g, 52cm szczęścia- 38tc cc
23. 22.03.2017 Malwinka. Synek Igorek g.16:45, 3200g, 56cm szczęścia - 40t2d sn
24. 23.03.2017 Nadiii. Córka Marika g.8:20, 2980g, 52 cm szczęścia-39tc cc
25. 26.03.2017 ChciałabymJuż. Córka Ania g.10:07, 3270g, 54 cm szczęścia - 40tc sn
26. 27.03.2017 Inka91. Synek Piotruś g.4:30, 3590g, 56cm szczęścia -40t4d sn
27. 17.03.2017 Ewa81. Synek Leo, g.9:31, 3240 g, 50 cm szzęścia cc
28. 02.04.2017 Klaudia29. Córka Wiktoria, g.15:30, 3810g, 56cm szczęścia-41t3d sn
29. 05.04.2017 Aarizona. Synek Piotr, g.15:00, 3150g, 52cm szczęścia- 41t1d cc
30. 05.04.2017 83konwalie. Córka Marysia, g.22:30, 4600g, 60cm szczęścia- sn
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia 2017, 10:55
-
Kurcze ktòregoś dnia wypiłam kakao ale chyba małemu nie zaszkodziło..
Jeśli chodzi o wage to pierwszy wpis w karcie ciazy mam 58 kg w ciazy przytyłam 6 kg a dzis na wadze juz tylko 56,7 tydzien temu bylo jeszcze 58,3..zauważyłam jednak że w tej ciàży rozszerzyły mi się biodra.. to juz pewnie nie wròci na miejsce, trudno wazne jest to ze mam dwoje zdrowych, cudownych dzieci... -
Karmie Małego cycem I w 10 dni przybrał prawie 0,5kg.. Martwi mnie tylko to że czesto boli Go ten brzuszek..
Mam jeszcze pytanie jak u Was z połogiem? Ja do tej pory czułam sie znakomicie nic mnie nie bolalo malo krwawiłam a w nocy tak strasznie zaczal bolec mnie brzuch ( jak w trakcie miesiaczki) do tego znacznie mocniej krwawie..nie wiem czym to jest spowodowaneWiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia 2017, 11:47
-
Karmienie piersia to nie taka prosta sprawa...Jest duzo bardziej czasochlonne, musimy uwazac na to co jemy.. ale chce minimum 3 miesiace karmic. Zobaczymy czy sie uda. Bo moja Wiki jest dosc zarloczkiem... Rzeczywiscie karmienie zajmuje spora czesc dnia. Polozna mowila ze sie ustabilizuje jak ona sie nauczyc normowac to mleko.
Nadii piekne zdjecie Modelka cudna -
nick nieaktualnyJa muszę wrócić do swojej diety sprzed ciąży, bo mi zostało 6 kg jeszcze, a patrząc na ogrom wchłaniania jaki mam przy kp to bez tego chyba się nie obejdzie
Siedzę sobie u rodziców, próbuję zaleczyć ranę po CC, ale słabo to idzie Cały czas coś się z tym dzieje, niby wygląda dobrze, ale jednak nie do końca, już mnie depresja łapie, że wyląduję z tym gownem w szpitalu Jak na razie to dla mnie CC to trauma straszna.
Co do karmienia piersią, Franek w dzień je co godzinę dwie, w nocy wcześniej dostawał MM, ale strasznie mi cycki pęczniały i nie chciałam prowokować zapalenia, więc zaczęłam dawać też w nocy i śpi jak po MM, po 4h spokojnie, mimo że w dzień tak nie robi Jedzenie mu zajmuje około 30 minut.
No i ja jem wszystko, na razie. Mleko, kakao, czekoladę, nawet z orzechami Młody i tak ma kolki i tak, sprawdzałam, jedząc same zalecane kleikowo-ryżowe i delikatne gotowane rzeczy przez 3 dni. Płakał wieczorem tak samo, jak po czekoladzie czy ogórkach kiszonych. Z resztą, mi i pediatra i położne mówiły, żeby jeść normalnie, że po CC większa szansa na takie problemy, podajemy probiotyk i espumisan i czekamy aż się unormuje.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia 2017, 15:36
-
ewa81 wrote:coffee2 ile Ci minut zajmuje karmienie piersią? Dziecko jest najedzone? Po jakim czasie znów domaga się jedzenia?
ewa81 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKarmienie piersią jest czasochłonne, nic w domu nie można zrobić. Wolę do godziny odciągać pokarm i mały się naje. Na moim cycku dłużej jest ale na krótko się najada i jest znów głodny. Dziś za jednym razem tak dużo mleka najadł, że potem dwa razy mi chlusnął mlekiem. Nieźle się przeraziłam, pewnie za dużo mleka się napił.
Nadii piszesz że miałaś skazę białkową. Jak wygląda skóra koziego mleka? Masz uroczą córeczkęWiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia 2017, 18:43
-
Malwinka my tez zastanawiamy sie nad majem lub czerwcem jesli chodzi o chrzest... Wy u siebie bedziecie organizowac czy do restauracji na obiad?
Mi tez jeszcze kilka kg zostalo, choc prawie we wszysko sie mieszcze ale tez wydaje mi sie, ze moje biodra troszke sie poszerzyly, no i brzuch niby jak prosto stoje to w sumie plaski ale troszke miekki/sflaczaly ;-P hehe -
Ewa moja to zawsze za duze sie naje a potem z mezem jestesmy obrzygani przez nia, taki maly zarlok jest ja dzis pierwszy raz sprobowalam dac odciagniete mleko i ... mala wciagnela cala butelke i potem jeszcze chciala piersi za 10 min, no a potem wlasnie wymioty... a znowu jak jej nie dam to bedzie krzyk taki jakby ktos ja obdzieral ze skory, eh
No i kregoslup daje mi sie we znaki, bo mala uwielbia czuc bliskosc, pozyczylam od kolezanki chusty ale no wlasnie plecy bola niemilosiernie i nie wiem co juz z nia zrobic, zeby jak zasnie przy mnie i odloze ja do lozeczka nie otwierala oczu natychmiast i powtorka z rozrywki, niby niektorzy mowia, ze sie unormuje... tylko kiedy?ewa81 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyChrzciny chcemy zrobić jak brat z rodzinką przyjadą do Polski. Będzie to czerwiec lub lipiec. Chcemy to zrobić w lokalu. Nie wyobrażam sobie robić to w mieszkaniu - po pierwsze za mało miejsca a po drugie tyle przygotowań.
Brzuszek jeszcze mam odstający i też jest taki sflaczały. Fatalnie mi się robi zastrzyki w brzuch bo jak tu wbić iglę do takiego brzucha, to tak jakbyś próbowała wbić w poduszkę. Masakra.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia 2017, 21:01
-
nick nieaktualnyDzień dobry Panie
Dziś mamy piękny, słoneczny dzień. Planuję z małym wyjść na dwór, muszę załatwić mu kartę zdrowotną i w ogóle przespacerować. Mój Leoś to taki żarłok, wypija minimum 100 ml mleka odciąganego. Więc moje cycki mają pełno roboty, żeby odciągnąć tyle mleka . Zauważyłam, że mam problem z lewą piersią, jest mniejsza i ciężko mi z niej mleko wydusić. Muszę normalnie pierś przyciskać do laktatora i tak mało leci. A potem mam same grudy w piersi, które muszę masować. Za to prawa pierś, to rzeka mleka i dzięki tej piersi mam pokarm dla małego.