X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne MARZEC 2017 :)
Odpowiedz

MARZEC 2017 :)

Oceń ten wątek:
  • Malwinka Autorytet
    Postów: 730 274

    Wysłany: 18 kwietnia 2017, 22:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Macie może kupiony nawilżacz powietrza? Doradzicie na co zwrócić uwagę?

    uch5i09k3eicivpk.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 kwietnia 2017, 22:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malwinka ja nie mam nawilżacza powietrza. Dziś byliśmy na wizycie kontrolnej u mojej ginekolog. To była wyprawa bo z maluszkiem a do kliniki to ponad godzinę jazdy autem. Wszystko ok, rana ładnie się goi, macica obkurcza się, dostaliśmy zielone światło na sex ;). Gin była zachwycona naszym synkiem, tak się cieszyła że urodziłam bez komplikacji, aż mnie i męża wyciskała. Miło mi się zrobiło.
    Śnieg u nas pada, zimno jest i brzydko. Nie przypuszczałam że będzie nawrót zimy.
    Dobrej nocy!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia 2017, 22:21

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 kwietnia 2017, 11:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My dziś wybieramy się na pierwszą wizytę do pediatry. Ważyłam małą u dziadków i przybrała niby 400 gram od wyjścia ze szpitala. Dziwnie mało bo widzę po niej że jest dużo większa i cięższa. Zobaczymy u lekarza. Chcę też porozmawiać o szczepieniach.
    Jeśli chodzi o nawilżacz to ja patrzyłam przede wszystkim na to by nie był ultradźwiękowy ze wzgl na to, że mamy w domu psa. Ultradźwiękowe męczą zwierzęta choć wiele ludzi nie zwraca na to uwagi. Ciężko było coś znaleźć. My wybraliśmy niedrogi ewoporacyjny i jak narazie się spisuje.

    http://m.emag.pl/nawilzacz-powietrza-esperanza-eha-002-eha002/pd/DRZ1F2BBM/?cmpid=60049&utm_campaign=wszystkie&utm_content=14816283&utm_medium=Feed&utm_source=Ceneo.pl

  • Malwinka Autorytet
    Postów: 730 274

    Wysłany: 19 kwietnia 2017, 11:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ewa81 wrote:
    Malwinka ja nie mam nawilżacza powietrza. Dziś byliśmy na wizycie kontrolnej u mojej ginekolog. To była wyprawa bo z maluszkiem a do kliniki to ponad godzinę jazdy autem. Wszystko ok, rana ładnie się goi, macica obkurcza się, dostaliśmy zielone światło na sex ;). Gin była zachwycona naszym synkiem, tak się cieszyła że urodziłam bez komplikacji, aż mnie i męża wyciskała. Miło mi się zrobiło.
    Śnieg u nas pada, zimno jest i brzydko. Nie przypuszczałam że będzie nawrót zimy.
    Dobrej nocy!

    Pytam o ten nawilzacz, bo i mnie w bloku Maly w ciąg u dnia śpi dwa razy a jak byliśmy na święta u mamy na wiosce to spał Caly dzień. Pomyślałam, że tutaj jest jakieś inne powietrze...
    O już macie pozwolenie, bo Ty miałaś cesarke, prawda? Ja jeszcze czuje klocia i trochę boli, taki dyskomfort. To zanim ja będę mogła, ehhhh

    uch5i09k3eicivpk.png
  • Malwinka Autorytet
    Postów: 730 274

    Wysłany: 19 kwietnia 2017, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzieki Nadiii, a wy go macie włączonego w ciągu dnia czy nocy, bo ja się wolę nie orientuje jak go używać. Miałam kiedys tylko taki zwykły co się zakłada na grzejnik...

    uch5i09k3eicivpk.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 kwietnia 2017, 12:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malwinka wrote:
    Pytam o ten nawilzacz, bo i mnie w bloku Maly w ciąg u dnia śpi dwa razy a jak byliśmy na święta u mamy na wiosce to spał Caly dzień. Pomyślałam, że tutaj jest jakieś inne powietrze...
    O już macie pozwolenie, bo Ty miałaś cesarke, prawda? Ja jeszcze czuje klocia i trochę boli, taki dyskomfort. To zanim ja będę mogła, ehhhh

    Coś w tym jest jeśli chodzi o powietrze. Jak byliśmy u teściów którzy mieszkają na wsi to Leoś długo spał ale mało jadł.
    Tak miałam cc, ale przyznam że jeszcze wokół rany czuję dyskomfort.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 kwietnia 2017, 15:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi się w końcu rana po CC dogoiła i wróciliśmy do domu z zesłania u rodziców. ;) Nic mnie nie ciągnie, nie boli, w końcu czuję się dobrze. Już się nie mogę doczekać wizyty u ginekolog, a później u fizjoterapeuty, żeby wrócić do jakiejś aktywności fizycznej innej niż spacery. :)

    W ogóle, dzisiaj jest mój drugi dzień sam na sam z Franiem i na razie nie jest źle. Młody całkiem nieźle śpi - chociaż w dzień to już dużo mniej, niby ma skok teraz i czasem kolki, ale jakoś nie jest taki męczący. Tylko w nocy śpi od 20 do 1, i później do 4, a jak budzi się o 4 to trzeba z nim siedzieć, bo jakoś o tej 4 czuje się wyspany :D

    Małż nawet w nocy się nie budzi, czasem tylko się ocknie jak ja wracam z karmienia do łóżka.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 kwietnia 2017, 16:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malwinka wrote:
    Dzieki Nadiii, a wy go macie włączonego w ciągu dnia czy nocy, bo ja się wolę nie orientuje jak go używać. Miałam kiedys tylko taki zwykły co się zakłada na grzejnik...
    włączam koło 18 na dwie, trzy godzinki na razie, czasem dłużej, ale już czuję różnicę po sobie bo nie boli mnie głowa i tak nie suszy jak wcześniej. Można spokojnie włączać na noc, on ma funkcję samodzielnego wyłączenia

    Malwinka lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 kwietnia 2017, 16:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    picgifs-63-e2fcff784eb1bd2080e056761b4a2421984d123e.gif

    graphics-babies-609740.gif

    01.03 <3 Nelus. Synek Arian. Kamloops (Kanada) -rozpakowana
    01.03 <3 AnnaE. Synek. Lublin -rozpakowana
    03.03 <3 Athia. Synek. Marcelek -rozpakowana
    04.03 <3 m@artynka. Synek -rozpakowana
    04.03 <3 chloet. Córka. Wrocław -rozpakowana
    04.03 <3 nikafika. Córka. Sosnowiec -rozpakowana
    05.03 <3 Oriana. Córka Kaja. Wysoka -rozpakowana
    05.03 <3 maggdax. Córka Nela -rozpakowana
    06.03 <3 Fruzja85. Synek -rozpakowana
    07.03 <3 Kark. Córka Basia -rozpakowana
    07.03 <3 jenny88. Synek Antoś -rozpakowana
    08.03 <3 maja9995. Synek -rozpakowana
    10.03 <3 Arthaney. Córka Liliana. Poznań -rozpakowana
    10.03 <3 Nina13. Córka. Łódź
    12.03 <3 /Natalka. Córka Emilia. Sosnowiec -rozpakowana
    12.03 <3 severi. Synek
    13.03 <3 milagro. Córka Antonina -rozpakowana
    14.03 <3 Coffee2. Córka -rozpakowana
    14.03 <3 Crisperss. Córka Gabriela Łucja. Ok. Wrocławia
    15.03 <3 Linda392. Synek Arturek -rozpakowana
    15.03 <3 Angie232
    16.03 <3 Magdzia88. Synek Aleksander. Dolnośląskie -rozpakowana
    17.03 <3 Morveska. Synek
    17.03 <3 Balladyna. Córka Michalinka
    18.03 <3 Rubineye. Synek Tymon. Tychy -rozpakowana
    19.03 <3 nataliad. Teodor.Poznań -rozpakowana
    20.03 <3 Malwinka. Synek Igorek. Oława -rozpakowana
    21.03 <3 karcia.wawa. Synek Adam
    22.03 <3 Malinka1984. Synek Wiktor. Łódź
    23.03 <3 Inka91. Synek Piotruś -rozpakowana
    23.03 <3 tinaa22. Córka Anastazja -rozpakowana
    25.03 <3 malotka. Synek Franuś. Wrocław -rozpakowana
    25.03 <3 Klaudia29. Córka. Częstochowa -rozpakowana
    26.03 <3 Nadiii. Córka Marika. Opolskie -rozpakowana
    26.03 <3 Anita12. Córka Łucja ok. Ostr. Wlkp -rozpakowana
    27.03 <3 ChciałabymJuż. Córka. Kraków -rozpakowana
    28.03 <3 Aarizona. Synek Piotruś. Zgierz -rozpakowana
    28.03 <3 83konwalie. Córka Marysia. Poznań -rozpakowana
    31.03 <3 Ewa81. Synek Leon. Cieszyn/17.03 cc -rozpakowana
    <3 kredka123
    <3 agatka89

    Jest Nas razem 41 marcowych mamusiek


    picgifs-20-ba06808a3ac5f3b19f30f23c09c0efa9b07b01fc.gif

    1. <3 5.02.2017 Oriana. Córka Kaja g. 20:35, 2780g, 51 cm szczęścia
    2. <3 9.02.2017 Athia. Synek. Marcelek g.12:36, 2520g, 52cm szczęścia
    3. <3 12.02.2017 jenny88. Synek Antoni Ignacy g.14:02, 3230g, 52cm szczęścia- 36t5d
    4. <3 17.02.2017 chloet. Córka. g. 13:30, 3000g,52 cm szczęścia-38tc
    5. <3 19.02.2017 maja9995. Synek. g.7:50, 3330g, 55cm szczęścia-37tc
    6. <3 21.02.2017 nikafika. Córka. g. 12:43, 4080g,58 cm szczęścia-38t4d cc
    7. <3 25.02.2017 Rubineye. Synek Tymon. g.10:20, 2970g, 53cm szczęścia- 36tc
    8. <3 26.02.2017 maggdax. Córka Nela g.18:30, 3500g, 56cm szczęścia-39tc sn
    9. <3 27.02.2017/Natalka. Córka Emilia g.14:00, 2480g, 50cm szczęścia-38tc sn
    10. <3 27.02.2017 Kark. Córka Basia g.14:15, 3120g, 53cm szczęścia- 39t2d sn
    11. <3 28.02.2017 AnnaE. Synek Julian g.11:35, 3320g, 52cm szczęścia- 40t0d sn
    12. <3 01.03.2017 m@artynka. Synek Mikołaj g.9:30, 3350g, 57cm szczęścia-39tc cc
    13. <3 10.03.2017 Arthaney. Córka Lilianna. g.20:02, 3300g, 52 cm szczęścia-40tc sn
    14. <3 12.03.2017 tinaa22. Córka Anastazja. g. 12:00, 3240g, 54 cm szczęścia- 40tc sn
    15. <3 16.03.2017 nataliad. Teodor. g.6:45, 3960g, 56cm szczęścia -39t4d
    16. <3 27.02.2017 Fruzja85. Synek. 3820g, 54cm szczęścia cc
    17. <3 17.03.2017Linda392. Synek Arturek. g 9:00, 3760g, 55 cm szczęścia- 40t2d sn
    18. <3 7.03.2017 milagro. Córka Antonina 3000g, 53cm szczęścia sn
    19. <3 14.03.2017 Magdzia88. Synek Aleksander g. 6:35, 3300g, 51cm szczęścia - 39tc sn
    20. <3 19.03.2017 malotka. Synek Franuś g.6:23, -39t2d cc
    21. <3 17.03.2017 Coffee2. Córka. 2800g, 54cm szczęścia- 40t 1d
    22. <3 17.03.2017 Anita12 Córka Łucja g.9:50, 2800g, 52cm szczęścia- 38tc cc
    23. <3 22.03.2017 Malwinka. Synek Igorek g.16:45, 3200g, 56cm szczęścia - 40t2d sn
    24. <3 23.03.2017 Nadiii. Córka Marika g.8:20, 2980g, 52 cm szczęścia-39tc cc
    25. <3 26.03.2017 ChciałabymJuż. Córka Ania g.10:07, 3270g, 54 cm szczęścia - 40tc sn
    26. <3 27.03.2017 Inka91. Synek Piotruś g.4:30, 3590g, 56cm szczęścia -40t4d sn
    27. <3 17.03.2017 Ewa81. Synek Leo, g.9:31, 3240 g, 50 cm szzęścia cc
    28. <3 02.04.2017 Klaudia29. Córka Wiktoria, g.15:30, 3810g, 56cm szczęścia-41t3d sn
    29. <3 05.04.2017 Aarizona. Synek Piotr, g.15:00, 3150g, 52cm szczęścia- 41t1d cc
    30. <3 05.04.2017 83konwalie. Córka Marysia, g.22:30, 4600g, 60cm szczęścia- sn
    31. <3 23.02.2017 Nelus. Synek Arian, 3900g,55cm szczęścia-sn
    picgifs-baby-8883044.gif

    Malwinka lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 kwietnia 2017, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem nieżywa...:(. Wczoraj zaczęłam źle się czuć, dreszcze, zimno i bóle brzucha. Wieczorem wymiotowałam a za jakiś czas musiałam pokarm odciągać. Coś okropnego...jestem taka osłabiona, jem tylko chleb z masłem. Obżarłam się sernikiem w święta i to mnie tak wykończyło.

  • klaudia.29 Autorytet
    Postów: 453 164

    Wysłany: 20 kwietnia 2017, 13:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nelus gratulacje;)
    U nas niestety kryzys z karmieniem. Szlo od poczatku duzo lepiej niz przy pierwszej corce. Wiec bylam dobrej mysli, ze tym razem sie uda i pokarmimy sie przynajmniej 3 miesiace...Niestety Wiktorii brakuje mleczka... Walcze o laktacje roznymi sposobami. Jest duza czesc dnia przy piersi. Ale rezultaty takie ze raz jej starcza a raz dokarmiamy. W ciagu dnia 1 butle musi dojesc (ok.60 ml)a wieczorem mimo szczerych checi i posiedzenia dluugiego Wiki musi miec butle bo inaczej nie zasnie...Widac ze jej brakuje z piersi...Wiec u nas karmienie mieszane poki co....
    Ewa wspolczuje samopoczucia... Najgorsze ze mamy nie biora zwolnienia: ehh i mimo tego ze czlowiek chory musi byc na pelnych obrotach.
    Ja juz w miare doszlam do siebie po porodzie. Jestem tylko mocno niewyspana przez nocne 2 godzinne x2 przystawianie do piersi ... zakonczone podaniem butli. Chyba powoli pokarm bedzie zanikal. przynajmniej tak mialam u starszej corki. Pepek wreszcie odpadl w 15 dobie i juz jet ladny;)Wiki jak jest najedzona to spi i sie smieje przez sen;) Chetnie ssa i piers i butle. Wiec poki co karmie mieszanie moze sie jeszcze uda rozkrecic ta laktacje. Pozdrawiam mamuski;*

    bl9cdf9hsfsrwiek.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 kwietnia 2017, 14:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klaudia, u mnie też z pokarmem kiepsko, wydłużają mi się przerwy między odciągnięciami laktatorem i muszę przy tym piersi "dusić", żeby wycisnąć pokarm z piersi. Bardzo dobre na laktację jest femaltiker - sód jęczmienny na pobudzenie laktacji. Mam to, ale zapominam to wypić albo nie mam kiedy, bo to trzeba pić raz dziennie 30 minut do godziny przed karmieniem. Coraz częściej dostaje już mm na przemian z moim pokarmem. Myślałam, że minimum 4 miesiące będę karmić moim pokarmem ale chyba nic z tego.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 kwietnia 2017, 14:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny nie poddawać sie! Ja przez pierwsze dwa tyg też dokarmiałam małą. Teraz tylko kp choc też czasem wydaje mi się że mam mało pokarmu. Odciagnąć mogę raptem 30,40ml przez kilka podejść, więc na razie dopuściłam laktator i przystawiam małą jak najczęściej, nawet co godzinę. Mam nadzieję, że częste przystawianie i femaltiker pomoże rozkręcić laktację. Choć słyszałam, że koło 7tyg może pojawić się kryzys laktacyjny.
    Wczoraj byliśmy na wizycie u pediatry, za oknem była zawierucha, śnieg i wiatrzycho, a Pani dr mówi, żeby nie zrażać sie pogodą i codziennie chodzić z dzieckiem na spacer, żeby się hartowała- brrrr, w taką pogodę niech sama chodzi! Dziecko opatulę, a ja? Ale dziś cieplej więc grzecznie posłuchalam i na promocję do rossmanna!!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 kwietnia 2017, 14:42

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 kwietnia 2017, 17:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do laktatorów, ja ściągam z jednej piersi ~60 ml, z drugiej ~20 ml.
    Wczoraj dałam Młodemu pierś bez nakładki, ku mojej uciesze złapał bez problemu. I powiem wam, że raz mi ją wypluł i tak siknęło to mleko, że całą rękę miałam mokrą, normalnie strumień i to na bok lecący... Nigdy nie widziałam, żeby laktator tak zassał, że aż ciurkiem leciało. Jednak dziecko to najlepszy pobudzacz.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 kwietnia 2017, 20:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    malotka to ile ml wypija za jednym zamachem Franek?
    Czy w pobliżu rany po cc masz jeszcze zaburzone czucie?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 kwietnia 2017, 20:46

  • Aarizona Przyjaciółka
    Postów: 103 113

    Wysłany: 20 kwietnia 2017, 20:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas tez z karmieniem byle jak. Niestety butelka poszla w ruch. Poprzednio corcia byla raczej niejadkiem ale synek Chyba idzie na calosc. Dzis dostal butle 90 i wreszcie byl zadowolony a ja laktatorem odciagam 40. Wiec mamy karmienie mieszane. Jeszcze sie nie poddaje bo jeszcze dwa dni temu odciagalam max 20ml wiec jest postęp. Niestety apetyt tez rosnie wiec nie wiem czy zdaze za synem.

    860i2n0aa0kupyp7.png
  • klaudia.29 Autorytet
    Postów: 453 164

    Wysłany: 20 kwietnia 2017, 20:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewa mam tak samo...femaltiker tez pije. I mam nadzieje na efekty,) dokarmiam ja dziennie ok 2 razy po 60ml. reszte piers. Jutro ide ja zwazyc po tygodniu od wazenia. Nadii staram sie nie poddawac, walcze bo jest duzo lepiej niz z pierwsza corka. Noce sa najgorsze... Jesli chodzi o odciaganie laktatorem to u mnie tez bardzo ciezko. doslownie ze 20ml odciagne. Malotka masz racje ze dzieciaczki sa najlepszymi laktatorami;) Nadii z tym kryzysem tez slyszalam. Polozna mi mowila o nim. Ja postanowilam ze bede sie starac jak najdluzej i najwiecej karmic. Ale nie daje sie zwariowac. I jak bedzie juz bardzo ciezko szlo to poprostu przejde na mleko modyfikowane zeby nie meczyc siebie i malej. Wiem ze zalecaja zeby karmic do pol roku minimum, ale niektore kobiety nie karmia wogole i dzieciaczki sa zdrowe. Wiec dam z siebie wszystko;) ale jak sie nie uda to nie bede sie za to obwiniac;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 kwietnia 2017, 20:46

    bl9cdf9hsfsrwiek.png
  • klaudia.29 Autorytet
    Postów: 453 164

    Wysłany: 20 kwietnia 2017, 20:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aarizona wlasnie... Apetyt u mojej corki tez coraz wiekszy.i to jest wlasnie to, ze wczesniej jej wystarczalo... a teraz coraz gorzej...

    bl9cdf9hsfsrwiek.png
  • Malwinka Autorytet
    Postów: 730 274

    Wysłany: 20 kwietnia 2017, 23:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wiem czy podczytujecie inne wątki.. .ale wejdzcie na kwietniowki i przeczytajcie poród opisany przez Katka80 na stronie 2083! Ja chyba z parę razy czytałam, jak z filmów!

    uch5i09k3eicivpk.png
  • Malwinka Autorytet
    Postów: 730 274

    Wysłany: 20 kwietnia 2017, 23:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas ok z karmieniem. Igorek albo już tyle jedzenia nie potrzebuje jak na początku albo poprostu szybciej dulda chce. Odkąd daje mu ten espumisan nie to dziecko...dzisiaj i wczoraj caly dzień przespal aż w szoku jestem. A tak to po godzinie dziennie....myslalam, że się wykoncze.
    Trzeba jak najwięcej i jak najczęściej przykładać dzieciątka do piersi, żeby laktacja się rozkrecila no i oczywiście laktatorem pobudzać w międzyczasie. Nie wolno się poddawać, bo psychika też ma ogromne znaczenie. Najważniejsze, żeby się nie zablokować psychicznie.

    uch5i09k3eicivpk.png
‹‹ 1007 1008 1009 1010 1011 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Endometrioza a starania o ciążę - poruszające historie trzech kobiet

Endometrioza jest na tyle niezbadaną jeszcze do końca chorobą, że postawienie prawidłowej diagnozy może zająć lata... A właściwa diagnoza i szybkie podjęcie odpowiedniego leczenia, to najważniejsza kwestia szczególnie w przypadku kobiet, które starają się o dziecko. Trzy kobiety podzieliły się z nami swoimi doświadczeniami w drodze do diagnozy endometriozy i upragnionego macierzyństwa. Przeczytaj historie, które dodają skrzydeł i nadziei, że pomimo trudów będzie dobrze! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Bolesne miesiączki - skąd się biorą bóle miesiączkowe? Przyczyny, objawy, leczenie.

Bolesne miesiączki mogą występować nawet u 75% kobiet w wieku rozrodczym! Jakie są najczęstsze przyczyny bólu miesiączkowego? Czym jest bolesne miesiączkowanie pierwotne, a czym wtórne? Kiedy bolesne miesiączkowanie wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Diagnostyka problemów z płodnością - krok po kroku

Niepłodności nikt się nie spodziewa, a jednak dotyka ona około 1,5 miliona polskich par rocznie. To bardzo dużo! Jakie są najczęstsze przyczyny niepłodności? Kiedy warto rozpocząć diagnostykę i jakie badania zrobić na początek?

CZYTAJ WIĘCEJ