MARZEC 2017 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
moja przysypia przy piersi najczesciej i tak moze spac i spac ale sprobuj ja odlozyc obok albo do lozeczka to taki krzyk, ze masakra, w zwiazku z tym w dzien moja mala nie spi. Jesli w ciagu dnia uda jej sie chociaz w sumie ze 30 min. "samej soba zajac" to luksus. Nocki wczesniej byly w miare a teraz naprawde roznie, ostatnio ma faze, ze w nocy po jedzeniu zbiera jej sie na rozmowy i zabawy a mi zal jej odkladac tak pieknie sie usmiecha no i potem jak zombi bo ani w dzien ani w noc nie ma za bardzo jak odpoczac.
Brzuch caly mi juz "znikl" ale zostal "flaczek". niby 6 tyg juz minelo i mozna by cos z tym zrobic, no ale wlasnie nie mam kiedy... -
nick nieaktualnyW dzień młoda najczęściej przysypia przy cycu. Po zjedzeniu kładę ją do łóżeczka czy wózka i jak jest śpiąca to sama zasypia. Wieczorem po kąpieli i karmieniu kładę ją do łóżeczka i wychodzę z sypialni. Kilka razy muszę dać jej smoka jak się upomina, choć często zasypia bez. Zasypia koło godz 22 bo późno ja kąpiemy. Jakoś tak się przyjęło bo nie chcę się kłaść z myslą, że zaraz muszę wstać na karmienie.
Wczoraj w dzień nie spała prawie wogóle i zasnęła dopiero koło 23. Za to dziś przespała cały dzień aż się martwiłam, sprawdzałam co chwile temp. Wstała o 8.20, zjadła i zasnęła, pozniej o 11 i wstała o 14. Próbowałam ją nawet budzić zagadywać ale wciąż ją ścinało. Mam nadzieje że po prostu odsypia wczorajszy dzień i nic jej nie jest. Ciekawe jak nocka bedzie wyglądać po takim dniu..Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2017, 19:32
-
Klaudia no mam nadzieję, że Mały nauczy się tego "twardego" snu. Bo w dzień to tylko 15 minutowe drzemki i to jeszcze na czuja.
Też się bałam, tych 6w1 ale pomyślałam, że mniej wkluc. Ale teraz zaś zrobił się bardzo niespokojny i rzuca się przy cycce i na rękach. Tak myślę czy to nie jest po szczepionce ???? Chociaż kiedys też takie ataki miewał. Tak strasznie płakał przy jednej szczepionce, aż się zaszedl. Tyl O teraz nie wiem czy to ta 6w1 bylA czy pneumokoki. Nadii a Marika tak normalnie płakała czy gorzej?
Ja ta kreskę też jeszcze na brzuchu mam. Rozstępy miałam tylko po bokach, ale codziennie sumiennie je smaruje i już zrobiły się różowe. Co do "jedrnosci" (jeżeli to tak mogę nazwac) już chyba mam taki jak sprzed ciąży. Czyli on poprostu jest i mam faldki:) no trochę jest różnicy, bo jak stanę bokiem do lustra to widzę, że opada troszke w dół.
klaudia.29 lubi tę wiadomość
-
Ooo coffee to tak jak u nas. Przysypia przy cycu a jak odlozysz to ryk i też w dzień ze snem kiepsko.
A jak już faktycznie ja jestem padnieta albo on się męczy, bo widzę że chce spać a nie może to włączam suszarkę i on w ciągu paru minut zasypia. Tak naprawdę to z parę godzin na dobę suszarka chodzi o ciekawa jestem ile za prąd będzie.. .aż się boję...no ale wyjścia raczej nie mamy. A suszarka to jest zbawieniem.
Pytacie co mówili w tym filmie...eh...tylko na temat MMR czyli tej szczepionce na Odrę, swinke i rozyczke. U nas ona jest zalecana między 13 a 14 m-cemm-cem zycia. I oczywiście w tym filmie odradzaja, wypowiadają się rodzice dzieci,u których po szczepionce wykryto autyzm. Pokazywali te dzieci, mówiono jak to rozpoznać. Niby autyzm jest genetyczny...
Wszystkie informacje były potwierdzone przez "informatora", który pracował przy szczepionkach. W tych produkcjach nie robili dokładnych badań, czy te szczepionki są odpowiednie a dawali do obrotu. Potem okazało się że faktycznie może powodować autyzm to "wycofali" te szczepionki, a tak naprawdę to zmienili tylko nazwę i dalej tymi szczepili.. -
Wasze maluchy też przekrecaja się z boku na plecaki i tak śpią?
Staram się zawsze układać na boku w razie jakby mi się jedzonko wróciło no i zapobiega to śmierci lozeczkowej. Ale on tylko chwila się pogramoli i już jest na pleckach. ...nie wiem czy tak może być. W sumie to od dawna tak robi. dzisiaj zwinelam ręczniki z jednej i drugiej strony a on po środku i faktycznie przekrecil się ale tak pół boczkiem a pół pleckami . -
A jak z oczkami? Igorkowi caly czas ropieje. Przeżywam solą fizjologiczna. Probowalam też rumiankiem , ale ponoć nie wolno bo wysusza i może podraznic. No i też świetlik, to nawet podzialalo , ale za parę dni zaś to samo. Niby to są kanaliki pozatykane, ale zastanawiam się czy nie zapisać go do okulisty i niech to zobaczy. Może jakiś wykaz zrobi.
-
nick nieaktualnyMalwinka mój też przekręca się z boku na plecy. Krótko leży na boku i za chwilę leży na plecach . Czy w ciągu dnia kładziecie maleństwa na brzuszek? Czasem tak robię i śpi w tej pozycji ale wtedy co chwila sprawdzam czy jest ok. W nocy nie kładzę małego w tej pozycji.
Dziś Leoś ma dwa miesiące . Ale to zleciałoWiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2017, 06:45
-
Malwinka napewno ze snem bedzie coraz lepiej,) podobno do 3 miesiaca maluszki moga miec problem z tym przejsciem w faze snu glebokiego. ucza sie te nasze malenwtwa zycia poza brzuszkami,) U jednych jest to odrazu u innych moze potrwac. Ja wczoraj bylam po recepte i wzielam tez te 6w1. Ale ciagle bije sie z myslami... Naglosnili sprawe i namieszali w glowach...
Jesli chodzi o spanie to Wiktoria tez z boczku sie na plecki po jakiejs chwili przekreca. A klade ja tak tez zeby przy ewentualnym ulaniu sie nie zakrztusila. Na szczescie rzadko ulewa, pierwsza corka po kazdym karmieniu ulewala do 3 miesiaca.Wiktorie wystarczy ze chwile potrzymam do odbicia i naprawde rzadko jej sie zdarza ulac. My mielismy problem z zatkanym kanalikiem lzowym przy starszej corci. Lekarz kazal delikatnie masowac w rogu oczka( przy nosku)ropialo jej napewno ok 2 miesiecy i na szczescie te masaze pomogly, bo mowili ze jak samoostnie sie nie przetka trzeba bedzie jej to zrobic.
Malwinka super, ze brzuszek masz jak przed ciaza ja wlasnie zaczynam cwiczyc i spacerowac;) Dlugo odczuwalam dyskomfort po porodzie;/ ale teraz juz spokojnie moge chodzic na dlugie spacery a Wiktorka bardzo je lubi;) spi smacznie na swiezym powietrzu,) Dzis obudzilo mnie slonce wiec humor z automatu jakby lepszy;)
A tak wogole to sie nie moge nacieszyc tym maluszkiem;)Jestem przeszczesliwa ze ja mam juz;) ta ciaza mi sie wyjatkowo dluzyla ... Tymbardziej ze nie spidziewalam sie ze bede chodzic jeszcze dluzej niz planowo. Wybieram sie wlasnie na wizyte po pologowa... ale wybrac sie nie moge... Jakos mi sie nie spieszy...ale wiem ze musze!Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2017, 07:55
Malwinka lubi tę wiadomość
-
Malwinka zamiennikiem suszarki moze byc Szumis.My nie planowalismy kupic bo przy 1 nie bylo potrzeby bo ladnie spala. Wiec stwierdzilismy ze wrazie problemow ze snem zakupimy;) Ale Wiki dostala Szumiego od cioci w prezencie. I przyznaje, ze czasem wlaczamy;) Nie naduzywamy bo mala dosc dobrze spi. ale zdarza sie. A poza tym jest naprawde urokliwy ;)Jedynym jego minusem jest cena. Z tego co w ciazy ogladalam to dosc wysoka. Ale po 1 na baterie a po 2 gwarantuje ze suszarka bedzie zawsze sprawna ,)
-
nick nieaktualnyHej
Wczoraj w biedronce są fajne projektory - maskotki do wyboru - miś, krowa, świnka i jakiś jedno zwierzę, na grzbiecie ma taki plastikowy garb przez które świecą się światełka - gwiazdki, księżyc w różnych kolorach. Fajnie to wygląda wieczorem jak jest ciemno.
Jutro idziemy z małym na szczepienia, już się denerwuję. Nie wiem jak to zniosę . -
Ja staram się dawać Małego na brzuszek, ale on nie lubi. Pytałam położnej czy liczy się to ze leży u męża na brzuchu. Odpowiedziała, że nie. Bo brzuch jest miękki, a on ma leżeć na twardym. To mówiła, żeby chociaż parę razy po 2 minutki dawać.
No ja niestety ale nie mogę dużo spacerować, przejdę ogólnie niecały kilometr i już czuje że mi wychodzi macica, straszne to jest. Muszę się oszczędzać, ani też nie mogę dużo dźwigać.
Klaudia no szumis jest drogi...ale przyznam się, najpierw jedną suszarkę spalilismy (pochodziła około miesiaca) a potem kupiłam druga i szlak ja trafił po dwóch dniach! Tylko glupio mi odsyłać tak szybko to trochę poczekam. Mam swoją taka droższa i szkoda mi jej używać, no ale...sila wyższa. Posciagalam parę aplikacji imitujacych suszarkę, ale to wcale nie takie proste. Igor potrafi rozpoznać, i nie działa na niego ta z telefonu
No Ewcia....juz mi szkoda Leosia....no ale musimy to wszystkie przecierpiec...my chyba bardziej niż nasze dzieci. Przecież robimy to dla nich. Nie chcemy źle.
Ciekawe czy w mojej biedronce też te maskotki są....
Dzisiaj się przestraszylismy, bo mały się najadl i maz wziął żeby mu się odbiło. Beknal i zaczął się dlawic, patrzę i albo mu się odbiło i poszło przez nos albo to biale smarki. Sama nie wiem, bo szybko wytarlam i wzięłam go na kolana trzymając głowę nisko a pupę wyżej i klepalam po plecach. I zaczął kaszlec. To już ok. Potem Frida tylko oczyścil mąż nosek.ewa81 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEwa 8- powodzenia na wizycie! Młody na pewno będzie dzielniejszy niż Ty! Mam nadzieję że dobrze to zniesie.
Marika też nie lubi leżeć na brzuszku, od razu się wścieka. Ale z kazdym dniem wydaje mi się że wytrzymuje dłużej więc się nie poddajemy.
Ostatnio dostała od znajomych misia z projektorem hipopotama. Niby fajna zabawka. Misio mięciutki, dźwięki natury, biały szum, 30 minut różnych melodi. Jedyny minus to taki, że projektor (lampka rzucająca gwiazdki na ścianę i sufit) działa tylko 5 minut i trzeba włączać ponownie. Szkoda bo byłaby fajną delikatną lampką nocną, a tak muszę korzystać z innej.
U nas mloda zasypia z szumisiem zazu. W dzień włączamy do spania biały szum lub bicie serca, za to na noc upodobała sobie jedną z melodyjek, i tak włącza się (cry sensor) co tylko mała zaskwierczy... Ale ewidentnie widzę że jej to pomaga.
Dobra... Już pokarmione.. Dobrej nocy dziewczynyewa81 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyklaudia.29 wrote:Ewa jakie szczepionki wybralas? powodzenia;*
te maskotki z projektorami sa cudne♡
Wybrałam te bezpłatne.
Malwinka mojemu też nie zawsze odbija. To normalne że tak nie jest za każdym razem. Są maluszki którym w ogóle nie odbija. Mój też nie zawsze lubi na brzuszku leżeć, czasem poleży ale jak robi się śpiący i tak śpi. Jak jest aktywny to się wścieka.
Czy Wasze maluszki mają krosteczki na buzi? Mój ma tego sporo , są one takie maleńkie i nie wiem od czego. -
nick nieaktualnyMarika też przekręca się z boku na plecki, ostatnio nawet z boku na brzuszek. Po kp też nie zawsze jej się odbije, dlatego kładę na boczek i podkładam kąderke pod plecki w razie wu. Z oczkami u nas pk choć przemywam solą zapobiegawczo.
Jeśli cały czas ropieją, to może trzeba będzie przepłukać kanaliki oczne.
Ewa81- co do krostek ciężko stwierdzić jak się nie widzi bo to może być wszystko; trądzik niemowlęcy, potówki, skaza.. Bedziesz u lekarza to spytaj, zerknie fachowym okiem. Powodzenia na szczepieniuewa81 lubi tę wiadomość
-
Mój też od początku ma pryszczyki na twarzy. Raz mniej a raz więcej, ale zawsze jednak je ma.
Myślicie, że może być wysypka na pupie po szczepionce czy nie za bardzo. Pampersa, siku przebieram co 1,5 albo 2 godzinki A kupę odrazu. Pampersy Caly czas te same, a pupę myje woda no chyba że jak gdzieś jedziemy to chusteczkami.
Oczka to ja też od pierwszych dni przeżywam solą fizjologiczna ale jednak mu ropieja .. .
Ewcia no i jak było na szczepieniu. Mały był dzielny? Dałaś radę psychicznie? -
nick nieaktualnyMój synuś taki dzielny był na szczepieniach. Mnie serce krajało na widok igły, popłakał i zanim pielęgniarka zaaplikowała kolejne zastrzyki na drugą nóżkę, to już nie płakał. Naprawdę krótko popłakał i już było ok. Normalnie w szoku byłam. Teraz sprawdzam co jakiś czas temperaturę i patrzę na nóżki czy nie ma czerwonego śladu po szczepionce. Waży 5880 gram.
Te pryszczyki na twarzy to potówki, raz się pojawiają raz znikają.
Te kupki zielone są z powodu zmiany mleka, dostaliśmy osłonę w kropelkach. Jak to nie pomoże i kupki będą nadal zielone, to mamy się zgłosić do lekarki.
Ale dziś upał jest. -
Ewcia naprawdę, aż tak był dzielny. To super, że bardzo nie płakał. Mój po szczepionce Caly dzień spał i też latałam z termometrem. To skoro wybrałaś 3 wklucia to znaczy ze trzy wirusy, a jak ja 6w1 to 6 wirusów? Tak pomyślałam, że może mój tak się zachodził bo w jednej szczepionce jest "moc" a w tych pojedynczych to jest jakoś rozłożone i mniej dzieci płaczą?