MARZEC 2017 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
mama__muminka wrote:no ja też mam luteinę dowcipną
-
nick nieaktualnykark wrote:Dodzwoniłam się do ginki. Kazała leżeć, odpoczywać i brać magnez. Jakby coś się działo to jutro mnie przyjmie, ale powiedziała, że będzie dobrze, tylko mamy nie szaleć.
Pewnie że będzie dobrze Wypoczywaj
A co do szaleństw, to ja swojego muszę odganiać , ale ja i tak jestem uparta - dopiero jak będę na 1000000% pewna i nie będzie ani jednaj plamki to dopiero może, może no chyba że libido się nie podniesie ;P -
nick nieaktualnyMatyldaG wrote:widzialam ze duzo dziewczyn ma przy luteinie takie uplawy bezowo- karmelowe, gin powiedzial ze mam sie tym nie przejmowac.
no ja mam wizytę dopiero 26.07. we wtorek, tym bardziej że zmieniam lekarza.
Straaasnie nie mogę się doczekać -
kark wrote:Dodzwoniłam się do ginki. Kazała leżeć, odpoczywać i brać magnez. Jakby coś się działo to jutro mnie przyjmie, ale powiedziała, że będzie dobrze, tylko mamy nie szaleć.maj- krótki protokół- 6 mrozaczków
15 czerwiec crio 2x8a beta: 9dpt- 31,20 /11dpt- 124,8/13dpt -306
-
Kingulla ja mam takie bóle i rozciągania właściwie codziennie ale mi lekarz mówił że to zupełnie normalne
mama_muminka ja tak mam z tym plamieniem dlatego pytałam ja biorę duphaston i dokładnie wygląda to chyba tak jak ty to opisałaś..utrzymuje mi się to od 13.07 tyle się już o tych plamieniach naczytałam.. że sama nie wiem co o tym myśleć..ale ja z tych co szklankę widzą do połowy pełną..jutro wizyta mam nadzieję że potwierdzi, że przeczucie mnie nie myli -
Jejku mam takie schizy. W pierwszej ciazy tak sie nie przejmowalam, moze dlatego ze byla dla mnie zaskoczeniem. W tej swiruje caly czas:/ jak ja wytrwam te 8 m-cy jeszcze...2010 - misiu 💙🐻
Starania od I 2016
08.2016 - zaśniad całkowity
05.2019 IVF Kriobank - 1 x3BB 😭
beta <1.05
03.2020 😭 ciąża pozamaciczna/resekcja prawego jajowodu
07.2024 Invicta Wrocław
22.07 - start stymulacji (Menopur 225+ Orgalutran)
❄ 3.1.1 😇
❄3.2.2
❄4.1.2 😞
❄4.2.2
👩🏻 '89
IO, hiperprolaktynemia
TSH- 1,4
Kariotyp ✅
👨🏻 '83
Nasienie ✅
Kariotyp ✅
30.09 ----> ❄ 4.1.2 💙
04.10 beta dla kliniki 6,7;prog 27;estradiol 1000
07.10 - beta 3,1 cb?
28.10 ----> ❄3.1.1 (+relanium) 27.11 😇 💔 -
kark, ja w Republice Irlandii, 'zerówka' jest tutaj w wieku 4 lat. Tyle, ze tu stawiają bardziej na indywidualny tok nauczania. Klasy/grupy są ok po 15 dzieci (zależy jeszcze od miasta) także fajna grupa, aby pracować. W Polsce po 23 dzieci w klasie to jakiś obłęd, a zwłaszcza jak jest klasa mieszana (6 i 7 latki).
Ja wychodzę z założenia, że jeżeli boli umiarkowanie to dobrze (i jak nie występuje krwawienie) nikt nie powiedział, że będzie cacy co do plamień, jeżeli nie występuje żywa krew albo skrzepy to nie ma co się martwić na zapas -
nick nieaktualnykark wrote:Marpati, nie chodzi o sam wiek.
Chodzi o to, że 6cio latek wraca do domu z kilkoma stronami A4 zadań. Spędzałam z córką tyle czasu nad nauką ile przed maturą czy egzaminem na studiach i to codziennie. Czasem pytała jak zrobić zadanie, a ja sama nie wiedziałam o co chodzi...
Moja jest zdolna, radzi sobie, ale np. na wywiadówkach wychowawczyni narzekała, że zadania są robione przed rodziców I niestety ta klasa nie jest jedynym przypadkiem.
Dzieci w tym wieku nie mogą się skupić na dłużej, nie przerobisz z nimi tyle ile ze starszymi, a materiał do przerobienia jest, jak nie zdąrzą w szkole to muszą nadrabiać w domu. U nas na każdej wywiadówce wychowaczyni tłumaczyła, że inaczej się nie da, bo np 7mio latki przerobiły już 8 literek, a oni są przy 2giej Niby rok różnicy, ale przepaść i to w kółko powtarzała nasza wychowawczyni, bo z 7mio latkami też miała równolegle zajęcia.
Moja mama uczy 6cio latków i 7mio latków angielskiego. Mówi, że ze starszymi coś robią, coś śpiewają, kolorują, a jak wchodzi do klasy 6 latków to się modli. Bo np. powie "Oko to eye, pokolorujcie oko czyli eye na żółto" to się chłopiec rozpłakał, że nie ma żółtej kredki...
Nie wiem gdzie mieszkasz i jak wygląda u was szkoła dla maluchów, ale zakładam, że tak jak nasza zerówka (a zerówka była od 5 lat teraz, czyli tak jak u was!).
W zerówce dzieci też mają książeczki, ale nie mają sztywnej ramy, nie muszą przerobić wszystkiego, bo nie mają takich wymagań, najpierw pracują np na mapie Polski, a potem siadają w kole i grają w grę, która np uczy ich sylabowania. Nie mają ciężkich toreb, nie przynoszą do domu zadania, ale przy tym uczą się masę rzeczy, tylko mają na to więcej czasu, a nie jak w szkole, że musimy przerobić w pierwszym półroczu połowę alfabetu, dodawanie, odejmowanie i masę innych rzeczy. Wiem, bo nie raz byłam na czytaniu bajek przez rodziców czy zajęciach otwartych.
A ja dodam swoje 3 grosze ...
Mój syn poszedł w ubiegłym roku jako 6-latek (obowiązkowy rocznik). Owszem, miałam możliwość odroczenia ale podeszłam do tematu tak:
skoro 6 latek potrafi doskonale posługuje się komputerem, tabletem , smartfonem i innym podobnymi sprzętami to jakie ja mu zabieram dzieciństwo?, chyba dałabym mu tylko dodatkowy rok na prze wegetowanie w przedszkolu .
Tym bardziej że zauważyłam że taki 6 latek bardzo chętnie chłonie wiedzę, jest zainteresowany czymś nowym a w pierwszej klasie jest ogrom nowych doświadczeń.
Ze szkoły jestem zadowolona. Na początku było troszkę ciężko bo brakowało mu zabawy z kolegami, ale zapisałam go na świetlicę więc szkoła nie kojarzyła mu się tylko z obowiązkami. I tak się nawet nauczył sam, że prace domowe również odrabiał na świetlicy żeby jeszcze w domu mieć czas się pobawić.
I jest szkoła i jest dzieciństwo .
Wydaje mi się, że wszystko zależy też sporo od nauczyciela jakie ma podejście i jak się z dzieciakami dogaduje . No i też mogę dodać, że w klasie syna same 6-latki, więc wszyscy raczej równe szanse na start .
W szkole rozmawiałam z rodzicami z klasy równoległej to narzekali, pani mało pracowała z dziećmi w szkole, najlepiej tylko dać pracę domową - rodzice wyręczą pracę pani nauczycielki .
Podsumowując mogę stwierdzić, że tak samo jak każde dziecko jest inne, to i tak samo każdy nauczyciel tez jest inny.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2016, 22:59
Fedra lubi tę wiadomość
-
[email protected]
Ja czekam na wizytę 27 zobaczymy czy juz będzie cos widać to będzie 7+3 wiec mam nadzieje, ze poslucham serduszka. ☺ -
nick nieaktualnyDziunka wrote:Kingulla ja mam takie bóle i rozciągania właściwie codziennie ale mi lekarz mówił że to zupełnie normalne
mama_muminka ja tak mam z tym plamieniem dlatego pytałam ja biorę duphaston i dokładnie wygląda to chyba tak jak ty to opisałaś..utrzymuje mi się to od 13.07 tyle się już o tych plamieniach naczytałam.. że sama nie wiem co o tym myśleć..ale ja z tych co szklankę widzą do połowy pełną..jutro wizyta mam nadzieję że potwierdzi, że przeczucie mnie nie myli
Dziunka, co myśleć? Przede wszystkim pozytywnie i się nie denerwować, bo to na pewno nie pomoże. Wydaję mi się, że jeśli nie ma plamień krwią to bądźmy spokojne (ja tak miałam w pierwszej ciąży, ale to dopiero w drugim trymestrze-miałam łożysko przodujące i strach przez całą ciążę żeby się nie odkleiło).
Czekam na wieści po dzisiejszej wizycieWiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2016, 09:41
Dziunka lubi tę wiadomość
-
margerit@ wrote:Zamieńmy się, ja chce rozwolnienie a Ty moje brak rozwolnienia:-) tak tylko na dzień lub dwa
normalnie juz bym stoperan lykala ale w ciazy to nie wiem ;/ -
MatyldaG wrote:kurcze ja mialam ciagle w druga strone, ale wczoraj cos mnie tak zoladek zaczal bolec i od rana mnie ciagle goni i nie wiem kurcze po czym
normalnie juz bym stoperan lykala ale w ciazy to nie wiem ;/
-
wyczytalam na necie zeby zjesc ryz i absolutnie nie wolno cytrysow a ja juz cala pomarancze zjadlam super
-
MatyldaG wrote:wyczytalam na necie zeby zjesc ryz i absolutnie nie wolno cytrysow a ja juz cala pomarancze zjadlam super
-
margerit@ wrote:taki ryz gęsty? bo na mleku to jeszcze bardziej Cie "uszkodzi" :-)a w którym tyg jestes? mi sie odpukac udalo po 8 latach starania..
-
nifuroksasyt to bym sie bala wziasc ;/ sprobuje naturalnymi sposobami na razie i staram sie duzo pic zebym sie nie odwodnila. Ewentualnie mi tesciowa kroplowke z soli fizjologicznej dla nawodnienia zapoda?