X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne MARZEC 2017 :)
Odpowiedz

MARZEC 2017 :)

Oceń ten wątek:
  • Kingulla Autorytet
    Postów: 2815 2838

    Wysłany: 1 sierpnia 2016, 12:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czekamy na rozwoj sytuacji, dzis usg zrobione bardzo szybko (pewnie dlatego ze wczoraj bylo robione dlugo) lekarz powiedzial, ze pecherzyk jest zapadniety "troche" ale nic w srodku nie widzieli. Czekamy na rozwoj sytuacji. Odstawili mi duphaston by sztucznie nie podtrzymywac ciazy. Lekarz powiedzial, ze jezeli serduszko zaczelo bic i zarodek nie ma zadnych wad genetycznych ciaza sie utrzyma. Trzymajcie wiec za mnie kciuki. Bardzo ich teraz potrzebujemy. Przepraszam ze Wam tak smece ale potrzebuje wsparcia:(

    Balladyna, misia_, sunset06 lubią tę wiadomość

    2010 - misiu 💙🐻

    Starania od I 2016
    08.2016 - zaśniad całkowity
    05.2019 IVF Kriobank - 1 x3BB 😭
    beta <1.05
    03.2020 😭 ciąża pozamaciczna/resekcja prawego jajowodu
    07.2024 Invicta Wrocław
    22.07 - start stymulacji (Menopur 225+ Orgalutran)
    ❄ 3.1.1 😇
    ❄3.2.2
    ❄4.1.2 😞
    ❄4.2.2
    👩🏻 '89
    IO, hiperprolaktynemia
    TSH- 1,4
    Kariotyp ✅
    👨🏻 '83
    Nasienie ✅
    Kariotyp ✅
    30.09 ----> ❄ 4.1.2 💙
    04.10 beta dla kliniki 6,7;prog 27;estradiol 1000
    07.10 - beta 3,1 cb?
    28.10 ----> ❄3.1.1 (+relanium) 27.11 😇 💔
  • MatyldaG Autorytet
    Postów: 1928 2090

    Wysłany: 1 sierpnia 2016, 12:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziś na wizycie powiem lekarzowi o tych wymiotach, może mi cos doradzi :/ ale zawsze sobie mowie jesli takie objawy daja mi gwarancje ze z dzieciakami ok to przezyje, wyczytalam gdzies ze w ciazy mnogiej nudnosci moga byc nawet cala ciaze takze musze sie uzbroic w cierpliwosc...
    Kingulla kibicuje Ci całym sercem :) mam nadzieje ze maluszek pokaze wszystkim jaki jest silny i jak sie lekarze mylili myslac o zabiegu :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2016, 12:28

    Franek i Antek 36+0 2560 i 2710 kg
    UC1Cp1.png
    Endometrioza IV st., problem męski
    17.V.16 crio transfer blastki 411 :(
    18.VI.16 crio bl 321 i bl 2 :) bHCG:9dpt 734 11dpt 1871 biją dwa <3 <3 :)
    Mamy 3 mrożaczki <3

  • Marrtusia Autorytet
    Postów: 477 268

    Wysłany: 1 sierpnia 2016, 12:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Smec Kinga,ile masz ochote.Wszystkie trzymamy kciuki!Matylda,a moze jakas kroplowke powinnas sobie skombinowac?Ja Was w ogole podziwiam,ja w takim stanie jak jestem za nic w swoecie nie dalabym rady chodzic do pracy.Jest mi noedobrze cala dobe,w ogole nie puszcza.

    3i49gu9rvz9upor9.png
    dqprbd3m8nwdxna3.png
  • anuschka Autorytet
    Postów: 569 753

    Wysłany: 1 sierpnia 2016, 12:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bądź dobrej myśli! Trzymamy kciuki tutaj wszystkie! <3

    Aniołek 03.2016 <3
    Dziewczynka 23.02.2017 <3
    Trzecia ciąża - tp. 28 listopad 2018 <3
  • MatyldaG Autorytet
    Postów: 1928 2090

    Wysłany: 1 sierpnia 2016, 12:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marrtusia wrote:
    Smec Kinga,ile masz ochote.Wszystkie trzymamy kciuki!Matylda,a moze jakas kroplowke powinnas sobie skombinowac?Ja Was w ogole podziwiam,ja w takim stanie jak jestem za nic w swoecie nie dalabym rady chodzic do pracy.Jest mi noedobrze cala dobe,w ogole nie puszcza.
    tez nad tym myslalam, ale nie wiem jaka daja ciezarnym w takich sytuacjach, mnie tesciowa moze w kazdej chwili podlaczyc tylko nie chce nic robic na wlasna reke... mnie mdli tez 24h na dobe, ciegle mam wrazenie ze zaraz zwymiotuje, pracuje mi sie strasznie, bo musze duzo rozmawiac z klientami przez telefon, wiec zanim jakis wykonam zastanawiam sie 5 razy czy bede wymotowac czy nie, tragedia, dobrze ze mam wspolnika, który sam do nich jezdzi bo ja sie nie nadaje do ludzi. Tobie też nic nie pomaga Martusia?

    Franek i Antek 36+0 2560 i 2710 kg
    UC1Cp1.png
    Endometrioza IV st., problem męski
    17.V.16 crio transfer blastki 411 :(
    18.VI.16 crio bl 321 i bl 2 :) bHCG:9dpt 734 11dpt 1871 biją dwa <3 <3 :)
    Mamy 3 mrożaczki <3

  • Balladyna Autorytet
    Postów: 424 555

    Wysłany: 1 sierpnia 2016, 12:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kingulla pozwól sobie mieć nadzieję! Miej wiarę w swoje dziecko, że jest na tyle silne, że przetrwa! Przecież ostatnio pisałaś, że nie ma żadnych szans a tutaj jest serduszko. SERDUSZKO!!

    U mnie wróciły plamienia. Jeden dzień przerwy dał mi nadzieję, ale wróciły. Znów wieczorem. Staram się nie martwić, bo lekarz mówił, że dziecko ładne i serce mu bije i nic tam nie widzi, ale plamienia mnie tak stresują, że boje się chodzić do toalety a i tak cały czas chodzę, żeby kontrolować sytuację. Paranoja.

    Na szczęście nie jest to żywa krew i nie nasila się, od ponad tygodnia delikatnie plamię wieczorami w różnych barwach. Potem mija. W nocy nic. Cały dzień nic i dopiero na wieczór znów.

    Dzisiaj leżę. Myślę, że wczoraj mogło mnie zwieść brak plamienia i cały dzień szalałam na maszynie do szycia.

    borsuk lubi tę wiadomość

    Misia ❤ 25.03.2017
    Ciąża biochemiczna 05.03.2018
  • Paolina91 Autorytet
    Postów: 615 711

    Wysłany: 1 sierpnia 2016, 12:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny macie naprawdę przekichane z tymi mdlosciami i wymiotami. Ja wymiotowalam tylko dwa razy do tej pory i ogolnie z mdlosciami u mnie juz lepiej pojawiaja sie tylko jak dluzej nic nie jem a tak jak wcinam cos co kilka godzin to jest ok. Fakt nie wszystko jestem w stanie zjesc ale jest duzo lepiej niz bylo.

    Kinga jestem calym sercem z Toba! Masakra jak negatywnie podchodza do sprawy lekarze. To odstawienie duphastonu tez takie nieciekawy mi sie wydaje... Niektorym daja na zapas zapobiegawczo a u Ciebie jest jakis problem z tym pecherzykiem ale przeciez maluch zyje, bije serduszko wiec dlaczego mu nie pomoc tym duphastonem? Nie chce krecic Ci dodatkowo w glowie, lekarze to lekarze i trzeba komus ufac ale to naprawde trudna sytuacja...

    11.02.2016r Aniołek <3
    dqpr3e5eimhdsuny.png
    dhi4gywlcufll5la.png
  • milagro Autorytet
    Postów: 537 515

    Wysłany: 1 sierpnia 2016, 12:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kingulla jesteśmy z Tobą kochana :* Bądź silna dla siebie i maluszka. Po to tu jestesmy zeby sie wspierac w dobrych i gorszych momentach.

    MatyldaG ja dzis weszłam w 9 tydzien też z mega mdłościam. Wszystko mi smierdzi, juz dwa razy byłam w toalecie. Ale ja jestem na L4 wiec w kazdej chwili moge sie polozyc i odpocząć. Nie myslałas o tym zeby pojsc na zwolnienie? Może w domu było by odrobine lepiej?

    Tosiu czekamy na Ciebie :)
    hchys65g0858ajku.png
    30 tc - 1430g 34tc- 2182g
  • Marrtusia Autorytet
    Postów: 477 268

    Wysłany: 1 sierpnia 2016, 12:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nic mi nie pomaga:( I tez mi sie plakac chce.Probowalam imbifem,pomogl przez jeden dzien.Ja w ogole nie wymiotuje,a caly czas mi sie zbiera,czuje zolc w gardle.Chcialabym chociaz raz zwymiotowac,zebym chociaz na chwile odczula ulge.W domu syf,bo nie mam jak sprzatac,maz caly dzien na budowie,bo dom budujemy,daje mu byle jaki obiad,nawet porzadnie biedaka nie nakarmie,bo nie dam rady na mogach ustac.W nocy uleze moze pol minuty w jednej pozycji,tak mnie mdli,ze sie krece z boku na bok.Wczesniej jakos zaciskalam zeby,ale wczoraj i dzisiaj mam psychiczny kryzys.Przeraza mnie,ze tyle jeszcze przede mna,miesiac przy dobrych wiatrach.A co do kroplowki,mysle,ze w Twoim wypadku to bardzo dobry pomysl.Tylko chyba nie na wlasna reke,trzeba by sie gdzies doradzic.

    3i49gu9rvz9upor9.png
    dqprbd3m8nwdxna3.png
  • MatyldaG Autorytet
    Postów: 1928 2090

    Wysłany: 1 sierpnia 2016, 12:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    milagro wrote:
    Kingulla jesteśmy z Tobą kochana :* Bądź silna dla siebie i maluszka. Po to tu jestesmy zeby sie wspierac w dobrych i gorszych momentach.

    MatyldaG ja dzis weszłam w 9 tydzien też z mega mdłościam. Wszystko mi smierdzi, juz dwa razy byłam w toalecie. Ale ja jestem na L4 wiec w kazdej chwili moge sie polozyc i odpocząć. Nie myslałas o tym zeby pojsc na zwolnienie? Może w domu było by odrobine lepiej?
    myslalam myslalam, ale ja jestem na wlasnej dzialalnosci i idac na l4 zostane z niczym :/ jedyne co moge to sama sobie rozplanowac prace, jak mam gorszy dzien zostac w domu albo wrocic wczesniej :/

    Franek i Antek 36+0 2560 i 2710 kg
    UC1Cp1.png
    Endometrioza IV st., problem męski
    17.V.16 crio transfer blastki 411 :(
    18.VI.16 crio bl 321 i bl 2 :) bHCG:9dpt 734 11dpt 1871 biją dwa <3 <3 :)
    Mamy 3 mrożaczki <3

  • MatyldaG Autorytet
    Postów: 1928 2090

    Wysłany: 1 sierpnia 2016, 13:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marrtusia wrote:
    Nic mi nie pomaga:( I tez mi sie plakac chce.Probowalam imbifem,pomogl przez jeden dzien.Ja w ogole nie wymiotuje,a caly czas mi sie zbiera,czuje zolc w gardle.Chcialabym chociaz raz zwymiotowac,zebym chociaz na chwile odczula ulge.W domu syf,bo nie mam jak sprzatac,maz caly dzien na budowie,bo dom budujemy,daje mu byle jaki obiad,nawet porzadnie biedaka nie nakarmie,bo nie dam rady na mogach ustac.W nocy uleze moze pol minuty w jednej pozycji,tak mnie mdli,ze sie krece z boku na bok.Wczesniej jakos zaciskalam zeby,ale wczoraj i dzisiaj mam psychiczny kryzys.Przeraza mnie,ze tyle jeszcze przede mna,miesiac przy dobrych wiatrach.A co do kroplowki,mysle,ze w Twoim wypadku to bardzo dobry pomysl.Tylko chyba nie na wlasna reke,trzeba by sie gdzies doradzic.
    no to wspolczuje bo mnie po wymiotach chociaz na chwile przychodzi ulga :/
    i na szczescie jak juz zasne to spie, rano na lezaka cos podjadam i popije wstaje powoli ale nic to nie daje przejde 5 krokow do lazienki i juz po wszystkim...

    Franek i Antek 36+0 2560 i 2710 kg
    UC1Cp1.png
    Endometrioza IV st., problem męski
    17.V.16 crio transfer blastki 411 :(
    18.VI.16 crio bl 321 i bl 2 :) bHCG:9dpt 734 11dpt 1871 biją dwa <3 <3 :)
    Mamy 3 mrożaczki <3

  • Balladyna Autorytet
    Postów: 424 555

    Wysłany: 1 sierpnia 2016, 13:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jejku, naprawdę Wam współczuję :( Ja mam lekkie mdłości rano zanim coś zjem, ale to raczej mi jest niedobrze niż miałabym od razu biec do łazienki. Jeszcze ani razu nie wymiotowałam, ale wyobrażam sobie, jak uciążliwe to musi być.

    Misia ❤ 25.03.2017
    Ciąża biochemiczna 05.03.2018
  • blekitna Ekspertka
    Postów: 243 365

    Wysłany: 1 sierpnia 2016, 13:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Można chyba się zgłosić na izbę przyjęć. Tam powinno pomóc. Zostanie się zapewne tyle ile potrzeba na zejście kroplówki. Ale jakąś glukozę też by pewnie podali. Ja na szczęscie w tej ciąży mdłości nie mam, ale wiem co to znaczy. Wtedy brałam witaminy z olejkiem miętowym to trochę łagodziło bo mdliło mnie ale nie zwracałam niczego.

    relgtv73dmdqbogo.png
    relg3e3kdmuh56z5.png
  • milagro Autorytet
    Postów: 537 515

    Wysłany: 1 sierpnia 2016, 13:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MatyldaG wrote:
    myslalam myslalam, ale ja jestem na wlasnej dzialalnosci i idac na l4 zostane z niczym :/ jedyne co moge to sama sobie rozplanowac prace, jak mam gorszy dzien zostac w domu albo wrocic wczesniej :/

    No chociaz tyle dobrze, że jestes sama sobie szefem ;)

    MatyldaG lubi tę wiadomość

    Tosiu czekamy na Ciebie :)
    hchys65g0858ajku.png
    30 tc - 1430g 34tc- 2182g
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 sierpnia 2016, 13:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kingulla, będzie dobrze!

    Matylda, ja nie wiem jak cię pocieszyć, u mnie to chyba była grypa żołądkowa albo zatrucie, bo od wczoraj jem normalnie, nawet mdłości nie mam... Ale wg mnie pogadaj z ginem, napewno coś mądrego wymyśli :)

    MatyldaG lubi tę wiadomość

  • m@rtynka Autorytet
    Postów: 676 494

    Wysłany: 1 sierpnia 2016, 13:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja po tym bieganiu do kibelka przez 2 dni, piłam gastrolit z wodą niegazowana, żeby uzupełnić elektrolity. Też taka słaba byłam, a w domu mały człowiek któremu trzeba ugotować i ogarnąć. Teraz już jest lepiej na szczęście, wraca wszystko do tego jak było na początku, jak się dobrze czułam.

    MatyldaG lubi tę wiadomość

    17u93e5ep5g57u5f.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 sierpnia 2016, 13:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aaa i mi pomagała faktycznie cola! Jak wypiłam, a mnie naciągało, to chociaż biegłam do kibelka, to tylko mi się odbijało nad nim, nic nie zwracałam :P

  • chloet Autorytet
    Postów: 505 513

    Wysłany: 1 sierpnia 2016, 13:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, współczuję Wam wymiotów :(

    ja dzisiaj zrobiłam komplet badań z krwi (zapłaciłam ponad 300 zł), zobaczymy, co tam wyjdzie.


    MatyldaG ja też prowadzę własną działalność i nie jest wesoło, co? Człowiek chciałby sobie wziąć chorobowe, ale co z tego, kiedy nikt za niego roboty nie zrobi, a po dwóch tygodniach będą tylko ogromne zaległości i jeszcze więcej pracy.

    Czy ty orientujesz się w ogóle, jak wygląda zasiłek macierzyński dla osób prowadzących własną działalność? Czytałam coś w necie, ale dalej nic z tego nie rozumiem. A chorobowe to sobie dopiero zaczynam opłacać od tego miesiąca, więc póki co, nie mam się gdzie wybierać :D

    rqkqj11.png
  • MatyldaG Autorytet
    Postów: 1928 2090

    Wysłany: 1 sierpnia 2016, 13:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chloet ja place jeszcze mały ZUS i w tym momencie jak pójdę na l4 przysługuje mi ok 300 zł nie płacę wtedy społecznej tylko zdrowotna 280. Po urodzeniu przysługuje mi przez rok 1000 :p i nie palce ani społecznej ani zdrowotnej także ze tak powiem szał macicy :p
    Zaległości to jedno, najgorsze są sprawy w toku których nie mogę poprostu zostawić no i jak nie pracuje to nie zarabiam.
    Nie przypuszczałam ze będzie tak ciężko a tu wygląda na to ze ile się da musze się z robota do domu przenosic

    Franek i Antek 36+0 2560 i 2710 kg
    UC1Cp1.png
    Endometrioza IV st., problem męski
    17.V.16 crio transfer blastki 411 :(
    18.VI.16 crio bl 321 i bl 2 :) bHCG:9dpt 734 11dpt 1871 biją dwa <3 <3 :)
    Mamy 3 mrożaczki <3

  • chloet Autorytet
    Postów: 505 513

    Wysłany: 1 sierpnia 2016, 13:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MatyldaG wrote:
    Chloet ja place jeszcze mały ZUS i w tym momencie jak pójdę na l4 przysługuje mi ok 300 zł nie płacę wtedy społecznej tylko zdrowotna 280. Po urodzeniu przysługuje mi przez rok 1000 :p i nie palce ani społecznej ani zdrowotnej także ze tak powiem szał macicy :p
    Zaległości to jedno, najgorsze są sprawy w toku których nie mogę poprostu zostawić no i jak nie pracuje to nie zarabiam.
    Nie przypuszczałam ze będzie tak ciężko a tu wygląda na to ze ile się da musze się z robota do domu przenosic


    no to szaleństwo, faktycznie

    ja już kilka lat płacę normalny ZUS, muszę dopytać księgowej, jak to obliczyć.

    rqkqj11.png
‹‹ 163 164 165 166 167 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Stres oksydacyjny w plemnikach jako przyczyna męskiej niepłodności

Wiadomo, że stres może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Ale co ma wspólnego stres oksydacyjny z plemnikami? Czy może być on przyczyną męskiej niepłodności? Dowiedz się, skąd bierze się stres oksydacyjny oraz jak diagnozuje się jego obecność w męskim nasieniu?

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak rozszerzać dietę dziecka? Poradnik krok po kroku

Kiedy zacząć rozszerzanie diety dziecka? Eksperci zalecają start około 6. miesiąca życia, kiedy niemowlę jest gotowe na odkrywanie nowych smaków, a mleko matki pozostaje kluczowym elementem jadłospisu. Jak rozpoznać gotowość malucha i które metody wprowadzania pokarmów wybrać? Dowiedz się, jak stopniowo uzupełniać dietę dziecka, unikając potencjalnych zagrożeń i wspierając zdrowy rozwój poprzez bezpieczne i zróżnicowane posiłki!

CZYTAJ WIĘCEJ

14 faktów na temat płodności kobiety - owulacja, miesiączka, dni płodne

Owulacja, dni płodne, miesiączka - słyszymy o nich często. Ale czy na pewno mamy wystarczającą wiedzą na temat płodności kobiety? Niektóre sprawy dotyczące cyklu kobiety nie są tak jasne i oczywiste jakby mogło się zdawać. Tutaj znajdziesz 14 najważniejszych faktów, które warto wiedzieć na temat płodności kobiety.   

CZYTAJ WIĘCEJ