MARZEC 2017 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
A moje leginsy chyba jeszcze nie przyszły
Ja dziś od rana pije herbate mietowa i jakoś nawet znośnie ten dzień a brzuch mi się wydaje z dnia na dzień rano coraz większy -
Kasiula02 wrote:Jutro mamy prenatalne... termin jak na razie 01.03.
Dzięki za linki z leginsami. Może któraś z Was ma namiary też na leginsy (nieprześwitujące) cieplejsze nie-ciążowe z allegro? Obawiam się, że mój brzucho nie jest jeszcze wystarczająco ciążowya w dżinsach nie mogę się już dopiąć
Kasiula02 kciuki za prenatalne
Ja kupilam wczoraj w Reserved leginsy zwykłe, nieciązowe za 29 zł. Czarne nieprzeswitujace. Na teraz są idealne. I o wiele wygodniej niz w dzinsach. Po szwagierkach dostałam ciązowe i leginsy i spodnie ale jeszcze za chuda do nich jestem
Co do porodu. Jeśli nie bedzie żadnych przeciwskazan to sn. Jeden i drugi sposób mnie przeraża wiec staram się na razie o tym nie myslecKasiula02 lubi tę wiadomość
Tosiu czekamy na Ciebie
30 tc - 1430g 34tc- 2182g -
wiecie co...zazdroszcze wam...ze wy juz o takich sprawach jak szkola rodzenia...ciuchy ciazowe...buteleczki itd.
ja narazie zyje z dnia na dzien....chcialabym poogladac jakies fajne rzeczy na allegro...albo cos w tym stylu ..ale nie robie tego...boje sie!? Tak boje !
nie potrafie sie jeszcze cieszyc chociaz tak bardzo tego pragne!
wsluchuje sie w moje cialo...nie potrafie juz racjonalnie myslec....czy czasem nie powinnam skontaktowac sie z lekarzem...? czy to ok czy nie?
czy to klucie ma takie byc? tlumacze sobie ze tak..bo macica sie rozciaga...ale czy napewno to macica?
bole plecow...miesni...od 3 dni dokuczaja mi ...a najbardziej dokuczaja mojej glowie....
nie chce lazic do lekarzy marudzic...narzekac....3 sierpnia bylam ostatni raz na wizycie....oszaleje do przyszlego tygodnia!!!!
dlaczego bola te miesnie??? przeziebienie??? boze ...jest mi tak ciezko.....na duszyWiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2016, 13:47
-
Ja do szkoły chodziłam i polecam. Jakiś ciekawostek można się dowiedzieć. Co do bólu porodowego, niczego w życiu gorszego nie czułam. Mojej mamie wciskali kit, że boli jakby miała bardziej intensywny okres
ja myślałam, że mi Obcy wychodzi. Pocieszenie takie: boli w ch.. ale na końcu momentalnie przestaje. Wg mnie warto rodzić sn, jeżeli nie ma przeciwwskazań, bo jak ktoś ma cc na żądanie czyt. 'opaconą', to jest to trochę śmieszne. Jakby cesarka miała być naturalna, to każda kobieta miała by zameczek na brzuchu
Vaina lubi tę wiadomość
-
Madzia ja tam myślę tylko odnośnie ciuchów (bo wygoda, jakoś mi źle w "normalnych" jeansach więc też planuję kupić coś wygodniejszego po wypłacie) ale też nie planuję nic, nie szukam.. zerknę czasem na jakieś ciuchy dla dzieci czy jak wpadnę do TK MAXX to na pewno będę buszować ale kupować jeszcze nic nie planuję..
staram się nie panikować, wierzyć że wszystko będzie dobrze ale jest jeszcze wcześnie.. też się boję ale ogólnie w porównaniu do pierwszych 2 tygodni trochę wyluzowałam. Wiem, ze zamartwianie się nic nie zmieni a już na pewno nie zmieni na pozytyw, co ma być to będzie. OK - przy jakimś nieokreślonym bólu też panikuje ale staram się szybko uspokoić. Nie mam zamiaru za kilka miesięcy być siwa ze stresu
A, jedyne co kupiliśmy to 2 pary dziecięcych bucików ale one były dla rodziców
Jedyne co na razie planuję kupić to prócz jakiś spodni tylko poduchę ciążową i ewentualnie adapter do pasów. -
chloet wrote:Mam dzisiaj USG genetyczne na 17.00 (po miesiącu przerwy pomiędzy wizytami) i od rana nie mogę się na niczym skupić. Niby się nie stresuję, ale całą noc śniły mi się koszmary i teraz w pracy nie umiem się za bardzo skoncentrować. Trzymajcie proszę za mnie kciuki, bo myśli mam milion, łącznie z tymi czarnymi oczywiście.
Mam nadzieję, że szybko mi zleci popołudnie i stawię się tutaj wieczorem z dobrymi wieściami. Do usłyszenia!
Trzymamy
Kurcze jeszcze to wszystko przede mną ... -
Marpati wrote:Ja już po wizycie ☺dzidziuś ma ponad 2cm i serduszko bije
Oj jak ja bym chciała już mieć taką informację .... ale jeszcze muszę chwilę - do jutra poczekać.
Trochę chyba panikuję, ale w zeszłym roku właśnie w 8 tygodniu wszystko się .... skończyło, a najmłodsza już nie jestem.
Ale dobre myśli mnie nie opuszczająAnita12 lubi tę wiadomość
-
Zgadzam się z Czarnuszką. Magdzia musisz trochę się odstresować, bo dla maleństwa stres to najgorsze co może być. Dużo dziewczyn jest tutaj które mają swojego aniołka i każda tak samo martwi o tą ciążę, ale spokój to teraz to czego najbardziej potrzebujemy!
Głęboki wdech i pomyśl pozytywnie, tym razem będzie dobrze :*
Magdzia88 lubi tę wiadomość
Aniołek 03.2016
Dziewczynka 23.02.2017
Trzecia ciąża - tp. 28 listopad 2018 -
Ja odebrałam wyniki i znowu mam za niski cukier, jeszcze mi bardziej spadł.
Miesiąc temu miałam 64 norma od 70 a dziś 54 -
Dokładnie Magdzia nie można tak sobie wbijać do głowy samych złych rzeczy..zajmij się czymś tak żeby Cię pochłonęło..jak masz czas wybierz jakiś serial mi na moje zamartwiania się pomogło oglądanie Przyjaciół polecam
Albo jakaś książka.
ja też nie oglądam jeszcze ciuszków dla dzieci jeszcze jest na to czas..
jeszcze chwila i wejdziemy w II trymestr i będziemy cieszyć się naszą miodową ciążąMagdzia88, Anita12 lubią tę wiadomość
-
Magdzia88 wrote:Czarnuszka ja wszystko wiem...
czekalam na ta ciaze...mowilam ze bedzie najlepszym lekarstwem na tamta strate... !!!!!!!!!! jest....ale chwilami nie ogarniam swojego stanu duszy .....
Madzia, wiem dobrze o czym piszesz ... ale trzeba uspokoić myślii wierzyć że będzie dobrze.
Anita12 lubi tę wiadomość
-
Gosiek78 wrote:Oj jak ja bym chciała już mieć taką informację .... ale jeszcze muszę chwilę - do jutra poczekać.
Trochę chyba panikuję, ale w zeszłym roku właśnie w 8 tygodniu wszystko się .... skończyło, a najmłodsza już nie jestem.
Ale dobre myśli mnie nie opuszczają
u mnie się skończyło w 11tc, ale dzidzia miała tylko 6mm i nie było serduszka, dlatego teraz też się bałam tej wizyty. Będzie dobrze :*Gosiek78 lubi tę wiadomość
-
Marpati
tak właśnie sobie to tłumaczę, że będzie dobrze.
Tym bardziej, że teraz od listopada były przygotowania - mam niedoczynność tarczycy, od maja doszły suplementy, więc wzmocniona jestem jak nigdy hehe
Jutro dam znać, no najpóźniej po jutrze, bo może jutro do rodziców z wizytą wpadnę -
Musimy wiedzieć, że zrobiłyśmy wszystko co w naszej mocy, dla tego maleństwa. Tak sobie tłumaczę mój strach i te nasze starania o dziecię, cokolwiek by było w przyszłości. Trudne to. Trzeba żyć kochane;)
Słoneczka i buziaczki
p.s
o ubrankach jeszcze nie myślę, pewnie najpierw popytam się ziomków które polecają i jakie, żeby nie nakupić głupot (gdybym miała cokolwiek kupować, bo jestem bardziej za rzeczami używanymi).
Milagro: może uda mi się odwiedzić jeszcze reserved w ten czwartek. Dziękuję za kciukasy:)milagro lubi tę wiadomość