MARZEC 2017 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Moj salutowal! Tak to określił gin... Ten moj lekarz to taki wesoly gosc bardzo rozluznia atmosfere gadaniem. No i oglada to usg pokazuje mi nozki "O tu mamy nozki, skrzyzowane, na cwanika". Potem raczki po kolei "Tu mamy jedna, o a tu przy glowie druga, zolnierz!"
MatyldaG, taka_ja, Mimi86, kr0pka lubią tę wiadomość
11.02.2016r Aniołek


-
ChciałabymJuż wrote:Fipsik na dniach adaptacyjnych, czy już sama została?
Ja pracuję w przedszkolu, więc wiem jak to jest
Niestety początki bywają trudne.
na adaptacyjnych.. sama
2 godziny dziennie, ale bez rodzica. Wg psychologów tak szybciej się przystosowują. -
a zebym jak to wiedzialaPaolina91 wrote:MatyldaG oswiec mnie bo ja sie nie znam. Twoje bobaski sa o prawie tydzien do przodu wedlug Twojego suwaczka ze wzgledu na transfer czy po prostu sa takie duze?
teoretycznie podano mi 5 dniowe zarodki i dosc szybko sie zagniezdzily to moze dlatego taka roznica
-
MatyldaG wrote:ufff wrocilam

dzidzie maja się dobrze
rosna jak na drozdzach i mniejszy dogania juz wiekszego wiec roznica sie zmniejsza 
dziecko 1 ktore nadal pozostalo spiochem ma 5,74 cm wdl usg 12t+2 dni, a dziecko nr 2 które pozostalo wiercipieta ma rowne 6 cm i 12t+3 dni.
Bicia serc w normie, wiercipiecie ledwo udalo sie zmierzyc tak sie krecil, ginek mowi o jak sobie ladnie raczki kolo głowki trzyma, a dla mnie on sie poprostu po tej glowie walil
oprocz tego nic sie nie odkleja, nie ma krwiakow, szyjka zamknieta.
Kamien spadl mi z serca
w piatek 26go mam prenatalne
a to focie dzieciakow:
1:
2:
Kurczę, gratuluje podwojnego szczęścia
MatyldaG lubi tę wiadomość

mama:


7 IX 16 - Aniołek 13 tc (*)
-
hehe tylko jak mi dwa takie sloniatka urosna przy moich 47 kg to nie wiem jeden chyba bedzie musial sie na plecy przeniesc bo sie w brzuchu nie zmieszczaFipsik wrote:Albo są duże jak moje dzieci
u mnie niby ponad tydzień do przodu, a dobrze wiem kiedy miałam owulkę. Poprostu będzie kolejne słoniątko
mój mąż mowi dinozaurzątko
ja mialam transfer na sztucznym cyklu bez owulki, 18 dc podano mi 5dniowe zarodki a 6 dni pozniej juz mialam pozytywny test sikany. -
nick nieaktualny
-
aa i ciagle mialam badanie dowcipnie a nie przez brzuch, wiec mezowaty obszedl sie znowu smakiem, jak to gin powiedzial "a zobaczymy czy cos jeszcze widac dopochwowo" chyba sobie lubi pogrzebac

-
a ja sie zapomnialam pochwalic, ubralam dzis te moje nowe leginsy z gumka ciazowa i na to dopasowany podkoszulek i przed wizyta bylam z mezem w carfurze, patrzymy straszne kolejnki do kas to mówie, chodz idziemy do tej z pierwszenstwemVaina wrote:A ja już niestety +2kg.
Brzuszek tez już mam spory, rodzina i znajomi ewidentnie zawieszają na nim wzrok, więc to nie jest tylko mój wymysł.
Po urlopie ( 2-ga połowa wrzesnia) zaczynam chodzić na taniec dla ciężarnych może pomoże nie przytyć masakrycznie
no i lepsze samopoczucie 
oczywiscie tez zaladowana, ale nie przez ciezarne czy osoby nie pelnosprawne i jak juz bylam blizej to Pani kasjerka patrzy na mnie i mówi "tą Panią przepuszczamy"
oczywiscie buraka spalilam
m@rtynka, Paolina91, chloet, Anita12, Magdzia88, kr0pka, Vaina, Czarnuszka, Tosia 1981 lubią tę wiadomość
-
Dwa śliczne szkrabyMatyldaG wrote:ufff wrocilam

dzidzie maja się dobrze
rosna jak na drozdzach i mniejszy dogania juz wiekszego wiec roznica sie zmniejsza 
dziecko 1 ktore nadal pozostalo spiochem ma 5,74 cm wdl usg 12t+2 dni, a dziecko nr 2 które pozostalo wiercipieta ma rowne 6 cm i 12t+3 dni.
Bicia serc w normie, wiercipiecie ledwo udalo sie zmierzyc tak sie krecil, ginek mowi o jak sobie ladnie raczki kolo głowki trzyma, a dla mnie on sie poprostu po tej glowie walil
oprocz tego nic sie nie odkleja, nie ma krwiakow, szyjka zamknieta.
Kamien spadl mi z serca
w piatek 26go mam prenatalne
a to focie dzieciakow:
1:
2:
MatyldaG lubi tę wiadomość













