MARZEC 2017 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Fipsik wrote:Może nie uwierzysz, ale moja sąsiadka wkłada dziecko 6 miesięczne, które nie siedzi właśnie do chodzika. Na czas nie wiem czy długi czy krótki, ale musi zrobić obiad, posprzatać, zrobić podłogi, kurze, wykąpać się, etc..
nie każdy niestety robi to z rozumem i umiarem
A to bez przesady jak nie siada to znaczy że ma za słaby kręgosłup i już sobie wyobrażam jakie powyginane siedzi w tym chodziku..Takie małe nie chodzące to do kojca nasypac miskow i niech się tam tarzagorzej już z takim prawie chodzącym chcącym zwiedzać świat.. Wtedy już nie wysiedzi tak grzecznie
-
kark wrote:O boże, o boże, mam niedorozwinięte dzieci, bo najpierw chodziły, dopiero potem raczkowały. No i co ja teraz pocznę...?
Chodzi tylko o to, aby celowo dzieciom nie przeszkadzać w ich naturalnym rozwoju. Nie przyspieszać tempa. Wiesz, są takie mamy, którym się spieszy, etcCzarnuszka lubi tę wiadomość
-
Czarnuszka wrote:Jej już staniki do karmienia ? Ja z tym poczekam jeszcze długo bo wydaje mi się, że ten biust jeszcze trochę urośnie a jak już się pojawi pokarm to już w ogóle cycki będą większe.
Ja nie mieszczę się w zaden z moich staników. Więc bez sensu kupować większy. Już wolałam kupić, skoro i tak coś musiałam, taki z opcją do karmienia.Misia ❤ 25.03.2017
Ciąża biochemiczna 05.03.2018 -
Balladyna super
Ja mam podobny brzusio
Zapewne i Wy zwracacie uwagę na ulicy czy w sklepie na kobiety w widocznej już ciąży a konkretnie na ich brzuszki - kształty tych brzuszków są przeróżne. Jedne mają już od biustu kulkę, inne jakby od samego pępka im tylko odstawały. Kiedyś kiedyś myślałam, że wszystkie ciężarne mają taki sam kształt brzuszka a tu jednak okazuje się, że nie
A widzisz Balladyna w takim razie rozumiem dlaczego jużJa nie muszę na razie kupować bo mieszczę się w swoje staniki. Puki co to z małego A zrobiło mi się duże A
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2016, 13:46
-
blekitna wrote:Moja zamiast raczkować siadała po turecku i skakała, potem wstawała a potem raczkowała. Stała szybciej niż raczkowała. Zaczęła chodzić zanim skończyła 1 rok. Teraz nawet za szybko czasem biega
Ja mam widoczny już od samego rana brzuszek. A muszę go trochę przymaskować. Ale zaraz zacznę olewać nie będę się wstydzić w pracy, że jestem w ciąży.
-
Czarnuszka wrote:
A widzisz Balladyna w takim razie rozumiem dlaczego jużJa nie muszę na razie kupować bo mieszczę się w swoje staniki. Puki co to z małego A zrobiło mi się duże A
Ja miałam zawsze C, a teraz mam D i bardzo mi się gniotą piersi w tym mniejszym rozmiarze i boli. A teraz sobie kupiłam z myslą o karmieniu, już takie większe. Teraz mam na sobie właśnie jeden z tych aliexpresowych i jest jeszcze miejsce gdyby coś mi urosło, ale te staniki mają dużo pasków regulacji i można sobie manewrować w miarę dowolnie. I ogromny plus, ze przyszła ta część gdzie mogę tez obwód powiększyć i już widzę, ze się przydaMisia ❤ 25.03.2017
Ciąża biochemiczna 05.03.2018 -
Moja najpierw raczkowała , a dopiero potem siadała. Od urodzenia nic tylko się ruszać, ruszać, ruszać. Sama chodziła mając 9 miesięcy i 9 dni. Od 6 miesiąca musiała mieć łóżeczko turystyczne, bo przez sen raczkowała i waliła głową w szczeble. Tak samo ze wstawaniem, nawet spać nie umiała bez ruchu
-
MatyldaG wrote:Ogolnie to chyba kazda z nas sprawdzi wszystko tak naprawde na sobie. Moja tesciowa np ostatnio przyszla do mnie i mowi ze w dzien dobry tvn byla jakas Pani pediatra i powiedziala ze niemowle do spania trzeba klasc na plasko na plecach, ze nie moze spac na boku ani na brzuchu i zebym cos o tym poczytala... dla mnie to bzdura bo jak mi sie dziecko bedzie usypiac tylko na brzuchu to go na sile na plecy nie bede przekladac. I te wszystkie opinie niby wielkich lekarzy mnie poprostu nie przekonuja.
-
Ale jak się niemowlę będzie kładło cały czas na plecach to przecież będzie miało spłaszczoną główkę ? Ja myślę raczej by przekładać dziecko raz z jednej strony, raz z drugiej, troszkę na brzuszek by główka była ładna.
Fipsik, Anita12 lubią tę wiadomość
-
severi wrote:Ja troche nie rozumiem jednego. Mowa jest o tym ze chodziki bee bo zmusza sie dziecko do chodzenia jak raczkuje. Zaburzajac prawidłowy rozwój dziecka. Ale jak dziecko chodzi zmuszacie go do raczkowania? Co nie jest troche odwrotne do tej teori ze dziecko powinno sie rozwijac wedlug swoich potrzeb? Bo jesli dziecko czuje sie na silach i ma potrzebe chodzenia to raczej nie zmusza sie do tego tylko tego potrzebuje, tak sie rozwinęło. Moze okaże sie jakimś strasznym brakien nie wiedzy ale chcialabym zrozumiec o co chodzi. Bo w sumie 3/4 osob jak nie wiecej ktore znam poruszalo sie na chodziku i rozwiniete sa prawidłowo, nie maja zadnych wad ktore wymieniacie a juz sa dorosle
-
Balladyna wrote:U mnie na pedagogice chodziki były przedstawiane jako zło najgorsze. Widziałam zdjęcia dzieci z pokrzywionymi stopami i udami. I takie, które nauczyły się chodzić na palcach i potem nie umiały normalnie.
Jestem bardziej niż pewna, ze moje dziecko nigdy nie wsiądzie do chodzika.
-
Czarnuszka wrote:Ale jak się niemowlę będzie kładło cały czas na plecach to przecież będzie miało spłaszczoną główkę ? Ja myślę raczej by przekładać dziecko raz z jednej strony, raz z drugiej, troszkę na brzuszek by główka była ładna.
Ja właśnie nie kładłam prawie w ogóle na plecach i miała cały czas śliczną okrągłą główkęi pośladki
Znajoma przyszła, to jej mała ponad pół roku tylko na plecach to i głowa z tyłu płaska i dupka też.
-
Co do chodzika to moja młoda dostała od teściowej, ale ja jej nie wkladałam bo córka raczkowała i chodzik ja blokował. Więcej uzyskała raczkując, miała większą swobodę. Podobno mój mąż i jego brat mieli chodziki. Fakt jest taki, że nie mieli za dziecka żadnych problemów z kręgosłupem ani postawą.
Ja raczej nie będę używać.
-
Fipsik wrote:Ja właśnie nie kładłam prawie w ogóle na plecach i miała cały czas śliczną okrągłą główkę
i pośladki
Znajoma przyszła, to jej mała ponad pół roku tylko na plecach to i głowa z tyłu płaska i dupka też.
No widzisz
Ja uważam, że niektóre kobiety mają od razu instynkt macierzyński, intuicję i wiedzą co mają robić a inne są jakby niedomyślne. Moja znajoma z którą nie mam kontaktu, jedynie fb, ma córkę, która w październiku będzie miała rok. Widząc zdjęcia małej na fb gdy miała tak 5-7 miesięcy juz na tych zdjęciach widziałam, że coś ta jej mała dziwnie wygląda. W porównaniu do innych koleżanek dzieciaczków, które mniej więcej w tym samym czasie 5-7 miesięcy na zdjęciach wyglądały na żywe, energiczne dzieci wyglądała na taką bezwładną. Samo to w jaki sposób ją trzymali na rękach a wręcz podtrzymywali było dla mnie dziwne. Ostatnio jakiś miesiąc temu dowiedziałam się od jednej z koleżanek, że właśnie ta córeczka tej mojej znajomej ma słabe napięcie mięśniowe a jej mama dowiedziała się o tym przez przypadek na jakiejś wizycie u lekarza... Mało tego teraz raz na miesiąc ja rehabilituje, rozumiecie to? Raz na miesiąc! Powinna w domu chociaż powtarzać z małą to co fizjoterapeuta z nią ćwiczy.... A w dodatku ta sama dziewczyna nawet nie zauważyła u swojego dziecka jak pierwszy ząbek wyrósł.... A matka po 30 r.ż. więc wydawałoby się, że dojrzała itd....Fipsik lubi tę wiadomość