MARZEC 2017 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Mamuśka level2 wrote:Witam
Ja mam dziś wizytę u gina o 16 także trochę się stresuje bo od poprzedniej minął miesiąc...
monia99, borsuk lubią tę wiadomość
-
Moja zamiast raczkować siadała po turecku i skakała, potem wstawała a potem raczkowała. Stała szybciej niż raczkowała. Zaczęła chodzić zanim skończyła 1 rok. Teraz nawet za szybko czasem biega
Ja mam widoczny już od samego rana brzuszek. A muszę go trochę przymaskować. Ale zaraz zacznę olewać nie będę się wstydzić w pracy, że jestem w ciąży.
-
Ogolnie to chyba kazda z nas sprawdzi wszystko tak naprawde na sobie. Moja tesciowa np ostatnio przyszla do mnie i mowi ze w dzien dobry tvn byla jakas Pani pediatra i powiedziala ze niemowle do spania trzeba klasc na plasko na plecach, ze nie moze spac na boku ani na brzuchu i zebym cos o tym poczytala... dla mnie to bzdura bo jak mi sie dziecko bedzie usypiac tylko na brzuchu to go na sile na plecy nie bede przekladac. I te wszystkie opinie niby wielkich lekarzy mnie poprostu nie przekonuja.
Fipsik, kr0pka, taka_ja, Dziunka lubią tę wiadomość
-
Ja troche nie rozumiem jednego. Mowa jest o tym ze chodziki bee bo zmusza sie dziecko do chodzenia jak raczkuje. Zaburzajac prawidłowy rozwój dziecka. Ale jak dziecko chodzi zmuszacie go do raczkowania? Co nie jest troche odwrotne do tej teori ze dziecko powinno sie rozwijac wedlug swoich potrzeb? Bo jesli dziecko czuje sie na silach i ma potrzebe chodzenia to raczej nie zmusza sie do tego tylko tego potrzebuje, tak sie rozwinęło. Moze okaże sie jakimś strasznym brakien nie wiedzy ale chcialabym zrozumiec o co chodzi. Bo w sumie 3/4 osob jak nie wiecej ktore znam poruszalo sie na chodziku i rozwiniete sa prawidłowo, nie maja zadnych wad ktore wymieniacie a juz sa dorosle
MatyldaG lubi tę wiadomość
-
U mnie na pedagogice chodziki były przedstawiane jako zło najgorsze. Widziałam zdjęcia dzieci z pokrzywionymi stopami i udami. I takie, które nauczyły się chodzić na palcach i potem nie umiały normalnie.
Jestem bardziej niż pewna, ze moje dziecko nigdy nie wsiądzie do chodzika.Anita12 lubi tę wiadomość
Misia ❤ 25.03.2017
Ciąża biochemiczna 05.03.2018 -
Ja sie zgadzam z severi, jak dziecko pominelo etap raczkowania i zaczelo od razu chodzic (i to bez chodzika) to przeciez nie da sie go zmusic do raczkowania. 20 lat temu kazde dziecko smigalo w chodziku i tak jak np moj brat nie ma wad postawy, nie ma plaskostopia, jest prosciutki i to naprawde bardzo inteligentny chłopak
(ale mu reklame zrobilam :p ) wiec moze to jakies skrajne przypadki o takich jak pisze balladyna ze np dziecko jeszzce dobrze nie siedzialo samo a rodzice juz je pchali do chodzika
severi, kark lubią tę wiadomość
-
Kark,dziekuje za Twoje pelne wyjasnienia, dla mnie swiezynki niezwykle cenne
W ogole, dziekuje,ze tu jestescie i dzielicie sie wiedza i doswiadczeniem, pomaga to oddzielic ziarno od plew -
Ja się opiekowałam chłopcem, który raczkował, ale dla wygody rodzice wsadzali go w chodzik, zeby mieć chwilę spokoju. I były problemy, bo chłopiec chodził właśnie na palcach zamiast na całych stopach (jak baletnica).
Ja miałam 9 miesięcy jak chodziłam, olałam raczkowanie i tarzanie sięNa filmiku z roczku biegam po całym domu bardzo stabilnie. I nawet stopnie sama pokonuję.
Anita12 lubi tę wiadomość
Misia ❤ 25.03.2017
Ciąża biochemiczna 05.03.2018 -
nick nieaktualnyTak naprawdę dzieci i ich rozwój są jeszcze bardziej nieobliczalne niż ciąża.
Ciocia mojego M ma 3 miesiące starszą córkę od mojej. Podczas porodu gdzieś się jej nóżka podwinęła. Na początku mówili, że to nic groźnego, ale potem okazało się, że z biodrami nie tak, że musi nosić szyny. I tak co miesiąc wizyta i co miesiąc dalej szyny. U mnie córcia już siedziała a ich 9cio miesieczna córka musiała być albo na leżąco albo noszona. U mnie córka biegała w chodziku, a ich dalej leżała. Moja córa już sama chodziła, a ich córka już ponad roczna dalej w szynach
I w kółko szyny i rehabilitacja, a przecież ciąża idealna, książkowa. Dopiero jak miała chyba 14 miesięcy, tuż przed roczkiem Tosi ściągnęli jej szyny i co? I po 2 dniach sama chodziła...A tyle etapów ominęła, bo i siedzenie kilka dni później i raczkowanie po miesiącu opanowała.
Balladyna to tak jak straszą studentów budownictwa wełną mineralnąJa wiem, że w życiu jej nie użyję jak będę już mieć własny dom, ale ile jest osób, które ją mają i żyją dobrze i wygodnie? Ilu z nich jest chorych i niezadowolonych
?
-
kark wrote:Balladyna to tak jak straszą studentów budownictwa wełną mineralną
Ja wiem, że w życiu jej nie użyję jak będę już mieć własny dom, ale ile jest osób, które ją mają i żyją dobrze i wygodnie? Ilu z nich jest chorych i niezadowolonych
?
Ja nie zamierzam ryzykować zdrowiem dzieckaAnita12 lubi tę wiadomość
Misia ❤ 25.03.2017
Ciąża biochemiczna 05.03.2018 -
nick nieaktualnyBalladyna, dzieci mojej szwagierki baletnicowały, a w życiu chodzika nie widziały. Moje chodzikowe nic takiego nie robiły.
Trzeba po prostu poczekać aż dziecko będzie na tyle stabilne, żeby chodzić w chodziku i na tyle duże, by stać w nim, a nie wisieć. Ale dla mnie to tylko jak dziecko jest stacjonarne i nie przemieszcza się samo, bo jak raczkuje to może śmigać gdzie chce i trochę głupio dodatkowo kasę na chodzik wydawać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2016, 12:49
severi lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
kark wrote:A w czym mieszkasz? Bo jak masz ocieplenie z wełny to ryzykujesz
W bloku, nie wiem czym jest wypełnione, ale nie miałam na to wpływu. A to czy wsadzę dziecko do chodzika czy nie mogę wybraćAnita12 lubi tę wiadomość
Misia ❤ 25.03.2017
Ciąża biochemiczna 05.03.2018 -
anuschka wrote:Ja jadę do gin. Normalnie nie panikuje i staram się wszystko logicznie wytłumaczyć, ale jak powiedziała że mam przyjechać... tak bardzo się boję ; ((((
-
nick nieaktualnyanuschka wrote:Ja jadę do gin. Normalnie nie panikuje i staram się wszystko logicznie wytłumaczyć, ale jak powiedziała że mam przyjechać... tak bardzo się boję ; ((((
Daj znać po wizyciechloet lubi tę wiadomość
-
Englein wrote:Powiedzcie,czy lepiej zaopatrzyc sie w odciagac przed porodem czy dopiero po?
Przy okazji pytanie, troszke z innej beczki:)
Jezeli zamierzam karmic piersia, to w co powinnam sie zaopatrzyc a w co nie (butelka tylko do ew.dopajania woda,herbatka,jaka ilosc,wielkosc? Kolezanki kupowaly wyparzacze do butelek, to odpada wg moich zalozen chyba? Czy niekoniecznie.
Na co radzicie zwrocic uwage, w sensie co kupic przed porodem a co mozna pozniej w miare rozwoju sytuacji?
Moze powyzsze wydaje sie proste dla doswiadczonych ale ja tu jestem zielona. Podzielicie sie wiedza?
Jesli chcesz kp bez odciagania to faktycznie butelka będzie zbędna. Herbatki i wodę podaje się później więc to raczej nie jest niezbędny zakup przed porodem. Ja osobiście miałam 4 butelki Avent i mu się przydawaly, ale ja raz na jakiś czas odciagalam choćby po to żeby livia mogła zostać z tatą gdy idę na zakupy spożywcze. Bez tego nie mogłabym wyjść z domu nawet na godzinę bo taki był z niej zarlok.
Na pewno przyda ci się chusta do kp, dużo wkładek, kilka stanikow do kp, ew laktator ręczny żeby odciągnąć kilka ml nadmiaru mleka bo inaczej dziecko się dlawi gdy tryska, poduszka do kp najlepiej zapinana pasem, maść na poranione sutki, czasami potrzebne są nakładki jeśli na można wytrzymać z bóluEnglein lubi tę wiadomość
-
Anuschka będzie dobrze, nie martw się!! :*