MARZEC 2017 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Klarcia wrote:Dla mojego argumentem jest to, że to dobry lekarz i rekomendowany przez moją doktor prowadzącą, więc nie ma co z tym dyskutować.
Ja osobiście wolę chodzić do ginekologa kobiety, bo mam wrażenie, że kobieta kobietę jakoś lepiej zrozumie i więcej podpowie.
-
Czarnuszka wrote:Bo baby wredne są
Dlatego się cieszę, że pracuje z facetami.
jak pracowalam w babińcu to ciagle jakies intrygi i niedomówienia. Teraz luzik i jeszcze skacza kolo mnie ;P
A co do kobiet ginekologow to od kat jedna taka Pani doktor nie zauwazyla mojej 10 cm torbieli na jajniku to podziekowalam i lecze się tylko u facetowjeden to nawet moja platoniczna milosc hehe
malaczarna07, Czarnuszka, m@rtynka, jenny88 lubią tę wiadomość
-
U mnie mąż był od pierwszych badań od 5 tygodnia na badaniach dowcipnych. I to jest normalne medyczne działanie i w życiu ani ja ani mąż nie pomyśleliśmy żeby to traktować jako coś dziwnego i krępującego.
Fipsik, Czarnuszka, kr0pka, Ewa, jenny88, Anita12, coffee lubią tę wiadomość
Misia ❤ 25.03.2017
Ciąża biochemiczna 05.03.2018 -
befra wrote:To chyba nie było do mnie
-
Czarnuszka wrote:Ja uważam, że dobrze wyglądasz, nie masz żadnych wałków, i widać, że należysz do szczupłych.
jak siedzę to już gorzej to wygląda. wałek na wałku.. plus cellulit aż do kostek. ale teraz nie czas na ćwiczenia. wezmę się za siebie po dzieciorach wszystkich -
Fipsik wedlug mnie tez masz fajna figurke, napewno nie nalezysz do otyłych
zeby wszystkie ciezarne wygladaly tak jak Wy na dzisiejszych fociach to by świat był piekny hehe
Ja jak włosy umyje i ubiore cos lepszego niz dres to tez moze jakas focie szczele:P bo nie bede zanizac poziomu, nawet poziom piekna 10 w tel mi dzis nie pomoze
-
Fipsik ja też tych twoich kilogramów nie widze. Waga co innego, a wygląd co innego
Wogóle same laski na naszych Marcowkach
A ponarzekać na dodatkowe kilogramy trzeba czasem dla zasadyTak już baby mają
Tosiu czekamy na Ciebie
30 tc - 1430g 34tc- 2182g -
oj nie ja startowałam z nadwagą więc ekhem.. sexi to tu nic nie ma
No ja po porodzie na pewno muszę wrócić do biegania (albo raczej zacząć na nowo bo regularnie nigdy nie trenowałam) i zabrać za siebie.. w zeszłym roku pod okiem dietetyczki schudłam bezproblemowo parę ładnych kilo ale się poddałam i wróciło niestety.. kiedyś ważyłam 55kg.. przytyłam, zeszłam do 60 na Majorce a potem już w górę.. przed ciążą 72 takze nie jest dobrze niestety..
a tak w ogóle wiecie co.. młode mi chyba gdzieś na jakiś nerw uciska.. w ogóle siedzieć nie mogę.. posiedzę chwilę przy biurku i jakbym nie kombinowala tak boli jak diabli i ciężko nawet zidentyfikować co.. nie wiem czy to od spojenia łonowego czy whaaaat ale boli