MARZEC 2017 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
heloł u mnie dziś ok
Ale wczoraj caly dzien chodziłąm struta, malo jadłam bo mnie odrzucało od wszytskiego (wlasnie pewnie przez to ze glodna bylam) w glowie mi sie krecilo i bylam taka słaba do tego biegunki dostalam (zapewne po wit d bo ja tak mam) odstawilam wit d i mam spokoj. A dzis juz jest ok, rano mialam jeszcze lekkie plaienie po nocy takie "kawa z mlekiem" a teraz czysciutko
ale modle sie zeby nie kichnac lub zeby znow mnie nie poderwało bo to sie rowna u mnie krwawinie. nie wiem czemu , az tak ukrwiona mam macice? moze to przez zastrzyki z fragminu (przeciwzakrzepowe). No nic mam ogromna nadzieje ze niic sie dzidzi nie stalo i nadal tam jest
Englein lubi tę wiadomość
maj- krótki protokół- 6 mrozaczków
15 czerwiec crio 2x8a beta: 9dpt- 31,20 /11dpt- 124,8/13dpt -306

-
Mimi to super, że ustało
myśle, że te objawy i ogolnie nastroj to chyba tak falowo idzie, wczoraj mialam super dzien, a dzis po prostu zgon,cały dzień w łozku, na obiad dalam rade zjesc sama fasolke bo po miesie odruch wymiotny. Potem jedyne co mi wchodzilo to czeresnie, a przed chwila zjadlam 3 kluski slaskie z cebula takie podsmazone, moze mnie cos postawia na nogi. Rozmawialam z moja mama, mówila, że w ciązy miała podobnie dopiero wieczorem jej przechodziło. I żeby jeść to na co się ma ochotę i co się może i taki mam plan
-
W ciąży nie powinno się jadać serów pleśniowych, surowych ryb, surowego mięsa, surowych jajek i surowego mleka od krowy. A tak to co dusza zapragnie.
Mi dziś lepiej, ale sobota, więc nie musiałam kupola sprzątać
Tylko zasypiam na stojąco..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lipca 2016, 18:17
-
Mimi to dobrze ze u Ciebie juz lepiej musisz pozytywnie myśleć i na pewno jest wszystko ok. Moj lekarz tez powiedzial ze jeść to na co ma sie ochotę a to na co nie to sie nie zmuszać bo fasolce na razie oprócz kwasu foliowego nie jest potrzebne. Wiec oby przetrwac ten początek:-)

-
Co do serów, ja gdzieś czytałam, że nie można jeść nie tylko pleśniowych, ale każdych z niepasteryzowanego mleka, np mojej kochanej fety czy mozzarelli, chyba że w składzie jest napisane, że z mleka pasteryzowanego. Wczoraj chciałam kupić fetę i w składzie było mleko. I tyle, nie było napisane jakie, więc sama nie wiem, czy jeść, czy nie.Fipsik wrote:W ciąży nie powinno się jadać serów pleśniowych, surowych ryb, surowego mięsa, surowych jajek i surowego mleka od krowy. A tak to co dusza zapragnie.
Mi dziś lepiej, ale sobota, więc nie musiałam kupola sprzątać
Tylko zasypiam na stojąco..

-
nick nieaktualny
-
tak ;/ ostatnio tylko w sukienkach albo leginsach chodzePaolina91 wrote:Czy Wam tez juz tak ciężko wytrzymac w spodniach, jeansach?
-
Moze zapytam o to ma wizycieBrtiii86 wrote:Mimi chyba te zastrzyki przeciwzakrzepowe tak u Ciebie działają. Bo Ty mialas przecież problemy z krwią.maj- krótki protokół- 6 mrozaczków

15 czerwiec crio 2x8a beta: 9dpt- 31,20 /11dpt- 124,8/13dpt -306

-
W ciąży jest większe zapotrzebowanie na jod, powinno się go brać poza kwasem foliowym. Tak powiedziała mi moja ciężąrna koleżanka
Lekarz zalecił. Ja jeszcze nie byłam u lekarza, więc sama boje się zacząć brać.
https://www.youtube.com/watch?v=DmYNvl_a08k
Tu pani też mówi o jodzie
2:36
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lipca 2016, 20:28


-
tak ja tez biorę z polecenia endo. bo mam niedoczynność tarczycyMarrtusia wrote:Dziewczyny, a bierzecie jod?
a w ulotce pisze, że się bierze po to aby zmniejszyć ryzyko powstawania wola u kobiet w ciąży i w okresie karmienia,a ponadto piszą że w ciąży zwiększa się zapotrzebowanie na jod, ale żeby nie przekraczać dawek rzędu mg
-
nick nieaktualnyLepiej się skonsultować. Ale w samym zbiorze witamin dla kobiet w ciąży jest jod.Fipsik wrote:Dziewczyny nie bierzcie nic na własną rękę. Każde witaminki, minerały, żelazo, jod, cokolwiek rozmawiajcie najpierw z lekarzem. Nie wszystko jest dla wszystkich dobre.
-
właśnie takFipsik wrote:Dziewczyny nie bierzcie nic na własną rękę. Każde witaminki, minerały, żelazo, jod, cokolwiek rozmawiajcie najpierw z lekarzem. Nie wszystko jest dla wszystkich dobre.

tymbardziej , że pierwsze tyg. ciąży są decydujące.
Kto by sobie później darował jak by jakieś witaminki przyczyniły się do złego rozwoju zarodka..przecież to i tak chemia to już lepiej bardziej diete urozmaicić i naturalne witaminy wprowadzać z jedzenia, no chyba że faktycznie lekarz zaleci tabsy










