MARZEC 2017 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Mamuśka level2 wrote:Dziewczyny już dobrze usunęłam na wszelki wypadek ten link... gdybym wiedziała że tak zareagujecie to bym go nie wklejała...
Dlatego przepraszam jeśli którąś z was zaniepokoiłam albo nie daj Boże przestraszyłam
Mnie nie uraziło, nie można być aż tak przewrażliwionym. Poza tym nie było obowiązku klikania w link....
Mi dzisiaj przyszła paczka ze sklepu na allegro, jestem naprawdę zadowolona jakością produktów!m@rtynka, kr0pka, Mart_ lubią tę wiadomość
Misia ❤ 25.03.2017
Ciąża biochemiczna 05.03.2018 -
nick nieaktualny
-
Paolina91 wrote:15 ;P
malaczarna07, kr0pka lubią tę wiadomość
-
MatyldaG wrote:Buahaha to nie na moje zmarzniete dupsko :p
Ja wzielam dwie pary czarnych w razie czego moze na swieta/sylwestra czy cos w tym stylu haha. Rzadko chodze w sukienkach to nie bedzie mi sie chcialo potem specjalnie szukac gdzies wiec bralam jak sie napatoczyly ;PMatyldaG lubi tę wiadomość
11.02.2016r Aniołek
-
czirisz wrote:Balladyna a bez problemu zniosłaś podróż samolotem?
Tak, miałam co prawda upławy (nie krwawe, ani nic). Trwały tylko lot w pierwszym samolocie, w drugim już było sucho. Przez to ciągle biegałam do toalety sprawdzać czy to nie krew (na szczęście siedziałam zaraz przy toalecie). Wczoraj w książce wyczytałam, że w tym tygodniu mogę mieć takie upławy, więc może lot nie miał nic do rzeczy.czirisz lubi tę wiadomość
Misia ❤ 25.03.2017
Ciąża biochemiczna 05.03.2018 -
Magdzia88 wrote:Misia i jak???? Bylas u tego lekarza dzisiaj??? Daj znac !
Byłam.. Noi co mój lekarz jest chyba za bardzo przewrazliwiony... Z małym wszystko oktylko że idę na obserwacje do szpitala z powodu tego twardniejacego brzucha ;/ dziwne rzeczy myślałam że przepisze no spe magnez a ten odrazu szpital ;/ i oczywiście jest Znowu infekcja czyli to klucie w szyjce... no nic jakiś zniose te kilka dni, zresztą nie robię tego dla siebie tylko dla maleństwa
-
Paolina91 wrote:Laskiii miewalyscie w wynikach moczu "dosc liczne bakterie"? W poniedzialek mam gina. Nie wiem czy cos robic na wlasna reke? Leciec jutro po zurawine albo sok czy cos?
-
Paolina91 wrote:Laskiii miewalyscie w wynikach moczu "dosc liczne bakterie"? W poniedzialek mam gina. Nie wiem czy cos robic na wlasna reke? Leciec jutro po zurawine albo sok czy cos?
Sok z żurawiny ale ten z apteki 100% i kefir raz dziennie. Mi pomogło
-
kark wrote:I mam taką małą akrobatkę, że i dziś i wczoraj leżała zwinięta dosłownie w kłębek - stopami zasłaniała buzię
!
Do tego głowę dziś tak nisko wsunęła, że kardiolog mi jeździła po włosach na dole i się śmiała, żeby mała tak została to nie będzie przy porodzie problemu
Moje za tydzie bedzie za male na 4dkark lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBalladyna wrote:Aktualizujcie tabelę w googlu, bo chyba tylko ja to robię
No to spoko, jesli chodzi o uplawy to tak tez potrafi byc tak, ze raz leci jak szalone, a raz sucho, wiec faktycznie nie musi to byc zwiazane z lotem.
Ale jak cisnienie ok, brzuch spoko no to dobrze. To nie ma co sie bac latac -
Paolina91 wrote:Laskiii miewalyscie w wynikach moczu "dosc liczne bakterie"? W poniedzialek mam gina. Nie wiem czy cos robic na wlasna reke? Leciec jutro po zurawine albo sok czy cos?
-
Hej dziewczynki .
Miałam dziś wizytę,ale niestety nie zrobił mi USG tylko posprawdzał wyniki, ciśnienie , wagę i posłuchał detektorem tętna i to wszystko ..
co 2 tyg miałam usg ,a dziś lipa - nie jestem zadowolona, ale najważniejsze,że z kruszynką wszystko ok .
Chciałam,aby mi potwierdził płeć - dziewczynka - ale nic z tego ;P
za 2 tyg kolejna wizyta - 20 październik - wtedy sądzę,że będę już wiedzieć na sto procent ...bo zaczęłam dla córki ubranka kupować ..no i chciałabym już kompletować grubszą wyprawkę bo jest tego sporo ...Anita12, m@rtynka, Klarcia, kr0pka, taka_ja, Mimi86 lubią tę wiadomość
-
Czarnuszka wrote:Już jakiś czas temu czytałam o tym i widziałam te zdjęcia... Ja nie popieram tego, że te zdjęcia zostały upublicznione. Moim zdaniem to rodzinna tragedia, którą powinno się przeżyć samemu w gronie rodziny a nie tak nagłaśniać. A ta sesja fotograficzna... rozpowszechnienie jej całemu światu... tego już całkiem nie rozumiem.
Historia identyko jak moja!
Z tym że my w życiu byśmy nie pokazali zdjęć publicznie. Nikt nie widział naszego maluszka oprócz mojej siostry która poprosiła mnie. A już zupełnie nie rozumiem że ich córeczka była przy tym, to trauma dla dorosłego a co dopiero dla takiej kruchej psychiki dzieckaAnita12, Czarnuszka lubią tę wiadomość