MARZEC 2017 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
No i po wizycie. Z maluchem wszystko dobrze ma 320gram
Nie chcial dzis potwierdzic ze jest facetem... Lekarz długo go meczyl, ale bardzo sie uparł. Dostalam zjebe za to ze przytylam w 3 tyg 2,6kg a spadla mi przy tym hemoglobina... Mam 7,8 mmol/L (normy 7,1-10,3). Znowu stekal ze mam jesc mięso mieso i raz jeszcze mieso i ZERO slodyczy (nie ma to nic wspolnego z glukoza bo krzywa cukrowa wyszlo super)...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2016, 09:29
milagro, kark, MatyldaG, okano1, Natka9029, malaczarna07, kr0pka, anuschka, julllla, chloet, Anita12, taka_ja, Marynia991, Klarcia, Vaina, Magdzia88, Czarnuszka, nataliad, m@rtynka, Emilianel, czirisz, jenny88, Fruzia85, severi, Mimi86, Nelus lubią tę wiadomość
11.02.2016r Aniołek
-
Paolina91 wrote:No i po wizycie. Z maluchem wszystko dobrze ma 320gram
Nie chcial dzis potwierdzic ze jest facetem... Lekarz długo go meczyl, ale bardzo sie uparł. Dostalam zjebe za to ze przytylam w 3 tyg 2,6kg a spadla mi przy tym hemoglobina... Mam 7,8 mmol/L (normy 7,1-10,3). Znowu stekal ze mam jesc mięso mieso i raz jeszcze mieso i ZERO slodyczy (nie ma to nic wspolnego z glukoza bo krzywa cukrowa wyszlo super)...
ja mniej wiecej przytlam tyle samo w 3 tygodnie ciekawe co mi dzis moj na to powie
a 320 to kawal chlopa juzsuper
-
nick nieaktualnykr0pka wrote:Taaak, ni faktycznie WSZYSTKO mi nie pasuje i wprowadzam nerwową atmosferę.. mhm.. i jak Ci nie pasuje to nie czytaj, proste..
A co do zakupow to owszem, polecam 2km bo tyle mam do sklepu i nie mam w weekend np autobusu do niego z normalnymi zakupami plus 2 zgrzewkami wody.. jeszcze w ciąży np. Dobra.. ja się już w ogóle nie udzielam w takim razie skoro wprowadzam taaaaką nerwowa atmosferę. Do widzenia a raczej nie widzenia
no i bardzo dobrze...jesteś taka wygadana to sobie zrób prawo jazdy...zamiast się użalać albo zmień męża na bardziej troskliwego- mój by mi nie pozwolił tachać zgrzewek wody...trzeba sobie radzić ...ja od paru lat mieszkam na "nowej" wsi 25 km do dużego miasta (mieliśmy dosyć miasta, tłoku, smrodu spalin). Przez lata pracowałam po studiach w korporacji- od pn-pt na 3 zmiany, w większości po 12 godzin ale w życiu bym nie zgodziła się na pracę w niedzielę- pomijając fakt iż jestem katoliczką to zwyczajnie jest to dla mnie cały dzień dla rodziny. I nie miałam przy pracy po 12 godzin problemu kiedy zrobić zakupy...zazwyczaj jeździłam po nocce po godzinie 6:00 - a jak było fajnie zero ludzi plątających się pod nogami! wpadam do sklepu z koszykiem- 30 min i jestem po zakupach- kupuje to co jest potrzebne bez ubóstwiania sklepu.
Koniec tematu
Piszmy tylko o tym co dotyczy ciąż i maluchówWiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2016, 09:37
-
Paolina91 wrote:No i po wizycie. Z maluchem wszystko dobrze ma 320gram
Nie chcial dzis potwierdzic ze jest facetem... Lekarz długo go meczyl, ale bardzo sie uparł. Dostalam zjebe za to ze przytylam w 3 tyg 2,6kg a spadla mi przy tym hemoglobina... Mam 7,8 mmol/L (normy 7,1-10,3). Znowu stekal ze mam jesc mięso mieso i raz jeszcze mieso i ZERO slodyczy (nie ma to nic wspolnego z glukoza bo krzywa cukrowa wyszlo super)...
jejku to spory maluszek jużkurcze mi nigdy jeszcze lekarz wagi nie podawał, jak oni to ważą? przecież ta hemoglobina mieści się w normach, nie rozumiem. jak nie mięso to buraczki albo coś
Dominik
-
nick nieaktualnyMoja ginka ostatnio też panikowała z hemoglobiną, dała mi karteczkę z dietą, ale puki nie spadnie widocznie poniżej normy to nie zamierzam się katować czy brać specjalnie tabletek, bo przecież to jest normalne zjawisko w ciąży
Wiecie co, ja pracuję w Energylandii (połowa z was pewnie kojarzy). Ja jestem w biurze i mam spoko, ale ludzie na parku od czerwca do września pracują codziennie 9-22, a co jakiś czas jest festiwal i wtedy np w piątek są od 9 do 3 rano w sobotę, po czym przychodzą po 6 godzinach znowu do 22. Dla mnie to jest masakryczne, ale kiedyś gadałam z babką w restauracji i była zachwycona. Mówi, że już 3ci sezon robi tylko 3 miesiące taki zapier...l, bo wtedy jest szczyt i zatrudniają dodatkowe osoby. Przez ten krótki czas zarabia więcej niż jej mąż, który jest ochroniarzem w sądzie przez cały rok! Ona pracuje 3 miesiące i potem odpoczywa 9, on pracuje prawie codziennie.
Każdy kij ma dwa końce, jakby komuś nie pasowało, że pracuje w szpitalu 24h na dobę to by zmienił zawód. Moja ciocia tak pracuje - dzień w szpitalu i 1,5 dnia wolnego. Zdarza się, że nie ma jej w święta, ale jej tak pasuje i pracuje tak już 30 lat.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2016, 09:39
kr0pka, Vaina, jenny88 lubią tę wiadomość
-
malaczarna07 wrote:jejku to spory maluszek już
kurcze mi nigdy jeszcze lekarz wagi nie podawał, jak oni to ważą? przecież ta hemoglobina mieści się w normach, nie rozumiem. jak nie mięso to buraczki albo coś
Mierzy glowke, brzuszek i nozke i z tego wylicza mu sie waga taka orientacyjna oczywiscie. Ja za to tym razem nie wiem jaki dlugi jest bobas ale chyba sie juz nie mierzy potem tak?11.02.2016r Aniołek
-
papatka wrote:KROPKA...cały czas śledzę forum, czasami się Was poradzę w jakiejś kwestii ale zauważyłam, że jesteś strasznie zadziorna i wprowadzasz nerwową atmosferę na forum...wszystko Ci nie pasuje...masakra...nie mogę Cię czytać bo się od razu denerwuję jak czytam o twoim podejściu do wszystkiego! Jestem na tym forum ponieważ chcę się z wami przygotować do przyjścia na świat maleństwa, posłuchać dobrych rad a nie wysłuchiwać twoich humorów jak ci co chwile ktoś nie pasuje.
I bardzo dobrze, że zakażą handlu w niedzielę...mało tego w sobotę powinno być wszytsko otwarte do max 14:00...skoro nie jesteś wierząca...nie musisz chodzić do kościoła ale masz 6 dni od rana do wieczora na zakupy (jak by Ci było mało niektóre sklepy są otwarte nawet 24h) a niedzielę zostaw sobie na miło spędzony czas z rodziną- nie spacerując całymi dniami z dziećmi po centrum handlowym i żywiąc się w fast foodach ale po parku, lesie, grając w gry, organizując wycieczkę czy spotykając się z całą rodziną i przyjaciółmi.JAk Ci czegoś zabraknie- będziesz miała otwarty prywatny osiedlowy sklepik- i jest to szansa zarobku dla takich właśnie miejsc. Tak narzekasz na Polskę- to wyjedź. Z tego co wiem we wszystkich cywilizowanych krajach np. Niemcy, Austria jest zakaz handlu w niedzielę, ograniczenia mają także:Belgia, Francja, Grecja, Holandia, Luksemburg, Holandia i Węgry Włoszech mają sieste w ciągu dnia. To są dla Ciebie Państwa z ciemnogrodu? Powinniśmy dążyć do zachodu i poprawy jakości życia a nie do Chin czy USA i pracy w niewolnictwie, gdzie ludzie zapierniczają na dwa etaty jak robaczki- i w cale lepiej nie mają...bo taka kasjerka się nie sprzeciwi, że w ndz nie przyjdzie do pracy bo wyleci! a utrzymać rodzinę musi! Od czegoś zacząć trzeba i dążyć do poprawy życia czyli zwiększenia czasu na wypoczynek i na zajęcie się dziećmi a nie zagonienia w dzisiejszym świecie...
Sorry...ale musiałam to z siebie wydusić skoro mamy demokracje ;p
Papatka bardzo nieprzyjemna pierwsza część Twojej wypowiedzi - jak sama zauważyłaś nie udzielasz się regularnie i nagle wyskakujesz z takimi osądami, mówiąc bardzo ogólnikowo i wylewając swoje żale. Czytam codziennie forum i jakoś nigdy nie odczułam żeby Kropka wprowadzała nerwową atmosferę czy też, żeby wszystko jej nie pasowało... Rozumiem wyrażenie opinii na temat np. handlu w niedziele (czyli druga część Twojej wypowiedzi), ale zupełnie nie rozumiem po co na forum robić takie wytyki. Jeżeli coś Cię denerwuje - nie czytaj.
Co do samego tematu jest mi to zupełnie obojętne ponieważ centra handlowe/markety odwiedzam tylko w tygodniu, ale rozumiem zarówno stronę konsumenta jak i pracownika. Niestety nie wszystkim da się dogodzić, a tak na prawdę mamy mało do powiedzenia bo i tak zdecyduje jak będzie chciała strona rządząca... Więc szkoda naszych nerwów.kark, Anita12, fantasmagoriia, Balladyna, coffee lubią tę wiadomość
-
papatka wrote:no i bardzo dobrze...jesteś taka wygadana to sobie zrób prawo jazdy...zamiast się użalać albo zmień męża na bardziej troskliwego- mój by mi nie pozwolił tachać zgrzewek wody...trzeba sobie radzić ...ja od paru lat mieszkam na "nowej" wsi 25 km do dużego miasta (mieliśmy dosyć miasta, tłoku, smrodu spalin). Przez lata pracowałam po studiach w korporacji- od pn-pt na 3 zmiany, w większości po 12 godzin ale w życiu bym nie zgodziła się na pracę w niedzielę- pomijając fakt iż jestem katoliczką to zwyczajnie jest to dla mnie cały dzień dla rodziny. I nie miałam przy pracy po 12 godzin problemu kiedy zrobić zakupy...zazwyczaj jeździłam po nocce po godzinie 6:00 - a jak było fajnie zero ludzi plątających się pod nogami! wpadam do sklepu z koszykiem- 30 min i jestem po zakupach- kupuje to co jest potrzebne bez ubóstwiania sklepu.
Koniec tematu
Piszmy tylko o tym co dotyczy ciąż i maluchów
Jakbym miala kase to bym zrobila..
I ps. Męza mam wystarczajaco troskliwego i wody tachac nie muszę ale moze tez nie chce zeby on wszystko nosił i pomagam a nie zgrywam księzniczkè..
Koniec, żegnam, jak ktos tu wprowadzil nerwowa atmosfere to tylko i wylacznie ty -
nick nieaktualnyZ mojej mądrej kartki od ginki mam mniej wiecej tak, jakby ktoś chciał się podeprzeć w diecie przeciw anemii:
Produkty POLECANE: mięsoc czerwone i drób, ryby, czarne porzeczki, truskawki, cytryny, pomarańcze, GREJFRUTY (), kiwi, brokuły, jarmuż, cykoria, karczochy, rukiew, pietruszka nać, koperek, kiełki.
Produkty NIE POLECANE: kawa, herbata, rabarbar, szpinak, szczaw, produkty pełnoziarniste, mleko i przetwory, czerwone winogrona, cekolada, kakao, soja i inne rośliny strączkowe, napoje słodzone gazowane.okano1, kr0pka, Klarcia, Czarnuszka lubią tę wiadomość
-
Obie dziewczyny mają rację. Po pierwsze zmiana jest pod kościòł a nie pod kasjerki, czy innych pracowników. Ale z drugiej strony jeśli ci ludzie mają na tym skorzystać to jestem za. Gdy pracowałam wiele lat w handlu, wiele bym dała za wolną niedzielę. Wolałam mieć wolne i mniej zarobić niż tyrać jak wół. Niestty jeśli już się pracuje, to każą przyjść i się przychodzi. Nie ma wyboru i człowiek sam w sobie się gryzie, wigilia, pierwszy czy drugi dzień świąt, bardzo jest przykro. A jeśli pracuje sie w tradycyjnym sklepie to widać kto ma największe potrzeby i co się najlepiej sprzedaje, alkohol. Także, ja od lat nie pracuję w handlu ale wszystkim handlowcom zawsze bardzo współczuję
A ja niestety dziś na 13 do lekarza. Myślałam, że jest poprawa ale wczoraj zjadłam ryż polany jogurtem i tak mną targało, że na koniec aż mi krew wyszła. Bardzo się martwię jak to dalej z tym moim żołądkiem będzie i czy mi ta doktorowa pomoże:(
-
nick nieaktualnyWitam dziewczynki udanych wizyt dziś bo też widziałam że dzisiaj dużo ich:) Matylda ja się czasami czuję jakbym miała się udusić albo zemdleć tak brakuje tchu mi .Co do handlu ja wam powiem szczerze ,że zawsze byłam przeciwna zakazowi sprzedaży sama miałam taką prace w pl że pracowałam i w niedzielę i święta mój mąż również bo jest kierowcą autobusu tu w Niemczech też ciągle w weekendy pracuje ale odkąd mieszkam w de to przywykłam że jest zakaz sprzedaży w niedziele i serio można zaplanować wcześniej zakupy i niedziela pozostaje dniem takim rodzinnym i tu nie dlatego że kościelni są bo tu większośc to nie chodzi do kościoła pozatym jest wiara ewangelicka przeważnie ale raczej nie praktykują ja myślę teraz z biegiem czasu że fajna sprawa wolna niedziela
Paolina91 duzy już Twój dzieciaczek;) mi też lekarka męczyła o mięsie ciągle i zakaz słodyczy podobno pogarszają hemoglobine..
-
Dziewczyny, melduję, że u mnie wszystko ok, ale nie odzywam się, bo mam ostatnio bardzo dużo pracy.
W kolejną środę wybieram się na USG połówkowe, więc wtedy zdam relację, co i jak
Dobrego tygodnia dla Was wszystkich.anuschka, Klarcia, Vaina, Magdzia88, Czarnuszka, czirisz, jenny88, severi lubią tę wiadomość
-
HeejkA;)
witam was w poniedzialke:)
jakie wy od rana nerwowe
oj widze hormony szaleja
kazdy ma prawo do wlasnych pogladow.
Jestem katoliczka i pracowalam w niedziele i nieuwazam tego za niewiadomo co.
Pracowalam bo musialam, musialam miec kase by studiowac moich rodzicow nie stac bylo zeby mi dawac kieszonkowe po 1000zl. ja dostawalam 100-200 wiedzialam ze wdomu sa jescze mlodsze dzieciaki i im bardziej kasa potrzebna. reszte zarabialam pracujac glownie w weekendy po 10-12h bo w tygodniu studiowalam dziennie.
Rano w niedziele szlam do koscioola a pozniej do pracy? mozna
Fakt jest taki ze ludzie traktuja to jako rozrywke w centrum handlowym bo nie umieja spedzac czasu inaczej...
Mi to obojetne czy beda handlowac czy nie beda...
teraz pracuje od poniedzialku do piatku w normalnych godiznach.... zakupy staramy sie robic z mezem w tygodniu.... ale czasem zdarza mi sie zrobic w niedziele i nie uwazam tego za niewiadomo jaki grzech...
W polsce nie bedzie nigdy tak jak na zachodzie bo to nie jest na Polska mentalność!!! i nie zaczynajmy tu takich tematow:P
po co stresowac nasze dzieciaczki w brzuszku:DDDcoffee lubi tę wiadomość
-
Papatka - ja czytam forum i staram się na bieżąco udzielać i ani razu nie zauważyłam, żeby z postami Kropki było coś nie tak. Bardzo brzydka uwaga z Twojej strony, szczególnie, że się nie udzielasz.
Kropko - pisz z nami dalej a uwagi osób, które wyskakują tutaj jak Filip z konopi po prostu ignoruj.
Dzisiaj wizyta a od wczoraj twardnienia brzucha mi ustąpiły. Ale i tak wspomnę, że były. Zastanawiam się czy ustąpiły przez to, że brałam magnez czy przez to że wczoraj cały dzień leżałam. Oby wszystko było ok, bo nie chciałabym jeszcze iść na L4.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2016, 09:54
-
papatka wrote:no i bardzo dobrze...jesteś taka wygadana to sobie zrób prawo jazdy...zamiast się użalać albo zmień męża na bardziej troskliwego- mój by mi nie pozwolił tachać zgrzewek wody...trzeba sobie radzić ...ja od paru lat mieszkam na "nowej" wsi 25 km do dużego miasta (mieliśmy dosyć miasta, tłoku, smrodu spalin). Przez lata pracowałam po studiach w korporacji- od pn-pt na 3 zmiany, w większości po 12 godzin ale w życiu bym nie zgodziła się na pracę w niedzielę- pomijając fakt iż jestem katoliczką to zwyczajnie jest to dla mnie cały dzień dla rodziny. I nie miałam przy pracy po 12 godzin problemu kiedy zrobić zakupy...zazwyczaj jeździłam po nocce po godzinie 6:00 - a jak było fajnie zero ludzi plątających się pod nogami! wpadam do sklepu z koszykiem- 30 min i jestem po zakupach- kupuje to co jest potrzebne bez ubóstwiania sklepu.
Koniec tematu
Piszmy tylko o tym co dotyczy ciąż i maluchów
Szczerz? Nigdy, nikt nie zdenerwował mnie swoją wypowiedzią na forum tak jak twoje pierwsze zdanie w tej wypowiedzi. Co to w ogóle za tekst "zmień męża"? Brak mi słów. -
kark wrote:Z mojej mądrej kartki od ginki mam mniej wiecej tak, jakby ktoś chciał się podeprzeć w diecie przeciw anemii:
Produkty POLECANE: mięsoc czerwone i drób, ryby, czarne porzeczki, truskawki, cytryny, pomarańcze, GREJFRUTY (), kiwi, brokuły, jarmuż, cykoria, karczochy, rukiew, pietruszka nać, koperek, kiełki.
Produkty NIE POLECANE: kawa, herbata, rabarbar, szpinak, szczaw, produkty pełnoziarniste, mleko i przetwory, czerwone winogrona, cekolada, kakao, soja i inne rośliny strączkowe, napoje słodzone gazowane.
Taaaaa?? Moj gin drob kazal odlozyc na ostatecznosc z mies. Lepiej wieprzowina, wolowina i ryby. A przewertowalam wlasnie internet i produkty pelnoziarnoste, rosliny straczkowe i kakao podobno maja duzo zelaza a u Ciebie niepolecane? I badz tu czlowieku madry...Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2016, 09:56
kark lubi tę wiadomość
11.02.2016r Aniołek
-
Witam wszystkie piekne panie w 17 tyg
oraz czekam na dalsze relacje z dzisiejszych wizyt
Dziewczyny wyluzujcie bo nie ma sensu sie denerwowac. Piszemy sobie na rozne tematy, nie zawsze zgadzam sie z wypowiedziami, ale szanuje je. Swiat jest ciekawy bo kazdy jest inny wiec. Luzik i do przodu
kr0pka, Vaina, Magdzia88, severi, coffee lubią tę wiadomość
-
Kasiula33 wrote:Marynia991 - jasne, że tak ludzie żyli i do tej pory żyją na wsiach. Tylko zasadnicze pytanie już ktoś tu zadał - mamy wracać do średniowiecza? Pampersów też kiedyś nikt nie używał. Czy to oznacza, że i my mamy nie używać tylko prać tetry na tarce bo kiedyś ludzie tak robili i żyli i mieli się całkiem dobrze?
Praca w niedziele to nie tylko handel. Nie mówię już o służbach ratujących życie, bo wiadomo, że muszą być na posterunku. Wiele innych firm prywatnych także pracuje, jak chociażby wspomniane call center. Jeżeli chcą już jakiś zmian to niech przeprowadzą je globalnie a nie tylko pomogą jednej grupie społecznej. I od dawna też wiadomo, że nikomu nie chodzi o te biedne kasjerki za ladą, tylko o to, że w centrach handlowych jest więcej ludzi niż w kościołach w ten dzień. Taka niestety prawda.kr0pka lubi tę wiadomość