MARZEC 2017 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Jak ostatnio przeglądałam francuski ranking kosmetyków to Nivea baby chyba płyn do kąpieli został wycofany za skład. Ogólnie zabroniono to wypuszczać u nich ma rynek. Tak samo Mustella dla dzieci też wygląda nieciekawie.Anita12 wrote:Co do kosmetyków to uważam, że nie ma potrzeby wcierać w noworodka czy niemowlę cokolwiek. Ani kąpac w czymkolwiek. A jeśli ma problemy ze skórą to wtedy Mediderm płyn do kąpieli i pudełko z kremem. I tylko miejsca wysuszone jak już ktoś wspomniał. Lub naturalne metody jak krochmal czy inne. A jeśli już jakieś kosmetyki to HIPP i Baby dream ponieważ nie są nafaszerowane chemią, substancjami rakotwórczymi etc. Już kiedyś chyba pisałam ale przypomnę, może ktoś skorzysta Johnson w żadnym razie. Najgorszy z produktów pod względem składu. Ziajka pod tym samym względem odpada. Ja tylko piszę co wiem i co jest dla mnie ważne. Ktoś skorzysta lub nie

Ja córkę teraz smaruje Mediderm i fajna ma cenę za duża ilość
Mimi86 na noc będę ubierać w piżamkę z zakrytymk nóżkami i długi rękaw na ręce
Nie wiem jak to się w slangu dziecięcych ubrań nazywa
spioszki
Nie wiem...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 października 2016, 20:51
Anita12 lubi tę wiadomość

-
ja tak na szybko
po usg wszystko ok, dzidzia rośnie, szyjka trzyma.
I wg lekarza dziewczynka, ale potwierdzi na usg połówkowym
Magdzia88, Mimi86, kr0pka, anuschka, chloet, czirisz, severi, milagro, Englein, befra, Klarcia, Mart_, Marynia991, Anita12, Marrtusia, julllla, m@rtynka, Czarnuszka, Fipsik, kark, fantasmagoriia, taka_ja, Fedra, Angie 232 lubią tę wiadomość
-
Ja nivea Baby nie znoszę, nie moge nawet zapachu wytrzymac bo mnie po prostu dusi

Aaa kupiłam sobie wielka pakę grafik za 13$, takich rysunkowych, moze w koncu wezmę się za plakaty dla dzieci i metryczki
-
Ja już po usg połówkowym, wszystko w jak najlepszym porządku. Dziecko waży 385 gram.
I będzie dziewczynka

Wszystkie teorie na temat płci się u mnie nie sprawdziły - większość koleżanek ze względu na moje dobre samopoczucie, brak wymiotów i ochotę na mięso wróżyły mi syna, a tu córka.
Za tydzień mam wizytę u mojej gin, a potem znowu dłuuugi miesiąc czekania
Mimi86, Wonderwall, czirisz, severi, milagro, Englein, befra, Klarcia, MatyldaG, Mart_, nataliad, Marynia991, Anita12, anuschka, kr0pka, Marrtusia, julllla, m@rtynka, Czarnuszka, kark, fantasmagoriia, taka_ja, Fedra, Angie 232 lubią tę wiadomość
-
Mimi86 wrote:Czyli sam pajac wystarczy ?
Właśnie miałam na myśli śpiochy z długim rękawem czyli w sumie pajacyk
ewentualnie body i pajacyk ale w głównej mierze to chyba zależy od temperatury w pokoju trzeba też uważać żeby nie przegrzac
Mimi86 lubi tę wiadomość

-
nick nieaktualnyO dziewczynki kolejne
No właśnie z tym samopoczuciem to różnie, ale na chłopaka właśnie ponoć odwrotnie na mięso odrzuca, znam kilka dziewczyn - mam chłopców, którym to się sprawdziłochloet wrote:Ja już po usg połówkowym, wszystko w jak najlepszym porządku. Dziecko waży 385 gram.
I będzie dziewczynka


Z tego co właśnie widzę to jedzenie ma najwiekszy wpływ. Wiadomo nie u każdego, bo bywa, że je się dokładnie to samo, a raz syn, raz córka, ale jak już idzie z tymi śledzami i ogórkami to aż jestem ciekawa czy to prawda. Ja np śledzie lubie, zwłaszcza koreczki, ale teraz nie tknę za nic w świecie. Ogórek konserwowego spróbuję czasem na kanapce przejdzie, ale potem mam niesmak. Aż sama jestem ciekawa na ilę się sprawdzi
-
Ja też się staram przyzwyczaić i z tym jakoś żyć. Ale jak mam takie akcje jak dziś to mam dość i się załamuję.Marrtusia wrote:Na mnie dobrze dziala polprazol,nie jest idealnie,ale da sie zyc. Rano i do poludnia calkiem spoko, po poludniu juz gorzej,bo niedobrze mi sie robi,jedzenie staje mi w gardle,ulewa mi sie jedzenie. No ale przynajmniej nie mam zgagi i zolc mi juz gardla nie wyzera,nie wymiotuje. Ja juz wlasciwie sie przyzwyczailam do tego mojego beznadziejnego zoladka.
befra lubi tę wiadomość


-
nick nieaktualnyO rany, znowu krew mi spadła. Dodatkowo żelazo nie pomogło, bo nic się nie podwyższyło, albo poniżej normy, albo w normie. Za to poniżej do
bazofili,
limfocytów,
MPV
P-LCR,
hematokrytów,
erytrocytów,
spadły dodatkowo: neutrofile, hemoglobina.
Podwyższyły się za to ponad normę leukocyty.
W poniedziałek położna zobaczy czy coś z tym robimy, czy to normalka, że spada.
Ktoś coś wie, czy z czegoś trzeba się martwić już teraz? Czy dopiero od poniedziałku? -
Mimi86 wrote:Czyli sam pajac wystarczy ?
ja w dzień będę ubierać w body i legginsy + skarpetki albo bluzka + legginsy + skarpetki tak jak pierwszą córkę . Śpiochów , półśpiochów ani kaftaników nie kupuje , bo nie są w moim guście . A na noc sam pajacyk
Mimi86, Fipsik, anuschka lubią tę wiadomość
-
Czirisz leukocyty poza normą, to standard, ja w obu ciążach tak mam, i czytałam, że w ciąży to normalne. Oczywicie nie mówie tu o bardzo przekroczonej normie. Ja teraz mam 11.65 a norma do 10.
A jak długo bierzesz żelazo? jaką masz hemoglobine?
Ja w ciązy z synem najniższą hemoglobine miałam 9.9 a po 4 tygodniach brania wzrosło na 11.3. Ale miałam chyba duże dawki ale nie pamietam jakie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 października 2016, 22:14
-
Jutro wizyta o 10:00 , już nie mogę się doczekać aż zobaczę maleństwo po 4 tyg ( na poprzedniej wizycie 2 tyg temu nie miałam usg)

i mam nadzieję,że potwierdzi płeć dziewczynki, bo już mam multum ubranek płci żeńskiej
czirisz, Magdzia88, anuschka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZaraz będzie miesiąc jak biorę żelazo (1x1 po 9mg)Wonderwall wrote:Czirisz leukocyty poza normą, to standard, ja w obu ciążach tak mam, i czytałam, że w ciąży to normalne. Oczywicie nie mówie tu o bardzo przekroczonej normie. Ja teraz mam 11.65 a norma do 10.
A jak długo bierzesz żelazo? jaką masz hemoglobine?
Ja w ciązy z synem najniższą hemoglobine miałam 9.9 a po 4 tygodniach brania wzrosło na 11.3. Ale miałam chyba duże dawki ale nie pamietam jakie.
. Wczesniej miałam na skraju normy 11,5, a teraz mi spadła do 10,7. Nie martwiłabym się tak bardzo gdyby nie to, że właśnie jem ten biofer żelazowy i dodatkowo magnez z B6.
-
Czirisz to ja brałam Tardyferon na recepte tam w jednej tabletce jest 80 mg zelaza. Ale pewnie dlatego ze miałam 9.9. Więc musiałam szybko podnieść.
Teraz mam 11,5. I lekarz nic nie mówił o zelazie. Myślę ze to jeszcze ładny poziom
pocieszam się ze na tym etapie w pierwszej ciazy miałam minimalnie niżej 











