MARZEC 2017 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Byłam, wirusowe, więc oprócz tabletek do ssania , wit c i leżenia nic mi nie może zalecić.. musi samo przejść
ssam, piję herbatę z sokiem z czarnego bzu, ale z leżeniem gorzej. Cieżko przy remoncie, wyprowadzce i Jagodzie się leży..Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2016, 09:30
-
Juz te wirusy i inne choróbska mogly by się od nas odczepic
-
malaczarna07 wrote:ale te soki malinowe do herbaty to chyba nie macie na myśli tych do rozcieńczania strasznie słodkich??
tylko ja mam robione przez babcie nie takie sklepowe
-
nick nieaktualnyAle taką bezę to ja bym zjadła!!!!!! Z poziomkami....co za rarytas ohhhh
Coffee oczywiście tak zrobimyjeśli uznasz później, że chcesz widzieć ten dział to nie ma problemu to można ustawiać nie trzeba deklarować się teraz.
PetitQa - udzielasz się jest sporo osób, które wpadają częściej bądź rzadziej, ale są z nami od dawna
Fipsik szybkiego powrotu do zdrowia!Fipsik, coffee lubią tę wiadomość
-
MatyldaG wrote:te
tylko ja mam robione przez babcie nie takie sklepowe
jejku tych sklepowych nie kupuję bo to według mnie nawet koło malin nie leżało, zresztą takie słodkie, że nie da się pić. ale jak robione przez babcię to co innegochociaż moja mama też zrobiła ostatnio sok z aronii i też tak mocno to posłodziła, że ciężko to wypić nawet z herbatą..
Czirisz - ja właśnie czaję na drugi kawałek bezy, kolega obok nie je słodyczy ale też ciacho dostał, muszę się do niego uśmiechnąć...po co ma tak leżeć to ciasto i leżeć, zaraz się zepsuje albo coś...
czirisz, Anita12 lubią tę wiadomość
Dominik
-
malaczarna07 wrote:ale te soki malinowe do herbaty to chyba nie macie na myśli tych do rozcieńczania strasznie słodkich??
Bez cukru !Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2016, 09:54
-
malaczarna07 wrote:jejku tych sklepowych nie kupuję bo to według mnie nawet koło malin nie leżało, zresztą takie słodkie, że nie da się pić. ale jak robione przez babcię to co innego
chociaż moja mama też zrobiła ostatnio sok z aronii i też tak mocno to posłodziła, że ciężko to wypić nawet z herbatą..
Czirisz - ja właśnie czaję na drugi kawałek bezy, kolega obok nie je słodyczy ale też ciacho dostał, muszę się do niego uśmiechnąć...po co ma tak leżeć to ciasto i leżeć, zaraz się zepsuje albo coś...
ostatnio mi sie chyba smak spaczyl mocno, zawsze slodzilam herbate dwoma lyzeczkami cukru, teraz tak poslodze i jest dla mnie gorzka... musze dodac z dwie lyzeczki miodu i najlepiej jeszcze soku wlasnie od babci i dopiero mi smakuje taki ulepmalaczarna07 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOriaana wrote:i mam nadzieję,że potwierdzi płeć dziewczynki, bo już mam multum ubranek płci żeńskiej
No i jednak dziewczynki się łatwiej "chowają". Synowi są cudni i słodcy choćby coś przeskrobali, ale jednakZresztą jak córka miała pół roku to mówiła, że chcę jeszcze 4-kę, a jak syn miał pół roku to mówiłam, że zostaniemy przy 2
Gratuluję córeczek, czyli powoli doganiamy chłopaków -
MatyldaG wrote:moja babcia robi takie ze sa dwa razy bardziej slodkie od tych sklepowych ale mnie to pasuje akurat
ostatnio mi sie chyba smak spaczyl mocno, zawsze slodzilam herbate dwoma lyzeczkami cukru, teraz tak poslodze i jest dla mnie gorzka... musze dodac z dwie lyzeczki miodu i najlepiej jeszcze soku wlasnie od babci i dopiero mi smakuje taki ulep
Ja bym juze to zwracała. Herbaty wcale nie słodze.MatyldaG lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyTeż się boję tej glukozy. Wczoraj jedliśmy ananasa i nie mogłam jeść, bo był za słodki, a wszyscy się krzywili, że tak wstrętnie kwaśny. Mam nadzieję, że ta smakowa pomoże.
Aha, zgubiłam skierowanie od ginki, jak teraz jest z glukozą z obciążeniem? 50 czy 75g? I bada się 0/1h/2h czy 0/2h? -
Wigam z rana, jestem troche jak wypluta
polozylam sie wczoraj po 21...grzecznie na boku...maz dolaczyl po jakichs 2h i pamietam,ze polozylam sie wtedy na wznak. On zasnal a ja sie przebudzilam. Czulam,ze zaczelo mi jezdzic po zoladku.wiec lekko opuscilam nogi zeby wstac i poczulam sie dziwnie. Zemdlalam nie wstajac z lozka. Kiedy sie ocknelam po chwili, maz wystraszony pytal co sie dzieje bo obudzilo go moje harczenie,jakbym sie dusila.
Nie wiem co jest grane, wstalam,zjadlam kawalek suchej bulki,popilam zimna wode...polozylam sie i tak jeszcze nie spalam. Jeszcze wstalam i zamknelam okno bo juz czulam chlodek.
Niby jak czytam, to takie rzeczy sie zdarzaja, ze tak sie moze zdarzyc jak sie spi na wznak, bo moze nastapic ucisk na zyle glowna.
Na razie nie widze sensu dzwonienia do midwife, bo to tel ogolny na taka infolinie. Wizyta u gin (PIERWSZA TU ) 7 listopada, kolejne usg 17 listopada ze wzgl na miesniaka (tu sa generalnie dwa pkus ew.trzecie w 9 mc)., wizyta u midwife 24 listopada. Podejrzewam,ze za malo wczoraj jadlam, za malo tresciwie, za malo pilam...Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2016, 10:26
-
kark wrote:Też się boję tej glukozy. Wczoraj jedliśmy ananasa i nie mogłam jeść, bo był za słodki, a wszyscy się krzywili, że tak wstrętnie kwaśny. Mam nadzieję, że ta smakowa pomoże.
Aha, zgubiłam skierowanie od ginki, jak teraz jest z glukozą z obciążeniem? 50 czy 75g? I bada się 0/1h/2h czy 0/2h?